Ubiegłotygodniowy wyrok TSUE do sprawy C-396/24, nazwanej przez media „sprawą Lubrecznik”, wciąż wzbudza ogromne emocje. Pełnomocniczka MS ds. ochrony praw konsumentów dr A. Wiewiórowska-Domagalska przyznała, że nigdy nie spotkała się z tak wysoką temperaturą emocji po żadnym wyroku TSUE. Ostatni wyrok Pełnomocniczka przyjęła z satysfakcją, gdyż TSUE rzekomo „dał rządowi zielone światło” do prac nad tzw. ustawą frankową, gdzie jednym z rozwiązań będzie wzajemne potrącanie roszczeń stron, z uwzględnieniem standardu wynikającego z najnowszego orzeczenia. A. Wiewiórowska-Domagalska dostrzega konieczność ograniczenia żądań banków w zakresie zwrotu pełnej nominalnej kwoty kredytu, jeśli część lub całość zadłużenia została już spłacona. Nie ogłasza jednak końca teorii dwóch kondykcji – metoda ta będzie stosowana nadal, ale łącznie z zarzutem potrącenia roszczeń. Pełnomocniczka MS przewiduje, że skutkiem ostatniego wyroku TSUE będzie wzrost atrakcyjności ugód i ograniczenie możliwości stosowania cesji wierzytelności. Resort chwali się realizacją projektów dotyczących cyfryzacji sądów, wprowadzenia Digitalnego Asystenta Sędziego oraz kalkulatorów umożliwiających sędziom rozliczenie roszczeń wzajemnych stron. Dotarliśmy do informacji na jakim etapie jest wdrażanie projektu DAS oraz cyfryzacja sądów. Spośród 4 sądów (SO w Olsztynie, SO w Poznaniu, SO Warszawa-Praga oraz SA w Białymstoku), tylko białostocki sąd potwierdził, że trwa u niego pilotażowe wdrażanie modułów DAS wraz z kalkulatorem roszczeń. Reszta sądów wytypowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości nawet nie zaczęła pilotażu. Tymczasem A.Wiewiórowska-Domagalska we wpisie na platformie X twierdzi, że „Cyfrowy Sąd już wkrótce”.
- Najnowszy wyrok TSUE do sprawy C-396/24 chroni konsumentów przed roszczeniami banków o zwrot pełnej nominalnej kwoty kredytu, bez względu na poziom spłat oraz pozostałą kwotę zadłużenia. Dodatkowo znosi automatyzm przy nadawaniu przez sądy klauzuli natychmiastowej wykonalności wyrokom uznającym roszczenia banków.
- Chociaż wyrok jest niezwykle korzystny dla konsumentów, banki oraz Pełnomocniczka MS ds. ochrony praw konsumentów mówią jednym głosem.
- Dr A. Wiewiórowska-Domagalska jest przekonana, że wyrok TSUE może być podstawą do zamieszczenia w treści tzw. ustawy frankowej rozwiązania polegającego na potrącaniu roszczeń kredytobiorcy i banku. Ponadto uważa, że wyrok TSUE uczyni ugody oferowane przez banki bardziej atrakcyjnymi i uniemożliwi dokonywanie cesji wierzytelności z tytułu umów frankowych.
- Pełnomocniczka MS po raz kolejny zaatakowała kancelarie prawne broniące praw konsumentów i obwiniła je o wydłużanie spraw w celu zgarnięcia wyższego wynagrodzenia.
- Prawnicy reprezentujący stronę konsumencką punktują po kolei, w jaki sposób to banki wydłużają postępowania (m.in. poprzez powoływanie „etatowych” świadków, regularne wnoszenie o dowód z opinii biegłego, składanie apelacji i skarg kasacyjnych, składanie zażaleń na postanowienia sądów w zakresie zabezpieczenia roszczeń kredytobiorców). Takie praktyki nie przeszkadzają Pani Pełnomocnik.
