sobota, 14 czerwca, 2025
Kontakt: info@chf24.pl
CHF24.PL

Portal informacyjny dla Frankowiczów i kredytobiorców złotówkowych - Wiadomości dotyczące sporów sądowych z bankami.

  • Strona Główna
  • Wiadomości
    • Frankowicze
    • Kredyt w PLN
    • Sankcja kredytu darmowego
  • Wyroki
    • Wyroki TSUE
  • Poradnik Frankowicza
  • Felietony
  • Prawnicy
  • W Sądach
  • Forum
  • Ugody
  • Ranking Kancelarii
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
CHF24.PL
  • Strona Główna
  • Wiadomości
    • Frankowicze
    • Kredyt w PLN
    • Sankcja kredytu darmowego
  • Wyroki
    • Wyroki TSUE
  • Poradnik Frankowicza
  • Felietony
  • Prawnicy
  • W Sądach
  • Forum
  • Ugody
  • Ranking Kancelarii
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
CHF24.PL
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

Związek Banków Polskich – Strażnik sektora bankowego czy hamulec praw konsumentów?

Michał Augustynowicz Napisał Michał Augustynowicz
Data ostatniej modyfikacji: 02/06/2025 16:23
Czas czytania:22 minut
A A
0
Share on FacebookShare on Twitter

Związek Banków Polskich (ZBP) to ogólnopolska organizacja samorządu bankowego działająca od 1991 roku na mocy ustawy o izbach gospodarczych z 30 maja 1989 r.. Stanowi platformę współpracy i dialogu między instytucjami finansowymi działającymi w Polsce – zarówno bankami komercyjnymi, jak i spółdzielczymi – które na co dzień konkurują ze sobą, lecz w ramach ZBP chronią wspólne interesy i ustalają standardy działania. Członkostwo w ZBP jest dobrowolne i obejmuje większość banków operujących w Polsce, w tym duże banki komercyjne (np. Alior, mBank, PKO BP) oraz banki spółdzielcze i oddziały banków zagranicznych.Związek Banków Polskich - Strażnik sektora bankowego czy hamulec praw konsumentów?

Cele statutowe ZBP koncentrują się na reprezentowaniu i obronie wspólnych interesów zrzeszonych banków, zwłaszcza w obszarze regulacji prawnych dotyczących sektora bankowego. W praktyce ZBP realizuje szereg zadań, m.in.:

  • Współpraca z władzami publicznymi: ZBP współdziała z organami państwa – rządem, ministerstwami oraz Narodowym Bankiem Polskim – aby tworzyć sprzyjające warunki prawne i organizacyjne dla rozwoju sektora bankowego. Dba o to, by głos branży bankowej był brany pod uwagę przy tworzeniu przepisów dotyczących finansów i bankowości.
  • Udział w procesie legislacyjnym: Związek deleguje swoich przedstawicieli i ekspertów do instytucji doradczo-opiniodawczych oraz do prac komisji Sejmu i Senatu przy projektach ustaw dotyczących sektora finansowego. Oznacza to, że przedstawiciele ZBP uczestniczą w konsultacjach i posiedzeniach parlamentarnych nad ustawami bankowymi, przedstawiając stanowisko branży.
  • Standaryzacja i infrastruktura sektora: ZBP koordynuje współpracę między bankami w takich obszarach jak systemy płatnicze, standaryzacja instrumentów finansowych, wymiana informacji bankowej czy kształcenie kadr. Przykładowo, ZBP odegrał istotną rolę w rozwoju infrastruktury rozliczeniowej (np. Krajowej Izby Rozliczeniowej) oraz systemów wymiany informacji (jak Biuro Informacji Kredytowej).
  • Samoregulacja i etyka: Przy ZBP funkcjonują komisje i zespoły zajmujące się samoregulacją branży, m.in. Komisja Etyki Bankowej opracowująca Kodeks Etyki Bankowej, Arbiter Bankowy wraz z Radą Arbitra Bankowego jako pozasądowy organ polubownego rozstrzygania sporów konsument-bank, czy Sąd Polubowny (Arbitrażowy). Celem tych instytucji jest dbanie o standardy etyczne i rozwiązywanie konfliktów z klientami w sposób polubowny.
  • Edukacja i informacje: ZBP prowadzi działania edukacyjne i informacyjne – organizuje konferencje branżowe, publikuje raporty i komunikaty, a także upowszechnia wiedzę o bankowości w społeczeństwie. W ostatnich latach angażuje się także w projekty z zakresu edukacji finansowej oraz społecznej odpowiedzialności biznesu (np. promowanie różnorodności i inkluzji w sektorze bankowym).

ZBP ma rozbudowaną strukturę organizacyjną. Działa przy nim kilkadziesiąt wyspecjalizowanych zespołów problemowych, komitetów i rad (np. Zespół Prawno-Legislacyjny, Zespół Systemów Płatniczych, Komitet ds. Regulacji Nadzorczych, itp.), które opracowują stanowiska i rekomendacje w poszczególnych dziedzinach funkcjonowania banków. Bieżącymi pracami ZBP kieruje kilkuosobowy zarząd wybierany na trzyletnią kadencję. Przez wiele lat prezesem ZBP był Krzysztof Pietraszkiewicz (pełniący tę funkcję od 2013 r.), zaś w 2023 r. zastąpił go dr Tadeusz Białek, prawnik i dotychczasowy wiceprezes ZBP. W gronie wiceprezesów ZBP znajdują się osoby z długoletnim doświadczeniem w sektorze finansowym, a także z doświadczeniem w instytucjach państwowych – np. Włodzimierz Kiciński (wcześniej związany z Narodowym Bankiem Polskim). Taki skład władz odzwierciedla ambicję ZBP, by łączyć perspektywę branży z wiedzą ekspercką i regulacyjną.

Deklarowaną misją Związku jest harmonijny rozwój polskiej bankowości z korzyścią dla gospodarki i klientów. ZBP podkreśla potrzebę zaufania do sektora bankowego i utrzymywania stabilności finansowej. W publicznych wypowiedziach władze ZBP często zaznaczają, że banki pełnią służebną rolę wobec społeczeństwa – finansują rozwój gospodarczy i zaspokajają potrzeby klientów – co traktują jako swoje zobowiązanie. „Zaspokajanie indywidualnych oczekiwań Polaków, jak i zbiorowych potrzeb całego społeczeństwa stanowi nieustanne zobowiązanie przedstawicieli sektora finansowego” – mówił prezes ZBP Tadeusz Białek podsumowując rok 2024. W tym duchu ZBP promuje wartości takie jak bezpieczeństwo obrotu, transparentność usług bankowych oraz odpowiedzialność społeczna sektora.

