Wezwanie do zapłaty kapitału od banku za kredyt frankowy może Frankowicza nie tylko zaskoczyć, ale i poważnie zestresować. Niestety, takie wezwania wysyłane są coraz częściej nawet do tych, którzy nic bankowi nie są winni, gdyż kredyt swój dawno spłacili. Co więcej, pisma te trafiają także do osób, które nie podjęły jeszcze żadnych kroków prawnych przeciwko bankowi, a jedynie składały reklamacje lub podejmowały próby mediacji. Banki, takie jak PKO BP czy Millennium, obecnie prowadzą tego rodzaju działania na masową skalę, co wywołuje obawy wśród kredytobiorców.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Dlaczego banki wysyłają Frankowiczom wezwania do zapłaty kapitału.
- Co oznacza takie wezwanie i jakie ma konsekwencje prawne.
- Jak najlepiej zareagować na otrzymanie pisma od banku.
- Jakie kroki podjąć, aby chronić swoje interesy i unikać nieprzyjemnych konsekwencji.
Sytuacja jest szczególnie trudna dla Frankowiczów, którzy pozwali bank. W takich przypadkach wezwania często są postrzegane jako forma rewanżu – bank, korzystając z teorii dwóch kondykcji, domaga się swoich roszczeń, nawet jeśli są one sporne.
Dlaczego bank wysyła Frankowiczom wezwania do zapłaty i co robić po otrzymaniu takiego pisma? Z pewnością nie można go zlekceważyć, lecz trzeba działać. Opinie co do sposobu działania jednak nawet wśród prawników są podzielone. Sprawdźcie, jakie są możliwości reakcji na otrzymanie wezwania do zapłaty.
Wezwanie do zapłaty od banku – czym jest i dlaczego bank je wysyła?
Wezwanie do zapłaty od banku to dokument, na który trzeba zareagować. Bank domaga się w nim od Frankowicza zapłaty kapitału, pomimo że ten cały czas spłaca raty i umowa nie została wypowiedziana lub czasem nawet wtedy, gdy kredyt został już spłacony. Co ciekawe banki takie jak PKO BP czy Millennium bank w wezwaniach do zapłaty kierowanych obecnie do Frankowiczów żądają spłaty całego kredytu w 14 dni.
Najczęściej bank wysyła takie wezwania po złożeniu przez Frankowicza pozwu. Zdarza się też, że tego rodzaju działania bank podejmuje przed upływem 3 lat od złożenia przez kredytobiorcę reklamacji na wadliwy kredyt. W ten sposób stawiając swoje roszczenia w stan wymagalności, chce przerwać bieg ich przedawnienia.
Trzeba bowiem wiedzieć, że roszczenia banku przedawniają się szybciej niż roszczenia Frankowicza, a termin przedawnienia to 3 lata. Oprócz tego bank wysyłając wezwanie do zapłaty, domaga się nie tylko zwrotu kapitału, ale i odsetek za opóźnienie w wypadku gdyby Frankowicz nie wywiązał się z płatności na czas. Takie wezwanie jest też często sygnałem, że bank zamierza złożyć przeciwko Frankowiczowi pozew.
Tego rodzaju działanie banku nie jest więc jedynie chęcią odegrania się na kredytobiorcy, który go pozwał, ale i próbą zabezpieczenia swoich roszczeń. Na temat tego, czy działania takie są słuszne i czy bank ma prawo je podejmować, w kręgach prawniczych toczą się dyskusje.
Z jednej strony bank może dochodzić swoich roszczeń, kierując wezwanie do zapłaty do frankowicza, który zakwestionował umowę, biorąc pod uwagę, że zgodnie z aktualną linią orzeczniczą sądy często stosują teorię dwóch kondykcji. Teoria ta traktuje świadczenia obu stron jako niezależne od siebie, co pozwala bankom żądać spłaty kapitału niezależnie od wyniku sprawy dotyczącej nieważności umowy kredytowej.
Jednak wielu frankowiczów postrzega takie działania banków jako przedwczesne i nieuzasadnione, zwłaszcza jeśli sprawa z ich powództwa jeszcze się nie zakończyła, a bank w trakcie procesu nadal utrzymuje, że umowa jest ważna i wiążąca. Tego rodzaju działania budzą kontrowersje, ponieważ w oczach kredytobiorców mogą być postrzegane jako forma nacisku, mająca na celu wymuszenie określonych decyzji.
