Adwokatki z Warszawy skierowały do Okręgowej Rady Adwokackiej pismo z prośbą o pilną interwencję w sprawie kontrowersyjnych praktyk podejmowanych przez dwa warszawskie sądy okręgowe w ramach pilotażowego programu „Mediacja frankowa”. Sposób „zachęcania” Frankowiczów (posiadających już na biegu sprawy sądowe przeciwko bankom) do udziału w mediacjach sądowych budzi od kilku tygodni liczne kontrowersje. Pełnomocnicy procesowi Frankowiczów biją na alarm i podkreślają, że kontrowersyjne działania podejmowane w warszawskich sądach okręgowych naruszają prawa konsumentów oraz fundamentalną zasadę mówiącą o dobrowolnym charakterze mediacji. Z informacji uzyskanych przez naszą redakcję z Sądu Okręgowego w Warszawie wynika, że w okresie od początku listopada 2024 r. do połowy lutego 2025 r. sędziowie z tego sądu skierowali 587 spraw frankowych do mediacji, ale jak dotąd żadna z nich nie zakończyła się zawarciem ugody mediacyjnej. Program nie prowadzi więc – tak jak zakładali pomysłodawcy – do szybkiego polubownego załatwiania sporów frankowych. Przeciwnie – powoduje wydłużenie postępowań sądowych.
- Do Dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie trafiło pismo w sprawie bulwersujących praktyk stosowanych w stołecznych sądach okręgowych. Chodzi o zmuszanie Frankowiczów do mediacji sądowych, co narusza zasadę dobrowolności mediacji w sprawach cywilnych.
- Mediatorzy wyznaczają bardzo krótkie (np. 2-dniowe) terminy obowiązkowych spotkań informacyjnych, czym utrudniają Frankowiczom konsultacje ze swoimi pełnomocnikami i przygotowanie się do mediacji z bankiem. Wywierają też presję na kredytobiorcach, strasząc ich konsekwencjami finansowymi w razie braku zgody na mediacje.
- W ciągu 2,5 miesiąca sędziowie z Sądu Okręgowego w Warszawie skierowali do mediacji blisko 600 spraw frankowych, ale żadna z nich nie zakończyła się jeszcze ugodą mediacyjną. Zaś w latach 2018-2024 w sądzie tym zaledwie 6 spraw frankowych zakończyło się w wyniku mediacji.
- Pilotaż programu „Mediacje frankowe” na chwilę obecną nie przynosi rezultatu zgodnego z oczekiwaniami resortu sprawiedliwości (przynajmniej tymi oficjalnymi). Sprawy – zamiast przyspieszyć – trwają dłużej a Frankowicze mają więcej stresu.
- Natomiast sędziowie nie pozbędą się trwale spraw frankowych scedowanych na mediatorów. Większość tych spraw wróci do sędziów, bo kredytobiorcy mający już sprawę w sądzie nie chcą mediacji ani ugód.
Kontrowersyjne metody stosowane przez warszawskich mediatorów wobec Frankowiczów
Od kilku tygodni dostajemy niepokojące sygnały od naszych czytelników, którzy są „nakłaniani” do udziału w mediacjach sądowych mimo że nie są tym zainteresowani. Chodzi o Frankowiczów posiadających na biegu sprawy przeciwko bankom, zainicjowane w warszawskich sądach okręgowych.
Kierowanie na mediacje z bankami odbywa się w ramach pilotażowego programu „Mediacje frankowe”, którego pomysłodawcami są sędziowie z Wydziału Frankowego (XXVIII Wydział Cywilny) Sądu Okręgowego w Warszawie. Tamtejsi sędziowie od jakiegoś czasu ochoczo „spychają” znaczną część spraw frankowych na 20 mediatorów sądowych.
Natomiast ci ostatni wyznaczają stronom bardzo krótkie terminy obowiązkowych spotkań informacyjnych, w trakcie których przedstawiają rzekome zalety polubownego załatwienia sporu (zwolnienie z kosztów mediacji, szybkie rozstrzygnięcie sporu w drodze ugody). Oprócz „marchewki” jest też „kij”. Frankowicze są straszeni przez mediatorów wizją długoletniego procesu oraz możliwością obciążenia ich całością kosztów sądowych, w tym kosztami zastępstwa procesowego strony przeciwnej (banku), nawet jeśli wygrają sprawę. W ten sposób mediatorzy wywierają na konsumentach presję i wymuszają zgodę na udział w mediacjach.
