Linia orzecznicza polskich sądów w zakresie rozpatrywania spraw frankowych sukcesywnie się umacnia, a także doprecyzowuje. Ogromny udział w tym mają uchwały Sądu Najwyższego oraz kolejne orzeczenia TSUE, które ułatwiają pracę krajowym sędziom. Ma to duże znaczenie, ponieważ spraw o franki stale przybywa, a w Wydziale Frankowym na jednego sędziego przypada nawet 1000 sporów. W jaki sposób decyzje Izby Cywilnej SN i TSUE ułatwiają frankowiczom walkę z bankami?
Wyrok TSUE z 3 października 2019 roku zmienił krajowe orzecznictwo, ułatwiając frankowiczom dochodzenie roszczeń przed sądem. Po przełomowej decyzji przyszły kolejne, w tym te wydane w 2022 roku
W sytuacji frankowiczów wiele zmieniła uchwała SN z dnia 28 kwietnia 2022 roku, która otwiera drogę do wnoszenia roszczeń przeciwko bankom kredytobiorcom nieposiadającym statusu konsumenta
Społeczność frankowa z niecierpliwością oczekuje na wyrok TSUE w sprawie C-520/21, który ostatecznie uporządkuje relacje stron po sądowym unieważnieniu umowy kredytowej.
Decyzje Sądu Najwyższego i TSUE ułatwiają pracę prawnikom frankowym
Prawnicy reprezentujący kredytobiorców zgodnie przyznają, że kolejne uchwały Izby Cywilnej SN i orzeczenia TSUE mają duży wpływ na linię orzeczniczą w sądach powszechnych, ułatwiając tym samym dochodzenie roszczeń. Pierwszym, najważniejszym wyrokiem w tzw. polskiej sprawie frankowej był ten z 3 października 2019 roku, znanej szerszemu gronu odbiorców jako Raiffeisen vs. Dziubak.
To wówczas stało się jasne, że kredyty frankowe nie były jednak uczciwe, wbrew temu, co twierdził sektor bankowy. Kredytobiorcy zaczęli wreszcie wygrywać w sądach, a był to dopiero początek zmian orzeczniczych. Za nimi przyszły kolejne.
Za franki ostro wzięła się Izba Cywilna Sądu Najwyższego, która w krótkim czasie wydała kilka ważnych dla kredytobiorców uchwał. SN uznał chociażby, że postanowienia w umowach kredytowych odwołujące się do własnych tabel kursowych banku, które tworzono bez oparcia w obiektywnych kryteriach, należy uznać za nietransparentne i wprowadzające dysproporcję pomiędzy równowagą stron.
Bardzo ważne jest też to, co wg SN powinno stać się z umową kredytową, w której stwierdzono tego rodzaju nietransparentne klauzule, pozwalające bankom na arbitralne kształtowanie kursu waluty i tym samym wpływanie na wysokość zobowiązań klienta: umowa taka powinna być uznana za nieważną w całości, niezależnie od tego, czy dotyczy kredytu denominowanego czy indeksowanego kursem franka.
Wśród wielu uchwał SN najwięcej szumu medialnego powstało wokół tej z 28 kwietnia 2022 (sygnatura III CZP 40/22). Izba Cywilna Sądu Najwyższego po raz kolejny wzięła na tapet tabele kursowe banku.
Tym razem organ ten uznał za sprzeczną z naturą stosunku prawnego sytuację, w której bank nadaje sobie prawo do jednostronnego oznaczania kursu waluty właściwej dla obliczenia wartości zobowiązań klienta, gdy na podstawie treści stosunku prawnego nie da się ustalić obiektywnych kryteriów oznaczenia tego kursu.
Ten zapis uchwały odnosi się do kredytobiorców, jako ogółu, a nie tylko do konsumentów, co otwiera szeroko furtkę do roszczeń dla przedsiębiorców, którzy w przeszłości zaciągnęli kredyt frankowy, a w ich umowie znalazły się zapisy pozwalające bankowi narzucać kurs waluty wbrew realiom rynkowym.