- Sprawdziliśmy jakie są realne efekty działań podjętych przez Pełnomocniczkę MS dr Wiewiórowską-Domagalską w zakresie usprawnienia postępowań frankowych, w szczególności jeśli chodzi o projekt Digitalny Asystent Sędziego, który ma pomagać sędziom w rozliczeniu stron (kalkulator).
- Spośród 4 sądów tylko w jednym (w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku) odbywa się pilotaż projektu DAS. Przypomnijmy, że pilotaż miał ruszyć już w grudniu 2024 roku w 6 sądach a obecnie powinien być już na mocno zaawansowanym etapie.
Jak Pełnomocniczka MS ds. ochrony praw konsumentów interpretuje najświeższy wyrok TSUE do sprawy C-396/24?
Dr Aneta Wiewiórowska-Domagalska nie polemizuje ze stanowiskiem TSUE w tzw. „sprawie Lubrecznik”. Zgadza się z z większością ekspertów, że banki nie mogą domagać się od konsumentów zwrotu pełnej kwoty kapitału, jeżeli dokonana już została całościowa lub częściowa spłata. Pełnomocniczka MS nie chce sugerować jak po najświeższym wyroku TSUE powinny orzekać sądy powszechne. Zwraca jednak uwagę na to, że sugerowane przez niektórych prawników rozwiązanie, polegające na utrzymaniu teorii dwóch kondycji w sprawie z powództwa konsumenta przeciwko bankowi oraz równoległe wprowadzenie teorii salda w sprawie z powództwa banku, mogłoby spowodować chaos orzeczniczy. Sądy powinny realizować standardy wynikające z orzecznictwa TSUE posiłkując się przepisami krajowymi.
Pełnomocniczka MS ocenia, że ubiegłotygodniowe orzeczenie TSUE do sprawy C-396/24 sprzyja celom projektowanej przez resort ustawy, której ostateczny kształt jest bliski. Usprawniająca postępowania frankowe ustawa przygotowywana przez rząd ma szybko wdrożyć m.in. rozwiązania legislacyjne umożliwiające realizację standardu wynikającego z „orzeczenia Lubrecznik”. Wiele mówi o przyszłym kształcie ustawy ta wypowiedź dr Wiewiórowskiej-Domagalskiej, cyt. „Ja przynajmniej tak odczytuję te przepisy, które umożliwiają zgłoszenia wniosku o rozliczenie roszczenia wzajemnego w jednym postępowaniu, tak aby sąd w wyroku mógł rozliczyć wzajemne roszczenia stron wynikające z nieważności umowy, co wyeliminuje konieczność wszczynania drugiego, odrębnego postępowania przez bank, w którym ten domagałby się spłaty całego kapitału”.
Wygląda więc na to, że wyrok TSUE stanie się dla resortu sprawiedliwości dodatkowym argumentem za rozliczaniem stron przez sądy, najlepiej w jednym postępowaniu. Z drugiej strony Pełnomocniczka przyznaje, że pomysł ze zgłaszaniem przez banki roszczeń wzajemnych w ramach postępowań z powództwa konsumentów spotkał się z licznymi zarzutami, dlatego jako alternatywę wskazano powództwo wzajemne. Pełnomocniczka MS kategorycznie zaprzeczyła aby miał nastąpić koniec teorii dwóch kondykcji. Przeciwnie – teoria dwóch kondykcji będzie dalej obowiązywała ale wraz z oświadczeniem o potrąceniu i przy zachowaniu standardu wynikającego z orzeczenia TSUE oraz przy zabezpieczeniu interesów konsumentów, także w zakresie kosztów.
Na razie brzmi to dosyć enigmatycznie. Czyżby resort sprawiedliwości zamierzał utrzymać dotychczasową praktykę polegającą na zgłaszaniu przez banki powództw wzajemnych, ale dotyczyłyby one tylko kapitału pozostającego do spłaty, który ulegałby potrąceniu z roszczeniami Frankowiczów? Oznaczałoby to koniec masowych pozwów wysyłanych przez banki do kredytobiorców, którzy już spłacili kapitał w całości?
