Trwająca obecnie na świecie ekonomiczna bessa dosięgnęła wreszcie Szwajcarski Bank Narodowy (SBN), a jej pokłosie mocno uderzyło w aktywa finansowe szwajcarskiego kolosa. Według najnowszych danych z 31 października 2022 roku, ogólny bilans SNB we wrześniu tego roku uległ zmniejszeniu aż o 8 procent. Jak podają analitycy, jego ogólny bilans za wrzesień wynoszący 964,6 mld franków szwajcarskich skurczył się do 889,5 mld w październiku. Ujemna różnica będąca spadkiem wartości inwestycji walutowych wyniosła więc łącznie aż 55,4 mld franków szwajcarskich.
Ale to nie koniec złych informacji dla włodarzy tego finansowego potentata. Z podanych do publicznych wiadomości informacji wynika, że od początku roku do końca września gwałtowny spadek inwestycji przyczynił się do poniesionej straty Szwajcarskiego Banku Narodowego w wysokości aż blisko 143 mld dolarów. Tak olbrzymi deficyt zapewne ostatecznie pogrążyłby niejedną instytucję finansową ale nie SNB. Ten potentat zwana potocznie “baniem wszystkich banków” zapewne poradzi sobie i w tym przypadku. Poniesiona strata nie doprowadzi do jego zapaści.
Szwajcarski Bank Narodowy
Instytucja ta założona na początku XX wieku w szwajcarskim Bernie, od początku swojego istnienia zawsze kojarzyła się z miejscem, w którym bez obaw można było ulokować swoje oszczędności. Nawet dziś, po 115 latach od założenia, bank ten na całym świecie obdarzony jest sporą dozą zaufania. Jego aktywa finansowe obejmują akcje takich spółek jak Starbucks czy Apple, a ogólny bilans finansowy w analogicznym okresie roku 2021 instytucja ta zamknęła na kwocie 41,4 mld franków szwajcarskich zysku.
Niemniej tegoroczna wartość portfela SNB korygowana co kwartał aby odzwierciedlić wartość rynkową obligacji, a także co miesiąc by móc uwzględnić zmiany kursów walut, wykazała olbrzymią stratę w wysokości 143 mld dolarów. O jej wielkości niech świadczy to, że jest ona największa w całej 115-letniej historii tej instytucji finansowej i nieznacznie przekracza całą produkcję gospodarczą Maroka wynoszące niebagatelne 132 mld dolarów.
Przyczyny niekorzystnego bilansu
Na taką a nie inną sytuację związaną z olbrzymimi stratami finansowymi Szwajcarskiego Banku Narodowego miało wpływ co najmniej kilka zasadniczych czynników. Do najważniejszych z nich zalicza się przede wszystkim:
- Podwyżki stóp procentowych – spowodowane głównie walką z gwałtownie wzrastającą w ostatnim czasie ogólnoświatową inflacją.
- Spadek cen akcji i obligacji – trend ten w dużej mierze był spowodowany polityką światowych banków centralnych, włącznie z SNB, które w celu walki z szalejącą inflacją zdecydowały się na podniesienie stóp procentowych, podczas gdy giełdy obniżyły notowania w obawie przed spodziewanym spowolnieniem gospodarczym i końcem łatwego zarobku.
- Rekordowo mocny frank szwajcarski – ta jedna z najważniejszych światowych walut stale umacnia swój kurs. W Polsce pod koniec października wartość 1 franka szwajcarskiego przekroczył rekordową granicę 5 zł.
- Taniejące złoto – według brytyjskiej agencji prasowej Reuters posiadane przez bank rezerwy tego metalu szlachetnego straciły na swojej wartości łącznie około 1 mld dolarów.
Specjaliści uspokajają
Pomimo tak olbrzymich strat sytuacja Szwajcarskiego Banku Narodowego jest całkowicie stabilna. Instytucji tej nie grozi nagłe załamanie, a każdy kto ulokował w niej swoje oszczędności, mimo wszystko powinien spać spokojnie.
Całą sprawę związaną z niekorzystnym bilansem finansowym za pierwsze 9 miesięcy tego roku postanowił skomentować ekonomista UBS Alessandro Bee. Jego zdaniem straty te wyglądają przerażająco, ale jak podkreślił, SNB nie jest normalną firmą. Komentując dalej dodał, że normalne zasady upadłości nie mają tu zastosowania, a stabilność tego największego banku Szwajcarii, pozostanie dotąd płynna, dopóki na świecie będzie istniał popyt na franki szwajcarskie.
Prognozy na przyszłość
Należy też pamiętać, że potężne straty jakie dosięgły Szwajcarski Bank Narodowy mogą jednak w niedalekiej przyszłości skutkować pewnymi negatywnymi konsekwencjami. Chodzi tu przede wszystkim o obawę, iż bank ten w nadchodzącym roku może podjąć decyzję o wstrzymaniu wypłat dla szwajcarskich rządów federalnych i kantonalnych, z którymi to instytucjami jest on ściśle powiązany. Realizacja tego pesymistycznego scenariusza może mieć negatywny wpływ na PKB Szwajcarii.
Sytuacja jest rozwojowe i nikt tak na prawdę nie jest w stanie przewidzieć dalszych kroków włodarzy SNB. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że jego przedstawiciele odmówili komentarza dotyczącego poniesionych strat, a także tego co by one oznaczały w kontekście wypłat lub przyjęcia przez bank bardziej restrykcyjnej polityki finansowej.
Jednak wszystkich zaniepokojonych niekorzystnym bilansem Szwajcarskiego Banku Narodowego postanowił uspokoić jego aktualny wiceprezes Martin Schlegel, który oświadczył, że obecny spadek kapitału bankowego nie wpłynie na jego dotychczasową politykę. Dał on również do zrozumienia, że w kontekście długoterminowym liczy na pozytywny zwrot z inwestycji instytucji, którą współzarządza. W wywiadzie udzielonym 28 października 2022 roku także lakonicznie stwierdził — Możemy realizować nasze zadania i wypełniać nasz mandat nawet z ujemnym kapitałem własnym.