piątek, 23 maja, 2025
Kontakt: info@chf24.pl
CHF24.PL

Portal informacyjny dla Frankowiczów i kredytobiorców złotówkowych - Wiadomości dotyczące sporów sądowych z bankami.

  • Strona Główna
  • Wiadomości
    • Frankowicze
    • Kredyt w PLN
    • Sankcja kredytu darmowego
  • Wyroki
    • Wyroki TSUE
  • Poradnik Frankowicza
  • Felietony
  • Prawnicy
  • W Sądach
  • Forum
  • Ugody
  • Ranking Kancelarii
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
CHF24.PL
  • Strona Główna
  • Wiadomości
    • Frankowicze
    • Kredyt w PLN
    • Sankcja kredytu darmowego
  • Wyroki
    • Wyroki TSUE
  • Poradnik Frankowicza
  • Felietony
  • Prawnicy
  • W Sądach
  • Forum
  • Ugody
  • Ranking Kancelarii
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
CHF24.PL
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

Ugoda z PKO BP: Złoty środek czy finansowa pułapka? Sprawdź, co naprawdę się opłaca w 2025 roku

Michał Augustynowicz Napisał Michał Augustynowicz
Data ostatniej modyfikacji: 11/05/2025 20:11
Czas czytania:13 minut
A A
0
Share on FacebookShare on Twitter

W środku dnia dzwoni telefon. To bank. Konsultant uprzejmym tonem proponuje ugodę – magiczne rozwiązanie trwającego od lat problemu kredytu we frankach szwajcarskich. Brzmi kusząco? Dla tysięcy klientów PKO BP to codzienność 2024 i 2025 roku. Bank kusi wizją szybkiego zakończenia sporu, ale wielu kredytobiorców czuje ukłucie niepewności. Czy ta wyciągnięta ręka to ratunek, czy raczej pułapka? Przeanalizujmy, na czym polegają ugody PKO BP, kto może na nich skorzystać, a kto powinien zdecydowanie odmówić i walczyć w sądzie, oraz jakie niespodzianki i skutki kryją się w treści tych porozumień.Ugoda z PKO BP: Złoty środek czy finansowa pułapka? Sprawdź, co naprawdę się opłaca w 2025 roku

Czym właściwie jest ugoda PKO BP?

Ugoda frankowa proponowana przez PKO Bank Polski to nic innego jak przewalutowanie kredytu – swoisty reset umowy kredytowej. W praktyce polega to na przeliczeniu naszego długu tak, jakby od początku był złotowy, a nie frankowy. Bank rekonstruuje historię kredytu: przyjmuje, że zamiast w CHF zadłużyliśmy się w PLN, z oprocentowaniem opartym o krajowy WIBOR plus marżę z epoki, w której braliśmy kredyt. Następnie porównuje sumę rat hipotetycznego kredytu złotowego z tym, co faktycznie spłaciliśmy we frankach. Jeśli okaże się, że klient nadpłacił – a po kilkunastu latach spłacania zwykle tak właśnie jest – nadwyżka ta ma zostać umarzona (odjęta od pozostałego kapitału). Resztę długu przeliczonego na złote kredytobiorca spłaca dalej już jako zwykły kredyt złotowy, ze „zwykłą” stawką oprocentowania WIBOR.

PKO BP przygotował dwa główne warianty takich ugód. Pierwszy to częściowe umorzenie salda i dalsza spłata – po przewalutowaniu bank umarza część długu, a pozostałą kwotę każe spłacać w PLN na nowych zasadach (często oferując przy tym stałe oprocentowanie na pierwsze lata). Drugi wariant to niemal całkowite rozliczenie: umarzane jest całe pozostałe saldo, a bank oddaje klientowi pewną kwotę – ale uwaga, z reguły jest to suma wynegocjowana, znacznie niższa niż to, co klient mógłby potencjalnie wygrać w sądzie. Wybór wariantu zależy od historii spłaty – mówiąc prosto, od tego, ile już bankowi oddaliśmy.