Wedle przewidywań A. Wiewiórowskiej-Domagalskiej wyrok TSUE ograniczy popularność cesji wierzytelności z umów bankowych na osoby trzecie. W związku z tym, że dochodzić będzie można tylko nadwyżkę ponad kapitał, a nie cały kapitał, taka opcja nie będzie już opłacalna dla firm skupujących wierzytelności Frankowiczów.
Czas pokaże w jaki sposób resort sprawiedliwości ureguluje w ustawie frankowej kwestie roszczeń banków, a także jakie będą losy tej ustawy w Sejmie, Senacie oraz czy zyska ona przychylność nowego Prezydenta RP.
Pełnomocniczka MS mająca chronić konsumentów powiela narrację banków
Konsumenci już od kilku miesięcy z rezerwą podchodzą do działań i obietnic Pełnomocniczki MS ds. ochrony konsumentów. Nie raz dowiodła ona, że przede wszystkim zależy jej na odciążeniu sądów oraz na rozwiązaniu kwestii frankowych bez większych szkód dla banków, a los konsumenta jest na samym końcu priorytetów Pełnomocniczki Ministra.
Już wiele tygodni temu, po opublikowaniu projektu ustawy frankowej, dr Wiewiórowska-Domagalska oskarżała kancelarie frankowe o pazerność, odwodzenie klientów od ugód w celu zmaksymalizowania własnych zysków, a także o wydłużanie procesów w celu uzyskania premii od większych odsetek za opóźnienie zasądzanych na rzecz kredytobiorców.
Także przy okazji komentarza do najnowszego wyroku TSUE Pełnomocniczka MS uderzyła w kancelarie frankowe. W wywiadzie dla dziennika „RP” dr Wiewiórowska-Domagalska stwierdziła, cyt. „pełnomocnikom – na poziomie czysto finansowym obecnie wciąż opłaca się przeciąganie spraw. (…) Niestety, niektórym z nich opłaca się grać na przedłużanie postępowań, ponieważ im dłużej trwają postępowania, tym większe odsetki generują.”
Na taką narrację nie zgadzają się przedstawiciele kancelarii broniących praw konsumentów. Adwokat Mikołaj Rusiński we wczorajszym wpisie na platformie X stwierdził z żalem, że Pełnomocniczka powołana do ochrony praw konsumentów powiela narrację banków na temat „chciwych kredytobiorców i pazernych pełnomocników”. Jednocześnie mecenas Rusiński pokazuje w jaki sposób banki przedłużają sprawy frankowe. To przecież banki zalały sądy 60.000 spraw przeciwko Frankowiczom. To banki powołują świadków mających zeznawać na okoliczności sprzed 20 lat, choć często nie byli oni obecni przy podpisywaniu umowy. To banki nagminnie składają wnioski o przeprowadzenie opinii biegłego. To banki składają zażalenia na postanowienia o zabezpieczeniu roszczeń kredytobiorców. I wreszcie, to banki składają apelacje w większości spraw (na szczęście robią to rzadziej niż kilka lat temu, bo boją się wysokich odsetek za opóźnienie).
Aneta Wiewiórowska-Domagalska w ostatnim czasie najwyraźniej pozostaje pod wpływem lobby bankowego. Świadczy o tym chociażby powielenie w wypowiedzi dla mediów wcześniejszego stanowiska ZBP w temacie skutków wyroku do sprawy C-396/24. Przypomnijmy, że komunikat ZBP brzmiał „wyrok powinien być dodatkowym impulsem do zawierania ugód między konsumentami a bankami„. Natomiast Pełnomocniczka MS stwierdziła w wypowiedzi dla dziennika „RP”, cyt. „Na pewno jednym ze skutków orzeczenia, abstrahując od ustawy, jest to, że wzrośnie atrakcyjność ugód.”
