Gdy Bankowy Fundusz Gwarancyjny obejmował Getin Noble Bank procedurą przymusowej restrukturyzacji, eksperci ostrzegali, że wniosek o ogłoszenie upadłości podmiotu jest tylko kwestią czasu. I mieli rację. 28 kwietnia 2023 roku, w niespełna 7 miesięcy od wszczęcia restrukturyzacji Getinu, BFG złożył w sądzie spodziewany wniosek. Bankowy Fundusz Gwarancyjny przekonuje w komunikacie skierowanym do mediów, że jest to standardowy etap procesu restrukturyzacyjnego, i w ten sposób wypełnione zostało zobowiązanie, które nałożyła na BFG Komisja Europejska. Te z pozoru uspokajające informacje nie powinny wcale koić czujności frankowiczów. Wręcz przeciwnie – mają oni powody do niepokoju i powinni jak najszybciej zadbać o swoje interesy, nim Getin upadnie.
- Od 30 września 2022 roku Getin Noble Bank pozostaje w przymusowej restrukturyzacji, prowadzonej przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, przy wsparciu Komisji Europejskiej
- Zdaniem Komisji Europejskiej środki wdrożone przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny w procesie restrukturyzacji są zgodne z celem zachowania finansowej stabilności
- 28 kwietnia 2023 roku do sądu wpłynął wniosek BFG o ogłoszenie upadłości Getinu
- Do momentu ogłoszenia przez Getin upadłości wobec podmiotu nie może zostać wszczęte postępowanie egzekucyjne ani zabezpieczające. Frankowicze będą mogli egzekwować roszczenia dopiero, gdy Getin upadnie
- Po zakończeniu restrukturyzacji masą upadłościową Getinu będzie zarządzał syndyk, który może postawić czynne kredyty frankowe w stan wymagalności. Kredytobiorca, który nie zadba o swoje interesy odpowiednio wcześnie, będzie bezbronny.
Restrukturyzacja Getinu i wniosek o ogłoszenie upadłości a sprawa frankowa
Klienci, którzy jeszcze do niedawna mieli otwarte rachunki w Getinie lub byli posiadaczami produktów finansowych firmowanych logiem spółki, w zdecydowanej większości zdążyli się już przyzwyczaić do zmiany brandu. Ich środki, wraz ze wszystkimi zyskownymi aktywami Getinu, zostały przeniesione do nowego podmiotu, VeloBanku, nad którym czuwają Bankowy Fundusz Gwarancyjny i System Ochrony Banków Komercyjnych.
Co innego frankowicze. Ci nie mogą przejść do porządku dziennego nad restrukturyzacją i transferem działalności Getinu do banku pomostowego. Dalej są klientami Getinu, w którym prócz wadliwych prawnie kredytów pseudowalutowych niewiele już zostało. Znaczna część dzisiejszych klientów GNB pozostaje w otwartym sporze sądowym z bankiem. Szczęśliwcy uzyskali zabezpieczenie roszczeń, czy to przed ogłoszeniem restrukturyzacji, czy już po.
Ci, którzy się spóźnili z wnioskiem lub trafili na nieprzychylnie nastawionego sędziego, muszą spłacać swoje raty kapitałowo-odsetkowe według dotychczasowego harmonogramu. I mają problem, bo – jeśli spłacili bankowi kwotę wyższą niż udzielony kapitał – muszą liczyć się z dużym prawdopodobieństwem nieodzyskania tej nadwyżki. Prawomocny wyrok unieważniający umowę nic tu nie zmieni. Póki Getin jest w restrukturyzacji, ustawa o BFG, a konkretnie art. 135, chroni go przed wszczęciem postępowań egzekucyjnych.
Teoretycznie kierowanie tych roszczeń będzie możliwe, gdy restrukturyzacja się zakończy. Ale bądźmy poważni: wtedy Getin ogłosi upadłość i mało prawdopodobne jest, że dziesiątki tysięcy frankowiczów (już na koniec I kwartału 2022 roku przeciwko Getinowi toczyło się niemal 10 tys. sporów sądowych) będą w stanie zaspokoić swoje roszczenia z wątłego majątku bankruta.
A to niejedyne zagrożenie. Wówczas masą upadłościową będzie zarządzał syndyk, który może postawić pozostałą kwotę kredytu w stan wymagalności. Frankowicze, który łudzą się, że po upadłości Getinu umowa przestanie obowiązywać, bardzo się mylą. W najlepszym przypadku syndyk będzie egzekwował kolejne raty kredytu, i to równie skutecznie, co bank w czasach swojej świetności.
Szczególnie czujni muszą być kredytobiorcy, którzy już procesują się z bankiem o unieważnienie kredytu. Gdyby doszło do unieważnienia umowy wg teorii dwóch kondykcji, a bank ogłosiłby upadłość, kredytobiorca byłby narażony na scenariusz, w którym jego roszczenie jest nieegzekwowalne (bo bank nie będzie miał już żadnych pieniędzy), ale roszczenie syndyka będzie jak najbardziej do ściągnięcia. Dlatego ważne jest dopilnowanie, by doszło do potrącenia wzajemnych roszczeń kredytobiorcy i banku.
Upadłość Getinu to tylko kwestia czasu. Frankowicze nie powinni być bierni
Ci, którzy zadawali do tej pory pytanie, czy Getin upadnie, powinni zamienić słowo „czy” na „kiedy”. Upadłość Getinu jest już tylko kwestią czasu. 28 kwietnia 2023 roku Bankowy Fundusz Gwarancyjny wydał komunikat, w którym informuje o złożeniu do sądu wniosku o ogłoszenie upadłości banku.