Udział ZBP w kształtowaniu prawa w Polsce i UE

Jednym z kluczowych zadań ZBP jest wpływanie na kształt otoczenia regulacyjnego, w którym działają banki. Organizacja pełni rolę lobbysty branżowego zarówno na poziomie krajowym, jak i europejskim – choć sama woli mówić o sobie jako o partnerze do dialogu z legislatorami.

W Polsce ZBP jest stałym uczestnikiem procesów legislacyjnych dotyczących finansów. Zgodnie ze swoimi statutowymi zadaniami deleguje przedstawicieli do udziału w pracach różnego typu ciał doradczych przy organach państwa, a także oddelegowuje ekspertów do uczestnictwa (z głosem doradczym) w komisjach sejmowych i senackich, gdy procedowane są ustawy ważne dla sektora bankowego.

Innymi słowy – gdy powstaje projekt ustawy z obszaru np. prawa bankowego, kredytów hipotecznych czy nadzoru finansowego, ZBP zazwyczaj przedstawia swoją opinię, często w formie oficjalnych stanowisk przesyłanych do ministerstw lub parlamentu, a także uczestnicząc w konsultacjach publicznych.

Wpływ na prawo krajowe:

Współpraca z rządem i nadzorcą powoduje, że głos ZBP jest słyszalny przy formułowaniu polityk finansowych. Przykładowo, ZBP brał udział w konsultacjach tzw. ustawy antyspreadowej z 2011 r. (dotyczącej spłat kredytów walutowych), opiniował kolejne nowelizacje prawa bankowego czy rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego. Gdy w 2022 r. rząd przygotowywał ustawę o tzw. wakacjach kredytowych (zawieszeniu spłaty rat dla kredytobiorców hipotecznych w związku z gwałtownym wzrostem stóp procentowych), ZBP aktywnie zgłaszał uwagi.

W opublikowanej opinii do projektu nowelizacji Związek wyliczył, że przedłużenie wakacji kredytowych wygeneruje dla banków ogromne koszty – od 2,55 do 3,76 mld zł w zależności od skali udziału klientów – co obniży fundusze własne banków i ograniczy ich zdolność do akcji kredytowej o szacowane 13–20 mld zł. ZBP wskazywał, iż takie rozwiązanie jest jego zdaniem „wyjątkowo kosztowne dla banków i jednocześnie mało efektywne dla beneficjentów”.

Tego typu opinie pokazują styl działania ZBP – dąży on do kształtu regulacji zabezpieczającego stabilność finansową banków, czasem sygnalizując decydentom ryzyka dla sektora, gdy proponowane prawo jest zbyt prokonsumenckie lub obciążające dla instytucji finansowych. Innym przykładem może być dyskusja nad ustawowym rozwiązaniem problemu kredytów frankowych: ZBP konsekwentnie opowiadał się przeciw sztywnym regulacjom narzuconym bankom przed rozstrzygnięciami sądowymi, popierając raczej podejście polubowne (o czym niżej).

W praktyce ZBP uczestniczy w niemal każdym ważniejszym procesie legislacyjnym dotyczącym bankowości: od prawa dewizowego, przez prawo upadłości konsumenckiej, po przepisy o cyberbezpieczeństwie sektora finansowego. Przedstawiciele Związku zapraszani są na posiedzenia komisji sejmowych – czasem jako oficjalnie zgłoszeni eksperci branżowi, a czasem jako goście.

Taka sytuacja bywa jednak kontrowersyjna, zwłaszcza gdy chodzi o projekty dotyczące interesów konsumentów. Głośnym echem odbiło się posiedzenie sejmowej podkomisji ds. tzw. frankowiczów w marcu 2018 r., podczas którego obecność przedstawicieli ZBP wywołała protest ze strony reprezentantów kredytobiorców.

Zarzucono wówczas, że ZBP wykonuje niezarejestrowany lobbing i nie powinien brać udziału w pracach podkomisji bez formalnego zgłoszenia, zgodnie z ustawą o działalności lobbingowej. Posiedzenie to przerwano w atmosferze awantury, co unaoczniło konflikt między interesem społecznym (pomoc dla frankowiczów) a wpływami lobby bankowego.

ZBP odparł te zarzuty, twierdząc że jako strona społeczna ma prawo wyrażać opinie do projektów ustaw – niemniej incydent pokazał, iż rola ZBP w procesie stanowienia prawa krajowego jest bardzo istotna i zarazem wzbudza emocje.

Wpływ na prawo unijne:

Związek Banków Polskich jest również aktywny na poziomie Unii Europejskiej. Już w latach 90. przystąpił do europejskich organizacji branżowych – jest członkiem Europejskiej Federacji Bankowej (EBF), dzięki czemu uczestniczy w wypracowywaniu wspólnego stanowiska bankowców wobec regulacji UE. Jednak z czasem ZBP uznał, że konieczna jest bezpośrednia obecność w Brukseli.

W 2013 roku, wobec trwających prac nad projektem unii bankowej w Europie, zdecydowano o utworzeniu stałego przedstawicielstwa ZBP w Brukseli. Biuro to jest niewielkie (jednoosobowe), lecz ulokowane przy strukturach EBF i bezpośrednio odpowiada za reprezentowanie interesów polskiego sektora bankowego przed instytucjami UE. Od początku działalności brukselskiej przedstawicielem ZBP (dyrektorem biura) jest dr Piotr Gałązka.

ZBP na bieżąco monitoruje projekty aktów prawnych UE dotyczące rynku finansowego i angażuje się we współtworzenie regulacji poprzez konsultacje i spotkania z decydentami unijnymi. Według informacji z unijnego rejestru transparentności, ZBP w ostatnich latach szczególnie interesowało się takimi inicjatywami jak pogłębianie unii bankowej oraz budowa unii rynków kapitałowych. Przykłady aktywności lobbingowej ZBP na forum UE to m.in. przedstawianie stanowisk wobec kluczowych pakietów regulacyjnych, takich jak: CRD IV/CRR (pakiet dyrektywy i rozporządzenia o wymogach kapitałowych banków), projekt utworzenia jednolitego mechanizmu nadzorczego (SSM) i mechanizmu restrukturyzacji banków (SRM) w strefie euro, nowelizacja dyrektywy o usługach płatniczych PSD2, czy dyrektywa MiFID II dotycząca rynków finansowych. ZBP przygotowywał opinie, raporty i lobbywał urzędników UE, aby te regulacje uwzględniały specyfikę polskiego rynku bankowego i nie prowadziły do nadmiernych obciążeń dla krajowych instytucji.

