Jeszcze nie tak dawno pozwanie banku o anulowanie umowy kredytu frankowego było zjawiskiem dosyć rzadkim. Wielu frankowiczów wprost przyznawało się, że zwleka z podjęciem tej decyzji z uwagi na możliwość przegranej oraz wydatki związane z procesem. Obecnie coraz więcej osób posiadających kredyt we frankach szwajcarskich zmienia zdanie wiedząc, że wystąpienie na drogę prawną to tak naprawdę jedyna słuszna droga w przypadku tego typu kredytów. Jak w praktyce wygląda proces unieważniania kredytu frankowego i co zrobić, by wygrać z nieuczciwym bankiem?
Zasadność roszczeń wobec banku
Dosyć spora grupa kredytobiorców nie jest świadoma tego, że strach przed złożeniem pozwu do sadu jest odczuciem całkowicie nieuzasadnionym. W ostatnim czasie Sąd Najwyższy wydał, bowiem 2 uchwały mówiące o tym, że umowy kredytów, które waloryzowano do franka szwajcarskiego powinny zostać unieważnione z uwagi na zastosowanie w nich niedozwolonych klauzul umownych.
Równie optymistycznie wyglądają dane z wyników rozpraw sądowych o unieważnienie tego typu kredytów za pierwszy kwartał tego roku.
Według nich aż 1499 spraw (98,48%) wygranych w pierwszej instancji, to zwycięstwo po stronie frankowiczów. Do tego należy także dodać 445 korzystnych dla kredytobiorców prawomocnych wyroków, które stanowią 96,60% wszystkich spraw o unieważnienie umowy kredytowej. Zauważalny jest tu, więc wyraźnie trend prokonsumencki orzecznictwa wydawanego przez sądy.
Czym dokładnie jest stwierdzenie nieważności umowy kredytowej?
Sądowe orzeczenie o nieważności umowy kredytu frankowego pozwala na traktowanie tego dokumentu jak nigdy nieistniejącego. W rezultacie kredytobiorca zobligowany jest do oddania kwoty kredytu, jaką otrzymał od banku ( bez odsetek, ubezpieczenia czy prowizji). Z kolei bank zwraca frankowiczowi sumę wszystkich wpłaconych przez niego świadczeń, czyli zapłaconych rat oraz innych opłat. Uzyskanie prawomocnego wyroku sądowego skutkuje również stwierdzeniem nieważności wszelkich zabezpieczeń spłaty kredytu, takich jak hipoteka nieruchomości oraz innych umów dodatkowych, jak chociażby ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.
Jakie kroki należy poczynić, aby pozwać bank?
Decyzja o pozwaniu banku nie jest prosta i wymaga odpowiedniego przygotowania wszelkich argumentów oraz dowodów. Najlepszym rozwiązaniem jest, więc udanie się o pomoc do wybranej kancelarii prawnej prowadzonej przez adwokatów lub radców prawnych , gdzie nasz przypadek zostanie szczegółowo przeanalizowany, a wszelkie okoliczności utrudniające lub ułatwiające wygranie sporu omówione z prawnikiem.
Niezwykle ważne są tutaj kwestie ewentualnego zarejestrowania oraz prowadzenia działalności gospodarczej w kredytowanej nieruchomości oraz najmem, zawodem wykonywanym przez frankowicza, a także sposobem spłaty kredytu.
Pomoc specjalisty może okazać się nieoceniona również przy formułowaniu pozwu oraz zebraniu odpowiedniej dokumentacji. Wśród niej powinny znaleźć się:
- umowa kredytowa,
- zaświadczenie i historii wypłaty i spłaty kredytu z banku,
- zaświadczenie o historii oprocentowania z banku,
- wszelkie aneksy do umowy,
- regulamin kredytu bądź ogólne warunki kredytowania.
Pozew przeciw bankowi można złożyć w sądzie właściwym dla siedziby banku.
W zdecydowanej większości będzie to Warszawa, jednak istnieje kilka banków mających siedzibę w innych częściach Polski:
- Santander Consumer Bank S.A. oraz Credit Agricole S.A. – Wrocław,
- Bank BPH S.A. – Gdańsk,
- ING Bank Śląski S.A. – Katowice.