BFG przekonuje, że jest to standardowa procedura i podkreśla, że organ wypełnia zobowiązania nałożone przez Komisję Europejską, która pozytywnie oceniła zgodność środków wdrożonych przez Fundusz w trakcie prowadzonej restrukturyzacji z celem zachowania finansowej stabilności.
Kredytobiorcy, którzy już mają prawomocny wyrok sądu i dużą nadpłatę kapitału kredytu, zastanawiają się, jak zgodnie z prawem odzyskać choć część tych roszczeń. Niektórzy próbują doprowadzić do… cesji roszczeń.
No dobrze, ale któż byłby chętny na zostanie cesjonariuszem w takiej transakcji? Jak się okazuje, mogłaby się ona opłacać… innemu frankowiczowi, który też wybrał drogę sądową, ale ma z kolei niedopłatę wobec banku. Zdaniem wielu prawników takie działanie jest zgodne z prawem, z kolei zdaniem Związku Banków Polskich należy je zakwalifikować jako omijanie prawa.
Zaleca się, aby każdy kolejny krok podejmowany w walce z bankiem kredytobiorca wykonywał w porozumieniu z dobrym pełnomocnikiem prawnym, najlepiej takim, który ma już w swoim portfolio prawomocne wyroki przeciwko Getinowi. I choć Getin jest w restrukturyzacji, sądy nadal unieważniają wydane przez niego umowy kredytowe, na co dowody prezentujemy poniżej.
Co Frankowicze powinni zrobić?
Po ogłoszeniu upadłości przez sąd (nastąpi to w najbliższych miesiącach), wszyscy wierzyciele Getin Noble Bank S.A. będą musieli zgłosić swoje roszczenia do syndyka masy upadłościowej.
Osoby, które wytoczyły powództwo przeciwko GNB, również muszą zgłosić swoje wierzytelności. Termin zgłoszenia wynosi 30 dni od dnia obwieszczenia o ogłoszeniu upadłości i musi być skierowany do syndyka wyznaczonego przez sąd. Wierzytelności należy zgłosić elektronicznie poprzez Krajowy Rejestr Zadłużonych.
Aby obliczyć wysokość wierzytelności, każdy kredytobiorca powinien zgromadzić dowody kwot zapłaconych bankowi w trakcie umowy kredytowej, od momentu zawarcia umowy do dnia dzisiejszego. Wysokość spłat można ustalić na podstawie zaświadczeń z banku lub potwierdzeń przelewów. Można również wykorzystać zaświadczenia uzyskane wcześniej dla celów postępowania sądowego. Jeśli ktoś nie ma jeszcze stosownego zaświadczenia powinien złożyć wniosek już teraz.
Zaleca się potrącenie wierzytelności kredytobiorcy z roszczeniem banku o zwrot kwoty kapitału kredytu. Takie potrącenie może nastąpić najpóźniej przy zgłoszeniu wierzytelności. W ten sposób roszczenie banku o zwrot kwoty kredytu zostanie zaspokojone w całości lub części, a syndyk nie będzie mógł ich już dochodzić od kredytobiorcy.
Należy pamiętać, że zgłoszone wierzytelności kredytobiorcy będą zaspokojone tylko w takim zakresie, na jaki pozwoli majątek masy upadłościowej. W chwili obecnej trudno przewidzieć stopień tego zaspokojenia.
Prawomocnie unieważniony kredyt frankowy w Getin Banku w trakcie restrukturyzacji
Dnia 22 grudnia 2022 roku, a więc już niemal 3 miesiące od wszczęcia przymusowej restrukturyzacji Getin Banku, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wydał wyrok na niekorzyść podmiotu i zdecydował o nieważności kwestionowanej przez powodów umowy. Sprawa w II instancji toczyła się pod sygnaturą I ACa 620/22. Całe postępowanie trwało 34 miesiące, zaś sama sprawa w apelacji – 10 miesięcy. Wskutek unieważnienia umowy kredytobiorcy odnieśli korzyść szacowaną na 537 tys. zł.
Frankowiczów w tej sprawie reprezentował adwokat Paweł Borowski przy udziale r. pr. Magdaleny Wiśniewskiej.
Restrukturyzowany Getin Noble Bank przegrywa prawomocnie w 19 miesięcy
Dnia 9 listopada 2022 roku, czyli ponad miesiąc od ogłoszenia restrukturyzacji GNB, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wydał prawomocny już wyrok w sprawie, której sygnatura to I C 934/21. Sąd II instancji przychylił się do opinii Sądu Okręgowego w Świdnicy z 2 grudnia 2021 roku, iż umowa zawarta pomiędzy stronami jest nieważna. Apelacja banku została niemal w całości odrzucona. Jedyne, do czego przychylił się Sąd Apelacyjny, to zniesienie kosztów postępowania apelacyjnego oraz przyznanie pozwanemu bankowi prawa zatrzymania. Umowa jest już prawomocnie nieważna, a zysk kredytobiorców z tego wyroku to ok. 185 tys. zł.
Kredytobiorców reprezentował adwokat Paweł Borowski, przy udziale r. pr. Magdaleny Wiśniewskiej.
Kredytobiorca, który chce poznać szacunkowe korzyści wynikające z unieważnienia swojej umowy z Getin Bankiem, może to zrobić, korzystając z narzędzia dostępnego pod adresem: www.kalkulatorfrankowicza.pl – wypełniając krótki formularz, można porównać finansowe skutki unieważnienia umowy z dalszym spłacaniem wadliwego kredytu.
Nie przegap żadnej ważnej informacji. Obserwuj nasze konto na Twitter oraz Facebook, a także Subskrybuj nasz kanał na Youtube. Jeśli uważasz, że materiał jest przydatny udostępnij go dalej.