Rząd przyjął projekt ustawy dotyczącej finansowania społecznościowego dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom – zawiera on propozycje wsparcia dla osób posiadających kredyt hipoteczny w złotówkach. Rozwiązania zaproponowane przez rząd obejmą szerokim parasolem ochronnym złotówkowiczów i całkowicie pominą konsumentów mających kredyt indeksowany lub denominowany do CHF. Szacuje się, że z pomocy mogą skorzystać docelowo nawet 2 miliony Polaków.
Pomoc rządowa dla złotówkowiczów – na czym ma polegać?
Projekt ustawy zakłada 3 rodzaje wsparcia dla kredytobiorców złotówkowych, w tym:
- wakacje kredytowe – możliwość odroczenia spłaty rat kredytu przez 4 miesiące w bieżącym i przyszłym roku (łącznie przez 8 miesięcy)
- dopłaty do kredytów realizowane z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców
- zmiana wskaźnika WIBOR na korzystniejszy odpowiednik
O ile dopłaty do kredytów mają być dedykowane tylko osobom będącym w trudnej sytuacji finansowej, o tyle już wakacje kredytowe to przywilej, z którego skorzystać będą mogli wszyscy kredytobiorcy mający zobowiązanie w PLN. To rozwiązanie wzbudza wiele kontrowersji, zwłaszcza wśród osób, które starają się rozsądnie dysponować swoim kapitałem, a po zapowiedziach polityków odnoszą wrażenie, że część tych form wsparcia pogłębi wzrost inflacji i spowoduje tym samym, że rząd zacznie zaglądać podatnikom głębiej do kieszeni.
Oburzenia nie kryją również frankowicze, do których rząd nie wyciągnął ręki, gdy sytuacja na rynku walut była tragiczna, a wysokość rat wystrzeliła w górę, stawiając setki tysięcy osób na krawędzi bankructwa. Poprawę swojej sytuacji frankowicze zawdzięczają przede wszystkim organom unijnym, ze szczególnym uwzględnieniem TSUE, którego korzystny wyrok z 2019 roku wpłynął na zmianę polskiego orzecznictwa w sprawach frankowych.
Wakacje kredytowe – 8 miesięcy urlopu od rat
Kontrowersyjne wakacje kredytowe dla złotówkowiczów będą obowiązywać już w tym roku – osoby mające kredyt hipoteczny będą mogły skorzystać z tego udogodnienia w dowolnych 2 miesiącach III i IV kwartału br., natomiast w przyszłym roku odroczona spłata będzie możliwa dla jednego wybranego miesiąca w każdym kwartale.
Łącznie więc kredytobiorca może odroczyć spłatę 8 rat kredytu hipotecznego – zawieszenie spłaty rat będzie dotyczyć zarówno części kapitałowej, jak i odsetek. Sam termin spłaty będzie przesunięty bez naliczania dodatkowych odsetek. Kredytobiorca, którego średnia wysokość raty wynosi 3000 zł, w ciągu 2 lat obowiązywania programu będzie mógł przesunąć spłatę o łącznej wartości 24 tys. zł.
Dopłaty dla kredytobiorców w trudnej sytuacji
Kolejną propozycją w ramach planowanej ustawowej pomocy jest dopłata z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców – w tym przypadku, aby móc skorzystać z pomocy, trzeba spełniać pewne kryteria. Nie wystarczy być po prostu posiadaczem kredytu hipotecznego w złotówkach.
Pomoc z FWK dedykowana jest osobom, które spełniają choć jeden z trzech warunków:
- przynajmniej jeden z kredytobiorców posiada status bezrobotnego
- miesięczny koszt obsługi kredytu hipotecznego jest wyższy niż 50% otrzymywanego miesięcznego dochodu
- wartość miesięcznego dochodu po odjęciu kosztów kredytu nie jest wyższa niż 1552 zł w przypadku gospodarstwa jednoosobowego i 1200 zł w przypadku gospodarstw, na które składa się więcej osób
Z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców można otrzymać nawet 2 tys. zł miesięcznie, a pomoc jest wypłacana przez 36 miesięcy. Domowy budżet złotówkowicza może zostać więc zasilony łącznie kwotą 72 tys. zł. Spłata tej pożyczki nie podlega oprocentowaniu i cechują ją równe raty – ich spłacanie rozpoczyna się dopiero po 2 latach od otrzymania ostatniej wypłaty w ramach programu. Łączna ilość rat do spłacenia to 144, przy czym kredytobiorca może ubiegać się o umorzenie części pożyczki, jeśli terminowo spłaci pierwszych 100 rat. Umorzeniu może więc podlegać łącznie kwota nawet 22 tysięcy złotych.
Zmiana wskaźnika WIBOR na nową stawkę
Ostatnią formą wsparcia w dobie regularnie podnoszonych stóp procentowych ma być zmiana stawki WIBOR na nowy, w teorii stabilniejszy wskaźnik. Procedura zmierzająca do wyznaczenia następcy WIBOR-u ma być zainicjowana przez KNF i uregulowana ustawowo. Jeśli nie uda się wyznaczyć zamiennika dla obecnego wskaźnika referencyjnego, rząd ma jeszcze plan awaryjny, wg którego istnieje możliwość wybrania następcy WIBOR-u na podstawie już istniejącej stawki POLONIA.
Wg zapowiedzi rządu, zmiana wskaźnika miałaby spowodować, że w portfelach kredytobiorców zostanie łącznie nawet 1 mld zł rocznie. Stoi to w sprzeczności z opiniami ekspertów, którzy wskazują, że wg unijnych przepisów nowa stawka referencyjna musi być porównywalna do poprzedniej.
Nawet, jeśli rząd zdecyduje się na tymczasowe oprocentowanie kredytów w złotówkach w oparciu o wskaźnik POLONIA, będzie musiała nastąpić tzw. korekta spreadu. Podobna sytuacja miała miejsce całkiem niedawno, gdy LIBOR, wskaźnik referencyjny dla franków, został zmieniony na stawkę SARON. Ile więc faktycznie zostanie z zapowiadanych przez rząd oszczędności w portfelach Polaków – na razie nie wiadomo.
Koszt wakacji kredytowych poniosą banki
Planowana propozycja odroczonych spłat kredytu odbije się na kondycji banków, spośród których część jest już w poważnych tarapatach (jak np. Getin Noble Bank, stojący na krawędzi upadku z powodu kredytów frankowych). Łącznie ten element programu pomocowego może kosztować sektor bankowy nawet 4 mld złotych rocznie. Zdecydowanie, z jakim rząd postanowił działać w sprawie kredytów złotówkowych, znacząco różni się od podejścia wobec frankowiczów.
W zeszłym roku Komisja Nadzoru Finansowego wydała co prawda rekomendacje dotyczące zawierania ugód z kredytobiorcami frankowymi – respektowanie tych zaleceń nie jest dla banków obligatoryjne. Część z nich stworzyła programy, które w dość ogólny sposób nawiązują do propozycji KNF, a niektóre nie wdrożyły tych rozwiązań w ogóle.
O ile banki mogą w dalszym ciągu dowolnie kształtować swoją politykę wobec klientów mających do spłaty kredyt w CHF, o tyle nie pozostawia się im wyboru w kwestii respektowania ustawowych wakacji kredytowych. Dodatkowo rząd planuje zwiększenie składek banków na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców, z którego realizowane są dopłaty dla osób w najcięższej sytuacji. O takiej pomocy poszkodowani frankowicze mogli przed laty jedynie pomarzyć.