Z ok. 750 tysięcy udzielonych przez banki kredytów frankowych ponad 400 tysięcy to umowy nadal aktywne. Być może jedną z setek tysięcy osób, które nadal spłacają swój kredyt we frankach jesteś Ty. Sprawdź, czy możesz pozwać swój bank i podważyć umowę kredytową w sądzie. Dowiedz się, jak znaleźć klauzule niedozwolone w umowie frankowej, a także czy prowadzenie działalności gospodarczej w mieszkaniu obciążonym hipoteką frankową jest przeszkodą w pozwaniu banku.
Kto może pozwać bank za kredyt we frankach?
Pozew sądowy wobec banku za kredyt frankowy może złożyć każdy frankowicz – zarówno obecny, jak i były – którego roszczenia nie uległy jeszcze przedawnieniu. Pozwanie banku jest możliwe zarówno w przypadku konsumentów, którzy zaciągnęli kredyt na prywatny cel mieszkaniowy, jak i przedsiębiorców, których cel kredytowy w mniejszym lub większym stopniu był powiązany z prowadzoną działalnością gospodarczą.
Jak wyglądają terminy przedawnień w przypadku roszczeń frankowych?
Bieg terminu przedawnienia liczy się inaczej dla konsumentów i dla przedsiębiorców. W przypadku konsumenta roszczenia przedawniają się po upływie 10 lat (dotyczy rat spłaconych do lipca 2018 roku) oraz 6 lat (liczone dla rat spłaconych od lipca 2018 roku.). Roszczenia przedsiębiorcy ulegają przedawnieniu po 3 latach. Również po 3 latach przedawniają się roszczenia banku wobec kredytobiorcy. Złożenie pozwu przeciwko bankowi przerywa bieg przedawnienia.
Bardzo istotne jest to, że przedawnieniu podlegają roszczenia finansowe, natomiast nie obejmuje ono sytuacji, w których sąd stwierdzi nieuczciwy charakter umowy. Tak naprawdę więc frankowicz może zakwestionować legalność swojej umowy kredytowej w dowolnym momencie, choć nie oznacza to, że sąd, przyznając mu rację, zasądzi na jego rzecz zwrot pełnej kwoty wpłaconej na rzecz banku w ramach rat kredytowych.
Jak sprawdzić wadliwość umowy o kredyt we frankach?
Najprostszym, najszybszym i zarazem darmowym sposobem na sprawdzenie wadliwości umowy kredytowej jest przeskanowanie dokumentów za pomocą inteligentnej aplikacji online, jak np. skanerCHF.pl. Aplikacja ta wykrywa najpopularniejsze zapisy abuzywne stosowane w umowach frankowych przez banki. Metoda ta nie jest niezawodna, dlatego w przypadku, gdy skaner nie znalazł wadliwych postanowień umownych, nie należy się zrażać.
Przed inicjacją postępowania sądowego zawsze wskazane jest skonsultowanie wadliwości umowy w doświadczonej kancelarii prawnej. Dobry prawnik frankowy przeanalizuje bowiem nie tylko samą umowę i załączniki do niej, ale również indywidualną sytuację kredytobiorcy.
To m.in. od celu kredytowego będzie zależeć, czy ewentualne klauzule abuzywne występujące w dokumentach mogą stać się w tym konkretnym przypadku podstawą zakwestionowania umowy z bankiem.
Co zrobić, gdy umowa frankowa nie zawiera klauzul niedozwolonych?
Samodzielne analizowanie umowy lub posiłkowanie się aplikacjami online nie zawsze daje pełną wiedzę na temat możliwości prawnego podważenia umowy frankowej. Zdarzało się, że banki umieszczały niedozwolone postanowienia nie w samej umowie, ale w załącznikach do niej.
Nie można też zapominać o kwestii niedopełnienia obowiązku informacyjnego nałożonego na bank przez prawo, która może być przesłanką do pozwania kredytodawcy. Tylko kontakt z dobrą i doświadczoną kancelarią prawną umożliwi frankowiczowi uzyskanie pełnych i wiarygodnych informacji o tym, jakie są jego szanse w ewentualnym sporze sądowym z bankiem.
Umowa frankowa zawierała informację o ryzyku kursowym – czy to wyklucza pozwanie banku?
Wiele umów o kredyt frankowy zawierało mniej lub bardziej rozbudowane informacje o ryzyku związanym z kursem waluty obcej. Istotą niedopełnienia obowiązku informacyjnego w przypadku banku jest nie tyle niezamieszczenie tych zapisów wcale, co ich nieprawidłowe sformułowanie.
