PKO BP w pierwszym półroczu 2025 roku zaraportował gigantyczny zysk netto w wysokości 5,1 mld zł, co jest o 16,7% lepszym wynikiem niż w analogicznym okresie roku minionego. Bank osiągnął taki zysk mimo że do rezerw na kredyty frankowe dołożył w I półroczu ponad 2,2 mld zł. Podczas konferencji prasowej poświęconej prezentacji wyników finansowych przedstawiciele zarządu PKO BP twierdzili, że saga frankowa ma się ku końcowi. Świadczyć ma o tym spadająca od trzech kwartałów liczba sporów sądowych dotyczących kredytów w CHF oraz rosnąca liczba zawieranych ugód sądowych. Kredyty frankowe są jednak nadal ogromnym ciężarem i największym źródłem ryzyka dla banku. Na koniec czerwca br. przeciwko PKO BP toczyło się w sądach aż 27,9 tys. spraw z powództwa Frankowiczów. Ponadto bank ma jeszcze 86 tys. umów frankowych nieobjętych sporami, z czego 72 tys. to kredyty spłacone a 14 tys. to kredyty czynne. Jednak to nie wszystkie ryzyka – lista zagrożeń dla banku jest znacznie dłuższa. Chodzi m.in. o kredyty konsumenckie uprawniające do skorzystania z Sankcji Kredytu Darmowego oraz o kredyty złotowe z WIBOR-em. Na koniec czerwca 2025 r. przeciwko PKO BP toczyło się 5.685 postępowań z powództwa konsumentów dotyczących SKD oraz 501 spraw, w których kredytobiorcy złotowi zakwestionowali postanowienia dotyczące oprocentowania zmiennego na bazie WIBOR-u. Na razie zarząd banku stara się umniejszać skalę ryzyka dotyczącego kredytów konsumenckich i kredytów z WIBOR-em, jednak może się to zmienić po rozstrzygnięciach TSUE.
- PKO BP zarobił w pierwszym półroczu „na czysto” ponad 5 mld zł. Pochwalił się też poprawą kluczowych wyników m.in. znaczącym wzrostem sprzedaży kredytów mieszkaniowych i konsumpcyjnych w PLN.
- Największym źródłem ryzyka prawnego są dla PKO BP wciąż Frankowicze, dlatego co kwartał dosypuje on do rezerw z tytułu kredytów w CHF około miliard złotych.
- Bank zintensyfikował wysiłki w kierunku namawiania procesujących się z nim Frankowiczów na ugody sądowe. Z uwagi na ogromne koszty prowadzenia sporów (główne związane z odsetkami za opóźnienie) PKO BP nie przedłuża już spraw sądowych. Regularnie odstępuje od zaskarżania niekorzystnych dla niego wyroków sądów I instancji, w wyniku czego ulegają one uprawomocnieniu.
- Oficjalnie bank twierdzi, że kredyty z WIBOR-em oraz roszczenia o SKD (kredyty konsumenckie) nie są dla niego zagrożeniem. Tymczasem liczba sporów sądowych dotyczących tych dwóch typów umów stale rośnie. Bank ma w sądach ok. 5,7 tys. spraw o SKD oraz ponad 500 spraw o WIBOR, jednak na razie nie zawiązuje z tego tytułu rezerw.
Ogromny zysk PKO BP – w I półroczu 2025 zarobił na czysto 5,1 mld zł
PKO BP regularnie umacnia swoją pozycję we wszystkich segmentach rynku i potwierdza, że jest niekwestionowanym dominatorem w polskim sektorze bankowym. W pierwszej połowie 2025 roku osiągnął 5,1 mld zł zysku netto (wzrost r/r o 16,7%) już po uwzględnieniu 2,2 mld zł dodatkowych rezerw na kredyty w CHF. Zysk PKO BP za I kwartał br. wynosił 2,47 mld zł a za II kwartał br. 2,66 mld zł. Są to wyniki bardzo zbliżone do tych z ubiegłego roku (zysk za 2kw24 wynosił 2,35 mld zł, zysk za 3kw24 to 2,46 mld zł a za 4kw24 wynosił 2,44 mld zł).
