Sankcja kredytu darmowego to kolejny po sprawach frankowych problem dla banków, który obecnie coraz bardziej daje im się we znaki. I chociaż jeszcze go bagatelizują, gdyż w porównaniu z Frankowiczami, do tej pory niewiele konsumentów ruszyło do sądów walczyć o możliwość skorzystania z SKD, to w przyszłości może być to dla banków dużym obciążeniem, gdyż ilość pozwów dynamicznie rośnie, a skala problemu może być większa niż ten frankowy. Nie wiadomo jeszcze jaki procent umów konsumenckich zawiera wady podlegające prawu do skorzystania z SKD, ale może ich być bardzo dużo, a sama ilość udzielonych tego rodzaju kredytów sięga prawie 18 mln. Czy zatem warto iść do sądu, kiedy zauważy się wady w umowie? Kiedy można skorzystać z SKD? Jakie wątpliwości jeszcze musi rozstrzygnąć w tej sprawie TSUE? Odpowiedzi na te pytania i wiele cennych informacji w dzisiejszym artykule.
Sankcja kredytu darmowego – czym jest, kiedy i kto może z niej skorzystać?
Sankcja kredytu darmowego to zagwarantowany ustawą o prawie konsumenckim mechanizm ochrony konsumenckiej, dający prawo do darmowego kredytu w przypadku zauważenia w umowie braków lub błędów ujętych w przepisach ustawy. Lista takich uchybień jest długa, począwszy od błędów czy braków w danych osobowych stron zawierających umowę, aż po kwestie związane z oprocentowaniem, które często naliczane jest nie tylko od realnie wypłaconej kwoty kredytu, ale kwoty powiększonej o prowizję banku. W celu znalezienia takich błędów umowę kredytu powinien przeanalizować prawnik, który podpowie, czy może ona być przedmiotem wysunięcia roszczeń o SKD. Warto wiedzieć też, że wypowiedzenie przez bank takiej umowy nie zamyka kredytobiorcy drogi do skorzystania z sankcji kredytu darmowego.
Jeżeli w umowie o gotówkowy kredyt konsumencki występują błędy, a pożyczkę bądź kredyt zaciągnięto na cele prywatne, a nie na działalność gospodarczą i nie były objęte zabezpieczeniem hipotecznym, to można z SKD skorzystać pod warunkiem, że kwota kredytu była nie większa niż 255 550 złotych i nie minął rok od wykonania umowy. Dodatkowo SKD może dotyczyć umów z zabezpieczeniem hipotecznym, ale tylko tych zawartych w okresie od 18 grudnia 2011 roku do 21 lipca 2017 roku do kwoty powyżej wskazanej oraz tych zawartych do 18 grudnia 2011 roku na kwotę nie większą niż 80 tys. złotych.
Warto wiedzieć też, że od 7 stycznia 2024 roku SKD ma też zastosowanie do umów o kredyt zawarty z osobą fizyczną prowadzącą gospodarstwo rolne.
Termin na skorzystanie z SKD i kontrowersje od kiedy powinien być liczony?
Kontrowersje budzi termin, który mówi, że można z prawa do SKD skorzystać w ciągu 12 miesięcy od wykonania umowy. Prawodawca jednak nie wskazał dokładnie, jaki dzień powinien zostać uznany za dzień wykonania umowy. W związku z tym zarówno w argumentacji banków, jak i orzecznictwie sądów pojawiły się aż 3 koncepcje interpretacji tego pojęcia. Według nich za dzień wykonania umowy powinno uznawać się:
- dzień, w którym kredytodawca wypłacił kapitał kredytu, a więc umowa została wykonana przez bank lub inną placówkę udzielającą pożyczki,
- dzień, w którym kredytobiorca dokonał spłaty ostatniej raty na poczet zobowiązania, a więc umowa została wykonana przez osobę zaciągającą i spłacającą kredyt,
- dzień spełnienia wszystkich obowiązków wynikających z umowy przez obie strony, czyli data całkowitego wykonania przez nie umowy.
Jako że polski ustawodawca tych wątpliwości nie rozwiał, sądy zadały w tej sprawie pytania prejudycjalne do TSUE i trzeba poczekać, jak w tej sprawie wypowie się Trybunał. Już teraz jednak jest pewne, że z roszczeniami o SKD nie opłaca się czekać, lecz w momencie zauważenia w umowie uchybień, należy zająć się dochodzeniem swoich praw jak najszybciej.
W jaki sposób można skorzystać z SKD?
Po zauważeniu ustawowych uchybień w umowie kredytowej pierwszym krokiem, jaki należy wykonać, jest złożenie kredytodawcy oświadczenia na piśmie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego. W takim oświadczeniu warto wskazać, jakie błędy lub braki umowa zawiera. Mimo że ustawodawca tego nie wymaga, odpowiednia argumentacja dotycząca zarzutów jest ważna i ułatwia potem skorzystanie z SKD. Sporządzone w taki sposób oświadczenie najlepiej dostarczyć do banku osobiście lub wysłać z potwierdzeniem doręczenia.
