Orzecznictwo w sprawach frankowych jest już na tyle ukształtowane, że sądy wydają więcej wyroków, a ilość tych postępowań sukcesywnie maleje. Same banki też jak najszybciej chcą się pozbyć frankowego problemu. Zmieniają więc strategię, aby proces trwał jak najkrócej. Do sądów napływają za to pozwy dotyczące kredytów opartych o wskaźnik WIBOR oraz te związane z kredytami konsumenckimi, w których można skorzystać z SKD. To właśnie te dwa rodzaje kredytów mogą być wkrótce dla banków znacznie większym problemem niż Frankowicze z tego względu, że udzielane były znacznie większej ilości ludzi. Czy rzeczywiście tak się stanie, zależy między innymi od TSUE, który ma odpowiedzieć na szereg pytań prejudycjalnych. Jak wygląda sytuacja obecnie w sprawach frankowych, związanych z SKD i WIBOR-em?
Co nowego w postępowaniach frankowych?
Chociaż ilość spraw frankowych w sądach maleje, wciąż jednak wielu Frankowiczów banków nie pozwało i kto wie, czy nie zrobią tego w przyszłości. Taka niepewność denerwuje banki, które chciałyby to wiedzieć już teraz. Aby zmusić Frankowicza do określenia się, przykładowo PKO BP wysyła informacje o jego sytuacji, podając, że ma on prawo do złożenia pozwu w sądzie, a prawdopodobieństwo unieważnienia umowy jest duże.
Jednocześnie bank chce, aby Frankowicz podpisał oświadczenie, że zrzeka się swoich praw związanych z postanowieniami abuzywnymi w umowie, co pozwoliłoby na dalsze kontynuowanie jej na dotychczasowych warunkach. To jedna z najnowszych strategii, które ostatnio zaskakują Frankowiczów.
Wrześniowa uchwała SN natomiast pozwoliła na wznowienie zawieszonych postępowań dotyczących Frankowiczów upadłego Getin Noble Banku. Warto wiedzieć, że zawieszonych zostało kilkanaście tysięcy takich spraw, a teraz na wniosek Frankowicza mogą być one kontynuowane. Sąd co prawda nie orzeknie odnośnie roszczeń pieniężnych, ale może orzec nieważność umowy, co pozwoli zwolnić hipotekę i domagać się potem zwrotu środków od syndyka.
Większość banków też w ostatnim czasie odstępuje od apelacji, aby postępowanie trwało jak najkrócej, co pozwala im na ograniczenie strat. Usprawnieniu postępowań frankowych ma służyć przygotowywana ustawa frankowa, ale na te regulacje przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Wyraźnie widać jednak, że sprawy w sądach przyspieszają między innymi z powodu zwiększenia składów sędziowskich. Efektem tego jest szybkie rozstrzyganie spraw nowych, które przydzielane są nowym sędziom.
Wezwania do zapłaty kapitału i pozwy od banków w sprawach frankowych
Frankowicze, których sprawy toczą się w sądach, wciąż otrzymują od banków wezwania do zapłaty kapitału, a często i pozwy w tej sprawie. Bank w ten sposób chce odzyskać kapitał i zabezpieczyć się przed przedawnieniem swoich roszczeń. Na to ostatnie jednak nie ma co liczyć, nawet jeśli z ustawowych terminów wynikałoby, że roszczenie banku jest już przedawnione. Sądy w takich sprawach najczęściej orzekają i tak na korzyść banku, mając na uwadze zasadę słuszności.
Otrzymując więc od banku wezwanie do zapłaty kapitału lub pozew, nawet jeśli trwa sprawa frankowa z powództwa Frankowicza, a roszczenie banku wydaje się przedawnione, trzeba na takie wezwanie zareagować, składając oświadczenie o potrąceniu. Szybko podjęte działania uchronią Frankowiczów przed ewentualnymi kosztami sądowymi z powództwa banku.
Sankcja kredytu darmowego coraz większym problemem dla banków
Banki zaczynają mieć coraz większy problem z pozwami dotyczącymi SKD. I chociaż ilość takich spraw wciąż jest znacznie mniejsza niż tych frankowych, to dzięki wzrostowi świadomości wśród kredytobiorców ilość składanych pozwów dynamicznie rośnie.
Banki już nawet informują o tym w swoich kwartalnych raportach. W chwili obecnej jednak jeszcze ignorują problem, ale sądy w tej sprawie zadały szereg pytań prejudycjalnych do TSUE. Kiedy przyjdą odpowiedzi korzystne dla konsumentów i sprawy się nagłośnią, kredytobiorcy mogą masowo ruszyć do sądów, a w grę wchodzić może nawet 18 mln umów kredytowych, co już będzie dla banków bardzo dużym obciążeniem.
Kiedy można skorzystać z Sankcji Kredytu Darmowego?
Warto wiedzieć, że z sankcji kredytu darmowego można skorzystać w przypadku, gdy wystąpią wady w umowie o kredyt konsumencki nie wyższy niż 255 tys. złotych, który nie został zabezpieczony hipotecznie. Można było go wziąć na różne cele, np. na pokrycie opłat za studia, wyjazd na wakacje, zakup samochodu, remont mieszkania, czy też na inne konsumencie potrzeby.