Co więcej, banki często dodają do swoich pism informację, że są „otwarte na podpisanie ugody” i w przypadku jej zawarcia mogą odstąpić od roszczeń dotyczących spłaty kredytu. Dla wielu frankowiczów taka oferta jawi się jednak jako forma szantażu, mająca na celu skłonienie ich do rezygnacji z walki sądowej w zamian za wątpliwe korzyści ugody. Tego typu praktyki dodatkowo zaostrzają konflikt między stronami i podważają zaufanie kredytobiorców do instytucji finansowych, które, zdaniem wielu, powinny działać w sposób bardziej przejrzysty i zgodny z zasadami dobrych praktyk rynkowych.
Jak zareagować na wezwanie do zapłaty od banku?
Wezwania do zapłaty zignorować nie można, gdyż mogłoby to przynieść Frankowiczowi przykre konsekwencje w postaci złożenia pozwu przez bank, a w przypadku braku reakcji, wydania zaocznego wyroku z egzekucją komorniczą włącznie. Jednak zdania prawników co do sposobu reakcji na wezwanie do zapłaty od banku są podzielone.
Niektórzy nie polecają Frankowiczom samodzielnego kontaktowania się z bankiem, twierdząc, że ten może w ten sposób zyskać dodatkową argumentację przed sądem, jeśli Frankowicz użyje w rozmowie niewłaściwych słów. Polecają więc jak najszybsze skontaktowanie się ze swoim prawnikiem, który dalej pokieruje działaniami kredytobiorcy. Najczęściej będzie to złożenie oświadczenia o potrąceniu po wcześniejszym skapitalizowaniu odsetek, aby ich nie stracić.
Są też jednak inne opinie, które mówią, że składanie przez Frankowicza oświadczenia o potrąceniu może nie być dla niego korzystne i nie radzą tego robić. Polecają natomiast pisemne udzielenie bankowi odpowiedzi na wezwanie do zapłaty, w którym Frankowicz wykaże bezzasadność takiego działania banku.
Co powinna zawierać odpowiedź na wezwanie do zapłaty?
Kierując do banku odpowiedź na wezwanie do zapłaty, Frankowicz powinien wskazać w nim, że uznaje owo wezwanie za bezskuteczne, nieważne w sensie prawnym oraz pozorne z uwagi na to, że stoi w sprzeczności ze stanowiskiem i działaniami banku, jakie ten utrzymuje i prezentuje w sądzie w postępowaniu wytoczonym przez Frankowicza.
Warto wskazać też, że bank działa bezpodstawnie, ponieważ umowa nie uprawnia go do takich działań w zaistniałej sytuacji, a przepisy prawne nie pozwalają na żądanie zwrotu kapitału w sposób sprzeczny z umową, jeśli jej treść jest wiążąca dla kredytobiorcy i zgodna z przepisami. Bank bowiem w procesie umowę za taką uważa i nie uznaje jej nieważności.
Domaganie się przez bank zwrotu kapitału należy nazwać działaniem niedopuszczalnym, ponieważ uzyskał on już wystarczające zabezpieczenie swoich roszczeń poprzez zabezpieczenie hipoteczne oraz w niektórych wypadkach wekslowe, a także poprzez pobrane środki pieniężne od Frankowicza podczas wykonywania umowy.
Nie zaszkodzi też wskazać, że są to działania przedwczesne, ponieważ sąd nie stwierdził jeszcze nieważności umowy, ani bank nie przyznał tego w specjalnym oświadczeniu.
W niektórych wypadkach zasadne będzie także wskazanie, że roszczenia banku są przedawnione.
Jednocześnie można wezwać bank do zajęcia jednoznacznego stanowiska w kwestii umowy i tego, czy według niego jest ona ważna, czy nieważna, stwierdzając, że w przypadku uznaniu umowy za ważną bank powinien przyznać się do błędu i złożyć stosowne oświadczenie oraz wycofać ewentualne roszczenia. Natomiast w przypadku, gdy bank uznaje umowę za nieważną, najlepiej zażądać uznania powództwa Frankowicza w całości.
Jakie działania jeszcze może podjąć Frankowicz?