Mimo rozpoczętego cyklu obniżek stóp procentowych bank osiągnął solidne wzrosty we wszystkich kluczowych obszarach. Na konferencji prasowej zorganizowanej przez zarząd PKO BP w dniu 13 sierpnia br. przedstawiciele banku pochwalili się następującymi osiągnięciami:
- 12,3 miliona klientów, wzrost o 263 tys. nowych klientów w ciągu roku
- 639 mld zł oszczędności (wzrost r/r o 13,7%), z tego 504,3 mld zł to oszczędności ludności
- finansowanie na poziomie 301 mld zł, wzrost r/r o10,3%
- wzrost sumy bilansowej do 547 mld zł (+9% r/r)
- poprawa wskaźnika NPL (kredytów zagrożonych) do 3,52%
- bezpieczny poziom kapitałów, wskaźnik Tier 1 na poziomie 16,29 (wzrost o 3,85 p.p.), łączny współczynnik kapitałowy na poziomie 17,30 (wzrost o 2,86 p.p.)
- wskaźnik rentowności kapitałów własnych ROE na poziomie 19,4% (wzrost o 0,5 pkt. proc. r/r)
- wskaźnik rentowności aktywów ROA na poziomie 1,94% (wzrost o 0,07 pkt. proc. r/r)
- półroczny wynik odsetkowy na poziomie 12,13 mld zł
- dwucyfrowy wzrost kredytów detalicznych
- wzrost udziałów rynkowych jeśli chodzi o kredyty konsumpcyjne do 20,22%
- wzrost udziałów rynkowych jeśli chodzi o kredyty hipoteczne do 26,24%
- wartość sprzedanych kredytów mieszkaniowych i konsumpcyjnych w II kw 2025 przekroczyła 15 mld zł, co stanowi wzrost r/r aż o 44,5%
Czy saga frankowa w banku PKO BP dobiega końca? Poziom rezerw na ryzyko prawne związane z kredytami w CHF przeczy tej teorii
Wynik finansowy banku PKO BP za pierwsze półrocze 2025 mógłby być o ponad 2,2 mld zł lepszy gdyby nie konieczność zawiązywania dodatkowych rezerw na ryzyko prawne związane z umowami w CHF. Wartość tych rezerw za I połowę br. wyniosła ponad 2,22 mld zł, przy czym 973 mln zł odłożone zostało w I kwartale, a za II kwartał bank dołożył dodatkowo 1,25 mld zł. Saldo tych rezerw pokrywa już 153% wartości aktywnego portfela kredytów frankowych.
Mimo tak pokaźnej kwoty dołożonych w ostatnim okresie rezerw zarząd banku przekazał na konferencji prasowej komunikat, że tzw. saga frankowa ma się ku końcowi. Bank PKO BP podkreśla pozytywne dla niego trendy m.in. spadek od trzech kwartałów liczby pozwów frankowych. W IV kw. 2024 bankowi ubyło 512 spraw frankowych, w I kw. 2025 r. było ich mniej o 617 a w II kw. 2025 r. mniej o 184. Mimo to w sądach toczy się przeciwko bankowi PKO BP około 28 tys. spraw z powództwa kredytobiorców frankowych, przy czym 21 tys. spraw spornych w sądach dot. kredytów aktywnych a 6,9 tys. dotyczy kredytów spłaconych. Do sądów może pójść jeszcze około 14 tys. posiadaczy aktywnych kredytów w CHF nieobjętych jak dotąd sporami sądowymi oraz ok. 72 tys. eks-Frankowiczów, którzy spłacili już w całości swoje kredyty, ale nadal mogą zakwestionować umowy.
