Sądy robią co mogą, by jak najszybciej rozpatrywać sprawy frankowe. Nie jest to jednak proste, albowiem pozwów przybywa, a te, które są składane, trafiają w niemal połowie przypadków do sądów w Warszawie. Z tego powodu czas potrzebny na uzyskanie prawomocnego wyroku w stolicy to nawet 3-4 lata. Mimo to coraz częściej zdarzają się prawomocne wyroki uzyskane w krótszym czasie. Co wpływa na długość procesu i jak skrócić go do minimum?
Dlaczego sprawy frankowe w Warszawie trwają tak długo?
W pierwszym półroczu 2022 roku do sądów w Polsce trafiło ok. 29,5 tys. pozwów frankowych. Znaczna część z nich złożona została w Warszawie, gdzie sądy mają największe doświadczenie w rozpatrywaniu takich spraw, ponieważ to właśnie w stolicy mieści się najwięcej siedzib banków, które są stroną pozwaną w tych sporach.
Słynny już Wydział Frankowy jest przeciążony pracą, a im bardziej korzystne wyroki wydaje, tym więcej frankowiczów się do niego zgłasza. W dużej mierze jest za to odpowiedzialne podejście Wydziału Frankowego do kwestii zabezpieczenia roszczeń.
Zdecydowana większość wniosków jest rozpatrywania pozytywnie, jeśli kredytobiorcy udało się spłacić już kwotę przekraczającą wartość otrzymanego kapitału. To powoduje, że Warszawa przyciąga frankowiczów z całej Polski, którzy mogliby składać pozwy w swoim miejscu zamieszkania, ale nie chcą ryzykować, że orzecznictwo tamtejszego sądu będzie mniej pomyślne dla konsumentów.
O ile tego rodzaju obawy mogły być zasadne tuż po pierwszym wyroku TSUE w sprawie umów waloryzowanych do franka, o tyle dziś są bezpodstawne – sądy okręgowe w całym kraju wydają korzystne dla frankowiczów wyroki, co doskonale widać po statystykach – aż 97% spraw frankowych kończy się wygraną kredytobiorcy.
Banki na ogół składają apelację od tych wyroków, ale nie mogą liczyć na większą wyrozumiałość w sądach odwoławczych – tam bowiem przegrywają w aż 98,5% przypadków. Pozwanie banku w mniej obleganym sądzie może się opłacić już na samym początku – w wielu przypadkach na wyznaczenie pierwszej rozprawy czeka się zaledwie kilka miesięcy, podczas gdy w Warszawie od momentu złożenia pozwu do rozprawy mija nierzadko ponad rok.
Co ma wpływ na przedłużające się postępowania frankowe? Wśród przyczyn należy wymienić m.in.:
- dopuszczanie przez sąd dowodu z opinii biegłego – taka decyzja może wydłużyć całe postępowanie nawet o pół roku
- zgoda sądu na przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków wezwanych przez bank, których zeznania są nieistotne dla sprawy
- zmiany powództwa w sprawach, które toczą się przed sądem od kilku lat, a w których pozew złożony został przed zmianami w orzecznictwie.
Należy jednak podkreślić, że czas postępowania można skrócić dzięki dobremu pełnomocnikowi, który ma już doświadczenie w setkach podobnych spraw. Renomowany prawnik frankowy wie, jak napisać pozew i pisma procesowe, by zmaksymalizować szansę na pominięcie przez sąd dowodu z opinii biegłego i oparcie się tylko na dostarczonych dowodach (w tym historii spłaty kredytu wydanej przez bank).
Za sprawą dobrej argumentacji prawnej coraz częściej zdarzają się postępowania, w których sąd wydaje wyrok bez przeprowadzenia choćby jednej rozprawy. Wyroki w trybie niejawnym nie są już rzadkością, ale wymagają naprawdę solidnej pracy od prawnika na etapie kompletowania dokumentacji i pisania pozwu.
Jeśli więc frankowiczowi zależy na czasie i chce możliwie jak najszybciej uzyskać prawomocny wyrok, powinien skierować swoje kroki do kancelarii, która ma co najmniej kilka lat doświadczenia w sprawach frankowych i specjalizuje się wyłącznie w sporach z bankami na tym tle.
Szybkie prawomocne wyroki w sprawach frankowych są możliwe – przykłady
O tym, że sprawę frankową można prawomocnie wygrać nawet w 2-2,5 roku, regularnie przekonują się klienci Kancelarii Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni. Poniżej znajdują się 2 przykłady takich błyskawicznych wyroków wraz z krótkim omówieniem.
Przykład nr 1:
organ orzekający: Sąd Apelacyjny w Warszawie
data wydania wyroku: 9 czerwca 2022 roku
sygnatura akt: V ACa 804/21
Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok sądu I instancji w zakresie uznania umowy za nieważną. Zasądził też od banku (pozwanym był Millenium Bank) na rzecz powodów zwrot kosztów postępowania. Sąd Apelacyjny, podobnie jak Sąd Okręgowy, uznał nieważność umowy ze względu na obecność w niej klauzul niedozwolonych, w tym zapisów indeksacyjnych pozwalających na dowolne kształtowanie przez bank kursu waluty obcej.
Zdaniem sądu nie miało znaczenia czy bank korzystał z przyznanych sobie możliwości w zakresie arbitralnego kształtowania kursu walutowego, istotne jest samo to, że w umowie kredytowej takie zapisy się znalazły. Sąd wskazał również na to, że powodowie nie zostali należycie poinformowani przez bank o ryzyku kursowym związanym z kredytem waloryzowanym do waluty obcej.
Sprawę udało się prawomocnie wygrać w 2 lata i 3 miesiące. Pełnomocnikami kredytobiorców byli adw. Jacek Sosnowski i adw. Marcin Miszczuk z Kancelarii adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni
Przykład nr 2:
organ orzekający: Sąd Apelacyjny w Warszawie
data wydania wyroku: 21 czerwca 2022 roku
sygnatura akt: VI ACa 948/20
Bardzo podobny wyrok w sprawie przeciwko Millenium Bankowi zapadł w Warszawie zaledwie kilkanaście dni później. Podobnie jak w omówionym wyżej przykładzie, tak i tutaj Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację banku i przychylił się do wyroku Sądu Okręgowego. Sąd odwoławczy zasądził od banku na rzecz powodów zwrot kosztów postępowania apelacyjnego w wysokości 4050 zł.
Warto podkreślić, że w przypadku tej sprawy dopracowana argumentacja pełnomocników kredytobiorców przyniosła znakomite rezultaty już w I instancji. Sąd Okręgowy zapoznał się z obszernym materiałem dowodowym i wydał korzystny dla powodów wyrok bez przeprowadzenia rozprawy, na tzw. posiedzeniu niejawnym. Pozew został skierowany do sądu jesienią 2019 roku, natomiast wyrok unieważniający umowę w I instancji zapadł 28 sierpnia 2020 roku. Uprawomocnienie się wyroku przedłużyło się ze względu na apelację banku, ale ostatecznie do skutecznego unieważnienia umowy udało się doprowadzić w zaledwie 2,5 roku.
Kredytobiorcę reprezentowali pełnomocnicy: adw. Jacek Sosnowski i r.pr. Małgorzata Wilczek z Kancelarii adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni