poniedziałek, 20 października, 2025
Kontakt: info@chf24.pl
CHF24.PL

Portal informacyjny dla Frankowiczów i kredytobiorców złotówkowych - Wiadomości dotyczące sporów sądowych z bankami.

  • Strona Główna
  • Wiadomości
    • Frankowicze
    • Kredyt w PLN
    • Sankcja kredytu darmowego
  • Wyroki
    • Wyroki TSUE
  • Poradnik Frankowicza
  • Felietony
  • Prawnicy
  • W Sądach
  • Forum
  • Ugody
  • Ranking Kancelarii
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
CHF24.PL
  • Strona Główna
  • Wiadomości
    • Frankowicze
    • Kredyt w PLN
    • Sankcja kredytu darmowego
  • Wyroki
    • Wyroki TSUE
  • Poradnik Frankowicza
  • Felietony
  • Prawnicy
  • W Sądach
  • Forum
  • Ugody
  • Ranking Kancelarii
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
CHF24.PL
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

Frankowicze 2025: dlaczego ugoda z bankiem jest już nieopłacalna? Analiza korzyści i ryzyk

Michał Augustynowicz Napisał Michał Augustynowicz
Data ostatniej modyfikacji: 04/08/2025 14:07
Czas czytania:10 minut
A A
0
Share on FacebookShare on Twitter

Frankowicze coraz częściej wygrywają z bankami w sądach, ale banki wciąż kuszą ich ugodami. Na pierwszy rzut oka propozycja może wydawać się atrakcyjna – np. umorzenie całego pozostałego długu we frankach i nawet drobna wypłata gotówki. Jednak bliższa analiza pokazuje, że finansowo ugoda oznacza dla kredytobiorcy znacznie mniejsze korzyści niż wygrana w sądzie. W 2025 roku, przy sprzyjającym orzecznictwie i kolejnych wyrokach TSUE, ugody frankowe stały się po prostu mało opłacalne. Ile można stracić, idąc na ugodę? Wyjaśniamy to na konkretnym przykładzie kredytu we frankach i porównujemy wariant ugody z wariantem sądowym – z uwzględnieniem kosztów, odsetek, podatków oraz ryzyk związanych z komunikatami banków.Frankowicze 2025: dlaczego ugoda z bankiem jest już nieopłacalna? Analiza korzyści i ryzyk

Przykład kredytu z 2008 r.: wpłacone pół miliona, a bank wciąż żąda 87 tys. CHF

Rozważmy rzeczywisty scenariusz typowego „frankowicza”. W 2008 roku zaciągnął kredyt indeksowany do franka szwajcarskiego na 300 tys. zł. Od tego czasu minęło kilkanaście lat regularnych spłat. Do 2025 roku kredytobiorca zapłacił bankowi łącznie 512 tys. zł, czyli znacznie więcej niż wynosił początkowy kapitał kredytu. Mimo to bank informuje, że saldo zadłużenia wciąż wynosi 87 tys. CHF, czyli niemal 400 tys. zł – kwotę wręcz abstrakcyjną w porównaniu do już wpłaconych rat.

Tak drastyczna różnica wynika z umocnienia się franka i wadliwej konstrukcji umowy. W efekcie, pomimo spłacenia ponad pół miliona złotych, kredytobiorca nadal teoretycznie winien jest bankowi równowartość prawie 400 tys. zł. To właśnie tacy klienci są dziś zachęcani przez banki do zawarcia ugody. Bank obiecuje przewalutowanie kredytu na złotówki i często umorzenie pozostałego długu do zera, czasem nawet z drobną dopłatą dla klienta. Czy to faktycznie dobra propozycja?

Co oferuje ugoda i ile dostaniesz „do ręki”?

Banki reklamują ugody jako szybkie rozwiązanie problemu kredytu frankowego. Najczęściej oferta polega na umorzeniu całości albo części pozostałego zadłużenia, dzięki czemu kredyt „znika” wraz z ryzykiem walutowym. Niekiedy bank dodatkowo proponuje dopłatę – czyli zwrot części nadpłaconych rat – aby zachęcić do polubownego załatwienia sprawy. W naszym przykładzie bank mógłby zaproponować: „Przewalutujemy twój kredyt po korzystnym kursie, umorzymy ci 87 tys. CHF długu do zera i wypłacimy np. 50 tys. zł gotówki”. Dla kogoś zmęczonego wieloletnim spłacaniem kredytu brzmi to kusząco. W końcu dług frankowy znika, a klient dostaje jeszcze jakieś pieniądze.

Problem w tym, że taka kwota zwrotu stanowi tylko ułamek tego, co można uzyskać na drodze sądowej. Bank nie oddaje w ugodzie całej nadwyżki wpłaconych rat nad kapitałem – zatrzymuje sporą część nadpłaconych pieniędzy. W naszym przykładzie nadpłata (różnica między wpłaconym 512 tys. zł a otrzymanym kapitałem 300 tys. zł) to ok. 212 tys. zł, tymczasem ugoda dawałaby jedynie ~50 tys. zł zwrotu. Reszta nadwyżki pozostaje w kieszeni banku. Co więcej, ugoda oznacza rezygnację z odsetek za opóźnienie oraz zwrotu kosztów sądowych, które w przypadku wygranej sprawy frankowej wypłaca bank. Innymi słowy – podpisując ugodę, kredytobiorca zgadza się oddać bankowi część swoich potencjalnych korzyści w zamian za szybsze załatwienie sprawy.

Frankowicze 2025: dlaczego ugoda z bankiem jest już nieopłacalna? Analiza korzyści i ryzyk

Wyrok sądu: unieważnienie umowy i maksymalne korzyści finansowe

Alternatywą dla ugody jest pozwanie banku i dążenie do unieważnienia wadliwej umowy kredytu. Jeśli sąd stwierdzi nieważność kontraktu frankowego (a obecnie to najczęstszy rezultat), kredytobiorca i bank rozliczają się tak, jakby umowa nigdy nie istniała. Bank musi zwrócić klientowi wszystkie wpłacone raty kapitałowo-odsetkowe, a kredytobiorca powinien oddać bankowi kwotę otrzymanego kapitału (w złotówkach) – najczęściej odbywa się to przez wzajemne potrącenie tych sum. W praktyce klient zatrzymuje to, co wpłacił ponad kapitał.

Ile można odzyskać?

W analizowanym przypadku kredytobiorca wpłacił 512 tys. zł, więc tyle pieniędzy mógłby żądać od banku po unieważnieniu umowy. Po potrąceniu 300 tys. zł kapitału, daje to 212 tys. zł nadwyżki. Ale to dopiero początek. Dodatkowo sąd zasądzi na rzecz kredytobiorcy odsetki ustawowe za opóźnienie – w ostatnich latach w Polsce jest to ok. 11–12% rocznie – liczone od dnia, w którym klient wezwał bank do zwrotu pieniędzy. Jeżeli proces trwa np. 3 lata, uzbiera się około 170 tys. zł odsetek (przy obecnych stawkach) od całej kwoty 512 tys. zł, bo odsetki liczy się od sumy wpłaconych rat. Mało tego, wygrywając proces w dwóch instancjach, kredytobiorca odzyska od banku także koszty zastępstwa procesowego – w tym wypadku około 20 tys. zł (ryczałtowa stawka, którą sąd zasądza za koszty prawnika).

Oczywiście, prowadzenie sprawy sądowej wymaga zatrudnienia prawnika i czekania na prawomocny wyrok. Honorarium adwokata w naszej kalkulacji przyjęliśmy na ok. 30 tys. zł (np. 20 tys. zł podstawy + premia ok. 3% wartości sprawy). Nawet po odjęciu tej kwoty, bilans wypada zdecydowanie na plus dla kredytobiorcy. W scenariuszu pełnego sukcesu sądowego (3 lata procesu, dwie instancje) klient otrzymałby od banku: 512 tys. zł (zwrot rat) + 170 tys. zł (odsetki) + 20 tys. zł (koszty) = 702 tys. zł, i po zapłaceniu prawnikowi zostaje mu około 672 tys. zł w gotówce. Następnie trzeba rozliczyć się z bankiem z kapitału kredytu (300 tys. zł), ale często odbywa się to bezgotówkowo – poprzez potrącenie wzajemnych roszczeń.

Finalnie więc kredytobiorcy zostaje w kieszeni nadwyżka ok. 370 tys. zł netto po unieważnieniu umowy. To ogromna różnica w porównaniu z ~50 tys. zł, jakie dawała ugoda!