PKO BP stara się „rozbroić bombę frankową” poprzez mediacje. Często rezygnuje z walki sądowej już po przegranej w I instancji
PKO BP jako pierwszy bank zaczął już w październiku 2022 roku oferować Frankowiczom ugody na warunkach zaproponowanych przez Szefa KNF. Do tej pory udało mu się zawrzeć ponad 53 tys. ugód, z czego 10,9 tys. stanowiły ugody sądowe. W ostatnim czasie bank zintensyfikował wysiłki w kierunku namawiania na ugody posiadaczy kredytów objętych już sporami sądowymi. Coraz częściej poddaje się też bez walki po przegranej w I instancji. Dzięki temu kredytobiorcy uzyskują prawomocne wyroki znacznie szybciej.
Z danych podanych w najnowszym raporcie banku wynika, że do 30 czerwca zapadło 11.279 prawomocnych wyroków w sprawach umów frankowych PKO BP, z czego większość była korzystna dla kredytobiorców. Poniżej opisujemy pokrótce trzy sprawy, gdzie PKO BP poddał się po przegranych w I instancji i nie wniósł apelacji od niekorzystnych dla niego rozstrzygnięć sądów w Gdańsku, w Kielcach i w Poznaniu.
PKO BP poddaje się w Gdańsku po przegranej w I instancji. Frankowicze w 20 miesięcy zyskali 265 tys. zł
Sprawa o sygn. I C 2621/23 toczyła się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku a dotyczyła umowy frankowej banku PKO BP pn. „Własny Kąt” z roku 2008. W dniu 24 kwietnia 2025 roku zapadł w tej sprawie wyrok, na mocy którego umowa kredytowa została uznana za nieważną, a na rzecz kredytobiorców sąd zasądził łącznie kwotę 223.185,28 zł wraz z odsetkami za opóźnienie. Przy tym od kwoty 149.910,14 zł odsetki ustawowe zostały zasądzone już za okres od 5 maja 2020 r. do dnia zapłaty a od 73.275,14 zł od 1 listopada 2023 r. do dnia zapłaty. Bank został też obciążony kosztami procesu w wysokości 11.934 zł.
Postępowanie w I instancji trwało zaledwie 1 rok i 8 miesięcy. Kończący to postępowanie wyrok uprawomocnił się, bo bank PKO BP zrezygnował ze składania apelacji. Korzyść kredytobiorców z prawomocnego unieważnienia umowy wyniosła 265 tys. zł. Reprezentowała ich Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.
Prawomocna wygrana Frankowiczów z PKO BP w Kielcach w 7 miesięcy. Zysk z wygranej 271 tys. zł
Sprawa o sygn. I C 1997/24 toczyła się przed Sądem Okręgowym w Kielcach a dotyczyła umowy frankowej pn. „Własny Kąt” z roku 2010. Korzystny dla kredytobiorców wyrok zapadł w dniu 24 lutego 2025 roku, po upływie zaledwie 7 miesięcy od zainicjowania sprawy. Sąd uznał sporną umowę za nieważną i zasądził na rzecz kredytobiorców kwotę 136.727,80 zł wraz z odsetkami za opóźnienie, liczonymi od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty. Ponadto bank został obciążony kosztami procesu w wysokości 11.834 zł.
Podobnie jak w opisanej wyżej sprawie, bank PKO BP poddał się po wyroku sądu I instancji. Oznacza to, że kredytobiorcy uzyskali prawomocne unieważnienie umowy w 7 miesięcy oraz osiągnęli korzyść na poziomie 271 tys. zł (przy kredycie o wartości 98 tys. zł). Ich sprawę prowadziła Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.