W praktyce obecność ZBP w Brukseli oznacza regularne spotkania z unijnymi decydentami – komisarzami, europosłami, urzędnikami Komisji i Rady – w celu prezentowania polskich stanowisk. Przykładem jest wizyta delegacji ZBP 15 stycznia 2025 r., kiedy to prezes ZBP Tadeusz Białek, wraz z dr. Piotrem Gałązką i przedstawicielami rumuńskiego stowarzyszenia banków (RAB), spotkali się z nowo powołaną unijną komisarz ds. usług finansowych, Marią Luis Albuquerque.

Rozmowy dotyczyły kluczowych kwestii regulacyjnych dla sektora bankowego w Polsce i Rumunii na tle unijnym. Priorytety lobbyingowe ZBP i partnerskich organizacji obejmowały m.in.: potrzebę stosowania zasady proporcjonalności w regulacjach ostrożnościowych (tak aby mniejsze banki, np. spółdzielcze, nie były nadmiernie obciążone zbyt rygorystycznymi normami), kwestie cyberbezpieczeństwa i przeciwdziałania oszustwom finansowym– ZBP postulował takie zmiany w przygotowywanych przepisach (np. nowa dyrektywa PSD3/PSR), które ułatwią bankom skuteczniejsze zapobieganie fraudom internetowym.

Omawiano również reformę wskaźników referencyjnych stóp procentowych – polski sektor bankowy wdraża nowy indeks WIRF zamiast WIBOR – podkreślając znaczenie stabilności i wiarygodności tych wskaźników dla rynków. ZBP zaprezentował przy okazji raport dotyczący różnorodności i równouprawnienia (tzw. Diversity&Inclusion) w bankowości, wpisujący się w unijne prace nad zwiększeniem udziału kobiet w kierownictwie spółek (dyrektywa Women on Boards). Sama komisarz Albuquerque pozytywnie oceniła merytoryczny wkład ZBP, wskazując na wagę współpracy wszystkich państw UE dla silnego rynku finansowego.

Z powyższego wynika, że ZBP jest ważnym graczem w procesie tworzenia regulacji: na poziomie krajowym – jako uczestnik konsultacji i partner dla rządu, na poziomie europejskim – jako element większego lobby bankowego UE. Jego wpływ często przekłada się na konkretne zapisy prawne. Dla przykładu, polskie regulacje wdrażające unijne dyrektywy finansowe nierzadko zawierają rozwiązania postulowane przez sektor bankowy (jak dłuższe okresy dostosowawcze, pewne wyłączenia dla lokalnych podmiotów itp.), co można wiązać z aktywnością ZBP. Taka rola budzi jednak pytanie, czy interes sektora zawsze idzie w parze z interesem publicznym i ochroną konsumentów – kwestia ta będzie omówiona w dalszych częściach felietonu.

Przedstawicielstwo w Brukseli i bieżący lobbing ZBP

Biuro ZBP w Brukseli stało się stałym elementem działalności Związku w ostatniej dekadzie. Jego utworzenie w 2013 r. zbiegło się z dużymi reformami w sektorze bankowym UE (unia bankowa) i wynikało z potrzeby bieżącego śledzenia tych procesów oraz szybkiego reagowania na propozycje mogące dotknąć polskie banki. Jak wspomniano, jednoosobowe przedstawicielstwo ZBP prowadzi dr Piotr Gałązka, a polityka ZBP na forum unijnym jest skorelowana z działaniami Europejskiej Federacji Bankowej. Oznacza to, że ZBP często występuje wspólnie z innymi krajowymi związkami banków w UE, prezentując zbieżne stanowisko branży (np. w kwestii kalibracji wskaźników płynności, wymogów kapitałowych czy regulacji rynku kredytowego).

Obecnie prowadzone działania lobbingowe ZBP w Brukseli dotyczą szeregu ważnych inicjatyw. Wspomniane już dążenie do zasady proporcjonalności w regulacjach to odpowiedź na planowane zmiany w pakiecie CRR/CRD (tzw. Bazylea IV) – ZBP argumentuje, że nadmierna restrykcyjność uderzyłaby w mniejsze banki i ograniczyła akcję kredytową dla lokalnych społeczności. W obszarze cyberbezpieczeństwa i przeciwdziałania przestępczości finansowej, ZBP angażuje się w prace nad nowymi regulacjami – np. rozporządzeniem w sprawie cyfrowej odporności operacyjnej (DORA) oraz nową dyrektywą PSD3, która ma zastąpić obecną PSD2. ZBP postuluje wzmocnienie przepisów pozwalających bankom blokować podejrzane transakcje i wymieniać informacje o zagrożeniach, tak by lepiej chronić klientów przed oszustwami (phishing, fraudy kredytowe). Tego typu postulaty były przedstawiane na spotkaniach z Komisją Europejską i europosłami – Związek podkreśla, że bezpieczeństwo klientów w erze cyfrowej wymaga zmian prawnych umożliwiających bankom skuteczniejszą prewencję nadużyć.

Innym polem aktywności lobbingowej jest rynek kapitałowy i inwestycyjny. ZBP wspiera ideę Unii Rynków Kapitałowych, ale zwraca uwagę na potrzebę uwzględnienia specyfiki krajów takich jak Polska, gdzie rynek kapitałowy jest płytszy. Na przykład, w dyskusjach o ułatwieniach dla funduszy inwestycyjnych czy finansowania MŚP, ZBP akcentuje rolę banków i apeluje, by regulacje nie wypychały banków z rynku kredytowego. Wspólnie z innymi stowarzyszeniami bankowymi regionu ZBP monitoruje też prace nad regulacjami zielonej transformacji (taksonomia, wymogi ESG) – popierając cele klimatyczne, lecz zarazem zabiegając o realistyczne terminy dostosowań i unikanie nadmiernych kosztów po stronie banków, co mogłoby pośrednio uderzyć w klientów.

Warto wspomnieć, że transparentność działań lobbingowych ZBP na poziomie UE jest zapewniana m.in. poprzez wpis do rejestru lobbystów unijnych. Według danych tam zawartych (stan na połowę lat 2010.), ZBP zgłaszał budżet na działania reprezentacyjne w Brukseli rzędu kilkudziesięciu tysięcy euro rocznie, a przedstawiciele ZBP odbywali regularnie spotkania z urzędnikami KE w sprawach regulacji finansowych. W latach 2014–2015 ponad połowa spotkań pracowników Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE dotyczyła lobby biznesu – a wśród najaktywniejszych interesariuszy były właśnie organizacje sektora finansowego, w tym ZBP (obok np. Konfederacji Lewiatan). Można więc powiedzieć, że ZBP konsekwentnie dba, aby w Brukseli nie zapominano o interesach polskich banków – czy to zabiegając o pewne wyłączenia lub okresy przejściowe w dyrektywach, czy sugerując poprawki w projektach rozporządzeń.