TSUE ustala, że roszczenia konsumentów w sprawach o franki nie ulegają przedawnieniu
Głośnym echem odbiły się także ostatnie decyzje TSUE. 8 września 2022 roku unijny organ odpowiedział aż na 3 pytania prejudycjalne warszawskiego sędziego. Najważniejsze ustalenie dotyczy kwestii przedawnienia roszczeń. Okazuje się, że bieg przedawnienia roszczeń w sprawach frankowych nie może się rozpocząć dopóty, dopóki konsument będący kredytobiorcą nie pozyska wiedzy o abuzywnych warunkach w swojej umowie. Oznacza to, że klienci, którzy spłacili swój kredyt już kilka lat temu, nadal mogą złożyć wobec banku pozew o zapłatę i odzyskać nienależnie pobrane środki.
TSUE potwierdził też, że sądy krajowe nie są uprawnione do modyfikowania warunków umownych poprzez usunięcie klauzul abuzywnych i zastąpienie ich innymi zapisami, gdy kredytobiorca sobie tego nie życzy. Krótko mówiąc, gdy w umowie są klauzule abuzywne, a klient nie chce odfrankowienia umowy, powinna ona zostać uznana za nieważną w całości.
12 października 2022 roku w Luksemburgu miało miejsce przesłuchanie stron w sprawie C-520/21, która dotyczy sposobu rozliczenia się stron umowy po jej unieważnieniu. TSUE zdecyduje więc, czy bankom należy się jakakolwiek opłata za bezumowne korzystanie z kapitału, gdy krajowy sąd uzna umowę kredytową za nieważną.
Eksperci przewidują, że wyrok ten, podobnie jak poprzednie, będzie prokonsumencki, co może oznaczać, że sankcja darmowego kredytu przy unieważnianiu umów frankowych stanie się standardem.
Niezależnie od przyszłej decyzji TSUE należy uznać, że już teraz jest dobry moment na pozwanie banku, zwłaszcza że chętnych do pozwu przybywa, a kolejki w sądach się wydłużają. W Warszawie na jednego orzecznika przypada już nawet 1000 spraw frankowych, zatem zbytnia opieszałość w zainicjowaniu sporu sądowego jest niewskazana, szczególnie że rządzący planują reformę kodeksu postępowania cywilnego, po której sądzenie się w stołecznym Wydziale Frankowym będzie zarezerwowane tylko dla warszawiaków.
Poniżej prezentujemy przykładowe wyroki frankowe, jakie zapadły w minionym roku. Z dobrym i doświadczonym pełnomocnikiem prawnym u boku kredytobiorca może wygrać prawomocnie swój spór z bankiem w mniej niż 3 lata.
Prawomocna wygrana z mBankiem w 17 miesięcy – Warszawa
25 października 2022 roku w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie zapadł wyrok w sprawie I ACa 121/22, w której pozwanym był mBank. Przedmiotem sporu była umowa kredytu indeksowanego kursem franka zawarta przez powodów z BRE Bankiem S.A. Zarówno Sąd Okręgowy, jak i Apelacyjny uznały, że umowę należy unieważnić, co też uczyniły. Przyczyną unieważnienia były niedozwolone klauzule indeksacyjne w umowie, dotyczące głównego przedmiotu tejże umowy. Pozew został zainicjowany w maju 2021 roku, zatem na prawomocny wyrok kredytobiorcy czekali jedynie 17 miesięcy. Kredytobiorców w tej sprawie reprezentowała Kancelaria Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni.
Prawomocna wygrana z PKO BP w 26 miesięcy – Gdańsk
10 listopada 2022 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał wyrok w sprawie przeciwko PKO BP, w której przedmiotem sporu była umowa kredytowa zawarta pierwotnie z Nordea Bankiem. Sygnatura tej sprawy to I ACa 414/22. Sąd uznał, że umowa nie może zostać zmieniona poprzez zastąpienie abuzywnych klauzul przeliczeniowych średnim kursem NBP, m.in. dlatego, że powód nie udzielił na to zgody. Postępowanie w obu instancjach trwało łącznie 26 miesięcy, decyzją sądu umowa została unieważniona, co skutkuje tym, że powodowie nie muszą już spłacać swojego kredytu. Z tytułu wygranej kredytobiorcy zyskali korzyść o łącznej wartości ok. 275 tys. zł. Kredytobiorców reprezentował adw. Paweł Borowski.