Prawomocne unieważnienie kredytu frankowego PKO BP w 20 miesięcy w Poznaniu. Zysk kredytobiorców z prawomocnej wygranej 306 tys. zł
Sprawa o sygn. XIII C 389/23/2 dotyczyła umowy frankowej banku PKO BP pn. „Własny Kąt” z roku 2007 a toczyła się przed Sądem Okręgowym w Poznaniu, XIII Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Lesznie. W dniu 6 grudnia 2024 r., po 20 miesiącach od zainicjowania procesu i po przeprowadzeniu tylko jednej rozprawy, zapadł w tej sprawie wyrok, na mocy którego umowa banku PKO BP została uznana za nieważną a na rzecz kredytobiorców zasądzone zostały kwoty 26.022,45 zł oraz 46.422,59 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 15 lipca 2023 r. do dnia zapłaty. Dodatkowo sąd zasądził od banku na rzecz kredytobiorców kwotę 11.885 zł jako zwrot kosztów procesu.
Bank odstąpił od zaskarżenia tego wyroku do sądu wyższej instancji w wyniku czego uległ on uprawomocnieniu. Korzyść kredytobiorców z prawomocnego unieważnienia umowy wyniosła aż 306 tys. zł. Sprawę prowadziła Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.
PKO BP ma prawie 5,7 tys. spraw sądowych o SKD a skala tych sporów rośnie
Oprócz Frankowiczów PKO BP ma bardzo poważny problem z posiadaczami kredytów złotowych, w tym kredytów i pożyczek konsumenckich (gotówkowych). Jak wynika z najnowszego raportu grupy PKO BP za I półrocze na koniec czerwca 2025 roku w sądach toczyło się 5.685 postępowań sądowych z powództwa konsumentów dotyczących Sankcji Kredytu Darmowego a wartość przedmiotu sporu wynosiła 143 mln zł. Bank podał także, że na koniec grudnia 2024 roku liczba tych sporów sięgała 4.214 a ich wartość 100 mln zł. Oznacza to, że na przestrzeni pół roku bankowi PKO BP przybyło około 1.500 nowych spraw a wartość sporu wzrosła o ponad 40 mln zł.
Co ciekawe podczas konferencji prasowej zarządu PKO BP, zapytany przez osobę z sali wiceprezes banku odpowiedzialny za zarządzanie ryzykiem Piotr Mazur stwierdził, że liczba spraw o SKD systematycznie spada i wolumen tych spraw w sądach jest niewielki. O ile kwestia tego czy kwota ok. 150 mln zł jest dla tak dużego banku znacząca, czy – jak wyraził się przedstawiciel banku – „niewielka” jest sprawą ocenną, to nie ma wątpliwości co do tego, że liczba sporów o kredyty konsumenckie banku PKO BP rośnie a nie spada. Być może manipulowanie danymi jest elementem taktyki banku, który oficjalnie nie chce przyznać, że jego umowy są kwestionowane w sądach, tak aby nie zachęcać kolejnych osób do wysuwania roszczeń o SKD.
Bank kwestionuje zasadność tych roszczeń i twierdzi, że orzecznictwo jest w większości dla niego korzystne. Na razie nie tworzy rezerw na kredyty konsumenckie, ale może się to zmienić, bo do TSUE trafiło kilka kompletów pytań prejudycjalnych od polskich sądów dotyczących kwestii orzekania w sprawach o SKD, z czego trzy sprawy dotyczą umów banku PKO BP (m.in. sprawy o sygn. C-80/24 i C-831/24).
PKO BP vs. posiadacze kredytów z WIBOR-em. Bank ma już ponad pół tysiąca spraw w sądach
Także posiadacze kredytów banku PKO BP z oprocentowaniem zmiennym na bazie wskaźnika WIBOR coraz częściej idą do sądów. Bank podał w najnowszym raporcie, że na dzień 30 czerwca 2025 r. toczyło się przeciwko niemu 501 postępowań sądowych, w których kredytobiorcy zakwestionowali konstrukcję postanowień dotyczących oprocentowania zmiennego oraz sposób ustalania wskaźnika referencyjnego WIBOR. W stosunku do końca grudnia 2024 roku bankowi przybyło ponad 150 tego typu spraw a wartość przedmiotu sporu wzrosła o ok. 40 mln zł (na dzień 30 grudnia 2024 r. bank miał w sądach 347 spraw o WIBOR o wartości 81 mln zł).