Aktualne priorytety ZBP w UE zdają się koncentrować na zapewnieniu, by unijne prawo nie destabilizowało krajowego rynku. Dotyczy to zarówno wymogów ostrożnościowych (kapitał, płynność), jak i praw konsumenta. Co ciekawe, ZBP wraz z Europejską Federacją Bankową podejmował działania również przeciw potencjalnemu „eksportowi” sporów frankowych na poziom UE.

Banki obawiały się, że po wygranych sprawach frankowiczów w Polsce podobne kwestionowanie umów kredytowych może dotyczyć np. wskaźnika WIBOR w kredytach złotowych. Pojawiły się sygnały (m.in. ze strony mediów konsumenckich), że branża bankowa intensywnie lobbuje w instytucjach UE, aby zapobiec przepisom lub orzeczeniom, które mogłyby iść za daleko w ochronie kredytobiorców kosztem banków.

Choć są to głównie przypuszczenia publicystów, faktem jest, że ZBP stara się utrzymać równowagę między wymogami unijnymi a interesami sektora – co z punktu widzenia banków jest działaniem racjonalnym, jednak z punktu widzenia części obserwatorów może wyglądać na próbę osłabiania prokonsumenckich inicjatyw na forum UE.

Kontrowersje z perspektywy konsumentów (frankowicze)

Działalność Związku Banków Polskich, nastawiona na ochronę interesów banków, bywa krytycznie oceniana przez organizacje konsumenckie i samych klientów banków. Największe kontrowersje budzą kwestie, gdzie interes banków jest sprzeczny z interesem konsumentów. Sztandarowym przykładem są spory wokół kredytów walutowych (tzw. sprawy frankowe) – tutaj ZBP przez lata stał w opozycji do postulatów frankowiczów, co w oczach kredytobiorców czyniło ze ZBP symbol „lobby bankowego” walczącego przeciw konsumentom.

Wielu frankowiczów zarzuca ZBP prowadzenie zakulisowego lobbingu mającego opóźnić lub osłabić korzystne dla konsumentów rozstrzygnięcia. Prof. Ewa Łętowska, sędzia w stanie spoczynku i autorytet w dziedzinie prawa konsumenckiego, w analizie z 2020 r. wprost stwierdziła, że zjawisko kredytów frankowych ujawniło istnienie „silnego lobbingu kół bankowych (…) dokonywanego poprzez aktywny udział w walce o wylansowanie przychylnej [bankom] interpretacji prawa. Lobbing ten bywa prowadzony w brutalny i nieprzejrzysty sposób”. Jej zdaniem banki (profesjonalni kredytodawcy) poprzez prawników reprezentujących je w sporach dążyły do wywarcia wpływu na linię orzeczniczą sądów, tak aby utrzymać interpretacje korzystne dla sektora (np. podtrzymanie teorii dwóch kondykcji, utrudnianie unieważnień umów, forsowanie tezy o „wynagrodzeniu za korzystanie z kapitału”). Ten twardy lobbying – prowadzony zarówno na salach sądowych, jak i w debacie publicznej – zdaniem Łętowskiej spowodował, że przez długi czas polskie sądy nie potrafiły w pełni skorzystać z prokonsumenckiego dorobku orzeczniczego TSUE. Innymi słowy, presja „lobby bankowego” opóźniła przechylenie szali na korzyść frankowiczów.

ZBP oficjalnie odpierał takie zarzuty, wskazując na złożoność problemu i potrzebę systemowego podejścia. Linia argumentacji ZBP przez lata była następująca: umowy kredytowe należy honorować, a ewentualne nieprawidłowości (np. klauzule przeliczeniowe) można sanować ugodowo.

ZBP ostrzegał, że masowe unieważnianie kredytów frankowych zachwieje stabilnością sektora bankowego. Prezes ZBP wielokrotnie apelował o polubowne załatwianie sporów – ugody między bankami a kredytobiorcami – jako najlepsze rozwiązanie problemu. Tę narrację podchwyciła Komisja Nadzoru Finansowego, która pod koniec 2020 r. (Jacek Jastrzębski jako przewodniczący KNF) zaproponowała sektorowi jednolity model ugód: przewalutowanie kredytu na złote z oprocentowaniem WIBOR + marża z dnia zaciągnięcia. ZBP poparł te rekomendacje i koordynował prace banków nad wdrożeniem ugód. Jednak krytycy wskazują, że była to taktyka mniejszego zła – banki decydując się na ugody robiły to dopiero w obliczu przegranych w sądach i stanowczych wyroków TSUE, które ograniczyły im pole manewru.

Niezależnie od ugód, ZBP w imieniu sektora podejmował działania mające ograniczyć skalę roszczeń frankowiczów. W 2023 r., gdy Izba Cywilna Sądu Najwyższego wreszcie podjęła długo oczekiwaną uchwałę ws. kredytów frankowych (rozstrzygając m.in. kwestię przedawnienia roszczeń i rozliczeń po unieważnieniu umowy), ZBP… zakwestionował legitymację tego rozstrzygnięcia.

Związek wydał oświadczenie, że uchwałę podjął „niekonstytucyjny skład” SN (chodzi o udział tzw. neo-sędziów powołanych przez nową KRS), w związku z czym moc i skuteczność uchwały budzą wątpliwości. ZBP podkreślił przy tym, że nadal uważa ugody za najszybsze i najlepsze rozwiązanie problemu frankowego. Dla frankowiczów zabrzmiało to jak próba podważenia niekorzystnej dla banków uchwały SN i dalsze „kupowanie czasu” – znów więc ZBP znalazł się pod ostrzałem krytyki, że zamiast respektować orzeczenia, szuka sposobu, by je obejść (tu akurat wykorzystując spór o status sędziów SN).

Podsumowując sprawę frankową: z perspektywy konsumentów ZBP jawi się jako strażnik interesów banków, który przez lata bronił status quo i hamował systemowe rozwiązania korzystne dla kredytobiorców. Frankowicze organizowali nawet protesty, na których wznoszono hasła przeciw bankom i ZBP, zarzucając im cynizm i obłudę.

