Kredyty frankowe były przedmiotem wielu kontrowersji i sporów sądowych w Polsce. Sąd Najwyższy wydał orzeczenie dotyczące sposobu rozliczania banków i kredytobiorców. Istnieją dwie teorie, które są stosowane w takich przypadkach – teoria dwóch kondycji i teoria salda. Pod koniec 2023 r. w sądy nie mają już żadnych wątpliwości, że w sprawach frankowych należy stosować teorię 2 kondykcji. W niniejszym artykule omówimy obie teorie oraz ich konsekwencje dla kredytobiorców.
Teoria dwóch kondycji
Teoria dwóch kondycji jest uznawana przez Sąd Najwyższy za korzystniejszą dla kredytobiorców. Zgodnie z tą teorią, sądy muszą rozpatrzyć osobno roszczenia banku i kredytobiorcy. Oznacza to, że kredytobiorca ma prawo domagać się zwrotu świadczeń, które wpłacił na rzecz banku, nawet jeśli nie spłacił całego kredytu. Z drugiej strony, bank może żądać zwrotu całej kwoty udzielonego kredytu (bez odsetek i prowizji). Bank i kredytobiorca muszą się wzajemnie rozliczyć. Kredytobiorca zwraca bankowi równowartość otrzymanego kredytu, a bank zwraca kredytobiorcy wpłaconą kwotę i wszelkie nadwyżki, jeśli kredyt został spłacony.
Teoria dwóch kondycji daje kredytobiorcom pewność, że mogą domagać się zwrotu świadczeń, nawet jeśli kredyt nie jest jeszcze w pełni spłacony. To oznacza, że kredytobiorcy mają większą szansę na odzyskanie swoich pieniędzy, jeśli umowa kredytowa zostanie unieważniona przez sąd. Jednak banki także mają prawo do wniesienia roszczeń względem kredytobiorców, które muszą być rozpatrywane przez sąd.
Teoria salda
Teoria salda, która również była stosowana przez sądy, nie jest aż tak korzystna dla kredytobiorców. Według tej teorii, tylko jedna ze stron ma obowiązek rozliczenia udzielonego kredytu. Jeśli sąd zastosuje tę teorię, kredytobiorca może stracić więcej niż bank, nawet jeśli umowa kredytowa zostanie unieważniona. Kredytobiorca nie musi zwracać bankowi świadczeń, jeśli okazuje się, że nie czerpał większych korzyści z kredytu niż bank. To oznacza, że kredytobiorca może być bardziej stratny niż bank, jeśli sprawa zostanie rozpatrzona na podstawie tej teorii.
Teoria salda była stosowana w niektórych wyrokach sądowych, ale nie jest tak powszechna jak teoria dwóch kondycji. Jej zastosowanie może prowadzić do niesprawiedliwych rozstrzygnięć dla kredytobiorców, szczególnie jeśli nie mają oni odpowiedniego wsparcia prawnych specjalistów.
Konsekwencje dla kredytobiorców
Decyzja Sądu Najwyższego o zastosowaniu teorii dwóch kondycji jest korzystna dla kredytobiorców. Daje im większe szanse na odzyskanie swoich środków, nawet jeśli kredyt nie został jeszcze w pełni spłacony. Kredytobiorcy mogą domagać się zwrotu wpłaconych świadczeń na rzecz banku, co może stanowić znaczną kwotę pieniędzy.
Jednak warto pamiętać, że każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie przez sąd, a ostateczne rozstrzygnięcie zależy od okoliczności konkretnej sprawy. Dlatego ważne jest, aby kredytobiorcy skorzystali z pomocy wyspecjalizowanych kancelarii prawnych, które mają doświadczenie w sprawach frankowych i mogą pomóc w poprowadzeniu procesu przed sądem.
Podsumowanie
Teoria dwóch kondycji jest uznawana za korzystniejszą dla kredytobiorców w przypadku unieważnienia umowy kredytowej. Daje kredytobiorcom większe możliwości odzyskania swoich środków, nawet jeśli kredyt nie został jeszcze w pełni spłacony. Jednak każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie, dlatego ważne jest, aby kredytobiorcy skorzystali z pomocy wyspecjalizowanych kancelarii prawnych. W ten sposób mogą mieć pewność, że ich prawa zostaną skutecznie reprezentowane i będą mieli szanse na sprawiedliwe rozstrzygnięcie w sporze z bankiem.