Wiele osób zapewne łamie sobie głowę i zastanawia się jaki tok myślenia doprowadził bankowych ekspertów oraz przedstawicielkę Ministerstwa Sprawiedliwości do wniosku, że wyrok TSUE, dający konsumentowi dodatkową ochronę w sytuacji gdy sąd uzna umowę za nieważną, skłoni tego konsumenta do zawarcia z bankiem ugody. Konsument jest teraz chroniony przed pozwami banku na kwoty wykraczające ponad kapitał pozostały do spłaty oraz nie musi obawiać się automatyzmu sądów przy nadawaniu rygoru natychmiastowej wykonalności wyrokom zasądzającym roszczenia na rzecz banków. Sądy będą najpierw musiały zbadać okoliczności sprawy, a nadanie z urzędu wyrokowi rygoru natychmiastowej wymagalności nie będzie obowiązkowe.
Pani Pełnomocnik uaktywniła się na portalach LinkedIn oraz X. Przedstawia swoją opinię w sprawie wyroku C-396/24 oraz chwali się „sukcesami” w zakresie cyfryzacji sądów
Dr A. Wiewiórowska-Domagalska zdecydowała się przedstawić własną opinię w sprawie najnowszego wyroku TSUE na popularnych portalach internetowych. Najwyraźniej chciała dotrzeć z komentarzami do szerszej opinii publicznej, w tym do osób spoza kraju. Prof. Joanna Luzak, prawniczka z University of Exeter, określiła ten wyrok kamieniem milowym (game changerem) w walce polskich konsumentów o sprawiedliwość z tytułu umów kredytów indeksowanych do franka szwajcarskiego. W odpowiedzi na ten wpis w języku angielskim dr Wiewiórowska-Domagalska odpowiedziała również po angielsku. Ogłosiła jednak, że wyrok TSUE to game changer dla firm prawniczych. Zapewne było to kolejne nawiązanie do wcześniej opisanych wątków, gdzie Pełnomocniczka Ministra krytykowała działalność niektórych kancelarii prawnych zajmujących się reprezentowaniem konsumentów w sporach z bankami. W dalszej części konwersacji z dr A. Wiewiórowską-Domagalską, prof. J. Luzak stwierdziła cyt. „Uważam, że to orzeczenie jednoznacznie pokazuje, że polskie przepisy, które pozwalają bankom na stosowanie zastraszających praktyk oraz środków perswazji, wymagają gruntownej ponownej oceny”.
Oprócz prowadzenia konwersacji z ekspertami prawnymi dr Wiewiórowska-Domagalska pochwaliła się publicznie na platformie X sukcesami na polu cyfryzacji sądów. Być może miało to związek z nową polityką rządu. Premier Tusk uznał bowiem, że rząd robi bardzo wiele dla Polaków ale obywatele o tym nie wiedzą. Z pewnością odciążenie wymiaru sprawiedliwości było jednym z zadań stawianych sobie przez rząd „Koalicji 15 października”. Pełnomocniczka MS ds. ochrony konsumentów pochwaliła się zatem na platformie X „spektakularnymi” wynikami Wydziału Frankowego za maj 2025 roku. W ciągu miesiąca wydział ten zakończył 1.485 spraw, z czego 766 w postaci wyroków a 719 w wyniku umorzenia. Wpis zawiera zawoalowaną sugestię jakoby tak imponujący wynik został osiągnięty dzięki uruchomieniu w tym sądzie pilotażu mediacyjnego. Faktycznie liczba umorzeń jest spora, a duża część tych umorzeń ma związek z ugodami. Chodzi jednak nie tylko o ugody sądowe (i o rzekome sukcesy programu „Mediacja Frankowa”), ale także pozasądowe. Dużo spraw jest ponadto umarzanych w wyniku wycofania pozwów.
