Po ubiegłorocznych orzeczeniach TSUE większość spraw frankowych w sądach kończy się unieważnieniem umowy kredytowej ze względu na obecność w niej niedozwolonych klauzul. Czym skutkuje stwierdzenie nieważności umowy i jak rozliczyć się z bankiem po wyroku? Jakie działania podjąć w sytuacji, gdy bank nadal pobiera raty? Co zrobić, jeśli bank zwleka z rozliczeniem? Czy możliwe jest rozliczenie z bankiem po wyroku I instancji? Odpowiedzi na te pytania oraz zagadnienia związane z przedawnieniami roszczeń banku, a także stanowiska sądów w sprawach o zwrot kapitału oraz wiele cennych wskazówek w dzisiejszym artykule.
Co oznacza unieważnienie umowy kredytowej przez sąd?
Obecnie najwięcej spraw frankowych kończy się unieważnieniem umowy kredytowej. Jest to związane z obecnością w umowie wad, a ściślej klauzul abuzywnych, które nie powinny się w niej znaleźć. Po orzeczeniach TSUE polskie sądy przyjęły już jednolitą linię orzeczniczą w takich sprawach i stwierdzają nieważność takiej umowy, a to oznacza, że traktowana jest ona w taki sposób, jakby nigdy nie istniała.
Na mocy prawomocnego wyroku na rzecz Frankowicza zasądzana jest suma wszystkich wpłat, jakich dokonywał do banku, spłacając kredyt. Bank natomiast ma prawo dochodzić zwrotu kapitału w odrębnym postępowaniu, co skutkuje wysyłaniem do Frankowiczów wezwań do zapłaty kapitału lub składaniem przeciwko nim pozwów.
Unieważnienie umowy kredytowej dla Frankowicza ze spłaconym kapitałem może oznaczać zwrot dużych nadpłaconych środków. Do tego Frankowicz ma prawo do ustawowych odsetek za opóźnienie. Natomiast w przypadku, gdyby umowa została unieważniona w sytuacji, gdy kredytobiorca jeszcze nie spłacił kapitału, skutkuje to koniecznością zwrotu brakującej części kapitału po dokonaniu ostatecznych rozliczeń.
Czasami nadpłacane wcześniej na poczet kolejnych rat środki oraz odsetki pokrywają w całości tę brakującą część i okazuje się, że to jeszcze bank musi Frankowiczowi zwracać pieniądze. Aby tak się stało, trzeba się jednak z bankiem ostatecznie rozliczyć już po prawomocnym wyroku.
Jak rozliczyć się z bankiem po prawomocnym wyroku sądu pod koniec 2024 roku?
Prawomocny wyrok sądu stwierdzający nieważność umowy kredytowej jest podstawą do ostatecznego rozliczenia się z bankiem. Są dwa sposoby takiego rozliczenia.
- Porozumienie kompensacyjne z bankiem
To szybki sposób na rozliczenie z bankiem polegający na wzajemnym porozumieniu, na mocy którego bank oddaje Frankowiczowi wszystkie środki, jakie ten kiedykolwiek do banku wpłacił łącznie z odsetkami za opóźnienie, a kredytobiorca zwraca pożyczony kapitał. Przy zawieraniu takiego porozumienia warto jednak uważać, gdyż bank często próbuje jeszcze mimo wyroku przeforsować w takiej umowie swoje racje i uszczknąć nieco z należnych Frankowiczowi pieniędzy. Warto więc na zawarcie takiego porozumienia wybrać się ze swoim pełnomocnikiem. - Złożenie oświadczenia o potrąceniu
Ten sposób jest jednostronnym oświadczeniem, które może złożyć Frankowicz, wskazując w nim kwoty mu należne, jak i kwotę kapitału, z którą potrąca należne mu środki. Złożenia oświadczenia o potrąceniu można dokonać w placówce banku. Gdyby bank nie zechciał go przyjąć, można złożyć reklamację, którą bank przyjąć musi i dołączyć do niej oświadczenie o potrąceniu w załączniku. Inną metodą dostarczenia do banku oświadczenia jest wysłanie go pocztą z potwierdzeniem nadania i żądaniem potwierdzenia odbioru.
Co jeśli bank wciąż pobiera raty kredytu po prawomocnym wyroku?
Zdarza się, że bank mimo prawomocnego wyroku sądu unieważniającego umowę kredytową nadal pobiera raty. W takiej sytuacji Frankowicz ma kilka możliwości, aby temu przeciwdziałać. Są to:
- Złożenie do banku reklamacji na piśmie wskazując, że w sprawie zapadł prawomocny wyrok, a bank już nie ma prawa pobierania rat. W reklamacji trzeba podać też nr konta bankowego, na które bank powinien dokonać zwrotu niesłusznie pobranych rat i zażądać ich zwrotu.
- Zwrócenie się do swojego pełnomocnika, który w imieniu Frankowicza zwróci się do banku o zwrot nienależnie pobranych rat i dołączy w kierowaniu takiego żądania prawomocny wyrok sądu.
- Udanie się do placówki banku i złożenie oświadczenia o wycofaniu swojego pełnomocnictwa do pobierania rat kredytu.
Niezależnie od sposobu, który Frankowicz wybierze, powinien on po prawomocnym wyroku wycofać środki z rachunku kredytowego i już go nie zasilać.
Czy pod koniec 2024 r. możliwe jest rozliczenie z bankiem po wyroku I instancji?