W teorii ugoda brzmi jak sprawiedliwy kompromis: kredyt frankowy znika, zostaje nam złotowy z mniejszym saldem, często z proponowaną czasowo niższą ratą. PKO BP od końca 2020 r. realizuje ugody zgodne z zaleceniami KNF, które właśnie taki mechanizm przewalutowania przewidywały.

Bank dodaje też zachętę w postaci oprocentowania stałego przez 5 lat – aby klienci nie bali się nagłej zmiany wysokości rat. Formalnie wszystko więc wygląda bezpiecznie i profesjonalnie.

Dlaczego bank proponuje ugody?

Warto zrozumieć, skąd ta hojność banku. Otóż orzecznictwo sądowe od lat przygniata banki. W samym 2023 roku ponad 97% wyroków w sprawach frankowych zapadło na korzyść klientów, najczęściej unieważniając umowy kredytowe. Tendencja w 2024 tylko się umocniła – mówi się już o 98% wygranych przez frankowiczów. PKO BP, jako największy bank w Polsce, odczuwa to szczególnie: na koniec III kwartału 2023 toczyło się przeciw niemu blisko 28 tysięcy indywidualnych spraw frankowych. Frankowicze pozywają masowo, a bank… masowo przegrywa.

Konsekwencje prawomocnej przegranej dla banku są bolesne finansowo. Unieważnienie umowy oznacza, że musi oddać klientowi wszystkie zapłacone raty, odsetki, prowizje, często z odsetkami ustawowymi za opóźnienie sięgającymi kilku lat wstecz. Do tego dochodzą wysokie koszty procesu i honoraria prawników. Ugoda to dla banku sposób na ograniczenie strat: klient rezygnuje z części roszczeń (np. zrzeka się prawa do pełnego zwrotu nadpłaconych pieniędzy), w zamian za szybsze i pewniejsze rozwiązanie. Nie dziwi więc, że bankowcy wolą polubowne wyjścia – to dla nich tańsza i bezpieczniejsza opcja niż wyroki sądowe.

PKO BP otwarcie przyznaje, że stawia na ugody. Według raportów finansowych banku do końca 2024 roku podpisał on blisko 48 tysięcy ugód z frankowiczami. Program nabrał tempa szczególnie w drugiej połowie 2024, po serii niekorzystnych dla banków wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE. W III i IV kwartale 2024 PKO BP zawarł odpowiednio 1853 i 2453 ugody – znacznie więcej niż wcześniej.

Bank chwali się, że dzięki temu liczba toczących się spraw sądowych zaczęła wreszcie spadać, a ugodami objęto już 63% uprawnionych klientów frankowych. Jednocześnie PKO wypracował… rekordowy zysk netto 9,3 mld zł w 2024 roku, co pokazuje, że nawet miliardowe rezerwy na ryzyko prawne (w 2023 bank utworzył dodatkowe 4,9 mld zł takiej rezerwy) nie zachwiały jego kondycją. Innymi słowy – bank może sobie pozwolić na ustępstwa, byle tylko zamknąć frankowy rozdział z minimalnymi kosztami.

Ugoda z PKO BP: Złoty środek czy finansowa pułapka? Sprawdź, co naprawdę się opłaca w 2025 roku

Co dokładnie zyskuje frankowicz na ugodzie?

Spójrzmy teraz oczami kredytobiorcy: co mu daje podpisanie ugody z PKO BP?

Po pierwsze, eliminuje ryzyko walutowe na przyszłość – dług przestaje zależeć od kursu franka.

Po drugie, zmniejsza się bieżące zadłużenie: bank umarza pewną kwotę (naszą nadpłatę wynikłą z nieuczciwego mechanizmu indeksacji) albo nawet całość pozostałego długu, jeśli przez lata oddaliśmy już kwotę zbliżoną do pierwotnego kapitału. Teoretycznie więc pozbywamy się widma rosnącego salda kredytu.