Dr Wiewiórowska-Domagalska pochwaliła się też startem Warsztatów Cyfrowych akt w Popowie. Przedstawiciele resortu sprawiedliwości omawiają z sędziami i pracownikami sądów dotychczasowe wyniki projektu. Wnioski nie zostały podane do publicznej wiadomości. Za to Pełnomocniczka MS poinformowała w jednym z ostatnich postów, że „Cyfrowy Sąd już wkrótce!”
Sprawdzamy efekty sztandarowego projektu resortu sprawiedliwości pn. Digitalny Asystent Sędziego
Resort sprawiedliwości pod kierunkiem Adama Bodnara realizuje projekt cyfryzacji sądów. W dużej części odnosi się to spraw frankowych, które zakorkowały sądy. Sztandarowy projekt firmowany przez Ministra Sprawiedliwości oraz przez Pełnomocniczkę ds. ochrony praw konsumentów to Digitalny Asystent Sędziego (DAS), innowacyjne narzędzie wykorzystujące AI w celu usprawnienia procesów frankowych oraz wsparcia sędziów orzekających w tych sprawach. Projekt składa się z czterech modułów: 1. digitalizacja i oznaczenie (OCR) akt; 2. baza wiedzy z orzecznictwa TSUE; 3. kalkulator służący do rozliczania roszczeń stron; 4. algorytm tworzący na użytek sędziów treść uzasadnień i pism procesowych.
Pilotaż projektu DAS miał się rozpocząć w grudniu 2024 r. i objąć trzy pary sądów tj. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga i Sąd Apelacyjny w Warszawie, Sąd Okręgowy w Olsztynie i Sąd Apelacyjny w Białymstoku oraz Sąd Okręgowy i Apelacyjny w Poznaniu. Sądy te miały przetestować działanie kalkulatora roszczeń oraz bazy orzeczeń TSUE. Pełne wdrożenie wszystkich modułów zapowiedziane zostało na połowę 2026 roku.
Postanowiliśmy sprawdzić, czy zgodnie z planami i zapewnieniami Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Pełnomocniczki MS dr A.Wiewiórowskiej-Domagalskiej już pod koniec grudnia ubiegłego roku ruszyły testy DAS i jakie są ich efekty i oto informacje jakie udało nam się uzyskać.
Sąd Okręgowy w Poznaniu
Żadne moduły projektu DAS nie zostały jeszcze wdrożone w Sądzie Okręgowym w Poznaniu. Wdrożenie projektu DAS jest obecnie planowane na przełom III/IV kwartału 2025. Harmonogram uruchomienia systemu DAS został przedstawiony przez MS podczas organizowanych w lutym 2025 roku warsztatów.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku
W Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku są obecnie wdrażane pilotażowo moduły DAS, w tym automatyczny kalkulator roszczeń w sprawach frankowych. Działa tam grupa robocza składająca się z dwóch sędziów, którzy analizują założenia projektu DAS i testują poszczególne rozwiązania. Jak wynika z wstępnych przewidywań, jeszcze w 2025 roku zostaną w Sądzie Apelacyjnym w Białystoku wdrożone niektóre narzędzia projektu DAS, ale sąd nie przedstawił konkretnego harmonogramu. Sąd Apelacyjny w Białymstoku bierze też udział w analizach dotyczących rozwiązań umożliwiających skanowanie akt i przejście na dokumentację cyfrową (digitalizacja dokumentów).
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga
W Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga w Warszawie nie został wdrożony do działania czy testowania żaden z modułów Digitalnego Asystenta Sędziego, w tym kalkulator do rozliczania zobowiązań kredytobiorcy i kredytodawcy. Warszawski sąd powołał się na ogólnodostępne informacje publikowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości, z których wynika, że wdrożenie narzędzi DAS 1.0 (baza wiedzy, kalkulator, automatyzacja rejestracji) w sądach objętych pilotażem planowane jest na III kwartał 2025 r. Sąd nie dysponuje też szczegółowymi informacjami na temat harmonogramu wdrożeń programu Cyfrowy Sąd, poza tym co opublikowało Ministerstwo.
