Większość umów frankowych zawiera niedozwolone postanowienia (tzw. klauzule abuzywne), które stanowią podstawę do unieważnienia umowy lub jej odfrankowienia przez sąd. Aby móc powołać się na istnienie w umowie takich zapisów, trzeba spełnić kilka warunków – przede wszystkim wykazać posiadanie statusu konsumenta. Większość Frankowiczów jest konsumentami, co daje im duże szanse na wygranie z bankiem w sądzie sprawy o unieważnienie kredytu w CHF. Czasami istnieją jednak pewne okoliczności faktyczne, które banki starają się wykorzystać aby utrudnić dochodzenie roszczeń z tytułu nieuczciwych kredytów frankowych. Wiele z tych przypadków jest rozpatrywanych przez sądy na korzyść kredytobiorców i nawet w sytuacjach niejednoznacznych często Frankowicze ostatecznie bronią przysługującego im statusu konsumenta.
- Na klauzule abuzywne w umowach frankowych mogą powoływać się tylko konsumenci. Dla osób ze statusem konsumenta takie postanowienia nie są wiążące.
- Postanowienia niedozwolone w umowach konsumenckich to takie, które nie zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem, kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy.
- Większość kredytobiorców frankowych, którzy zaciągnęli kredyt w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych posiada status konsumenta. Takie sprawy są z reguły prostsze do rozpoznania i od początku dobrze rokują.
- Sąd może mieć wątpliwości co do statusu konsumenta w przypadku kredytobiorcy, który prowadzi lub prowadził działalność gospodarczą albo wynajmował nieruchomość zakupioną na kredyt. Jednak nie są to okoliczności automatycznie wykluczające ochronę konsumencką i możliwość powoływania się na klauzule abuzywne w umowie. Każdy przypadek wymaga indywidualnej oceny, zatem przed decyzją o pozwaniu banku warto skonsultować się z prawnikiem z wyspecjalizowanej kancelarii frankowej.
Kluczowa sprawa – status konsumenta
Jeżeli zastanawiasz się czy i TY możesz wygrać z bankiem w sadzie sprawę o unieważnienie kredytu w CHF, w pierwszej kolejności musisz ustalić czy podpisując umowę z bankiem działałeś jako konsument. Tylko konsumenci mogą powoływać się na zamieszczone w umowach frankowych klauzule abuzywne, odnoszące się do mechanizmów waloryzacyjnych. Osoby nie posiadające statusu konsumenta co prawda też mogą dochodzić w sądzie nieważności umowy, ale muszą wykazać istnienie innych wad prawnych (np. sprzeczność z ustawą Prawo bankowe).
W przypadku osób ze statusem konsumenta sprawy są mniej skomplikowane, bo sądy nie muszą często nawet badać abuzywnego charakteru postanowień, ale powołują się na prejudykat tj. wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, na mocy którego zapisy zamieszczone we wzorcu danego banku zostały uznane za abuzywne.
Niedozwolone postanowienia (klauzule abuzywne) w umowach frankowych to takie, które:
- nie zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem
- kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami
- rażąco naruszają interesy konsumenta
- nie odnoszą się do głównych świadczeń stron (np. ceny, wynagrodzenia) jeśli zostały one określone w sposób jednoznaczny
Niemal wszystkie umowy frankowe wypełniają powyższe kryteria, gdyż wprowadzały niesprawiedliwą dysproporcję praw i obowiązków, m.in. przejawiającą się jednostronnym kształtowaniem przez banki wysokości świadczeń kredytobiorców oraz przerzuceniem na nich całości ryzyka walutowego. Umowy nie podlegały indywidualnym negocjacjom, a banki narzucały klientom z góry przygotowane wzorce. Dlatego można zauważyć, że umowy zawarte przez dany bank z różnymi osobami są do siebie bardzo podobne lub wręcz identyczne, a jedyne różnice dotyczą wysokości kredytu, marży czy okresu kredytowania.