Jeśli sprawa z powództwa Frankowicza już toczy się w sądzie, warto poinformować sąd o pozaprocesowych działaniach banku. Poza tym trzeba pamiętać, że mimo ujednoliconego już orzecznictwa w sprawach frankowych, każda z nich jest inna, podobnie jak i sytuacja samego Frankowicza. Warto więc przed podjęciem jakiegokolwiek działania przeciwko bankowi po otrzymaniu od niego wezwania do zapłaty przede wszystkim poinformować o tym fakcie swojego pełnomocnika.
Błędne bowiem jest założenie, że skoro toczy się już sprawa w sądzie, to pełnomocnik Frankowicza z pewnością również kopię takiego wezwania dostanie. Trzeba wiedzieć, że bank wysyła takie pisma wyłącznie do Frankowicza na jego adres prywatny, który kiedyś podał bankowi do korespondencji.
Podobnie jest gdy bank pozwie Frankowicza, wówczas jego pełnomocnik musi się o tym dowiedzieć od niego, ponieważ nie otrzyma kopii pozwu. Są to bowiem dwie odrębne sprawy i mogą się toczyć nawet w różnych sądach. To właśnie po konsultacji w tej sprawie ze swoim pełnomocnikiem najlepiej zdecydować o tym, jakie działania podjąć w związku z otrzymanym wezwaniem.
Na co jeszcze zwrócić uwagę po otrzymaniu wezwania do zapłaty?
Niezwykle ważnym elementem, na który należy zwrócić uwagę po otrzymaniu od banku wezwania do zapłaty, jest wyznaczony przez bank termin na realizację żądania. Trzeba też koniecznie zapisać sobie datę otrzymania takiej korespondencji. Będzie to niezwykle ważne, aby skutecznie zareagować na czas w ustalony z pełnomocnikiem sposób.
Podobnie należy postąpić, zapisując datę odbioru korespondencji w przypadku, gdyby Frankowiczowi został już doręczony pozew do sądu. W takiej sytuacji też jest określony czas na złożenie sprzeciwu, który najczęściej wynosi dwa tygodnie.
Z zawiadomieniem pełnomocnika o otrzymaniu tego typu korespondencji nie można czekać, ale najlepiej zrobić to jeszcze tego samego dnia, w jakim została doręczona. Trzeba pamiętać o tym, że prawnik ma jeszcze inne sprawy na głowie, a przygotowanie odpowiedniej strategii działania, czy też napisanie odpowiedzi zajmie mu też trochę czasu.
Czasem konieczne będzie też pozyskanie odpowiednich zaświadczeń o wpłaceniu rat, które nie zostały objęte procesem w przypadku, gdyby pełnomocnik uznał, że jednak oświadczenie o potrąceniu będzie w tej sprawie zasadne.
W takim wypadku, kiedy czas nagli, nie ma co liczyć raczej na wydanie takich zaświadczeń przez bank, gdyż to trwałoby zbyt długo. Trzeba będzie po prostu ściągnąć te dane z historii wpłat rachunku, na którym klient tych wpłat dokonywał. Wszystkie te czynności wymagają czasu, a ten jest nieubłagany, więc im szybciej podejmie się kroki i poinformuje o wezwaniu do zapłaty swojego prawnika, tym lepiej.
Frankowicz po otrzymaniu wezwania do zapłaty kapitału od banku nie powinien wpadać w panikę, ponieważ wcale nie jest w tak bezradnej sytuacji, jak mu się często wydaje. Podjęcie natychmiastowych działań w porozumieniu ze swoim prawnikiem pozwoli opanować sytuację i przeciwdziałać przykrym skutkom, jakie mogłyby spaść na Frankowicza, gdyby takie wezwanie zignorował. Kwestię ewentualnego potrącenia i jego skutków oraz możliwości złożenia pisemnej odpowiedzi bankowi na wezwanie do zapłaty warto omówić ze swoim pełnomocnikiem, aby wybrać metodę, która w najlepszy sposób ochroni jego interesy.
Główne wnioski:
- Wezwania do zapłaty są częstą praktyką stosowaną przez banki, nawet wobec osób, które spłaciły kredyt.
- Nie można ignorować takich pism – reakcja jest konieczna, aby uniknąć pozwu lub egzekucji.
- Najlepiej skonsultować się z prawnikiem, aby wybrać optymalną strategię działania.
- Kluczowe jest zachowanie terminów odpowiedzi i dostarczenie pełnomocnikowi dokumentacji potwierdzającej spłaty.