ZBP z kolei wskazuje, że to dzięki staraniom sektora udało się uniknąć groźby kryzysu bankowego – np. gdyby wprowadzono drastyczne prawo zmuszające banki do przewalutowania wszystkich kredytów po kursie historycznym, straty mogłyby obciążyć nie tylko banki, ale i gospodarkę. Tu zderzają się dwie narracje: konsumencka (banki zarobiły na nieuczciwych umowach i nie chciały brać odpowiedzialności) oraz sektorowa (kredyty były zgodne z prawem w momencie udzielania, a problem wynika z nieprzewidywalnych zmian kursu i luki w prawie – więc rozwiązanie musi być wyważone). Faktem jest więc, że to sądy oraz interwencje Rzecznika Praw Obywatelskich doprowadziły do korzystnych dla klientów przełomów, a nie inicjatywy ZBP. ZBP dopiero wtórnie włączał się w proces (np. promując ugody), gdy innej drogi już właściwie nie było.

Inne sporne kwestie z punktu widzenia konsumentów

Poza kredytami frankowymi, ZBP zabiera głos w wielu sprawach dotyczących klientów banków – nie zawsze są to głosy ciepło przyjmowane przez zainteresowanych. Przykładem mogą być wspomniane wakacje kredytowe w latach 2022–2023. Ten rządowy program wsparcia dla kredytobiorców złotówkowych, borykających się ze skutkami gwałtownego wzrostu stóp procentowych, pozwalał odroczyć nawet 8 rat rocznie. Dla wielu rodzin była to realna ulga. Jednak ZBP od początku krytykował ideę powszechnych wakacji jako zbyt daleko idącą. Przedstawiciele ZBP ostrzegali, że nadużywanie wakacji przez osoby, które niekoniecznie są w złej sytuacji, zaburza moralność finansową i obciąża banki. Kiedy pojawiła się propozycja przedłużenia wakacji na 2024 r., prezes ZBP Tadeusz Białek nazwał ją wręcz „obietnicą wyborczą bez pokrycia” i wskazywał, że zamiast kolejnej odsłony programu należałoby raczej szukać innych, bardziej celowanych rozwiązań. W oficjalnych danych ZBP starał się umniejszyć popularność wakacji kredytowych (według danych ZBP z połowy 2023 korzystało z nich tylko ok. 3% aktywnych kredytów), a jednocześnie wyliczał ich koszty dla sektora (łącznie ~14 mld zł do końca 2023).

Taka postawa została odebrana przez sporą część opinii publicznej jako próba zniechęcenia rządu do kontynuowania ulgi dla kredytobiorców – czyli ponownie, ZBP w roli adwokata banków przeciw interesowi klientów (którzy przecież chętnie skorzystali z odroczenia rat). ZBP argumentował, że większość beneficjentów i tak przeznaczyła zaoszczędzone raty na nadpłatę kredytów, więc efekt pomocowy był iluzoryczny, a banki straciły płynność na akcję kredytową. Mamy tu więc klasyczny spór o perspektywę: czy patrzeć na doraźną pomoc konsumentom, czy na długofalową stabilność finansową – ZBP stał wyraźnie po tej drugiej stronie.

Wiele kontrowersji dotyczy też opłat i prowizji bankowych. Gdy banki podnoszą opłaty za konto czy kartę, często w mediach przywoływane są opinie ZBP usprawiedliwiające te podwyżki rosnącymi kosztami czy inwestycjami w bezpieczeństwo. Konsumenci natomiast mają wrażenie zmowy cenowej. Co prawda nie ma dowodów, by ZBP koordynował politykę cenową banków (to byłoby niezgodne z prawem antymonopolowym), jednak jednobrzmiące komunikaty branżowe budzą podejrzenia, że banki „mówią jednym głosem” także w takich kwestiach.

ZBP bronił np. prowizji interchange od płatności kartą, gdy w 2014 r. dyskutowano nad ich ustawowym obniżeniem – ostrzegając, że spadek przychodów z opłat kartowych może skutkować przerzuceniem kosztów na klientów (w formie opłat za konta). Ostatecznie opłaty interchange zredukowano odgórnie, co jest przykładem, że nie wszystkie postulaty ZBP są spełniane, zwłaszcza gdy stoją w sprzeczności z interesem konsumentów i organów regulacyjnych.

Kadry ZBP a instytucje nadzorcze (KNF i nie tylko)

Osobnym wątkiem wartym analizy jest kwestia personalnych powiązań między Związkiem Banków Polskich a instytucjami państwowymi nadzorującymi sektor finansowy, takimi jak Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) czy Narodowy Bank Polski. Pytanie „czy w ZBP pracują osoby, które wcześniej były związane z instytucjami nadzorczymi” dotyczy zjawiska popularnie określanego jako drzwi obrotowe (ang. revolving door) między regulatorem a sektorem prywatnym.

Z analizy składu władz ZBP wynika, że rzeczywiście w kierownictwie Związku zasiadają osoby mające za sobą karierę w instytucjach nadzoru lub banku centralnego.

Nie można tu mówić o łamaniu prawa – polskie przepisy co prawda wprowadzają pewne ograniczenia (np. okresy karencji dla byłych urzędników KNF zanim podejmą pracę w nadzorowanych podmiotach), ale objęcie funkcji w organizacji samorządu bankowego formalnie nie jest „przejściem na stronę nadzorowanego podmiotu”.

Wizerunkowo jednak rodzi to pytania o niezależność i obiektywizm. Kiedy władze ZBP blisko współpracują z KNF czy NBP (np. organizując wspólne konferencje, zasiadając razem w komitetach stabilności finansowej), pojawia się zarzut zbytniej „kumpelskiej” relacji między nadzorcą a nadzorowanymi. Sam ZBP widzi w tym zalety: dzięki ludziom znającym realia regulacji, może skuteczniej komunikować branżowe stanowiska i unikać błędnych interpretacji prawa. Krytycy natomiast obawiają się, że były urzędnik w roli lobbysty bankowego dysponuje uprzywilejowanymi kontaktami i wpływami, co może skutkować przechyleniem uwagi decydentów na stronę banków, kosztem bezstronnej troski o klienta.

W tym kontekście warto zauważyć, że przedstawiciele organów nadzoru często uczestniczą we wspólnych naradach i spotkaniach organizowanych przez ZBP. Przykładem jest doroczne Spotkanie Przedstawicieli Sektora Bankowego (cytowane wcześniej z grudnia 2024), na którym obecni byli wysocy rangą urzędnicy KNF i NBP obok prezesów banków. Na takim forum panuje atmosfera partnerstwa – co niewątpliwie sprzyja wymianie informacji, ale może też prowadzić do pewnej miękkości nadzoru. Oczywiście, to nie zarzut natury formalnej, a raczej obserwacja, że polski nadzór finansowy ma charakter relacyjny, gdzie branża i nadzorcy są w stałym dialogu. ZBP często pełni rolę pośrednika: jeśli KNF planuje nową rekomendację (np. dotyczącą kredytów), konsultuje jej założenia z ZBP; gdy banki mają problem z interpretacją wytycznych KNF, sygnalizują to przez ZBP.