Po trzecie, zyskujemy czas i spokój: ugoda załatwia sprawę od ręki, podczas gdy wyrok sądu wymaga często 2–3 lat procesu (choć ostatnio bywa szybciej). Dla osób zmęczonych niepewnością lub tych, które obawiają się wchodzić na sądową ścieżkę, to istotny argument.

PKO BP kusi też stabilnością rat – proponuje na start oprocentowanie stałe na okres 5 lat. W środku cyklu podwyżek stóp procentowych taka oferta wygląda atrakcyjnie: przez kilka lat rata się nie zmieni, podczas gdy zwykły kredyt złotowy oparty na WIBOR mógłby zdrożeć. Dla wielu rodzin ugoda to także koniec stresu i kosztów związanych z procesem – żadnych rozpraw, biegłych, apelacji. „Podpisujesz i zapominasz” – zdaje się mówić bank.

Są sytuacje, gdy rzeczywiście warto rozważyć ugodę. Eksperci wskazują, że relatywnie opłacalna bywa ona dla osób z niewielkimi kredytami. Jeżeli nasz początkowy dług był mały (rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych) i pozostało już niewiele do spłaty, to potencjalna wygrana w sądzie – po odjęciu kosztów prawnika – może nie być dużo wyższa niż to, co zaoferuje ugoda.

W takim przypadku ugoda pozwoli nam zamknąć temat od razu, zamiast czekać parę lat na wyrok tylko po to, by zyskać np. dodatkowe kilka tysięcy złotych. Podobnie, jeśli ktoś zaciągnął kredyt krótko przed gwałtownym umocnieniem franka (np. w 2007–2008) i już sporo nadpłacił – może się okazać, że bank w ugodzie umorzy prawie cały pozostający kapitał. Seniorzy, osoby ciężko chore czy po prostu skrajnie zmęczone wieloletnią walką też czasem stawiają na szybką ugodę, by odzyskać zdrowie i spokojny sen.

Trzeba też pamiętać, że nie każdy ma możliwość pokrycia kosztów procesu albo chce ryzykować długą batalię. Mimo że wiele kancelarii oferuje model „prowizja za wygraną” zamiast pełnej opłaty z góry, to koszty prawnicze nadal mogą sięgać kilkunastu-kilkudziesięciu tysięcy złotych. Dla niektórych rodzin to bariera. Ugoda jest dobrowolna – nikt nie zmusza do jej podpisania. Jeśli więc ktoś czuje, że to dla niego wystarczająco dobra propozycja i nie chce dalej walczyć, ma prawo z niej skorzystać. Ważne jednak, aby była to decyzja świadoma, podjęta po chłodnej kalkulacji zysków i strat.

Dlaczego wielu frankowiczów odrzuca ugody?

Skoro ugoda to taki „złoty środek”, czemu nie ustawia się po nią kolejka? Tu dochodzimy do sedna: ugoda opłaca się przede wszystkim bankowi, a dopiero w drugiej kolejności klientowi.

Bank nigdy nie da nam w ugodzie tyle, ile moglibyśmy wywalczyć w sądzie – inaczej nie miałby interesu jej zawierać. Szacuje się, że propozycje PKO BP przynoszą frankowiczowi przeciętnie około 30-50% korzyści w porównaniu z tym, co dawałby wyrok unieważniający umowę.

Owszem, dostajemy ulgę, ale zrzekamy się pozostałych kilkudziesięciu procent roszczeń na rzecz banku. To tak, jakbyśmy poszli na ugodę w sporze o 100 tys. zł – bank odda nam np. 40 tys., my darujemy mu 60 tys. należnych nam (według prawa) złotych. Nietrudno zgadnąć, kto w tej sytuacji wychodzi na większym plusie.