Sąd Okręgowy w Olsztynie
Dotychczas w Sądzie Okręgowym w Olsztynie nie wdrożono żadnego z modułów DAS, w tym automatycznego kalkulatora roszczeń w sprawach frankowych. Narzędzie to nie jest jeszcze dostępne a Sąd Okręgowy w Olsztynie nie uzyskał z Ministerstwa Sprawiedliwości informacji wskazujących, że miałoby dojść do wdrożenia DAS w olsztyńskim sądzie jeszcze w 2025 roku. MS nie przekazało SO w Olsztynie harmonogramu wdrożeń ani wyników dotychczasowego pilotażu.
Sąd Okręgowy w Olsztynie uzyskał jednak pewną korzyść związaną z wytypowaniem go do pilotażu projektu DAS. Dzięki uczestnictwu w pilotażu sąd pozyskał dodatkowo kilka etatów asystenckich, które są stopniowo obsadzane. Dzięki temu udało się doprowadzić do znaczącego opanowania wpływu spraw w Wydziale I Cywilnym. Sąd ma duże nadzieje na sukcesywne opanowanie zaległości.
Podsumowanie
Konsumenci utracili zaufanie do Pełnomocniczki MS ds. ochrony praw konsumentów dr A. Wiewiórowskiej-Domagalskiej. Wiele jej wypowiedzi, także ostatnich komentarzy do wyroku TSUE w ramach sprawy C-396/24, nazwanej przez media „sprawą Lubrecznik”, jest zbieżne z narracją banków. Banki lobbują w rządzie za wprowadzeniem do tzw. ustawy frankowej narzędzia pozwalającego na potrącanie roszczeń wzajemnych banków i kredytobiorców. Chcą podeprzeć się najnowszym stanowiskiem TSUE, a pomysł ten ochoczo podchwyciła Pełnomocniczka MS. Czas pokaże jakie rozwiązanie dla Frankowiczów znajdzie się w ustawie, nad którą pracuje resort sprawiedliwości i Pełnomocniczka Wiewiórowska-Domagalska.
Po objęciu funkcji Pełnomocniczki ds. ochrony praw konsumentów A. Wiewiórowska-Domagalska zapewniała, że chce pomóc Frankowiczom walczącym w sądach o sprawiedliwość i usilnie pracuje nad narzędziami, które pozwolą skrócić czas postępowań oraz przyspieszyć wyroki. Z czasem okazało się, że Pełnomocniczka, mająca za zadanie ochronę praw konsumentów, wspiera rozwiązania chroniące interesy banków (chodzi m.in. o zgłaszanie przez banki roszczeń wzajemnych w ramach postępowań z powództwa kredytobiorców, zwalnianie banków z połowy opłat sądowych, jeśli cofną pozew albo apelację, a także o zmuszanie Frankowiczów do udziału w mediacjach sądowych).
A. Wiewiórowska-Domagalska potrafi pięknie mówić w mediach o rzekomych sukcesach oraz wizjonerskich planach digitalizacji sądów. Sprawdziliśmy jakie są efekty tych szumnych zapowiedzi Pełnomocniczki. Już w grudniu 2024 roku sześć sądów miało rozpocząć testowanie innowacyjnego narzędzia Digitalny Asystent Sędziego. Minęło od tego momentu ponad pół roku i tylko jeden z czterech sądów, do których dotarliśmy, jest w trakcie testowania DAS. Pozostałe trzy sądy nie wdrożyły żadnego modułu projektu DAS i nie wiedzą kiedy Ministerstwo Sprawiedliwości przekaże im oprogramowanie w ramach pilotażu.