Czy to źle, czy dobrze? Są dwie szkoły myślenia. Pierwsza mówi, że im lepsza komunikacja między nadzorcą a sektorem, tym sprawniejszy i bezpieczniejszy system finansowy – a ZBP jako instytucja „z pogranicza” spełnia pozytywną rolę tłumacza języka urzędowego na biznesowy i odwrotnie. Druga szkoła jednak ostrzega przed sytuacją, w której nadzorca „od wewnątrz” przyswaja optykę banków i staje się ich rzecznikiem zamiast bezstronnym arbitrem. Trzeba podkreślić, że polskie prawo zabrania urzędnikom KNF ujawniania tajemnic czy faworyzowania podmiotów, więc jawnego konfliktu raczej nie widać. Niemniej sam fakt, że w strukturach ZBP znajdujemy ludzi z przeszłością w KNF/NPB, pokazuje, iż granica sektor publiczny – sektor prywatny bywa w finansach płynna.

Czy ZBP działa zgodnie z wartościami i czy jest społecznie pożyteczny?

ZBP w swoich dokumentach i wystąpieniach deklaruje przywiązanie do wartości takich jak etyka, transparentność, współpraca na rzecz dobra wspólnego i edukacja finansowa społeczeństwa. Warto zatem poddać ocenie, na ile realne działania ZBP pokrywają się z tymi deklaracjami i czy ZBP można uznać za organizację przynoszącą społeczną korzyść, a nie wyłącznie lobbystyczny klub banków.

Zgodność deklaracji z praktyką: Oficjalne wartości ZBP zostały spisane m.in. we wspomnianym Kodeksie Etyki Bankowej, który zobowiązuje banki do uczciwości wobec klientów, rzetelnego informowania, odpowiedzialnego oferowania produktów finansowych i polubownego rozwiązywania sporów. ZBP szczyci się też różnymi inicjatywami pro bono – np. programami edukacji finansowej (od lat współorganizuje konkursy wiedzy o finansach dla młodzieży, publikuje poradniki dla seniorów), wspiera działania charytatywne banków (choćby poprzez Fundację Warszawski Instytut Bankowości). Te aktywności faktycznie mają miejsce i należy je odnotować na plus.

ZBP bywa głosem rozsądku również w debatach publicznych – np. przestrzega przed korzystaniem z usług finansowych firm nieobjętych nadzorem, ostrzega przed piramidami finansowymi, angażuje się we wspólne kampanie z UOKiK czy Rzecznikiem Finansowym dotyczące bezpieczeństwa konsumentów. Można powiedzieć, że w takich obszarach cel ZBP (stabilny, bezpieczny rynek) idzie w parze z dobrem społecznym (ochrona klientów przed oszustami).

Dobrym przykładem działalności społecznie pożytecznej jest rola ZBP w utworzeniu Bankowego Centrum Cyberbezpieczeństwa (BCC). To inicjatywa, w której banki dzielą się między sobą i z policją informacjami o zagrożeniach cybernetycznych, phishingu, złośliwym oprogramowaniu atakującym klientów itd. ZBP koordynuje prace tego Centrum, a w 2025 r. podczas spotkania z komisarz UE chwalił się osiągnięciami w zwalczaniu fraudów i apelował o wsparcie legislacyjne dla takich działań. Z punktu widzenia klientów – trudno nie docenić takich starań, bo przecież bezpieczeństwo środków na rachunku leży w interesie nas wszystkich. Podobnie ZBP wspiera program Polska Bezgotówkowa, promujący terminale płatnicze u małych przedsiębiorców, co ułatwia konsumentom dokonywanie płatności bezgotówkowych w całym kraju (choć tu motywacją banków była też prowizja, program realnie zlikwidował tzw. białe plamy na mapie akceptacji kart).

Z drugiej strony, praktyka ujawnia pewne rozbieżności między ideałami a rzeczywistością. Hasła o transparentności trudno pogodzić z zarzutami o niejawny lobbying czy wpływanie na orzecznictwo zza kulis (jak opisywała to prof. Łętowska). Zapewnianie o trosce o klientów kontrastuje z latami sporów, gdzie interes klientów (frankowiczów, złotówkowiczów na wakacjach kredytowych) był przez ZBP podporządkowany interesowi banków.

Społeczna ocena ZBP jest więc podzielona. Wielu ekspertów sektora finansowego uważa, że ZBP wykonuje potrzebną pracę, godząc różne racje i zapobiegając pochopnym decyzjom polityków mogącym zaszkodzić całej gospodarce. Natomiast przedstawiciele organizacji konsumenckich i część polityków (zwłaszcza opozycyjnych wobec rządu, jeśli rząd sprzyja bankom) malują ZBP jako typowe stronnictwo lobby finansowego broniące głównie zysków banków.

Czy ZBP jest organizacją społecznie pożyteczną?

Jeśli mierzyć pożyteczność tym, co otrzymuje przeciętny obywatel, odpowiedź nie jest jednoznaczna. Pośrednio – tak: stabilny sektor bankowy, który ZBP pomaga utrzymać, to choćby gwarancja bezpieczeństwa naszych depozytów (system gwarantowania depozytów opiera się na Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, który również współpracuje z ZBP). Szybszy rozwój bankowości (np. nowe usługi, technologie, sprawniejsze przelewy) to także efekt współdziałania banków pod egidą ZBP. Natomiast bezpośrednio przeciętny Kowalski nie odczuwa istnienia ZBP inaczej niż przez pryzmat decyzji banków, które go dotyczą. A te – jak wyższe opłaty, twarde egzekwowanie umów kredytowych – raczej nie kojarzą się z „pożytkiem społecznym”.

Można więc postawić tezę, że ZBP jest społecznie pożyteczny o tyle, o ile interes sektora bankowego zbiega się z interesem publicznym. Gdy dochodzi do konfliktu (jak w sporach konsumenckich), wówczas trudno oczekiwać od ZBP, by nagle stanął po stronie klientów przeciw swoim członkom. Związek stoi na straży branży – to jego podstawowa rola – i w tym sensie jest wierny swoim deklaracjom (broni banków jak deklaruje). Pytanie tylko, czy deklarowane wartości obejmują wystarczająco ochronę klienta.