Najprawdopodobniej bank zignoruje jednak takie oświadczenie i kredytobiorcę będzie czekać droga sądowa w dochodzeniu swoich roszczeń. Trzeba więc będzie złożyć do banku także wniosek o udzielenie informacji na temat dokonanych spłat kredytu, a następnie wezwanie do zapłaty. Jednocześnie należy przygotować pozew i złożyć go do sądu.
Sąd może rozpatrzyć go na posiedzeniu niejawnym i wydać nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym. Najprawdopodobniej jednak bank taki nakaz zapłaty zaskarży i wtedy rozpocznie się rozpoznanie sprawy według przepisów ogólnych.
Jak mówią prawnicy, już złożenie wniosku do banku o skorzystanie z SKD daje możliwość zaprzestania spłacania odsetek i innych kosztów kredytu. Trzeba w takim wypadku spłacać tylko raty kapitałowe.
Jaka jest obecnie praktyka orzecznicza w sprawach o SKD?
Sądy analizując umowy pod kątem SKD już w tej chwili zauważają naruszenia polegające często na tym, że bank nalicza odsetki od całej kwoty umowy, a nie od kwoty rzeczywiście wypłaconej. Kredytobiorcy bowiem często otrzymują umowy opiewające na wyższą niż oczekiwana kwotę kredytu ze względu na dodane do umowy ubezpieczenie czy prowizje. Takie praktyki dotyczą przede wszystkim takich banków jak: Alior Bank, PKO BP, mBank, czy Santander Bank, chociaż zdarzają się też w innych bankach oraz placówkach pozabankowych.
W jednej z takich spraw wypowiedział się TSUE w listopadzie 2023 roku. Sprawa C-321/22 dotyczyła pożyczki udzielonej przez Provident. TSUE uznał, że pożyczkodawca naruszył prawo ze względu na rażąco zawyżone koszty kredytu.
W sprawie o SKD wypowiedział się również Sąd Najwyższy w wyroku z 30 stycznia 2019 roku, w którym stwierdził, że nie ma podstaw do naliczania odsetek od kosztów kredytu, ponieważ całkowita kwota kredytu powinna obejmować jedynie tę kwotę, którą kredytobiorca otrzymał.
Taką linię orzeczniczą podtrzymują również sądy krajowe. Przykładem może być prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Sieradzu, wydany w dniu 11 stycznia 2023 w sprawie o sygn. akt I Ca 478/22, w którym sąd stwierdził, że pobieranie odsetek od skredytowanej prowizji jest niezgodne z prawem, gdyż całkowita kwota kredytu to udzielona przez kredytodawcę kwota wypłaconego kapitału.
Jakie pytania prejudycjalne związane z SKD sądy kierują do TSUE?
Chociaż możliwość skorzystania z SKD zagwarantowana jest polską ustawą, linia orzecznicza w polskich sądach dopiero się kształtuje. Sądy, które mają wątpliwości, kierują do TSUE pytania prejudycjalne i to odpowiedzi Trybunału najprawdopodobniej potem będą tę linię kształtowały.
Pytania te często dotyczą możliwości pobierania odsetek od kredytowanych kosztów kredytu, a także ograniczeń terminu na skorzystanie z SKD. Tego rodzaju pytania zadał w lipcu 2024 Sąd Okręgowy w Łodzi.
Część pytań prejudycjalnych dotyczy również możliwości scedowania dochodzenia roszczeń związanych z SKD na inne podmioty oraz tego, czy takie umowy cesji są uczciwe i nie naruszają interesów konsumentów. Takie pytania zadał Sąd Rejonowy Warszawa Śródmieście.
Na odpowiedzi w tym sprawach trzeba będzie poczekać, ale mogą one bardzo pomóc w ujednoliceniu linii orzeczniczej w polskich sądach. Jeśli będą korzystne dla konsumentów, a TSUE znany jest z prokonsumenckiego stanowiska, może to nie tylko przyspieszyć orzekanie w takich sprawach w polskich sądach, ale też przynieść więcej dla konsumentów korzystnych wyroków, a tym samym spowodować lawinę pozwów od kolejnych pokrzywdzonych osób.
Sankcja kredytu darmowego to niewątpliwie pozytywny przepis w polskiej ustawie, który daje konsumentom pewną ochronę przed nieuczciwymi praktykami banków i może skutkować darmowymi kredytami. Sądy dopiero od niedawna mają do czynienia z tego rodzaju pozwami i linia orzecznicza wciąż się kształtuje, ale już teraz warto złożyć pozew w przypadku wad w umowie, chociażby ze względu na ograniczony termin takiego działania.
W przypadku wygranej sprawy pozostałe do spłaty raty będzie się już płacić bez prowizji i innych kosztów, co wpłynie na ich znaczne obniżenie, a do tego bank będzie musiał oddać prowizje i odsetki już wpłacone, co często daje całkiem pokaźne kwoty. Warto więc sprawdzić swoją umowę pod kątem braków lub błędów, a jeśli takie zawiera, bez zwłoki przystąpić do działania.