Wniosek można także złożyć w sądzie właściwym dla zamieszkania kredytobiorcy. Trzeba wziąć pod uwagę, że mniej oblegane sądy mogą przeprowadzić krótszą rozprawę.
Pozwanie banku w sytuacji, gdy kredytobiorcy wzięli rozwód lub jedno z nich nie żyje
Wiele osób zastanawia, że co z sytuacjami, gdy kredytobiorcy rozwiedli się lub jedno z nich nie żyje. Oba przypadki nie stanowią żadnej przeszkody dla złożenia pozwu, jednak należy pamiętać, że jeśli chodzi o rozwodników, to obydwoje powinni brać czynny udział w sprawie.
Jest to związane z faktem, że w procesach o ustalenie nieważności umowy kredytowej powinni brać udział wszyscy pierwotni kredytobiorcy. W przypadku śmierci jednej z tych osób, na jej miejsce wstępują spadkobiercy, którzy mogą kontynuować proces lub go rozpocząć.
Czy koszty prowadzenia tego typu sprawy są wysokie?
Podstawowy koszt tego typu rozpraw to opłata sądowa, która wynosi 1000 zł. Jest to koszt stały, związany z wniesieniem pozwu dotyczącego czynności bankowych wytoczonego przez konsumenta. Wśród dodatkowych opłat znajdziemy również kwotę 17 zł stanowiącą opłatę skarbową od udzielonego pełnomocnictwa. W toku rozprawy może również pojawić się konieczność wniesienia opłaty dodatkowej wynoszącej około 1000 zł, czyli zaliczki na wynagrodzenia dla biegłego sądowego, który może zostać powołany przez sąd.
Na szczęście coraz częściej sądy rezygnują z tego typu usług. Mówiąc o kosztach rozprawy nie należy zapominać także o wynagrodzeniu pełnomocnika prawnego. Ustalane jest ono indywidualnie, w ramach obsługi prawnej sprawy.
Ważne jest również to, że w przypadku wygranej frankowicza sąd zasądza na jego rzecz zwrot wszelkich kosztów sadowych. Oznacza to, że finalnym kosztem całego procesu dla wygranego kredytobiorcy będzie jedynie wynagrodzenie pełnomocnika.
Ile trwa proces o unieważnienie umowy kredytowej?
Niezwykle trudno jest ocenić precyzyjnie czas trwania rozprawy. Postępowanie przez sądem I instancji trwa z reguły od pół roku do nawet 2 lat. Dobre Kancelarie Frankowe potrafią jednak wygrywać sprawy prawomocnie w mniej niż 2 lata.
Zobacz: Ekspresowe prawomocne WYROKI w sprawach o kredyty we frankach w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu
Należy się również liczyć z wszczęciem apelacji ze strony banku, a co za tym idzie rozprawą przed sądem II instancji. Z reguły trwa ono rok i dopiero po tym czasie i oddaleniu apelacji banku sprawa o unieważnienie umowy kredytu frankowego może zostać uznana za prawomocnie ukończoną.
Co ciekawe, wiele osób zastanawia się czy w trakcie trwania postępowania sądowego frankowicz jest zobowiązany do spłacania kredytu. Odpowiedź z zasady będzie brzmiała tak, jednak w przypadku, gdy kapitał kredytu zostanie spłacony frankowicz ma prawo złożyć do sądu wniosek o zabezpieczenie powództwa poprze zawieszenie spłaty rat do końca trwania postępowania sądowego.
W takiej sytuacji sąd zazwyczaj przychyla się do prośby kredytobiorcy i zawiesza spłatę zobowiązania do czasu wydania wyroku.
Unieważnienie umowy kredytu frankowego to stosunkowo długi, jednak niezwykle opłacalny proces. Szczególnie teraz, w dobie światowego kryzysu i rosnących stóp procentowych również w Szwajcarii warto zastanowić się, czy to nie najwyższy czas, by zawalczyć o swoje prawa i uwolnić się od ciążącego na nas zobowiązania.