 

Jak widać na powyższym zestawieniu, wygrana w sądzie pozwala odzyskać kilkukrotnie więcej pieniędzy niż ugoda z bankiem. Nawet po odliczeniu wydatków na prawnika, unieważnienie umowy CHF daje w tym przykładzie setki tysięcy złotych dodatkowej gotówki dla kredytobiorcy. Dla porównania, ugoda skutkuje jedynie symbolicznym „plusem” finansowym – klient co prawda nie musi już spłacać dalszych rat, ale z nadpłaconych wcześniej kilkuset tysięcy złotych odzyskuje tylko niewielką część.

Gdy bank walczy w sądzie: potrącenie i szybki wyrok mogą zmniejszyć zysk

Oczywiście nie zawsze udaje się uzyskać aż tak spektakularne kwoty po wyroku. Banki broniąc się w sądach stosują różne strategie, które mogą ograniczyć finansowe korzyści frankowicza. Jedną z nich jest podnoszenie tzw. zarzutu potrącenia. Bank przyznaje wówczas, że umowa jest nieważna, ale jednocześnie żąda zaliczenia kwoty udostępnionego kapitału na poczet roszczeń klienta. W praktyce oznacza to, że sąd od razu „wzajemnie rozlicza” obie strony – zasądza tylko różnicę między wpłaconymi ratami a kapitałem, a nie pełną sumę rat. Gdy sąd uwzględni potrącenie, odsetki za opóźnienie liczone są od mniejszej kwoty (od nadpłaty zamiast od całości wpłat). W naszym przykładzie zamiast od 512 tys. zł odsetki byłyby liczone mniej więcej od 212 tys. zł, czyli różnica jest znacząca.

Drugi czynnik to czas trwania procesu. Jeśli bank nie przeciąga sprawy, możliwe jest uzyskanie wyroku nawet w rok – w ostatnich miesiącach sądy znacząco przyspieszyły rozpoznawanie spraw frankowych. Coraz częściej też banki rezygnują z apelacji, widząc przewagę frankowiczów w sądach. Szybszy prawomocny wyrok oznacza krótszy okres naliczania odsetek za opóźnienie. Załóżmy więc wariant mniej korzystny dla kredytobiorcy: sąd uwzględnia potrącenie i wydaje wyrok w 12 miesięcy, a bank nie apeluje. Wtedy klient dostałby od banku zwrot ~212 tys. zł nadpłaconych rat, do tego tylko ok. 20 tys. zł odsetek (za 1 rok zwłoki) oraz ~11 tys. zł kosztów sądowych za I instancję. Po potrąceniu kapitału (300 tys. zł) i opłaceniu prawnika (30 tys. zł), na czysto zostaje ok. 216 tys. zł korzyści finansowej. To mniej niż wcześniejsze 370 tys. zł, ale wciąż ponad cztery razy więcej niż oferowała ugoda (~50 tys. zł).

W najgorszym realistycznym scenariuszu (szybki wyrok + potrącenie) frankowicz i tak zachowuje wielokrotnie większą sumę niż przy polubownym załatwieniu sprawy z bankiem. Tak duża dysproporcja sprawia, że z punktu widzenia czysto finansowego ugoda jest mało opłacalna.

Szybszy wyrok czy szybka ugoda? Czas już nie działa na korzyść banków

Jeszcze parę lat temu wiele osób rozważało ugodę, aby uniknąć długiego i kosztownego procesu. Jednak obecnie sytuacja diametralnie się zmieniła. Statystyki sądowe nie pozostawiają złudzeń: frankowicze wygrywają niemal wszystkie sprawy. W pierwszych trzech kwartałach 2023 r. aż 97% wyroków w sądach pierwszej instancji było korzystnych dla kredytobiorców. Banki przegrały nawet na poziomie apelacji ponad 99% spraw. Krótko mówiąc, kto idzie do sądu, ten niemal na pewno wygra z bankiem – i to niezależnie od tego, w jakim banku zaciągnięto kredyt czy jak został sformułowany aneks.

Co więcej, czas rozstrzygnięcia sporu frankowego znacząco się skrócił. Po serii przełomowych orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE w 2023 r. polskie sądy przyspieszyły wydawanie wyroków. TSUE rozwiał wątpliwości m.in. co do tego, że bankom nie należy się „wynagrodzenie za korzystanie z kapitału” po unieważnieniu umowy oraz że konsumenci mogą żądać odsetek za opóźnienie od chwili wezwania banku do zwrotu pieniędzy. Ponadto Trybunał jasno wskazał, że jeśli umowa jest od początku nieważna, to kredytobiorcy nie muszą w trakcie procesu płacić kolejnych rat – polskie sądy powszechnie stosują już to podejście. Dzięki temu wielu frankowiczów decydujących się na proces nie musi spłacać kredytu w toku sprawy, więc nie obawia się rosnącego salda zadłużenia. Dawniej szybka ugoda pozwalała „zamrozić” dług i uniknąć kolejnych spłat, dziś ten sam efekt można osiągnąć poprzez zabezpieczenie roszczeń w sądzie.