Bank PKO BP ocenia roszczenia posiadaczy kredytów z WIBOR-em za bezzasadne. Zarząd banku twierdzi, że nie przegrał jak dotąd ani jednej sprawy sądowej z powodu kwestionowania stawki referencyjnej WIBOR. „Tradycyjnie” zrzuca winę na kancelarie prawne, „które nakręcają spiralę”.
Trudno się dziwić, że PKO BP odrzuca roszczenia posiadaczy umów z WIBOR-em, skoro po dziś dzień (po kilkunastu tysiącach przegranych prawomocnie spraw) bank ten kwestionuje fakt, że w umowach frankowych znajdują się klauzule abuzywne. O tym czy umowy banku PKO BP (jak i innych kredytodawców), zawierające klauzule zmiennego oprocentowania na bazie WIBOR-u, należy rozpatrywać w kategoriach abuzywności może już wkrótce przesądzić TSUE. Na 11 września br. jest zaplanowana prezentacja opinii Rzecznika Generalnego TSUE do sprawy o sygn. C-471/24, która dotyczy właśnie umowy WIBOR-owej banku PKO BP. Sprawa została zainicjowana przez Sąd Okręgowy w Częstochowie pod koniec maja 2024 roku a wyrok TSUE może zapaść jeszcze przed końcem 2025 roku lub na początku 2026 roku. Orzeczenie to może być przełomem na miarę sprawy Dziubak, która odmieniła sytuację Frankowiczów w sądach.
Podsumowanie
Największy polski bank PKO BP od kilku kwartałów zarabia regularnie około 2,5 mld zł „na czysto” w trzy miesiące. W pierwszym półroczu zarobił 5,1 mld zł netto, mimo 2,2 mld zł odpisów na kredyty frankowe.
Umowy we franku szwajcarskim są wciąż identyfikowane jako źródło największego ryzyka prawnego dla PKO BP. Bank ma obecnie 28 tys. sporów sądowych z Frankowiczami a do sądów może pójść jeszcze 14 tys. posiadaczy aktywnych umów we franku oraz 72 tys. eks-Frankowiczów. Bank stara się minimalizować ryzyko poprzez nakłanianie kredytobiorców do mediacji. Ogranicza też koszty przegranych spraw sądowych (zwłaszcza związane z należnymi Frankowiczom odsetkami za opóźnienie) poprzez odstępowanie od składania apelacji. Dzięki temu, że bank poddaje się po przegranych w I instancji, kredytobiorcy szybciej unieważniają prawomocnie swoje umowy.
PKO BP ma też coraz większy problem ze „Złotówkowiczami”. Do sądów poszło już 5,7 tys. posiadaczy kredytów konsumenckich banku PKO BP (spory o SKD) oraz ponad pół tysiąca WIBOR-owiczów. Oficjalnie bank bagatelizuje ryzyko związane z kredytami w PLN, czym uzasadnia fakt, że nie zawiązuje na te cele rezerw. Niebawem ta sytuacja może jednak ulec zmianie, jeżeli TSUE stanie po stronie konsumentów w sprawach o SKD i o WIBOR. Do unijnego Trybunału trafiły pytania prejudycjalne dotyczące sporów na tle obu typów tych umów. W sprawie kredytów z WIBOR-em sytuacja może się wyklarować już 11 września po zaprezentowaniu opinii Rzecznika Generalnego TSUE.

- Rekordowe zyski PKO BP nie oznaczają braku problemów – frankowe spory i nowe pozwy to realne zagrożenia
- Bank skutecznie ogranicza skutki przegranych procesów dzięki ugodom i rezygnacji z apelacji
- Rośnie liczba spraw o SKD i WIBOR, mimo że bank nie tworzy jeszcze na nie rezerw
- TSUE może wkrótce wydać kluczowe orzeczenia, które wpłyną na sytuację kredytobiorców i banku
- PKO BP nadal dominuje na rynku, ale jego prawne „bomby zegarowe” tykają coraz głośniej