Weźmy przykład:

Pan Jan zaciągnął 300 tys. zł kredytu we frankach w 2008 r. Spłaca regularnie od 15 lat, oddał bankowi już równowartość ~250 tys. zł, ale przez wzrost kursu wciąż ma do spłaty około 150 tys. zł. Ugoda może np. przewalutować ten dług na 150 tys. zł, po czym bank umorzy 50 tys., a 100 tys. kazać spłacać dalej jako kredyt PLN. Pan Jan pozbędzie się ryzyka walutowego i odetchnie z ulgą, że „dług stopniał”. Ale co, jeśli poszedłby do sądu? Przy unieważnieniu umowy okazałoby się, że bank musi oddać mu nadpłacone ~50 tys. zł (bo Jan spłacił więcej niż pożyczył), a on sam nie musi już regulować pozostałych rat – kredytu po prostu nie ma. Różnica dla pana Jana to ponad 100 tys. zł na korzyść ścieżki sądowej. Tak drastyczne dysproporcje nie są wyjątkiem, lecz regułą w wypadku wysokich kredytów z długim okresem spłaty.

Co więcej, ugoda nie zwróci nam pieniędzy, które już zapłaciliśmy (poza ewentualną drobną kwotą w drugim wariancie, i to niższą niż nadpłata). Bank zachowa odsetki i marże, które pobierał przez lata na podstawie klauzul dziś uznanych za niedozwolone.

Z kolei sąd, unieważniając umowę, najczęściej nakazuje bankowi oddanie wszystkiego, co od nas otrzymał w ramach nieważnej umowy – to często dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy złotych. Dodatkowo, od 2024 roku kredytobiorcy mogą liczyć na odsetki ustawowe za opóźnienie liczone już od momentu wezwania banku do zapłaty, jeszcze przed procesem.

To efekt korzystnych dla frankowiczów orzeczeń, m.in. Trybunału UE, i oznacza dla nas kolejne kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy złotych dodatkowego zysku z wygranej sprawy.

Ugoda odbiera nam tę możliwość – bank oczywiście nie wypłaci dobrowolnie odsetek za zwłokę.

Krótko mówiąc, im większy kredyt i im więcej lat spłaty przed nami, tym bardziej opłaca się iść do sądu zamiast godzić na ugodę. Statystyki nie kłamią: w 2024 r. frankowicze częściej wybierali drogę sądową niż porozumienie – w całym roku podpisano niespełna 37 tys. ugód, a w tym samym czasie wpłynęło ponad 82 tys. nowych pozwów.

Kredytobiorcy widzą, że sąd daje realną szansę na uwolnienie się od długu i odzyskanie pieniędzy, podczas gdy ugoda to tylko częściowe zmniejszenie ciężaru. Nie bez znaczenia jest też aspekt moralny: wiele osób czuje, że to bank zawinił stosując wadliwe umowy, więc to bank powinien ponieść konsekwencje – ugoda bywa postrzegana jako pójście na łatwiznę z korzyścią dla winowajcy.

Na decyzje frankowiczów wpływają też głośne wyroki TSUE (Trybunału Sprawiedliwości UE), które w ostatnich latach raz za razem potwierdziły ich prawa. 15 czerwca 2023 r. TSUE orzekł, że bankowi nie należy się żadne wynagrodzenie za korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy – rozwiewając strach, którym banki próbowały szantażować klientów. Wcześniej część kredytobiorców dała się skusić na ugody ze strachu przed rzekomymi „groźbami” banków (straszących, że każe sobie płacić za bezumowne korzystanie z pożyczonych pieniędzy).

Teraz już wiemy, że takie roszczenia banków są bezprawne. Co więcej, TSUE w kolejnych wyrokach (np. w sprawie C-28/22) ograniczył bankom możliwości opóźniania rozliczeń – próby powoływania się przez kredytodawców na różne sztuczki prawne, by zatrzymać nasze pieniądze do czasu oddania kapitału, zostały przez unijne prawo praktycznie zablokowane. Słowem, klient w sporze z bankiem ma dziś mocniejsze karty niż kiedykolwiek. Banki to wiedzą – i dlatego tak usilnie namawiają na ugody, zanim jeszcze więcej frankowiczów zorientuje się, ile może ugrać w sądzie.