Banki w reklamach ugód nadal podkreślają, że porozumienie załatwia sprawę od ręki, podczas gdy sąd to kilka lat niepewności. Rzeczywistość pokazuje jednak, że ta przewaga ugód topnieje. Średni czas prawomocnego zakończenia sprawy frankowej skraca się, a wiele banków w obliczu jednoznacznej linii orzeczniczej woli zawrzeć ugodę… dopiero po przegraniu I instancji, by uniknąć kosztów dalszego procesu. Zdarzają się sytuacje, gdy bank po niekorzystnym wyroku próbuje jeszcze nakłonić kredytobiorcę do ugody przed uprawomocnieniem – zwykle na warunkach nieco lepszych niż standardowe propozycje dla osób bez wyroku. To także pokazuje, że presja procesu działa na korzyść konsumenta. Ugoda zawierana „na początku”, bez pozwu, z reguły będzie mniej korzystna finansowo niż ta zawarta z pozycji wygranego w sądzie.

Podatkowe pułapki ugód frankowych

W kontekście opłacalności ugód często pojawiało się pytanie o podatek od umorzonych kwot i wypłat otrzymanych od banku. Dobra wiadomość jest taka, że od 2022 r. obowiązuje rozporządzenie Ministra Finansów zwalniające z podatku dochodowego przychody związane z ugodami frankowymi zawartymi w latach 2022–2024, a ulga ta została przedłużona na rok 2025. Oznacza to, że przeciętny kredytobiorca, który zaciągnął kredyt na cele mieszkaniowe (co musi potwierdzić oświadczeniem), nie zapłaci PIT od kwoty umorzonego zadłużenia ani od zwrotu nadpłaconych rat w ramach ugody. W naszym przykładzie umorzenie ~400 tys. zł długu i wypłata 50 tys. zł nie spowodują naliczenia podatku, o ile klient spełnia warunki ulgi.

Uwaga jednak na szczegóły – diabeł tkwi w zapisach ugody. Jeśli bank sformułuje porozumienie w nietypowy sposób albo wypłaci dodatkową kwotę, która nie mieści się w katalogu zwolnionych przychodów (np. bonus niezwiązany bezpośrednio ze zwrotem nadpłaty), to fiskus może uznać to za podlegający opodatkowaniu dochód. Również renegocjacja warunków ugody po jej podpisaniu może wpłynąć na rozliczenia podatkowe. Dlatego zanim podpiszesz ugodę, skonsultuj się ze specjalistą od podatków, aby mieć pewność, że w Twoim przypadku całość świadczeń będzie zwolniona z PIT. W przeciwnym razie może się okazać, że część ugodowej „korzyści” oddasz fiskusowi, obniżając i tak skromny zysk z porozumienia.

Warto dodać, że wygrana w sądzie co do zasady nie rodzi przychodu podatkowego. Zwracane przez bank kwoty traktowane są jako nienależnie pobrane świadczenia – ich zwrot wynika z nieważności umowy, a nie z zawarcia nowej transakcji. Dlatego frankowicze, którzy uzyskują wyroki unieważniające kredyt, nie muszą płacić podatku dochodowego od odzyskanych pieniędzy. W sporadycznych wypadkach fiskus próbował kwestionować brak opodatkowania, ale sądy administracyjne stawały po stronie kredytobiorców. W efekcie pod względem podatkowym proces sądowy jest bezpieczniejszy – ugoda wymaga pilnowania formalności, aby nie wygenerować obowiązku podatkowego.