Rozliczenie z bankiem po wyroku sądu I instancji jest możliwe wówczas, gdy wyrok ten się uprawomocni, ponieważ bank nie złoży apelacji. Zdarza się to coraz częściej obecnie. Jeśli jednak bank ma zamiar wyrok zaskarżyć w sądzie II instancji, może być to niemożliwe, ponieważ bank nie wyrazi zgody na rozliczenie w takiej sytuacji.
Pełnomocnik Frankowicza jednak po wydaniu nieprawomocnego wyroku I instancji może podjąć negocjacje z bankiem odnośnie takiego rozliczenia i zdarza się, że banki na to przystają, rezygnując ze złożenia apelacji.
Coraz częściej bowiem zdają sobie sprawę, że i tak przegrają w sądzie apelacyjnym, a przedłużanie postępowania wygeneruje większe zyski dla Frankowicza w postaci odsetek, co będzie dla banku dodatkowym kosztem. Odstępują więc od zaskarżania wyroku, ponieważ złożenie apelacji mogłoby znacznie wydłużyć postępowanie.
Często tak się dzieje również z tego względu, że złożenie apelacji jest możliwe dopiero po uzyskaniu uzasadnienia wyroku sądu I instancji, na które czasem trzeba czekać nawet kilka miesięcy.
Można więc spróbować rozliczyć się z bankiem już po wydaniu wyroku sądu I instancji, a być może bank przystanie na to i odstąpi od zaskarżania niekorzystnego dla niego orzeczenia. Warto to jednak zrobić za pośrednictwem swojego pełnomocnika, aby nie narazić się na straty.
Pozwanie Frankowicza przez bank a stanowisko sądu
Bank, aby dochodzić zwrotu przez Frankowicza pożyczonego mu kapitału, musi go pozwać, jeśli ten nie zrobi tego dobrowolnie. Zdarza się, że bank kieruje takie pozwy jeszcze w czasie trwania postępowania z pozwu Frankowicza, mając świadomość, że w tamtej sprawie przegra i zostanie stwierdzona nieważność umowy kredytowej.
Nie czeka jednak na wyrok, bojąc się, że do czasu jego uzyskania, jego roszczenia mogą się przedawnić. Zdarza się, że już są przedawnione w momencie złożenia pozwu. Bank ma bowiem tylko 3 lata na dochodzenie swoich roszczeń. Jednak mimo tego, że tak mówią przepisy, nawet w sytuacji, gdy Frankowicz podniesie zarzut przedawnienia roszczeń banku, sądy mając na względzie zasadę słuszności, oddalają ten zarzut i nakazują zwrot kapitału.
Umożliwiają to inne przepisu kodeksu cywilnego. Frankowicze nie mają więc co liczyć na to, że roszczenia banku polski sąd uzna za przedawnione, nawet jeśli takie w rzeczywistości będą.
Co zrobić jeśli bank zwleka z rozliczeniem się z kredytobiorcą?
Zdarza się, że bank zwleka z dokonaniem rozliczenia się z kredytobiorcą po prawomocnym wyroku lub też odmawia zwrotu wpłaconych przez Frankowicza środków, które nie były objęte powództwem. Aby doprowadzić do tego, żeby bank zechciał rozliczyć się z Frankowiczem z kwot zasądzonych prawomocnym wyrokiem, trzeba złożyć do sądu wniosek o nadanie klauzuli wykonalności wyroku, a po jego uzyskaniu można skierować wniosek do komornika o rozpoczęcie postępowania egzekucyjnego. Natomiast, aby dochodzić kwot, które Frankowicz wpłacał podczas trwania procesu i które nie zostały objęte wyrokiem, jeśli bank nie chce dobrowolnie ich zwrócić, należy złożyć do sądu nowy pozew przeciwko bankowi o zwrot tych kwot.
Takie postępowanie trwa o wiele krócej niż poprzednie, w którym Frankowicz dochodził stwierdzenia nieważności umowy, ponieważ może się on już oprzeć na prawomocnym wyroku i nie ma konieczności przeprowadzania rozbudowanego postępowania dowodowego.
Zdarza się niestety, że sąd oddala powództwo w zakresie zapłaty. Ostatnio takie sytuacje mają miejsce w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu. Z jednej strony sąd podtrzymuje, że umowa kredytu jest nieważna, ale oddala zapłatę, co powoduje utratę odsetek od dużych kwot pieniężnych. Sąd bowiem sam rozlicza kredyt, co jest sprzeczne zarówno z uchwałą Sądu Najwyższego, jak i wyrokami TSUE. Sąd ten jednak ignoruje te orzeczenia. W takiej sytuacji prawnicy rekomendują Frankowiczom złożenie skargi kasacyjnej.
Jak widać, prawomocny wyrok sądu nie finalizuje jeszcze wszystkich spraw rozliczeniowych z bankiem. Jest jedynie podstawą do takich rozliczeń. Trzeba ich dokonać samodzielnie, składając do banku oświadczenie o potrąceniu lub zawierając z nim porozumienie kompensacyjne. Mimo że banki z reguły stosują się do wyroków i zwracają Frankowiczom zasądzone na ich rzecz pieniądze, może się zdarzyć, że kredytobiorca będzie musiał dochodzić ich za pośrednictwem komornika.
Wciąż też jeszcze zdarzają się sytuacje, gdy po złożeniu przez bank apelacji od wyroku stwierdzającego nieważność umowy, sąd apelacyjny tę nieważność umowy utrzymuje, ale oddala zapłatę. Takie sytuacje zdarzają się jednak rzadko, a wówczas Frankowiczowi, który chce odzyskać prawo do odsetek, przysługuje prawo do złożenia skargi kasacyjnej.