Warto wspomnieć, że PKO BP oferuje ugody tylko tym kredytobiorcom, którzy nadal spłacają swoje kredyty. Jeżeli Twój kredyt frankowy został już w całości spłacony, bank nie zaprosi Cię na mediacje – zapewne liczy, że skoro spłaciłeś, to odpuścisz. Takich całkowicie spłaconych, ale wciąż niepozwałych kredytów frankowych PKO BP ma jeszcze ok. 74 tysięcy. Dla tych osób jedyną drogą na odzyskanie nadpłaconych pieniędzy jest pozew – PKO nie prowadzi oficjalnego programu ugód dla byłych kredytobiorców. Co prawda bank może prywatnie negocjować nawet po spłacie kredytu, ale jak zauważają analitycy, dopiero wniesienie pozwu skłania go do poważnej rozmowy. Tym bardziej nie warto pochopnie rezygnować z drogi sądowej, skoro ugody kierowane są głównie do tych, na których bank wciąż zarabia i których chciałby zatrzymać na haczyku kolejnych rat.

Ukryte pułapki i skutki ugód – na co uważać?

Jeśli rozważasz ugodę, koniecznie przeczytaj dokładnie jej warunki (najlepiej z prawnikiem). W 2024 roku UOKiK i Rzecznik Finansowy otrzymywali sygnały, że nie wszystkie ugody są dla klientów w pełni zrozumiałe i korzystne. Oto kilka pułapek, na które trzeba zwrócić uwagę:

