Zawarte umowy kredytowe kwestionują przede wszystkim frankowicze, jednak nie tylko zadłużeni we franku szwajcarskim zostali pokrzywdzeni działaniami banków i nie tylko ta grupa może walczyć o darmowy kredyt. Ustawa o kredycie konsumenckim przewiduje tzw. sankcję kredytu darmowego, kredytobiorcy zostali zatem wyposażeni w szereg środków zapewniających im ochronę, banki natomiast nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek uchybienia, gdyż w przeciwnym przypadku zostaną pozbawione zarobku.
Co to jest sankcja kredytu darmowego?
Istota sankcji kredytu darmowego sprowadza się do założenia, że w przypadku uchybienia przez bank określonym obowiązkom, kredytobiorca jest uprawniony do zwrotu kwoty kredytu w wysokości uzyskanego kapitału, bez konieczności zapłaty na rzecz kredytodawcy odsetek oraz pozostałych kosztów zastrzeżonych w umowie kredytu. Innymi więc słowy, kredytobiorca, który skorzystał z sankcji darmowego kredytu, oddaje do banku tyle ile faktycznie pożyczył i nie ponosi żadnych kosztów naliczonych przez bank w związku z udzielonym kredytem. Umowa kredytowa zmienia się w stosunek nieodpłatny.
Sankcja darmowego kredytu jest dla kredytobiorców bardzo korzystnym rozwiązaniem i gdy tylko zachodzą przesłanki jej zastosowania konsumenci powinni z niej korzystać, pamiętać jednak należy, że nawet sankcja darmowego kredytu nie zdejmuje z kredytobiorcy obowiązku poniesienia kosztów ustanowienia zabezpieczenia kredytu. Kredytobiorca jest zatem zobowiązany do zapłaty kapitału głównego kredytu konsumenckiego i poniesienia kosztów zabezpieczeń, które w rzeczywistości już poniósł przed zawarciem umowy.
Kto może skorzystać z darmowego kredytu złotówkowego?
Jak już powyżej wskazano, sankcja darmowego kredytu uregulowana została ustawą o kredycie konsumenckim, zatem, żeby kredytobiorca mógł z niej skorzystać, musi spełnić warunki określone ustawą.
Najistotniejszą kwestią jest, że z sankcji darmowego kredytu mogą korzystać wyłącznie konsumenci, czyli osoby, które zaciągnęły kredyt na potrzeby prywatne, niezwiązane z prowadzoną działalnością gospodarczą/zarobkową. Drugą bardzo ważną rzeczą jest, że ustawa odnosi się do kredytów i pożyczek zaciągniętych od 18 grudnia 2011 r., jeśli więc kredytobiorca wziął kredyt np. w czerwcu 2011 r., to nawet jeśli zachodzą okoliczności uzasadniające zastosowanie sankcji darmowego kredytu, to i tak nie można skorzystać z tego rozwiązania.
Kolejnym ograniczeniem w zastosowaniu omawianej sankcji jest kwota uzyskanego kredytu/pożyczki, gdyż ustawa wprost stanowi, iż przez umowę o kredyt konsumencki rozumie się umowę o kredyt w wysokości nie większej niż 255 550 zł, więc tylko przy zobowiązaniach do wskazanej wysokości można stosować sankcję darmowego kredytu. Doprecyzować natomiast należy, że za umowę o kredyt konsumencki ustawa uważa w szczególności: umowę pożyczki; umowę kredytu w rozumieniu przepisów prawa bankowego; umowę o odroczeniu konsumentowi terminu spełnienia świadczenia pieniężnego, jeżeli konsument jest zobowiązany do poniesienia jakichkolwiek kosztów związanych z odroczeniem spełnienia świadczenia; umowę o kredyt, w której kredytodawca zaciąga zobowiązanie wobec osoby trzeciej, a konsument zobowiązuje się do zwrotu kredytodawcy spełnionego świadczenia oraz umowę o kredyt odnawialny.
Ostatnim ograniczeniem co do stosowania sankcji darmowego kredytu jest natomiast termin, gdyż z przywileju tego można skorzystać maksymalnie do roku od dnia wykonania umowy, czyli od całkowitej spłaty kredytu.
Jak sprawdzić czy nasza umowa z bankiem jest poprawna?