Uważaj na komunikaty banków – przykład kary dla Millennium

Na koniec warto zwrócić uwagę na niektóre praktyki banków, które mogą wprowadzać klientów w błąd przy propozycjach ugodowych. Przed podpisaniem jakiegokolwiek porozumienia, dokładnie przeczytaj jego treść i weryfikuj zapewnienia banku. Historia zna przypadki, gdy banki umniejszały znaczenie korzystnych dla konsumentów rozstrzygnięć, by zniechęcić ich do dochodzenia swoich praw. Prezes UOKiK nałożył np. ponad 20 mln zł kary na Bank Millennium za to, że informował frankowiczów, iż wpisanie klauzuli przeliczeniowej ich umów do rejestru klauzul niedozwolonych „nie ma znaczenia w ich sytuacji”. Tymczasem wpis do rejestru oznacza, że dany zapis jest abuzywny (nieważny) od początku we wszystkich umowach danego banku, a każdy konsument, który miał taką klauzulę w umowie, może dochodzić swoich praw. UOKiK uznał, że odpowiedzi banku mogły zniechęcać klientów do składania pozwów, i ukarał Millennium wysoką grzywną.

To ważna lekcja: nie zawsze można polegać na interpretacji banku co do skutków prawnych abuzywnych zapisów. Jeśli bank w materiałach do ugody twierdzi, że jakieś orzeczenie czy wpis do rejestru „nic nie zmienia” – zachowaj czujność. W razie wątpliwości można zwrócić się do UOKiK lub rzecznika finansowego. Pamiętaj, że ugoda z definicji oznacza rezygnację z dalszych roszczeń wobec banku, więc bank ma interes, byś uwierzył, że i tak nic więcej byś nie ugrał. Tymczasem orzecznictwo sądów pokazuje co innego. Jeżeli masz mocne argumenty (a większość umów CHF zawiera niedozwolone klauzule waloryzacyjne), to prędzej sąd przyzna Ci rację, niż bank dobrowolnie odda tak dużą kwotę.

Podsumowanie

Ugody frankowe w 2025 r. na ogół się nie opłacają – finansowo lepszy jest wyrok sądu. Nasza analiza przypadku kredytu CHF z 2008 roku wykazała, że różnice mogą iść w setki tysięcy złotych na korzyść drogi sądowej. Banki proponując ugodę umorzą Twój pozostały dług i być może oddadzą Ci drobną część nadpłaconych rat, ale resztę nadwyżki zatrzymają dla siebie. Z kolei unieważnienie umowy przez sąd pozwala odzyskać całość nadpłaconych pieniędzy, z odsetkami i kosztami – nawet po rozliczeniu się z bankiem i odliczeniu wynagrodzenia prawnika zostajesz na dużym plusie. W najgorszym razie (przy potrąceniu i szybkim wyroku) do Twojej kieszeni trafi kilka razy więcej niż w ugodzie, a w najlepszym razie – kilkanaście razy więcej.

Nie dziwi zatem, że zdecydowana większość frankowiczów wybiera dziś drogę sądową. Tym bardziej, że szanse wygranej są praktycznie pewne (97–99%), a czas trwania procesu coraz krótszy. Ugoda kusi szybkością i wygodą, ale ceną jest rezygnacja z większości należnych Ci pieniędzy. Choć oczywiście każdy przypadek warto przeanalizować indywidualnie, przesłanki finansowe przeważnie wskazują na pozew jako korzystniejszą opcję. Jeśli już rozważasz ugodę, negocjuj warunki ostrożnie i świadomie – najlepiej przy wsparciu prawnika i doradcy podatkowego. Upewnij się, że bank uczciwie rozlicza nadpłaty i że skorzystasz z pełni ulg podatkowych. Pamiętaj też o opisanych pułapkach: nie daj się zniechęcić błędnymi komunikatami i nie podpisuj niczego pod presją. W 2025 roku karty są w rękach frankowiczów – banki o tym wiedzą, dlatego ugody na ich warunkach rzadko bywają dobrą ofertą.

Udostępnij36Tweet23
Michał Augustynowicz

Michał Augustynowicz

Ekspert finansowy, skupiający się od 5 lat na kredytach frankowych. Ma zdolność do analizy skomplikowanych zagadnień oraz pasje do dzielenia się wiedzą. Autor wielu publikacji stanowiących źródło informacji dla poszkodowanych klientów banków. e-mail: m.augustynowicz@chf24.pl

Rekomendowane dla Ciebie

Od kredytu w złotówkach do kredytu we frankach! Przewalutowany ból głowy. Sprawdź, jak go unieważnić w sądzie.

Napisał Michał Augustynowicz
3 września 2025
Od kredytu w złotówkach do kredytu we frankach! Przewalutowany ból głowy. Sprawdź, jak go unieważnić w sądzie.

Większość kredytobiorców frankowych w momencie podpisywania umowy od razu decydowała się na kredyt waloryzowany kursem franka. Motywacje do zawarcia takiej umowy bywały różne. Część osób dowiadywała się, że...