  • Wysokość raty po ugodzie. Wielu frankowiczów było przyzwyczajonych do niskiego oprocentowania LIBOR/SARON w CHF (nierzadko <1%). Po przewalutowaniu czeka nas oprocentowanie WIBOR, które w ostatnich latach sięgało nawet 7-8%. Nawet z marżą z dnia podpisania umowy może to oznaczać, że rata kredytu po ugodzie… wzrośnie, zamiast spaść. Bank co prawda umorzy część kapitału, ale wyższe odsetki od nowego kredytu mogą zniwelować tę korzyść. W efekcie część klientów przeżyła szok – spodziewali się ulgi, a dostali droższy kredyt złotowy. Co prawda PKO BP oferuje okresowo stałe oprocentowanie, lecz po 5 latach znów wejdziemy na zmienne stopy. Należy przekalkulować, jak nasza rata będzie wyglądać zarówno teraz, jak i za kilka lat.
  • Zrzeczenie się roszczeń. Podpisując ugodę, definitywnie rezygnujemy z dochodzenia w przyszłości wszelkich roszczeń związanych z kredytem. To znaczy, że nie pozwiesz już banku o nic związanego z tą umową. Jeśli za rok TSUE orzeknie jeszcze coś korzystnego dla frankowiczów albo wypłyną nowe okoliczności – Ciebie to nie będzie dotyczyć. Ugoda prawnie zamyka sprawę raz na zawsze. Bank zadba, by w treści porozumienia klient oświadczył, że nie ma i nie będzie miał wobec banku żadnych pretensji. Trzeba mieć świadomość, że to ostateczne pożegnanie z marzeniem o unieważnieniu kredytu. Dlatego tak ważne jest, by decyzję dobrze przemyśleć – po fakcie nie ma odwrotu.
  • Skutki podatkowe. Wielu kredytobiorców cieszy się, że bank umorzył im np. 50 czy 100 tys. zł długu – po czym przychodzi refleksja: czy fiskus nie upomni się o podatek od takiego „zysku”? Co do zasady, umorzony dług stanowi przychód podlegający opodatkowaniu. Na szczęście Minister Finansów wydał rozporządzenie (marzec 2022) zwalniające z PIT kredytobiorców frankowych z tytułu umorzenia wierzytelności, ale tylko pod pewnymi warunkami. Ulga podatkowa dotyczy kredytu przeznaczonego na jedną inwestycję mieszkaniową – mówiąc prosto, jeden kredyt na jedno mieszkanie/dom. Jeśli np. nasz kredyt finansował dwie różne nieruchomości, rozbudowę domu na działce obok, zakup garażu na oddzielnej księdze wieczystej itp., to fiskus może uznać, że ulga się nie należy. Przykład opisywany w 2025 r. przez Krajową Informację Skarbową: podatniczka zawarła dwie ugody – jedną dotyczącą kredytu na udział w mieszkaniu (bank uznał, że zwolniona z podatku), a drugą dotyczącą kredytu na remont dwóch lokali w budynku (tu bank już miał wątpliwości). Fiskus potwierdził, że ta druga ugoda nie spełnia warunków zwolnienia, bo kredyt dotyczył więcej niż jednego lokalu. Dlatego uważajmy na podatek– upewnijmy się, że nasz przypadek łapie się w kryteria rozporządzenia Ministra Finansów. W razie wątpliwości warto złożyć zapytanie do urzędu skarbowego lub skonsultować się z doradcą podatkowym, by uniknąć niemiłej niespodzianki w rocznym PIT.
  • Współkredytobiorcy i zgoda wszystkich stron. Ugodę z bankiem muszą podpisać wszyscy, którzy byli stroną pierwotnej umowy kredytowej. Jeśli więc brałeś kredyt z małżonkiem (obecnym lub już byłym) albo z rodzicem, dzieckiem czy inną osobą – wszyscy musicie zgodzić się na ugodę jednocześnie. W praktyce bywa to trudne, np. gdy drogi życiowe współkredytobiorców się rozeszły lub jeden z nich kategorycznie nie chce odpuszczać roszczeń wobec banku. Brak zgody choćby jednej osoby oznacza brak ugody. PKO BP umawia klientów na podpisanie porozumienia tego samego dnia – co bywa logistycznym wyzwaniem. Warto wcześniej dogadać się z pozostałymi kredytobiorcami co do strategii, by nie stracić szansy albo nie wywołać konfliktu.
  • Treść ugody i drobny druk. Każda ugoda to dokument prawniczy – upewnijmy się, że rozumiemy każdy zapis. Na co zwrócić uwagę? Między innymi, czy bank nie wprowadza do niej sformułowań sugerujących, że uznajemy starą umowę za ważną i uczciwą (to może potem utrudnić dochodzenie czegokolwiek, gdyby ugoda z jakiegoś powodu upadła). Sprawdźmy też, co dokładnie bank umarza, a z czego nie rezygnuje. Bywały ugody, w których bank zastrzegał sobie prawo dochodzenia pewnych opłat czy ubezpieczeń, o których klient myślał, że też już znikają. Dopytajmy, czy ugoda obejmuje wszystkie nasze roszczenia obustronnie, czy np. dotyczy tylko kredytu, a pomija sprawy pobocznych produktów powiązanych z kredytem. Choć mediacja odbywa się przy KNF, to zawsze istnieje ryzyko nieporozumienia – lepiej je zawczasu wychwycić. Nie bójmy się prosić o wyjaśnienia i zgłaszać uwag. Ugoda ma być jasna i zrozumiała dla obu stron – inaczej traci sens.

Mocna puenta: ugoda to nie zawsze happy end

Ugody frankowe PKO BP przedstawiane są czasem jako wyciągnięcie ręki do zgody między bankiem a klientem po latach sporu. W istocie jednak to bank dyktuje warunki tego pokoju, minimalizując własne straty. Felieton w tygodniku opinii rządzi się swoimi prawami – pozwala na osobisty ton – więc pozwól Czytelniku, że postawię sprawę jasno: w zdecydowanej większości przypadków ugoda to dla frankowicza wybór gorszy niż wyrok sądu. Owszem, są sytuacje szczególne, gdy ugoda może być rozsądnym kompromisem (mały kredyt, brak sił lub środków na proces, chęć szybkiego zamknięcia sprawy). Jeżeli ktoś świadomie tak postanowi – nie ma w tym nic złego. Ale jeśli bank próbuje Cię skłonić do ugody strachem lub pozorną hojnością – bądź czujny.