Co ciekawe z SKD można skorzystać także w przypadku leasingu konsumenckiego, gdy umowa przewiduje obowiązek nabycia konkretnego przedmiotu leasingu przez konsumenta. Jeżeli w umowie dotyczącej takiego kredytu konsument zauważy uchybienia ujęte w ustawie o kredycie konsumenckim, wówczas ma prawo skorzystać z SKD.
Jak podkreślają prawnicy, w tego rodzaju analizowanych przez nich umowach takich uchybień jest wiele i rzadko zdarza się, że dana umowa zawiera tylko jeden wadliwy zapis. Najczęściej jest ich kilka, a jednym z często występujących jest naliczanie odsetek od kwoty kredytu połączonej z dodaną do niej prowizją banku.
Z SKD można skorzystać w trakcie spłaty zobowiązania lub najpóźniej w ciągu 12 miesięcy od wpłaty ostatniej raty kończącej zobowiązanie.
Czy umowa zawierająca WIBOR może zostać podważona w sądzie?
Zdania na ten temat są podzielone, a linia orzecznicza dopiero się kształtuje. Banki stoją na stanowisku, że nie, podobnie, jak i polski rząd oraz znaczące instytucje w państwie. Kredytobiorcy zaś zaczęli w tej sprawie składać pozwy i niektóre sądy mają co do wskaźnika WIBOR sporo wątpliwości. W jednej z takich spraw zostały zadane pytania prejudycjalne do TSUE i na odpowiedź Trybunału wszyscy z niecierpliwością czekają. Kredytobiorcy wypatrują jej z nadzieją, natomiast banki z wielką nerwowością, ponieważ stawka jest wielka i może chodzić o miliardy złotych.
Gdyby TSUE dopuścił możliwość badania stawki WIBOR przez polskie sądy, o co pyta Sąd Okręgowy w Częstochowie, to mogłoby to się źle skończyć dla sektora bankowego, albowiem na tym wskaźniku oparte jest kredytowanie nie tylko osób fizycznych zaciągających kredyty hipoteczne, ale i wielu gałęzi gospodarki.
Najwyraźniej TSUE też ma wątpliwości co do tego, gdyż poprosił nasz rząd o stanowisko w tej sprawie i niestety było ono negatywne dla kredytobiorców, którzy chcieliby WIBOR podważyć. Trzeba więc poczekać, jak sam Trybunał się w tej sprawie wypowie, ale istnieje ryzyko, że uzna on zasadność stosowania tego wskaźnika w umowach ze względu na to, że został on uwzględniony jako podstawa do naliczania oprocentowania w rozporządzeniu BMR, a do tego polskie władze również to stanowisko podtrzymują.
Jak obecnie wygląda sytuacja w sprawach o WIBOR?
W sądach jednak takie sprawy się toczą, chociaż na chwilę obecną jest ich jeszcze niewiele. Jak podkreślają prawnicy, obecnie do sądów kierują w tej chwili jedynie pozwy, które dotyczą kredytów ze wskaźnikiem WIBOR zawieranych przed 2018 rokiem. Ze względu na zmianę przepisów i wejście w życie w 2018 roku rozporządzenia BMR, w którym WIBOR jest oficjalnym wskaźnikiem do ustalania zmiennego oprocentowania, kwestionowanie go może być utrudnione.
Kredytobiorcy, którzy chcieliby pozwać w takiej sprawie bank, a mają późniejsze umowy, póki co czekają na to, aż ustabilizuje się linia orzecznicza i pojawią się jakieś korzystne wyroki. W pierwszej kolejności prawnicy zalecają składać do sądów pozwy w sprawach związanych z umowami zawartymi przed 2018 rokiem, gdyż umowy te mają oprócz kwestionowanego zmiennego oprocentowania także często inne wady, które nadają się do podważenia.
Jak widać, banki, które powoli wychodzą z problemu frankowego i są przy tym w całkiem dobrej kondycji, mogą mieć wkrótce problemy większe pozwy Frankowiczów. Mimo że zarówno w przypadku SKD, jak i wskaźnika WIBOR twierdzą, że roszczenia kredytobiorców są bezzasadne, już teraz w raportach informują o tym swoich akcjonariuszy, a WIBOR stawiają jako jeden z czynników, który może wpłynąć na przyszłą sytuację banku.
Linia orzecznicza w polskich sądach w takich sprawach dopiero się kształtuje i wiele teraz będzie zależało od przyszłych orzeczeń TSUE. Warto się temu bacznie przyglądać, bo to właśnie one mogą zatrząść sektorem bankowym lub też spowodować oddalenie powództw kredytobiorców.
Dotyczy to głównie spraw związanych ze stawką WIBOR, gdyż SKD jest zagwarantowana polską ustawą o kredycie konsumenckim, jeśli w umowie występują określone nią wady, a pytania prejudycjalne w tych sprawach dotyczą nie samej zasadności stosowania SKD, lecz różnych niuansów dotyczących uchybień w umowach.