Czytaj więcejDetails

Spłacone kredyty we frankach a ugody w 2025 roku

Napisał Michał Augustynowicz
16 sierpnia 2025
Ugoda z PKO BP: Złoty środek czy finansowa pułapka? Sprawdź, co naprawdę się opłaca w 2025 roku

Dziesiątki tysięcy pozwów dotyczą już kredytów frankowych w pełni spłaconych – według danych Związku Banków Polskich pod koniec III kw. 2024 r. w sądach było co najmniej 25...

Czytaj więcejDetails

Frankowicze i nowe zasady rozliczeń kredytów we frankach po wyroku TSUE. Koniec odsetek i teorii 2 kondykcji?

Napisał Michał Augustynowicz
4 sierpnia 2025
Frankowicze i nowe zasady rozliczeń kredytów we frankach po wyroku TSUE. Koniec odsetek i teorii 2 kondykcji?

Chyba żaden wyrok TSUE w sprawie frankowej nie wywołał tak skrajnych opinii i interpretacji jak ten z 19 czerwca 2025 r. do sprawy C-396/24 (tzw. sprawa Lubrecznik). Nie...

Czytaj więcejDetails
Następny post
Afera z ustawą frankową. Banki dostaną zwrot setek milionów, a Frankowicze stracą odsetki?

Afera z ustawą frankową. Banki dostaną zwrot setek milionów, a Frankowicze stracą odsetki?

Spis treści:

  • Przykład kredytu z 2008 r.: wpłacone pół miliona, a bank wciąż żąda 87 tys. CHF
  • Co oferuje ugoda i ile dostaniesz „do ręki”?
  • Wyrok sądu: unieważnienie umowy i maksymalne korzyści finansowe
  • Gdy bank walczy w sądzie: potrącenie i szybki wyrok mogą zmniejszyć zysk
  • Szybszy wyrok czy szybka ugoda? Czas już nie działa na korzyść banków
  • Podatkowe pułapki ugód frankowych
  • Uważaj na komunikaty banków – przykład kary dla Millennium
  • Podsumowanie

Serwis informacyjny o kredytach i sporach z bankami. Wiadomości, analizy i komentarze dotyczące kredytów we frankach i złotówkach. Śledzimy wyroki, zmiany w prawie i oferty ugodowe, aby kredytobiorcy byli na bieżąco. Znajdziesz tu także praktyczne poradniki, relacje kredytobiorców i opinie ekspertów, które pomogą Ci zrozumieć aktualną sytuację i podjąć właściwe decyzje.

MENU

  • • Strona główna
  • • Wiadomości
  • • Wyroki
  • • Poradnik Frankowicza
  • • Felietony
  • • W Sądach
  • • Prawnicy
  • • Ranking kancelarii frankowych
  • • Ranking kancelarii SKD
  • • Kancelarie frankowe
  • • Forum frankowe
  • • Kredyty w złotówkach
  • • Baza wiedzy
  • • Kontakt

WYDAWCA

Michał Augustynowicz

Dolnośląskie Centrum Biznesu

ul. Stanisławowska 47

54-611, Wrocław

E-mail: info@chf24.pl

© 2025 CHF24.PL - Frankowicze, Kancelarie Frankowe, Wiadomości | Redakcja | Mapa portalu | Polityka prywatności | Regulamin strony | Kontakt

Projekt i wykonanie:
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Strona Główna
  • Wiadomości
    • Frankowicze
    • Kredyt w PLN
    • Sankcja kredytu darmowego
  • Wyroki
    • Wyroki TSUE
  • Poradnik Frankowicza
  • Felietony
  • Prawnicy
  • W Sądach
  • Forum
  • Ugody
  • Ranking Kancelarii

© 2025 CHF24.PL - Frankowicze, Kancelarie Frankowe, Wiadomości | Redakcja | Mapa portalu | Polityka prywatności | Regulamin strony | Kontakt

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Strona Główna
  • Wiadomości
    • Frankowicze
    • Kredyt w PLN
    • Sankcja kredytu darmowego
  • Wyroki
    • Wyroki TSUE
  • Poradnik Frankowicza
  • Felietony
  • Prawnicy
  • W Sądach
  • Forum
  • Ugody
  • Ranking Kancelarii

© 2025 CHF24.PL - Frankowicze, Kancelarie Frankowe, Wiadomości | Redakcja | Mapa portalu | Polityka prywatności | Regulamin strony | Kontakt