Santander Bank, pomimo masowego przegrywania w sądach z Frankowiczami i konieczności zwracania im dużych środków, w I kwartale 2024 poprawił swoje wyniki finansowe głównie dzięki rosnącej sprzedaży kredytów 2%. Pojawił się już nowy raport, w którym bank temat kredytów indeksowanych i denominowanych do CHF porusza kilkakrotnie, zdając sobie sprawę z istniejącego ryzyka prawnego. Podkreśla też, że na bieżąco śledzi linię orzeczniczą TSUE i SN. Jakie dane podaje bank i jak to interpretuje? Sprawdźcie.
Santander Bank pomimo ryzyka prawnego ma się całkiem dobrze
Jak podaje najnowszy raport Santander Banku, wyniki finansowe są obiecujące. Bank odnotował 1,56 mld zł zysku netto na koniec I kwartału. Dla porównania rok wcześniej zysk ten wynosił 1,19 mld zł. Poprawiły się wyniki zarówno na poziomie odsetkowym, jak i prowizyjnym. W tym pierwszym przypadku zysk z tytułu odsetek na koniec marca 2024 roku wyniósł 3,39 mld zł. Odnotowano więc wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim, w którym wynik stanowił 3,09 mld zł. Natomiast zysk z tytułu prowizji i opłat osiągnął wartość 728,5 mln zł, co również oznacza wzrost w stosunku do roku poprzedniego z wynikiem 662,4 mln zł.
Bank w swoim raporcie informuje też o stratach wynikających z tytułu kosztów ugód, jakie poniósł, zaznaczając jednocześnie, że o ile w I kwartale roku ubiegłego strata ta wyniosła około 185 mln zł, to już w I kwartale 2024 tylko około 8 mln zł. Bank Santander podaje też, że łącznie zawarto z Frankowiczami 9868 ugód, w tym 524 w I kwartale tego roku. Zaznacza też, że w swoich ugodach uwzględnia zaproponowane przez KNF elementy konwersji, jak i stosuje własne rozwiązania banku. Jak widać jednak, wspomniane powyżej ugody, pomimo że stanowiły stratę, nie miały większego znaczenia dla stabilności sytuacji finansowej banku.
Jak wygląda sytuacja banku wobec pozywających go Frankowiczów?
Bank Santander doskonale zdaje sobie sprawę z ryzyka prawnego związanego z umowami o kredyty indeksowane i denominowane do CHF. W swoim raporcie poświęcił sporo miejsca na przedstawienie i własną ocenę tego ryzyka.
Jak podaje bank, liczba kredytów denominowanych i indeksowanych do CHF w bieżącym roku w porównaniu do grudnia roku ubiegłego spadła z 30,7 tys. kredytów o łącznej wartości 6 282 396 tys. do 29,5 tys. kredytów o wartości 5 662 125 tys. zł. Spadek liczby kredytów w stosunku do okresu poprzedniego wiąże się z toczącymi się i rozstrzyganymi przez sądy sporami z powództwa Frankowiczów.
Bank podaje, że łącznie Grupa Santander Bank Polska S.A oraz Santander Consumer Bank S.A została na dzień 31 marca 2024 pozwana w 19 211 postępowaniach frankowych o łącznej wartości przedmiotu sporu wynoszącej 6 731 641 tys. zł. Wśród tych pozwów są 2 pozwy zbiorowe, z których jeden dotyczy 302 kredytów, a drugi 31 kredytów indeksowanych do CHF. W porównaniu z grudniem ubiegłego roku liczba pozwów wzrosła o 1352.
Natomiast z tabeli, w której bank przedstawił koszty ryzyka prawnego, wynika, że w 2024 roku obniżył je w porównaniu z rokiem 2023. Bank podaje, że korekta wartości bilansowej i wynikające z ryzyka prawnego rezerwy stanowią 80% aktywnego portfela wszystkich kredytów w CHF.
Co ciekawe, Grupa zakłada, że w 29% wszystkich aktywnych bądź też spłaconych kredytów został już złożony lub będzie złożony w przyszłości pozew. Szacuje też, że większość z tych pozwów zostanie wniesiona do sądu do końca 2024 roku, a następnie liczba ta zacznie spadać. Bank ocenia nie tylko prawdopodobieństwo dotyczące liczby sporów, ale też ewentualnych scenariuszy zakończenia spraw. Większego ryzyka przegranej upatruje w portfelu kredytów indeksowanych, a niższego w denominowanych.
Jak wygląda statystyka prawomocnych rozstrzygnięć sądu w sprawach frankowych?
Jak podaje raport, na dzień 31 marca 2024 sądy wydały 3089 prawomocnych wyroków w sprawach prowadzonych przeciwko Grupie Santander. Uwzględniono tutaj jedynie orzeczenia wydane po wyroku TSUE z 3 października 2019. Spośród nich 2955 to wyroki niekorzystne dla banku. Pozostałe 134 wyroki są natomiast w części bądź w całości dla niego korzystne. Stanowi to 96% wygranych Frankowiczów. Nie wiadomo więc skąd mimo twardych danych tyle optymizmu w ocenie ryzyka i możliwości pozywania banku, że skutkowało to nawet obniżeniem rezerw.
Jakie scenariusze zakończenia spraw przewiduje bank w ocenie ryzyka prawnego?