Aby móc powołać się w sądzie na zawarte w umowie klauzule abuzywne trzeba przede wszystkim:
- wykazać swój status konsumenta
- udowodnić, że treść umowy została narzucona przez bank i nie podlegała indywidualnym negocjacjom
- dowieść, że postanowienia umowy rażąco naruszają interes konsumenta i są sprzeczne z dobrymi obyczajami
Kto jest konsumentem przy podpisywaniu umowy kredytowej?
Definicję konsumenta określa art. 22 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym: „za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową”. Kluczowe jest tutaj odniesienie do bezpośredniego związku pomiędzy czynnością, jaką jest podpisanie umowy kredytowej, a działalnością gospodarczą lub zawodową.
Oznacza to, że na status konsumenta mogą powoływać się również osoby, które zawarły kredyt pośrednio w związku ze swoją działalnością gospodarczą lub zawodową. Za konsumenta może zostać zatem uznany przedsiębiorca, który wziął kredyt na zakup mieszkania/domu na użytek prywatny (niezwiązany z działalnością gospodarczą), jak również pośrednio w związku z tą działalnością.
Nie ma żadnych wątpliwości, że kredytobiorca który zakupił mieszkanie lub dom na kredyt po to aby w nim mieszkać sam lub z rodziną, nie jest i nie był przedsiębiorcą oraz nie wynajmował kredytowanej nieruchomości, jest konsumentem.
Jeżeli należysz do tej grupy osób, Twoja sprawa sądowa powinna być mniej skomplikowana w sytuacji jeśli umowa zawiera klauzule abuzywne. Natomiast sąd może mieć wątpliwości w przypadku gdy w nieruchomości prowadzona była działalność gospodarcza lub była ona przedmiotem najmu.
Kredyt frankowy a działalność gospodarcza lub najem
Sądy różnie podchodzą do kwestii prowadzenia w kredytowanej nieruchomości działalności gospodarczej oraz najmu. Każdorazowo sprawa jest wnikliwie badana pod kątem tego, czy umowa kredytowa została podpisana w bezpośrednim związku z działalnością gospodarczą lub z zamiarem najmu.
Aktualne orzecznictwo idzie w tym kierunku, aby oceny umowy dokonywać na moment jej zawarcia. Zatem jeśli kredytobiorca zaciągnął kredyt na własne cele mieszkaniowe, a dopiero później zaczął prowadzić działalność gospodarczą (w innym miejscu lub nawet pod adresem kredytowanej nieruchomości) przysługuje mu status konsumenta.
Podobnie w sytuacji, gdy kredytobiorca już w momencie zaciągania kredytu prowadził działalność gospodarczą, ale nieruchomość zakupił bez związku ze swoją aktywnością zawodową, wyłącznie na własne potrzeby mieszkaniowe.
Jeszcze inny przypadek gdy umowa kredytu została zawarta w podwójnym charakterze – częściowo w związku z działalnością handlową, częściowo zaś bez związku z tą działalnością. Jeżeli cel handlowy nie jest dominujący w umowie, to taka osoba powinna zostać uznana za konsumenta. Przykładem takiej sytuacji jest zakup domu głównie w celu mieszkalnym, ale jednoczesne zarejestrowanie tam działalności lub nawet jej prowadzenie (np. gabinet lekarski).
Sądy wnikliwie badają także czy zakupiona na kredyt nieruchomość była przedmiotem najmu. Status konsumenta zależy w tym przypadku od tego czy był to najem prywatny czy też miał on charakter zorganizowany (dotyczył większej liczby nieruchomości, był źródłem stałych przychodów). Wynajem nieruchomości nie wyłącza automatycznie statusu konsumenta. Za konsumenta sąd powinien uznać np. osobę, która po zawarciu umowy przez krótki okres wynajmowała mieszkanie w sposób niezorganizowany, co było podyktowane sprawami osobistymi (praca w innym mieście, założenie rodziny).
Przeczytaj: Jak wybrać najlepszego prawnika do spraw kredytów frankowych?
Inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą polegającą na najmie lokali. Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 29 września 2015 r. do sprawy o sygn. akt XXV C 1621/14 oddalił pozew małżeństwa, które od wielu lat (także w momencie podpisywania umowy kredytowej) prowadziło działalność gospodarczą polegającą na najmie lokali. Pomimo prób udowodnienia, że ta konkretna nieruchomość była zakupiona w związku z potrzebami własnymi, sąd nie przyznał im statusu konsumenta.
Okolicznościami przesądzającymi za takim rozstrzygnięciem był fakt, że małżeństwo miało zarejestrowaną działalność gospodarczą polegającą na wynajmie lokali, obejmującą przynajmniej 3 nieruchomości, osiągali regularne dochody z najmu, byli płatnikami VAT i dokonywali odpisów w koszty działalności.
Innym przykładem jest sprawa o sygn. akt II C 355/18, do której Sąd Okręgowy w Warszawie wydał w dniu 10 września 2019 r. wyrok, na mocy którego kredytobiorca został pozbawiony ochrony konsumenckiej, pomimo że w momencie podpisywania umowy prowadził działalność gospodarczą nie związaną z najmem. Kluczowy dla sądu okazał się fakt, że w dokumentacji kredytowej wspomniał on o planach rozpoczęcia działalności związanej z najmem, do której zamierzał wykorzystać nieruchomość finansowaną kredytem.
Wyższe wykształcenie ekonomiczne lub prawnicze a status konsumenta
Banki, w celu podważenia statusu konsumenta, często w pismach procesowych powołują się na wyższe wykształcenie kredytobiorcy lub wykonywanie przez niego zawodu związanego z bankowością, finansami lub prawem. Według banków, posiadanie wiedzy specjalistycznej ze wskazanych dziedzin, a nawet samego wyższego wykształcenia wyklucza możliwość powoływania się na zawiłość zapisów umowy lub brak transparentności postanowień. Taka argumentacja była wielokrotnie obalana zarówno przez Sąd Najwyższy, jak również przez sądy powszechne wydające wyroki w sprawach frankowych.
Sąd Najwyższy w wyroku z 1 marca 2017 r. do sprawy o sygn. akt IV CSK 285/16 przyznał status konsumenta osobie wykonującej zawód radcy prawnego, uznając że powinna być traktowana jak przeciętny konsument. Natomiast Sąd Apelacyjny w Lublinie w dniu 18 listopada 2021 r. w ramach sprawy o sygn. akt I ACa 123/21 wydał prawomocny wyrok unieważniający umowę frankową dawnego Fortis Banku (obecnie BNP Paribas), zawartą przez byłego długoletniego pracownika bankowości, w dodatku pełniącego przez pewien czas funkcję dyrektora oddziału w pozwanym banku.
Jak widać konsumentem może być także adwokat, radca prawny i bankowiec. Ochrona obejmująca konsumentów na mocy unijnej dyrektywy 93/13 oraz przepisów krajowych jest cały czas rozszerzana i nierzadko status konsumenta przyznawany jest w sytuacjach niejednoznacznych.
Konsumentem jest między innymi:
- Osoba, która zaciągnęła kredyt na własne potrzeby mieszkaniowe i nie prowadzi działalności gospodarczej, ani też nie oferuje najmu nieruchomości.
- Przedsiębiorca, który zaciągnął kredyt na potrzeby mieszkaniowe własne i rodziny, prowadzący działalność gospodarczą pozostającą bez związku z kredytem.
- Osoba, która zaciągnęła kredyt w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych, a dopiero po kilku latach zarejestrowała pod tym adresem działalność gospodarczą.
- Osoba, która kupiła mieszkanie z kredytu i przez kilka lat w nim zamieszkiwała, a dopiero później wynajęła lokal w ramach najmu prywatnego.
- Osoba, która kupiła dom głównie w celu zaspokojenia potrzeb mieszkalnych własnych oraz rodziny, ale także zarejestrowała tam działalność i np. prowadzi gabinet kosmetyczny.
- Osoba wykonująca zawód radcy prawnego lub adwokata.
- Osoba zatrudniona w bankowości, ale nie bezpośrednio przy konstruowaniu umów kredytowych lub sprzedaży kredytów.