Oficjalnie w wartościach ZBP ochrona klientów również figuruje, bo banki zapewniają, że chcą klientom służyć. Jednak praktyka pokazuje, że gdy trzeba wybierać między wynikiem finansowym banku a daleko idącym ustępstwem na rzecz klienta, ZBP będzie argumentował na rzecz banku. Taka jest natura tej organizacji – jest rzecznikiem sektora, nie rzecznikiem konsumentów. Świadczą o tym liczne stanowiska, w których ZBP na pierwszym miejscu stawia stabilność systemu, uniknięcie „niebezpiecznego precedensu” czy „nadmiernego ryzyka” dla banków, zaś kwestie indywidualnej krzywdy klienta schodzą na dalszy plan.

Dla przykładu, w korespondencji z Biurem Rzecznika Praw Obywatelskich ZBP bronił banków dochodzących od klientów tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy, argumentując że uznanie takich roszczeń za niedopuszczalne byłoby niesprawiedliwe z punktu widzenia systemu. RPO ripostował, że to właśnie uznawanie roszczeń banków unicestwiłoby ochronę konsumentów przewidzianą w prawie UE. Mamy więc spór nawet z Rzecznikiem, co pokazuje, że interesy banków i konsumentów bywają rozbieżne, a ZBP z natury rzeczy będzie zawsze po stronie banków.

Podsumowując: ZBP działa zgodnie z deklarowanymi wartościami w zakresie wspierania stabilności i rozwoju sektora oraz współpracy z otoczeniem – tu trudno odmówić mu skuteczności. Natomiast w obszarze wartości związanych ze społeczną odpowiedzialnością i ochroną najsłabszych uczestników rynku (konsumentów) ZBP bywa ambiwalentny. W retoryce podkreśla, że silne banki to korzyść dla społeczeństwa, co jest tylko częściową prawdą. Nie zawsze jednak przekłada się to na empatię wobec klienta indywidualnego tu i teraz. Dlatego ocena społecznej pożyteczności ZBP zależy od punktu siedzenia – bankowcy wskażą jego stabilizującą rolę w gospodarce, a konsumenci poszkodowani w sporach bankowych wskażą raczej na obronę korporacyjnych interesów kosztem obywateli.

Wnioski

Analiza działalności Związku Banków Polskich ujawnia obraz organizacji o dwóch twarzach. Z jednej strony, ZBP jest filarem polskiego sektora bankowego – skutecznie reprezentuje jego interesy, współpracuje z władzami przy tworzeniu racjonalnych (z punktu widzenia gospodarki) regulacji, dba o infrastrukturę i standardy, a także inicjuje rozwiązania korzystne systemowo (jak choćby wspólne działania na rzecz cyberbezpieczeństwa). W tym zakresie działa zgodnie ze swoją misją i – co więcej – przynosi pewne korzyści społeczne w postaci stabilnego i nowoczesnego systemu bankowego. Nie można też pominąć pozytywnych aspektów: ZBP jako forum wymiany doświadczeń przyczynił się do profesjonalizacji polskiej bankowości po 1989 r., a także do integracji naszego rynku finansowego z europejskim. Jego aktywność w Brukseli sprawia, że specyfika polskiej gospodarki jest słyszana przy tworzeniu prawa UE.

Z drugiej strony, rola ZBP jako lobby bankowego budzi uzasadnione kontrowersje. Fakty wskazują, że w sprawach konfliktowych – jak spory z frankowiczami, wakacje kredytowe czy inne przedsięwzięcia prokonsumenckie – ZBP twardo staje po stronie banków, nieraz kosztem konsumentów. Bywało, że działania ZBP opóźniały ukształtowanie jednolitej linii orzeczniczej lub wdrożenie ustaw pomagających klientom. Transparentność tych działań też pozostawia pytania – eksperci opisują je w kategoriach lobbingu „brutalnego i nieprzejrzystego”. To podważa deklarowaną przez ZBP wartość transparentności i uczciwego dialogu.

Co więcej, sprzężenie zwrotne między ZBP a instytucjami nadzorczymi rodzi pewien konflikt interesów. Obecność byłych urzędników w strukturach ZBP oraz zażyłe relacje z regulatorami mogą powodować, że stanowisko sektora bankowego zyskuje zbyt duży posłuch, zanim jeszcze w pełni rozważy się racje konsumentów. Choć formalnie wszystko odbywa się zgodnie z prawem, społecznie budzi to wątpliwości, czy aby interes publiczny jest dostatecznie chroniony przed presją dużych instytucji finansowych.

Czy ZBP jest strażnikiem sektora bankowego, czy sprzymierzeńcem klientów?

Prawidłowa odpowiedź brzmi: przede wszystkim strażnikiem sektora. Taka jest jego rola i wypełnia ją konsekwentnie, nieraz z sukcesami (dla banków). Dla klientów ZBP bywa sprzymierzeńcem pośrednio – wtedy, gdy stabilność banków i ich rozwój leżą też w interesie klientów. Gdy jednak interesy się rozmijają, klienci nie powinni liczyć na wsparcie ZBP, a raczej na kontrofertę ze strony instytucji typowo konsumenckich (UOKiK, Rzecznik Finansowy, RPO, organizacje pozarządowe).

Ocena, czy ZBP działa w sposób społecznie pożyteczny, zależy więc od balansu między jego pozytywnym wkładem a negatywnymi skutkami lobbyingu. Fakty pokazują, że ZBP jest potrzebnym uczestnikiem życia gospodarczego – trudno wyobrazić sobie nowoczesny sektor bankowy bez platformy współpracy, jaką zapewnia ZBP. Z drugiej strony, potrzebne jest stałe patrzenie na ręce tej organizacji przez media, opinię publiczną i organy państwa, by interes branży nie przeważył nad interesem społecznym. Nie bez powodu w krajach zachodnich lobbying bankowy jest obwarowany wymogami przejrzystości – bo sektor ten ma ogromny potencjał oddziaływania.

Związek Banków Polskich skutecznie realizuje swoje statutowe cele, lecz nie zawsze przekłada się to na korzyść indywidualnego klienta. Działa zgodnie z deklarowanymi wartościami, o ile odnoszą się one do kondycji sektora; w odniesieniu do wartości prokonsumenckich – jego działania są selektywne i podporządkowane nadrzędnemu celowi ochrony banków. Czy to organizacja społecznie pożyteczna? Pożyteczna – tak, ale głównie dla sektora bankowego. Społecznie – tylko o tyle, o ile silne banki i rozwinięta bankowość służą całej gospodarce. Tam, gdzie interes społeczny wymaga ustępstw od banków, ZBP staje się raczej hamulcowym niż motorem zmian. Taki stan rzeczy wymaga równowagi: silny ZBP to partner w dialogu, ale silny głos konsumentów (choćby poprzez RPO czy TSUE) jest potrzebny, by ten dialog nie odbywał się jednostronnie.