Ustalenie czy zawarta umowa kredytu/pożyczki jest poprawna, bądź czy zachodzą okoliczności uzasadniające skorzystanie z sankcji darmowego kredytu, może być nieco problematyczne, dlatego zawsze najlepszym rozwiązaniem jest przeanalizowanie takiej umowy przez prawnika specjalizującego się w sporach z bankami, choć oczywiście kredytobiorca może również samodzielnie ustalić czy są podstawy do złożenia wobec banku pisemnego oświadczenia, iż korzysta z sankcji darmowego kredytu. Wspomniana ustawa wprost bowiem określa w jakich przypadkach darmowy kredyt jest możliwy, bank powinien więc ponieść konsekwencje w każdym przypadku, gdy:
– nie zawarł umowy kredytowej w formie pisemnej;
– umowa kredytowa nie zawiera: danych osobowych konsumenta oraz danych banku i pośrednika kredytowego; określenia rodzaju kredytu; czasu obowiązywania umowy; całkowitej kwoty kredytu; terminu i sposobu spłaty kredytu; stopy oprocentowania kredytu, warunki stosowania tej stopy, a także okresów, warunków i procedury zmiany stopy oprocentowania wraz z podaniem indeksu lub stopy referencyjnej; rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania oraz całkowitej kwoty do zapłaty przez konsumenta ustalonej w dniu zawarcia umowy wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia; zasad i terminów spłaty kredytu; informacji o innych kosztach, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt konsumencki; rocznej stopy oprocentowania zadłużenia przeterminowanego, warunków jej zmiany oraz ewentualnych innych opłat z tytułu zaległości w spłacie kredytu; sposobu zabezpieczenia i ubezpieczenia spłaty kredytu, jeżeli umowa je przewiduje; terminu, sposobu i skutków odstąpienia konsumenta od umowy; prawa konsumenta do spłaty kredytu przed terminem oraz procedury spłaty kredytu przed terminem; informacji o prawie kredytodawcy do otrzymania prowizji za spłatę kredytu przed terminem i o sposobie jej ustalania, o ile takie prawo zastrzeżono w umowie;
– naruszone zostały wymogi formalne umowy o kredyt wiązany lub w formie odroczonej płatności, umowy w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym oraz umowy przewidującej odroczenie płatności;
– przekroczenie poziomu, określonych w ustawie, pozaodsetkowych kosztów kredytu.
W każdym przypadku, gdy kredytobiorca zauważy, że bank naruszył określone wymagania nałożone na niego ustawą, lub nie zawarł w umowie odpowiednich zapisów, może skorzystać z sankcji kredytu darmowego.
Przykłady zapisów niedozwolonych w umowach banków.
Katalog naruszeń, które prowadzą do darmowego dla kredytobiorcy kredytu jest dosyć rozbudowany, jednak najczęściej kredytodawcy tak konstruują zawierane umowy, iż obciążają kredytobiorców podwójnymi opłatami, więc wówczas konsument może skorzystać z sankcji darmowego kredytu. Mechanizm takiego działania jest bardzo prosty, instytucje kredytowe bardzo często w całkowitej kwocie kredytu (to kwota, która powinna trafić do kredytobiorcy) ujmują również dodatkowe koszty, takie jak prowizję lub ubezpieczenie, więc w umowie kwota udzielonego kredytu wynosi np. 100 000 zł, jednak kredytobiorca otrzymał tylko 70 000 zł, gdyż pozostała kwota to właśnie te dodatkowe koszty, bank natomiast odsetki nalicza od 100 000 zł, więc niezasadnie bogaci się kosztem kredytobiorcy. Koszty prowizji oraz ubezpieczenia również powinny zostać ujęte w umowie kredytowej, lecz zalicza się je do całkowitych kosztów kredytu, a nie całkowitej kwoty kredytu, taka drobna różnica może więc oznaczać dla kredytobiorcy dodatkowy, nawet kilkutysięczny, wydatek i właśnie z takimi praktykami należy walczyć.
Ile można zyskać na skierowaniu sprawy do sądu.
Skorzystanie z sankcji darmowego kredytu wymaga od kredytobiorcy tylko złożenia pisemnego oświadczenia, zatem, sankcja kredytu darmowego powstaje z mocy prawa i w przypadku wytoczenia przez kredytodawcę powództwa o zapłatę kosztów kredytu, powinna zostać wzięta przez sąd pod uwagę z urzędu. Gdy wystąpi w danej sprawie sankcja kredytu darmowego, konsument obowiązany jest do jego spłaty w terminach i kwotach wyrażonych w umowie/harmonogramie spłaty, z tym że spłaca wyłącznie kwotę kapitału głównego.
Sankcja darmowego kredytu jest w swych skutkach bardzo podobna do unieważnienia zawartej umowy kredytowej, ponieważ w obydwóch przypadkach kredytobiorca nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów kredytu, a to oznacza zysk nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
W przypadku kredytów frankowych kwoty udzielonych kredytów były zdecydowanie wyższe niż te udzielone na podstawie kredytów konsumenckich, dlatego tutaj zysk jest jeszcze wyższy i sięga nawet kilkuset tysięcy złotych, zatem walka z bankiem zawsze się opłaca. W jednym i drugim przypadku bank zobowiązany będzie do zwrotu wszystkich odsetek oraz kosztów które zostały już przez kredytobiorcę poniesione, a że koszty te są olbrzymie z uwagi na wysokie stopy procentowe, nie warto zwlekać z walką o swoje prawa.