Adwokaci interweniują w sprawie pilotażowego programu „Mediacje frankowe”
W dniu 19 lutego br. reprezentujące Frankowiczów adw. Joanna Wędrychowska oraz adw. Natasza Krakowiak-Dulińska skierowały pismo do Dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie adw. Mikołaja Pietrzaka z prośbą o pilną interwencję w sprawie sposobu organizacji mediacji oraz presji wywieranej na konsumentach w celu zmuszenia ich do udziału w mediacjach.
Adwokatki proszą o bliższe przyjrzenie się praktykom stosowanym w Sądzie Okręgowym w Warszawie oraz w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga. W szczególności zwracają uwagę na krótkie terminy obowiązkowych dla stron spotkań informacyjnych. Standardem jest, że terminy tych spotkań są wyznaczane z tygodniowym wyprzedzeniem, a nieraz z jeszcze krótszym (zdarza się, że 2-dniowym). Jest to zdecydowanie zbyt krótki czas na to, żeby konsumenci i ich pełnomocnicy odpowiednio przygotowali się do udziału w mediacjach.
Są przypadki, że z różnych przyczyn (zawodowych, osobistych, losowych) kredytobiorcom nie udaje się skontaktować w wyznaczonym czasie ze swoim pełnomocnikiem i omówić kwestie zasadności mediacji, nie mówiąc już o przygotowaniu się do rozmów z dysponującym sztabem fachowców bankiem. Tymczasem sąd zobowiązuje Frankowiczów do przygotowania na potrzeby mediacji szeregu danych. Z dokumentów, do których udało nam się dotrzeć wynika, że sąd wymaga podania m.in. aktualnej wartości zadłużenia, wysokości spłat w PLN i CHF, aktualnego i historycznego kursu CHF, wysokości poniesionych i prognozowanych kosztów procesu a także przedstawienia co najmniej dwóch ofert ugodowych.
W opinii pełnomocniczek kredytobiorców, opisane wyżej praktyki – polegające na organizowaniu w trybie pilnym obowiązkowych spotkań informacyjnych – naruszają fundamentalną zasadę, że mediacja w postępowaniu cywilnym jest dobrowolna. Wynika to wprost z brzemienia art. 1831 § 1 Kpc. Prawniczki powołują się też na wyroki TSUE, które mówią o tym, że mediacja nie sprzeciwia się prawu do sądu (wynikającym z art. 47 Karty Praw Podstawowych UE) tylko wtedy gdy nie skutkuje poważnym opóźnieniem w dostępie do sądu i konsument może się wycofać z mediacji bez przeszkód formalnych i bez kosztów finansowych.
Tymczasem mediatorzy wyznaczeni do spraw frankowych wywierają na konsumentach presję, strasząc ich olbrzymimi kosztami w razie odmowy udziału w mediacjach. Zdaniem adwokatek, może to prowadzić do nierzetelnego przebiegu mediacji i ograniczenia praw konsumentów. Proszą one Dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej o skierowanie wystąpienia do Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie oraz Prezesa Sądu Okręgowego Warszawa-Praga z wnioskiem o zaprzestanie stosowania opisanych praktyk i zapewnienie stronom gwarancji procesowych w trakcie mediacji.
Sąd Okręgowy w Warszawie od listopada 2024 r. skierował 587 spraw frankowych do mediacji. Żadna nie zakończyła się jeszcze ugodą mediacyjną
Program „Mediacje frankowe” ruszył oficjalnie w Sądzie Okręgowym w Warszawie z dniem 1 lutego 2025 r. Wiadomo jednak, że już kilka tygodni wcześniej sędziowie Wydziału Frankowego kierowali część spraw do mediacji. Redakcja portalu chf24.pl w dniu 15 lutego 2025 r. wystosowała zapytanie do Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej dotyczące mediacji w sprawach frankowych.
Z udzielonej odpowiedzi wynika, że sędziowie Sądu Okręgowego w Warszawie w okresie od początku listopada 2024 r. do 14 lutego 2025 r. skierowali do mediacji 587 spraw dotyczących kredytów frankowych. Na dzień udzielenia odpowiedzi (tj. 19 lutego 2025 r.) żadna z wymienionych spraw nie zakończyła się podpisaniem ugody mediacyjnej.
