Najczęściej o unieważnienie umowy kredytowej walczą frankowicze, którzy nadal spłacają swoje zobowiązanie. To właśnie oni są najbardziej narażeni na skutki niestabilnego kursu franka i nadal płacą bankom opłaty na podstawie niezgodnych z prawem zapisów. Jednak żądanie unieważnienia umowy nie jest ograniczone w czasie i nie wymaga, aby kredyt był aktywny. Można wystąpić o unieważnienie umowy nawet po całkowitej spłacie kredytu frankowego.
Taka informacja to dobra wiadomość dla wszystkich byłych frankowiczów, bo fakt, że doszło do spłaty kredytu, nie oznacza, że bank działał zgodnie z prawem i nie pobrał od kredytobiorcy środków, które mu się nie należały. Ponadto, jeśli doszło do spłaty kredytu, to niesłusznie uiszczone do banku pieniądze można odzyskać tylko poprzez postępowanie sądowe.
Najlepsze rozwiązanie: Unieważnienie umowy frankowej po spłacie kredytu
Ponad 90 procent roszczeń z jakimi frankowicze występują przeciwko bankom dotyczy unieważnienia zawartej umowy kredytowej, i takim statystykom nie można się dziwić, skoro w ten właśnie sposób kredytobiorca może zyskać najwięcej.
Stwierdzenie przez sąd nieważności umowy powoduje, że taka umowa na kredyt frankowy zostaje wyeliminowana, nieważność umowy traktowana jest tak jakby nigdy nie została zawarta, a zatem to co strony na jej podstawie świadczyły, musi zostać zwrócone. Posiadacz kredytu frankowego powinien więc zwrócić do banku równowartość otrzymanego kredytu, z kolei bank oddać musi wszystkie pobrane raty wraz z odsetkami, prowizję, czy inne opłaty, które zostały naliczone i pobrane od kredytobiorcy w związku z wykonywaniem umowy. Gdy więc, sąd doprowadzi do unieważnienia umowy kredytowej, i okaże się, że kredytobiorca otrzymał z banku kredyt w wysokości 250 000 złotych, lecz na przestrzeni lat wpłacił już do banku 200 000 złotych, wtedy (po potrąceniu roszczeń), frankowiczowi zostanie do oddania tylko 50 000 złotych i może o kredycie frankowym zapomnieć.
W przypadku unieważniania umów nadal wykonywanych i spłacanych, z reguły kwota wpłacona do banku pokrywa w całości zaciągnięty kredyt lub jego zdecydowanie większą część, więc do dopłaty w najgorszym przypadku zostaje niewielka kwota.
Zobacz: Czy opłaca się pozwać bank po spłaceniu kredytu we frankach i ile można zyskać?
Problemu tego nie mają jednak frankowicze, którzy kredyt już w całości spłacili, gdyż na skutek unieważnienia, to bank zawsze będzie zobligowany do zwrotu kredytobiorcy kwoty, która stanowić będzie różnicę pomiędzy tym co kredytobiorca do banku wpłacił, a wysokością otrzymanego kredytu. Unieważnienie umowy po całkowitej spłacie kredytu zawsze będzie więc dla kredytobiorcy opłacalne, a biorąc pod uwagę jak licznie frankowicze wygrywają w sądach, naprawdę szkoda nie wykorzystać szansy na szybkie odzyskanie od banku pieniędzy.
Już dziś sprawdź ile bank ci odda.
Jeśli jednak nadal wahasz się czy warto wytoczyć sprawę przeciwko bankowi, bo w końcu jeżeli kredyt jest spłacony to temat zamknięty, wejdź na https://kalkulatorfrankowicza.pl i dowiedz się, ile zyskasz na sądowym ustanowieniu nieważności umowy.
To proste narzędzie pozwoli ci szybko i bez żadnych opłat sprawdzić jaką kwotę możesz uzyskać od banku, a gdy zobaczysz wyliczenia, z całą pewnością nabierzesz pewności co do słuszności decyzji o wytoczeniu sprawy przeciwko bankowi.
Pamiętać również musisz, że jeżeli nie pozwiesz banku, wówczas nigdy nie odzyskasz swoich pieniędzy, dla osób, które kredyt spłaciły jest to więc jedyne rozwiązanie. Owszem, banki zachęcają teraz frankowiczów do zawierania umów, jednak wszystkie ugody kierowane są tylko do tych osób, które kredyt nadal spłacają, a więc tej grupy frankowiczów, która stanowi dla banków większe zagrożenie, bo jest duża szansa, że właśnie ci frankowicze pójdą do sądu. Klient, który spłacił kredyt na ugodę nie może liczyć, więc nie pozostaje nic innego jak pozwać bank.
Spłata kredytu i unieważnienie umowy
Na pozwanie banku po spłacie kredytu decyduje się coraz więcej osób, z łatwością można więc sprawdzić jak inni sobie poradzili w takiej sytuacji.
Wyrokiem z dnia 29 stycznia 2021 r., sygn. akt II C 529/20, Sąd Okręgowy w Katowicach w sprawie prowadzonej przez Kancelarię adwokacką adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni unieważnił umowę o kredyt frankowy, która została zawarta z Santander Bank Polska. Sprawa była o tyle ciekawa, że kredytobiorcy najpierw sprzedali nieruchomość, na którą kredyt został zaciągnięty, spłacili bank, a następnie wnieśli do sądu pozew o unieważnienie umowy i zwrot nadpłaty od banku. Na podstawie zawartej umowy kredytowej, kredytobiorcy otrzymali kredyt w wysokości 160 000 złotych, jednak finalnie do banku wpłacili 336 000 złotych, więc w procesie kredytobiorcy domagali się zwrotu nadwyżki, która opiewała na kwotę 176 000 złotych i sąd zasądził zwrot owej nadwyżki. Kredytobiorcy odzyskali więc od banku więcej, niż wynosiła pierwotna kwota ich kredytu.
Wyrok w sprawie został wydany w zaledwie 7 miesięcy od wniesienia pozwu, a podstawą unieważnienia był fakt, że umowa kredytowa zawierała klauzule abuzywne, czyli niedozwolone postanowienia umowne dotyczące przeliczania kursu waluty. Sąd uznał również, że umowa jest sprzeczna z obowiązującymi przepisami i zasadami współżycia społecznego, dlatego musiała zostać unieważniona. W toku postępowania bank oczywiście się bronił, i co ciekawe, wysunął nawet żądanie o zapłatę za korzystanie z udostępnionego kredytobiorcom kapitału, Sąd jednakże nie przychylił się do roszczeń zgłaszanych przez bank, tym samym więc, mamy stanowisko Sądu, że tego rodzaju roszczenia nie przysługują bankom. W niniejszej sprawie sukces był zatem podwójny.