Piotr Patkowski, wiceminister finansów udzielił dziś wywiadu dla “Rzeczpospolitej”, gdzie przekazał stanowisko Ministerstwa Finansów. Ministerstwo uważa, że banki mają w swoich rękach silne instrumenty do sprawiedliwego rozwiązania problemu frankowego, jakim są ugody. Zdaniem wiceministra, ugody są najlepszym wyjściem z trudnej sytuacji dla zarówno frankowiczów, jak i banków.
W wywiadzie wiceminister zwraca uwagę na konieczność poszukiwania równowagi pomiędzy interesami obu stron. Patkowski uważa, że banki powinny otworzyć się na dialog z klientami i dążyć do zawierania ugod, które będą sprawiedliwe społecznie. W ten sposób konsumenci unikną kosztów postępowania sądowego, a banki zabezpieczą się przed ewentualnymi stratami.
Ministerstwo Finansów nie pracuje obecnie nad ustawowym uregulowaniem tej kwestii, lecz Patkowski przyznaje, że być może będzie to konieczne w przyszłości. Na razie jednak ministerstwo zachęca do korzystania z instrumentów takich jak ugody. Wskazuje, że niektóre banki nie zaproponowały programu ugód i w dużej mierze to postawa banków doprowadziła do obecnej sytuacji.
Wiceminister podkreśla, że ustawowe rozwiązania nie powinny przerzucać ewentualnych kosztów niekorzystnego wyroku TSUE na Skarb Państwa.
Koszty takiego wyroku dla sektora bankowego szacowane są na około 100 miliardów złotych, jednak kluczowe jest ustalenie, czy banki pokryłyby te koszty jednorazowo, czy w sposób rozłożony w czasie.
Obecnie Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) pracuje nad ustawą, która wprowadzałaby obowiązek zawierania ugód. Ministerstwo Finansów nie bierze udziału w tych pracach i nie zna szczegółowych założeń. Gdy projekt ustawy trafi do ministerstwa, będzie on analizowany, a wtedy poznamy również opinie sektora bankowego i środowiska frankowiczów.
Banki naciskają na rząd aby wydał ustawę?
Wiceminister przywołał także podczas wywiadu wydarzenie do jakiego doszło podczas Forum Bankowego. Wskazał, że wówczas wyznaczono ramy dialogu dotyczące kwestii frankowej, jednak sytuacja uległa zmianie podczas Rady Dialogu Społecznego. Wówczas jedna z organizacji, reprezentująca interesy sektora bankowego, zaatakowała rząd, zarzucając mu brak działań w tej sprawie i domagając się regulacji ustawowych.
Zdaniem przedstawicieli banków, te regulacje miałyby przerzucić koszty ewentualnego niekorzystnego wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) na państwo. Ministerstwo Finansów stanowczo podkreśla, że przeniesienie strat wynikających z niekorzystnych dla banków orzeczeń TSUE i polskich sądów na Skarb Państwa stanowi nieprzekraczalną czerwoną linię.
Rząd zdecydowanie odrzuca postawę banków, które chciałyby pozbyć się problemu wyłącznie przez przerzucenie ciężaru jego rozwiązania na ustawodawcę i rząd.
Nie przegap żadnej ważnej informacji. Obserwuj nasze konto na Twitter oraz Facebook, a także Subskrybuj nasz kanał na Youtube. Jeśli uważasz, że materiał jest przydatny udostępnij go dalej.