Banki od dawna stoją w obliczu wyzwania związanego z kredytami denominowanymi w walutach obcych, zwłaszcza w przypadku franków szwajcarskich. W odpowiedzi na tę sytuację Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) wprowadziła model ugody, który okazał się niewystarczający. Jednak ostatnio Bank Pekao zaproponował rozwiązanie, które zdaje się być bardziej satysfakcjonujące dla frankowiczów. Czy to może być droga do rozwiązania batalii frankowiczów vs. banki?
Wysokie oczekiwania frankowiczów
Frankowicze od lat zmagają się z problemem, jakim jest kredyt denominowany w walutach obcych. Wielu z nich zdecydowało się na kredyt w szwajcarskich frankach, nie spodziewając się nagłego wzrostu kursu tej waluty oraz nieuczciwych zapisów w umowach z bankami. W rezultacie ich zadłużenie znacznie wzrosło, a spłata kredytu stała się ogromnym obciążeniem.
Komisja Nadzoru Finansowego wprowadziła model ugody, który miał za zadanie rozwiązać ten problem. Zgodnie z tym modelem, banki miały przewalutować kredyty frankowe na kredyty złotowe, przejmując na siebie ryzyko walutowe. Jednak okazuje się, że to rozwiązanie nie spełnia oczekiwań frankowiczów, którzy masowo idą do sądów i wygrywają sprawy z bankami.
Liczba pozwów o unieważnienie kredytów we frankach rośnie
Liczba pozwów o unieważnienie kredytów we frankach systematycznie wzrasta. Według danych zebranych przez kancelarie frankowe, liczba pozwów skierowanych przeciwko ośmiu bankom notowanym na Giełdzie Papierów Wartościowych wyniosła na koniec września 100,3 tys. W samym III kwartale frankowicze wnioskowali o unieważnienie kredytów w niemal 10 tys. sprawach, co jest najwyższym przyrostem od dwóch lat.
Jednak pomimo korzystnego orzeczenia TSUE, nie wszyscy frankowicze wnieśli już swoje sprawy do sądów. Według szacunków, nadal około 150 tys. kredytobiorców spłaca zobowiązania we frankach i nie podjęło decyzji, jak postąpić w tej sprawie.
Ponadto, około 250 tys. osób już spłaciło swoje kredyty, ale wciąż mogłoby walczyć w sądach. Można więc stwierdzić, że nie wszyscy klienci mają pełną świadomość swoich praw i możliwości skierowania sprawy do sądu.
Maleje liczba ugód w sprawach frankowych
Podczas gdy liczba pozwów rośnie, dynamika zawierania ugód w sprawach frankowych maleje. W III kwartale zawarto około 8,3 tys. ugód, podczas gdy w I kwartale było ich ponad 14 tys. Zastanawiające jest, dlaczego nie wszyscy frankowicze korzystają z możliwości zawarcia ugody, zwłaszcza po korzystnym orzeczeniu TSUE. Jednym z powodów może być fakt, że proces sądowy trwa długo i jest kosztowny, a klientom zależy na szybkim rozwiązaniu problemu. Jednak większość frankowiczów wie już jak duże korzyści mogą osiągnać w sądzie i są zdecydowani na to poczekać.
Zarówno banki, jak i frankowicze przewidują, że liczba pozwów dotyczących kredytów we frankach będzie nadal rosła. Przełomem może być okres między rokiem 2023 a 2024.
Bank Pekao jako prekursor dobrych ugód?
W tej sytuacji Bank Pekao postanowił zaproponować swoje rozwiązanie dla frankowiczów. Bezpieczna ugoda 2 proc. to propozycja, która przewyższa model KNF. Zamiast przewalutowania kredytu na złotówki, Bank Pekao proponuje przeliczenie kredytu frankowego na Bezpieczny kredyt 2 proc.
Program Bezpiecznej ugody 2 proc. ruszył w październiku i już po miesiącu działania widać, że frankowicze są bardziej skłonni zaakceptować tę propozycję niż standardowe ugody. Tylko 10% frankowiczów odrzuca tę propozycję, w porównaniu do 26% przy standardowych ugodach.
Przesłanie dla innych banków
Sukces programu Bezpiecznej ugody 2 proc. Banku Pekao może być jasnym sygnałem dla innych banków, jak radzić sobie z batalią frankowiczów vs. banki. Jeśli banki naprawdę chcą rozwiązać ten problem bez angażowania sądów, muszą zaproponować coś więcej niż tylko przewalutowanie kredytu.
Frankowicze oczekują bardziej korzystnych warunków, które uwzględniają ich trudną sytuację. Rozwiązanie Banku Pekao, które oferuje przeliczenie kredytu na Bezpieczny kredyt 2 proc., wydaje się być krokiem w odpowiednim kierunku.
Mimo propozycji ugody ze strony banków, co czwarty frankowicz nadal nie jest zadowolony i nie osiąga porozumienia. Dlatego wielu z nich decyduje się na drogę sądową, aby uzyskać sprawiedliwe rozwiązanie swoich problemów.
Co czyni propozycję Banku Pekao atrakcyjną?
Propozycja Banku Pekao, jaką jest Bezpieczna ugoda 2 proc., wydaje się być bardziej atrakcyjna dla frankowiczów. Przeliczenie kredytu na Bezpieczny kredyt 2 proc. daje im większą pewność co do spłaty zadłużenia.
W porównaniu do standardowych ugód, Bezpieczna ugoda 2 proc. oferuje niższe oprocentowanie, co oznacza mniejsze koszty spłaty kredytu. To rozwiązanie, które może przynieść większą satysfakcję frankowiczom i skłonić ich do zaakceptowania ugody.
Sukces programu Bezpiecznej ugody 2 proc. Banku Pekao może skłonić inne banki do podążania tą samą drogą. Jeśli inne banki zrozumieją, że frankowicze oczekują bardziej korzystnych warunków, to mogą wprowadzić podobne programy ugód. Obecnie jednak nie ma sygnałów aby inne banki pracowały nad lepszymi ugodami za kredyty we frankach.
Co dalej z kredytami we frankach
Batalia frankowiczów vs. banki nadal trwa, ale Bank Pekao wydaje się znalazł drogę do bardziej satysfakcjonującego rozwiązania. Propozycja Bezpiecznej ugody 2 proc. zdaje się spełniać oczekiwania frankowiczów i może skłonić inne banki do wprowadzenia podobnych programów ugód. Niestety obecnie żaden bank nie informuje o pracach nad lepszymi ugodami dla frankowiczów. Frankowicze jednak informują, że banki są skłonne proponować lepsze ugody ale dopiero gdy otrzymają pozew z sądu.
Ważne jest, aby banki zrozumiały, że frankowicze oczekują czegoś więcej niż tylko przewalutowania kredytu. Potrzebują bardziej korzystnych warunków, które uwzględniają ich trudną sytuację. Jeśli banki podejdą do tego problemu z empatią i zaoferują atrakcyjne propozycje, to mogą znaleźć rozwiązanie batalii frankowiczów vs. banki.