Przypomnijmy: polskie sądy i europejskie trybunały stanęły po stronie frankowiczów, potępiając nieuczciwe klauzule i dając zielone światło do unieważniania umów. Banki, choć potężne, przegrały tę batalię o prawdę – teraz próbują ograniczyć szkody, kusząc ugodami. Decyzja należy do Ciebie: czy zadowolić się połowicznym ustępstwem, czy walczyć o pełną sprawiedliwość. Patrząc na twarde dane z 2024 i 2025 roku – tysiące wygranych spraw, niemal pewne korzystne wyroki, gigantyczne sumy oddawane klientom – trudno nie odnieść wrażenia, że kto może, powinien iść po swoje do sądu. Ugoda jest szybka, tak – ale często to szybka utrata szansy na dużo większe korzyści.

Na koniec pomyślmy o szerszym kontekście. Sprawa frankowa to jedna z największych lekcji dla polskiego rynku finansowego po 1989 roku. Ugody mogą tę lekcję zakończyć polubownie, ale za cenę, którą znów płaci konsument. Czy nie lepiej, aby to sąd – w imię prawa – jasno rozliczył przeszłość? Każdy frankowicz musi sam rozstrzygnąć ten dylemat. Jednak zanim podpiszesz ugodę podsuniętą przez bank, zadaj sobie pytanie: czy nie zasługujesz na więcej? Bo być może tu stawką jest już nie tylko Twój portfel, ale i elementarna sprawiedliwość.

Na koniec postawmy sprawę jasno: ugoda z PKO BP to opcja, ale nie konieczność. Masz wybór – i warto go dokonać świadomie, znając wszelkie za i przeciw. Bank zarobił na Twoim kredycie niemało; jeśli prawo stoi po Twojej stronie, może czas, by oddał to, co się należy. Ugoda bywa złotym środkiem – ale czasem to tylko pozłacana klatka. Czy z niej skorzystasz, zależy od Ciebie. Jedno jest pewne: rok 2025 to czas, gdy frankowicze już nie muszą iść na kompromisy za wszelką cenę. I to też jest dobra wiadomość.

Udostępnij32Tweet20
Michał Augustynowicz

Michał Augustynowicz

Ekspert finansowy, skupiający się od 5 lat na kredytach frankowych. Ma zdolność do analizy skomplikowanych zagadnień oraz pasje do dzielenia się wiedzą. Autor wielu publikacji stanowiących źródło informacji dla poszkodowanych klientów banków. e-mail: m.augustynowicz@chf24.pl

Rekomendowane dla Ciebie

Czy WIBOR jest legalny? Sądy pytają TSUE, a banki wpadają w panikę bo wyrok już niebawem

Napisał Michał Augustynowicz
22 maja 2025
Czy WIBOR jest legalny? Sądy pytają TSUE, a banki wpadają w panikę bo wyrok już niebawem

Czy WIBOR – mechanizm referencyjny, który przez lata decydował o wysokości rat kredytów w złotych – spełnia unijne standardy ochrony konsumentów? Tego nie wiadomo. Ale wiadomo, że coraz...

Czytaj więcejDetails

Sankcja kredytu darmowego: jak uzyskać darmowy kredyt i wygrać z bankiem w sądzie? Przewodnik krok po kroku

Napisał Michał Augustynowicz
21 maja 2025
Sankcja kredytu darmowego: jak uzyskać darmowy kredyt i wygrać z bankiem w sądzie? Przewodnik krok po kroku

Sankcja kredytu darmowego to zagwarantowany ustawą przywilej do darmowego kredytu konsumenckiego w sytuacji, gdy kredytodawca nie wywiązał się ze swoich obowiązków informacyjnych albo w umowie kredytowej występują błędy...