Jak twierdzi bank, do tej pory nie ma jednolitej linii orzeczniczej, uwzględnia więc w swoich przewidywaniach różne scenariusze rozstrzygnięć sporów finansowych z Frankowiczami. Oto one:
- stwierdzanie nieważności umowy kredytowej w całości w związku z obecnością w niej niedozwolonych klauzul, co będzie skutkowało zwrotem przez Frankowicza wyłącznie nominalnej części kapitału,
- przewalutowanie kredytu na PLN po unieważnieniu w nim klauzul abuzywnych oraz pozostawienie w nim oprocentowania naliczanego na podstawie stawki właściwej dla CHF,
- przewalutowanie kredytu do PLN z oprocentowaniem stawką WIBOR,
- wyroki prowadzące do tego, aby kredytobiorca rozliczył się z bankiem z uwzględnieniem realnej, a nie nominalnej wartości kapitału,
- unieważnienie niedozwolonych klauzul w umowach w zakresie ustalania różnic kursowych i zastosowanie kursu średniego NBP.
Jak widać, w opracowywaniu powyższych scenariuszy bank wykazał się dużą dawką optymizmu po raz kolejny i chociaż bierze pod uwagę możliwości całkowitego unieważnienia umowy kredytowej, inne opcje w jego opinii nadal są możliwe, jak chociażby stosowanie kursu średniego NBP czy też waloryzacji kapitału.
Bank podkreśla też, że uwzględnia także w ocenie ryzyka dodatkowy możliwy scenariusz, w którym może ponieść stratę wynikającą z uzyskanej przez Frankowicza możliwości dochodzenia roszczeń, które wykraczają ponad zwrot wpłaconych do banku rat.
Bank zaznacza też, że cały czas obserwuje niestabilną sytuację prawną związaną ze sprawami sądowymi w sporach z Frankowiczami i ocenia ryzyko przegrania sprawy na bieżąco. Bank z uwagą też obserwuje wszystkie kwestie związane z orzecznictwem TSUE i zadawanymi do Trybunału pytaniami prejudycjalnymi. Na dowód tego w raporcie zamieszcza przykłady wyroków TSUE, podobnie jak i uchwał wydanych przed Sąd Najwyższy, argumentując, że na chwilę obecną orzeczenia te nie precyzują dokładnie wszystkich zagadnień, które wiążą się, chociażby z rozliczeniem Frankowicza z bankiem po stwierdzeniu przez sąd nieważności umowy kredytowej. Podkreśla więc rolę polskich sądów w zakresie wykonywania orzeczeń wydanych przez TSUE i SN.
Mocno wygląda to na swego rodzaju sugestię w stronę polskich sędziów, aby specjalnie nie kierowali się w orzecznictwie zaleceniami Trybunału, które zdaniem banku są i tak mało precyzyjne. Bank podkreśla też, że na bieżąco śledzi stan orzecznictwa krajowego pod kątem ewentualnych zmian w tym orzecznictwie. Wyraża też nadzieję na ingerencję prawodawcy w kształtowanie się tego orzecznictwa w przyszłości, która umożliwiłaby usuwanie z umów tylko klauzul abuzywnych, co pozwoliłoby w jego ocenie przywrócić równowagę stron i uchroniłoby przed masowym upadkiem umów.
Przykłady wygranych Frankowiczów w sprawach przeciwko Santander Bank
Pomimo tego, że Santander Bank doskonale widzi, jak wygląda sytuacja, ale specjalnie nie przejmuje się ryzykiem prawnym, kolejne wyroki sądów w sprawach frankowych jasno pokazują, jak już ukształtowała się linia orzecznicza w tej kwestii. Oto przykłady takich wygranych:
- Prawomocne unieważnienie kredytu we frankach w Sądzie Apelacyjnym w Łodzi w sprawie o sygn. akt I ACa 2196/22 w dniu 2 września 2022. Mimo że sprawa przeciwko Santander Bank toczyła się 46 miesięcy, na rzecz Frankowiczów sąd zasądził 255 tys. zł. Kredytobiorcę reprezentowała Kancelaria Adwokacka Pawła Borowskiego z Wrocławia.
- Kolejny sukces prawników wymienionej powyżej kancelarii to prawomocne unieważnienie kredytu Santander Bank w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu w dniu 13 lutego 2024. W sprawie o sygn. akt I AC 2263/22 sąd oddalił apelację banku i zasądził 141 tys. złotych na rzecz Frankowiczów. Całe postępowanie trwało 35 miesięcy.
- Ekspresowe unieważnienie kredytu we frankach Santander Bank w Sądzie Okręgowym w Krakowie w dniu 26 lutego 2024. Sprawa o sygn. akt I C 4620/23 toczyła się tylko 4 miesiące, po czym zapadł wyrok korzystny dla Frankowiczów, którzy zyskali ponad 206 tys. złotych. Podany wyrok jest jeszcze nieprawomocny i bankowi przysługuje prawo do wniesienia apelacji, ale prawnicy reprezentujący Frankowicza z Kancelarii Adwokackiej Sosnowski wierzą w to, że sąd II instancji oddali apelację.
Powyższe wyroki pokazują, że warto pozwać bank i unieważnić wadliwą umowę w sądzie, a linia orzecznicza wbrew temu, co twierdzi bank, ukształtowała się już na tyle, że zapadające wyroki w przeważającej większości są korzystne dla kredytobiorców. Czy Santander Bank właściwie ocenił ryzyko prawne co do spodziewanej ilości pozwów? Czas pokaże, jednak wszystko wskazuje na to, że te ustalenia mogą być niedoszacowane. Klienci już przejrzeli na oczy i nie są tak skłonni do zawierania niekorzystnych ugód, jak wcześniej. Wolą pozwać bank, bo wygrywają w przeważającej większości i zyskują więcej.