Podobne „spektakularne sukcesy” w zakańczaniu spraw frankowych w drodze mediacji odnosił tenże sąd w latach minionych. Ze statystyk udostępnionych przez Sąd Okręgowy w Warszawie na stronie BIP wynika, że w latach 2018-2024 załatwił on w drodze mediacji łącznie tylko 6 spraw frankowych.
Sędziowie cedują setki spraw frankowych na mediatorów sądowych
Autorzy programu „Mediacje frankowe” nie ukrywają, że ma on na celu przede wszystkim odciążenie sędziów. W szczytowym momencie na jednego sędziego Wydziału Frankowego przypadało nawet 1.500 spraw. Po ustawowym ograniczeniu możliwości kierowania pozwów frankowych do stołecznych sądów przez osoby z innych części kraju sytuacja w tym wydziale uległa pewnej poprawie. Ale i tak toczy się tam około 40.000 spraw frankowych, a każdego miesiąca przybywa około 3.000 nowych pozwów. Pojawia się pytanie, czy cedowanie spraw z sędziów na mediatorów sądowych odciąży ten sąd, czy raczej przyniesie sędziom jedynie chwilową ulgę?
Nasi czytelnicy donosili niedawno o bulwersujących przypadkach, że do mediacji kierowane były sprawy toczące się parę lat i będące tuż przed ogłoszeniem wyroku. Przykładowo w jednej z takich spraw odbyło się kilka rozpraw i sąd zapowiedział, że wyda wyrok w ciągu dwóch miesięcy. Zamiast tego sprawa została skierowana do mediacji i sąd oddalił wniosek o zabezpieczenie roszczenia. Jaki jest sens kierowania do mediacji spraw, które są tuż, tuż przed wyrokiem?
Niektórzy sędziowie prawdopodobnie wykorzystują sprzyjający moment aby odciążyć swoje referaty. Większość tych spraw po czasie wróci do nich jak bumerang, bo osoby które złożyły pozwy nie są zainteresowane mediacjami z bankami ani ugodami, ale oczekują rozstrzygnięcia w postaci wyroku.
Tymczasem niektórzy sędziowie najwyraźniej traktują możliwość kierowania spraw do mediacji jako furtkę do pozbycia się setek postępowań. „Sędziowie-rekordziści” przekazali już mediatorom po 200 – 300 spraw, a to jeszcze nie koniec. Sprawy są cedowane na zaledwie 20 wyznaczonych do spraw frankowych mediatorów. Niektórzy z nich dostali już po 150 – 200 spraw, co czyni niemożliwym przeprowadzenie w nich szybko mediacji i wypracowanie porozumienia, nawet jeśli odbywa się to wszystko zdalnie. Wiemy ile spraw przekazali do mediacji konkretni sędziowie oraz ile mediacji w sprawach frankowych prowadzą poszczególni mediatorzy.
Zestawienie sędziów SO w Warszawie wraz z liczbą spraw frankowych przekazanych do mediacji w okresie 1 listopada 2024 r.- 14 lutego 2025 r.
- Sędzia Magdalena Sieńko przekazała do mediacji 307 spraw frankowych
- Sędzia Jowita Cieślik przekazała do mediacji 171 spraw frankowych
- Sędzia Paweł Kaszak przekazał do mediacji 51 spraw frankowych
- Sędzia Piotr Grenda przekazał do mediacji 50 spraw frankowych
- Sędzia Paweł Krekora przekazał do mediacji 3 sprawy frankowe
- Sędzia Michał Maj przekazał do mediacji 3 sprawy frankowe
- Sędzia Marzena Gancarz przekazała do mediacji 1 sprawę frankową
- Sędzia Joanna Kiełkowska przekazała do mediacji 1 sprawę frankową
Zestawienie mediatorów sądowych SO w Warszawie wraz z liczbą spraw frankowych przyjętych do mediacji w okresie 1 listopada 2024 r.- 14 lutego 2025 r.