Czytaj więcejDetails

Bank Millennium vs. sankcja kredytu darmowego – czy bank lekceważy nowe ryzyko?

Napisał Michał Augustynowicz
19 maja 2025
Bank Millennium vs. sankcja kredytu darmowego – czy bank lekceważy nowe ryzyko?

Sankcja kredytu darmowego (SKD) to instrument ochrony konsumentów, który sprowadza się do pozbawienia banku prawa do odsetek i innych kosztów kredytu, jeśli bank naruszył obowiązki informacyjne przy udzielaniu...

Czytaj więcejDetails
Następny post
Santander ucieka z Polski przed burzą? Co łączy wielką transakcję bankową z nadchodzącym wyrokiem TSUE i WIBOR

Santander ucieka z Polski przed burzą? Co łączy wielką transakcję bankową z nadchodzącym wyrokiem TSUE i WIBOR

Proszę Zaloguj się aby dołączyć do dyskusji.

Spis treści:

  • Czym właściwie jest ugoda PKO BP?
  • Dlaczego bank proponuje ugody?
  • Co dokładnie zyskuje frankowicz na ugodzie?
  • Dlaczego wielu frankowiczów odrzuca ugody?
  • Ukryte pułapki i skutki ugód – na co uważać?
  • Mocna puenta: ugoda to nie zawsze happy end

Serwis informacyjny o kredytach i sporach z bankami. Wiadomości, analizy i komentarze dotyczące kredytów we frankach i złotówkach. Śledzimy wyroki, zmiany w prawie i oferty ugodowe, aby kredytobiorcy byli na bieżąco. Znajdziesz tu także praktyczne poradniki, relacje kredytobiorców i opinie ekspertów, które pomogą Ci zrozumieć aktualną sytuację i podjąć właściwe decyzje.

MENU

  • • Strona główna
  • • Wiadomości
  • • Wyroki
  • • Poradnik Frankowicza
  • • Felietony
  • • W Sądach
  • • Prawnicy
  • • Ranking kancelarii frankowych
  • • Ranking kancelarii SKD
  • • Kancelarie frankowe
  • • Forum frankowe
  • • Kredyty w złotówkach
  • • Baza wiedzy
  • • Kontakt

WYDAWCA

Michał Augustynowicz

Dolnośląskie Centrum Biznesu

ul. Stanisławowska 47

54-611, Wrocław

E-mail: info@chf24.pl

© 2025 CHF24.PL - Frankowicze, Kancelarie Frankowe, Wiadomości | Redakcja | Mapa portalu | Polityka prywatności | Regulamin strony | Kontakt

Projekt i wykonanie:
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Strona Główna
  • Wiadomości
    • Frankowicze
    • Kredyt w PLN
    • Sankcja kredytu darmowego
  • Wyroki
    • Wyroki TSUE
  • Poradnik Frankowicza
  • Felietony
  • Prawnicy
  • W Sądach
  • Forum
  • Ugody
  • Ranking Kancelarii

© 2025 CHF24.PL - Frankowicze, Kancelarie Frankowe, Wiadomości | Redakcja | Mapa portalu | Polityka prywatności | Regulamin strony | Kontakt

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Strona Główna
  • Wiadomości
    • Frankowicze
    • Kredyt w PLN
    • Sankcja kredytu darmowego
  • Wyroki
    • Wyroki TSUE
  • Poradnik Frankowicza
  • Felietony
  • Prawnicy
  • W Sądach
  • Forum
  • Ugody
  • Ranking Kancelarii

© 2025 CHF24.PL - Frankowicze, Kancelarie Frankowe, Wiadomości | Redakcja | Mapa portalu | Polityka prywatności | Regulamin strony | Kontakt