Obowiązujące przepisy wskazują, że bank powinien dopilnować, aby kredytobiorca był w stanie samodzielnie oszacować potencjalne skutki zawieranej umowy w przypadku zmieniających się warunków ekonomicznych. Informacja powinna być sformułowana jasnym językiem, dzięki czemu zostanie zrozumiana nawet przez osobę bez specjalistycznej wiedzy bankowej i wykształcenia ekonomicznego.
Zdecydowana większość umów frankowych nie spełnia tych kryteriów, dlatego zasadnym jest walczenie o ich unieważnienie na drodze sądowej.
Czy negocjowanie umowy frankowej wyklucza możliwość pozwania banku?
W Internecie łatwo dotrzeć do informacji, że indywidualnie negocjowana umowa frankowa jest trudniejsza do podważenia w sądzie. Istotnie, banki próbują podnosić ten argument w sporach sądowych z kredytobiorcami – jak dotąd z marnym skutkiem.
Rzecz w tym, że negocjacjom podlegały zwykle takie parametry kredytu, które nie miały znacznego wpływu na kształt umowy i sposób jej realizacji. Co więcej, to bank był stroną silniejszą w umowie z klientem, ponieważ to on decydował, które parametry umowy mogą podlegać negocjacji, a które nie.
Indywidualne negocjowanie umowy frankowej samo w sobie nie jest przeciwwskazaniem do pozwania banku.
Czy wszyscy kredytobiorcy będący stroną umowy muszą złożyć pozew wobec banku?
Zdarza się, że w umowie frankowej występuje więcej niż jeden kredytobiorca. Może dojść do sytuacji, w której tylko jeden z nich będzie zdecydowany na pozew wobec banku.
Najlepiej, gdy wszyscy kredytobiorcy występujący w umowie zdecydują się na pozwanie banku, choć istnieje możliwość wytoczenia powództwa tylko przez jednego kredytobiorcę.
W niektórych postępowaniach sądowych przedmiotem sporu jest umowa, której kredytobiorcy zmieniali się – np. współmałżonkowie, którzy w przeszłości zaciągnęli kredyt we frankach, rozwiedli się, a w miejsce jednego z pierwotnych kredytobiorców weszła nowa osoba (nowy współmałżonek).
O jakichkolwiek zmianach w danych kredytobiorców i oficjalnych stosunkach między nimi (np. rozwodach, separacjach) należy poinformować swojego pełnomocnika prawnego przed zainicjowaniem postępowania przeciwko bankowi.
Czy przedsiębiorca ma szansę na unieważnienie swojej umowy kredytowej zawartej we frankach szwajcarskich?
Przedsiębiorca mający kredyt frankowy może dążyć do sądowego podważenia umowy z bankiem, jednak na innych zasadach niż konsument. W przypadku konsumenta podstawą do unieważnienia umowy będzie obecność w niej klauzul niedozwolonych.
Przedsiębiorca nie może powołać się na abuzywność zapisów w swojej umowie. Może jednak dążyć do jej unieważnienia, powołując się na niezgodność umowy z zasadami współżycia społecznego, jak również wykazując, że jest ona niezgodna z ustawą Prawo Bankowe.
Czy można pozwać bank za kredyt we frankach, jeśli w mieszkaniu zarejestrowana jest działalność gospodarcza?
Zarejestrowanie działalności gospodarczej w mieszkaniu obciążonym hipoteką frankową nie stanowi samo w sobie przeciwwskazania do pozwania banku za kredyt we frankach. Wskazanie mieszkania jako siedziby firmy może, ale nie musi mieć wpływu na przebieg postępowania.
Niewątpliwie jednak warto poinformować prawnika o takiej okoliczności, aby mógł w pełni zgłębić jej naturę, a także zastosować odpowiednią argumentację na sali sądowej.
Czy frankowicz może pozwać bank w sytuacji, gdy nieruchomość jest wynajmowana?
Podobnie jak w przypadku rejestracji w mieszkaniu działalności gospodarczej, samo wynajmowanie nieruchomości nie stanowi przeciwwskazania do pozwania banku za kredyt we frankach.
Należy jednak uprzedzić prawnika o wszelkich okolicznościach związanych z wynajmem, ponieważ czerpanie dochodu z wynajmowania nieruchomości obciążonej hipoteką frankową może być argumentem, jaki bank podniesie w sporze sądowym, by pozbawić powoda statusu konsumenta.
Ustalenie charakteru wynajmu będzie istotnym elementem analizy, jaką przeprowadzi kancelaria frankowa przed napisaniem dla klienta pozwu.