- Mediator Katarzyna Przyłuska-Ciszewska przyjęła do mediacji 200 spraw frankowych
- Mediator Katarzyna Ząbkiewicz przyjęła do mediacji 147 spraw frankowych
- Mediator Anna Saczuk przyjęła do mediacji 50 spraw frankowych
- Mediator Anna Kreczmer przyjęła do mediacji 44 sprawy frankowe
- Mediator Justyna Zimoląg-Szwaja przyjęła do mediacji 36 spraw frankowych
- Mediator Magdalena Bielska przyjęła do mediacji 26 spraw frankowych
- Mediator Monika Haczkowska przyjęła do mediacji 17 spraw frankowych
- Mediator Bożena Kamińska przyjęła do mediacji 17 spraw frankowych
- Mediator Honorata Sądel przyjęła do mediacji 16 spraw frankowych
- Mediator Joanna Bojarczyk przyjęła do mediacji 13 spraw frankowych
- Mediator Katarzyna Stryjek przyjęła do mediacji 10 spraw frankowych
- Mediator Anna Strumpf-Rybicka przyjęła do mediacji 9 spraw frankowych
- Mediator Joanna Wróblewska przyjęła do mediacji 2 sprawy frankowe
Banki zadowolone z „proaktywnego podejścia sędziów” w sprawie mediacji
Jedno jest pewne, pilotaż programu „Mediacje frankowe” jest na rękę bankom. Z wypowiedzi dyrektor Zespołu Prawno-Legislacyjnego ZBP dla portalu Bank.pl wynika, że banki oceniają ten pomysł bardzo pozytywnie i popierają inicjatywę sędziów. Z artykułu tego można się dowiedzieć, że od grudnia 2024 roku sędziowie z Wydziału Frankowego kierują z automatu do mediacji wszystkie nowe sprawy i jednocześnie wyznaczają bardzo odległe terminy tradycyjnych rozpraw. Czyżby to był sygnał dla osób, które dopiero noszą się z zamiarem złożenia pozwu do Wydziału Frankowego, że i tak zostaną skierowani na mediacje albo będą mieli alternatywę w postaci czekania na pierwszą rozprawę kilka lat?
Na ten moment nie widać aby kierowanie spraw do mediacji przyniosło jakikolwiek pozytywny skutek dla kredytobiorców. Za to banki mogą być zadowolone z tego, że dzięki mediacjom sprawy w Warszawie toczą się dłużej a niekorzystnych dla nich wyroków jest z tego powodu mniej.
Być może chodzi o grę na zwłokę, tak aby banki mogły w większym stopniu skorzystać po wejściu w życie ustawy frankowej. Resort sprawiedliwości planuje wprowadzić możliwość zgłaszania przez banki roszczeń wzajemnych aż do zamknięcia sprawy przez sąd I instancji. Po wejściu w życie tej regulacji sąd będzie zasądzał na rzecz Frankowiczów nie całość roszczeń, ale tylko różnicę. Wpłynie to też niekorzystnie na wysokość należnych kredytobiorcom odsetek za opóźnienie, a skorzystają na tym banki.
Podsumowanie
Adwokaci reprezentujący Frankowiczów są zaniepokojeni kontrowersyjnymi praktykami podejmowanymi przez sędziów i mediatorów sądowych z warszawskich sądów okręgowych w imię rzekomego promowania polubownego rozstrzygania sporów. O interwencję u prezesów tych sądów została poproszona Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie.
Kredytobiorcy, którzy nie zamierzali prowadzić negocjacji w sprawie ugody, są zmuszani do udziału w wyznaczanych np. za 2 dni obowiązkowych spotkaniach informacyjnych. Nie wszyscy do tego czasu zdążą się skonsultować ze swoimi pełnomocnikami. Podczas spotkań informacyjnych mediatorzy straszą Frankowiczów, że w razie odmowy zgody na mediacje zostaną obciążeni całością kosztów procesu nawet gdyby wygrali sprawę z bankiem.
Udostępnione przez Sąd Okręgowy statystyki pokazują, że mediacje są bezskuteczne i prowadzą jedynie do wydłużenia spraw sądowych. Na blisko 600 spraw frankowych skierowanych przez sędziów do mediacji w ciągu ostatniego 2,5 miesiąca, żadna nie zakończyła się ugodą mediacyjną. Nie lepiej wyglądają statystyki za ostatnie siedem lat, z których wynika że sąd ten zakańczał mediacją średnio jedną sprawę frankową rocznie.
Wiele może wskazywać na to, że inicjatywa sędziów z Wydziału Frankowego to próba scedowania części spraw na mediatorów. Nie można jednak wykluczyć, że program „Mediacje frankowe”, realizowany przy akceptacji resortu sprawiedliwości oraz Pełnomocniczki MS ds. ochrony praw konsumentów, ma służyć wymuszaniu ugód i przewlekaniu spraw, tak aby jak najwięcej postępowań sądowych objętych zostało regulacjami ustawy frankowej.