ZBP sam w sobie nie jest ani „zły”, ani „dobry” – jest emanacją sektora bankowego.

Analizując fakty, widać że sektor ten – jak każdy inny – dba przede wszystkim o siebie. Rolą państwa i prawa jest z kolei dbać o słabszych uczestników rynku. Dopóki obie strony – banki z ZBP i instytucje chroniące konsumentów – trzymają się faktów i merytoryki, dopóty można wypracować kompromisy. Felieton miał charakter analityczny, więc oddajmy sprawiedliwość: ZBP odgrywa ważną rolę w polskim systemie finansowym, jednak społeczny bilans jego działań trzeba oceniać z uwagą. W interesie nas wszystkich jest, by banki były silne, ale też by respektowały prawa swoich klientów. ZBP zaś – by swoje deklaracje o działaniu dla dobra Polaków przekładał na realne czyny, nie tylko wtedy, gdy wygodnie to zbiega się z interesem banków.

Udostępnij30Tweet19
Michał Augustynowicz

Michał Augustynowicz

Ekspert finansowy, skupiający się od 5 lat na kredytach frankowych. Ma zdolność do analizy skomplikowanych zagadnień oraz pasje do dzielenia się wiedzą. Autor wielu publikacji stanowiących źródło informacji dla poszkodowanych klientów banków. e-mail: m.augustynowicz@chf24.pl

Rekomendowane dla Ciebie

Czy warto podpisać ugodę z Syndykiem Getin Bank? Analizujemy warunki drugiego etapu ugód!

Napisał Michał Augustynowicz
14 czerwca 2025
Czy warto podpisać ugodę z Syndykiem Getin Bank? Analizujemy warunki drugiego etapu ugód!

13 czerwca 2025 r. syndyk upadłego Getin Noble Banku ogłosił uruchomienie drugiego etapu programu ugód dla tzw. frankowiczów. Tym razem propozycja ma objąć wszystkich kredytobiorców banku posiadających mieszkaniowe...

Czytaj więcejDetails

Banki w Polsce boją się własnych klientów! Kredyt w złotówkach może pójść śladem franków

Napisał Michał Augustynowicz
12 czerwca 2025
Banki w Polsce boją się własnych klientów! Kredyt w złotówkach może pójść śladem franków

Strach przed własnymi klientami – brzmi to jak paradoks, ale taki właśnie obraz wyłania się z polskiego sektora bankowego A.D. 2025. Po dekadzie zmagań z frankowiczami banki muszą...

Czytaj więcejDetails

Frankowicze schodzą z wokandy, ale sądy wciąż duszą się w tłoku. Czy cyfrowy sędzia uratuje Temidę?

Napisał Michał Augustynowicz
12 czerwca 2025
Frankowicze schodzą z wokandy, ale sądy wciąż duszą się w tłoku. Czy cyfrowy sędzia uratuje Temidę?

Polskie sądy odetchnęły z ulgą – po latach lawiny pozwów od frankowiczów statystyki wreszcie pokazują odwrót trendu. W pierwszym kwartale 2025 r. do sądów trafiło o połowę mniej...

Czytaj więcejDetails
Następny post
Bank Pekao przejmuje stery nad PZU. Nadchodzi nowy czempion czy polityczny moloch?

Bank Pekao przejmuje stery nad PZU. Nadchodzi nowy czempion czy polityczny moloch?

Proszę Zaloguj się aby dołączyć do dyskusji.

Spis treści:

  • Udział ZBP w kształtowaniu prawa w Polsce i UE
    • Wpływ na prawo krajowe:
    • Wpływ na prawo unijne:
  • Przedstawicielstwo w Brukseli i bieżący lobbing ZBP
  • Kontrowersje z perspektywy konsumentów (frankowicze)
  • Inne sporne kwestie z punktu widzenia konsumentów
  • Kadry ZBP a instytucje nadzorcze (KNF i nie tylko)
  • Czy ZBP działa zgodnie z wartościami i czy jest społecznie pożyteczny?
  • Wnioski

Serwis informacyjny o kredytach i sporach z bankami. Wiadomości, analizy i komentarze dotyczące kredytów we frankach i złotówkach. Śledzimy wyroki, zmiany w prawie i oferty ugodowe, aby kredytobiorcy byli na bieżąco. Znajdziesz tu także praktyczne poradniki, relacje kredytobiorców i opinie ekspertów, które pomogą Ci zrozumieć aktualną sytuację i podjąć właściwe decyzje.

MENU

  • • Strona główna
  • • Wiadomości
  • • Wyroki
  • • Poradnik Frankowicza
  • • Felietony
  • • W Sądach
  • • Prawnicy
  • • Ranking kancelarii frankowych
  • • Ranking kancelarii SKD
  • • Kancelarie frankowe
  • • Forum frankowe
  • • Kredyty w złotówkach
  • • Baza wiedzy
  • • Kontakt

WYDAWCA

Michał Augustynowicz

Dolnośląskie Centrum Biznesu

ul. Stanisławowska 47

54-611, Wrocław

E-mail: info@chf24.pl

© 2025 CHF24.PL - Frankowicze, Kancelarie Frankowe, Wiadomości | Redakcja | Mapa portalu | Polityka prywatności | Regulamin strony | Kontakt

Projekt i wykonanie:
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Strona Główna
  • Wiadomości
    • Frankowicze
    • Kredyt w PLN
    • Sankcja kredytu darmowego
  • Wyroki
    • Wyroki TSUE
  • Poradnik Frankowicza
  • Felietony
  • Prawnicy
  • W Sądach
  • Forum
  • Ugody
  • Ranking Kancelarii

© 2025 CHF24.PL - Frankowicze, Kancelarie Frankowe, Wiadomości | Redakcja | Mapa portalu | Polityka prywatności | Regulamin strony | Kontakt

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Strona Główna
  • Wiadomości
    • Frankowicze
    • Kredyt w PLN
    • Sankcja kredytu darmowego
  • Wyroki
    • Wyroki TSUE
  • Poradnik Frankowicza
  • Felietony
  • Prawnicy
  • W Sądach
  • Forum
  • Ugody
  • Ranking Kancelarii

© 2025 CHF24.PL - Frankowicze, Kancelarie Frankowe, Wiadomości | Redakcja | Mapa portalu | Polityka prywatności | Regulamin strony | Kontakt