Po zmianie przepisów w zakresie właściwości miejscowej sądów w przypadków sporów z bankami, sprawy frankowe zaczęły trafiać na wokandy placówek w całej Polsce, więc procesy nie tylko przyspieszyły, lecz również mocno wzbogaciły orzecznictwo w tym zakresie. W przypadku śląskich sądów frankowicze nie mają się czego obawiać, wydawane tam wyroki są przychylne kredytobiorcom i nie pozostawiają złudzeń po czyjej stronie jest racja, więc jeśli również twoja sprawa frankowa może być rozpoznana przez sądy w Katowicach, to nie powinieneś zwlekać ze złożeniem pozwu.
Osoby, które jeszcze dwa lata temu borykały się z kredytami frankowymi, dziś cieszą się życiem bez kredytu, gdyż uzyskały już prawomocne i korzystne wyroki, dlatego z całą pewnością warto podjąć działania względem banku. A żeby zminimalizować ryzyko w procesie z bankiem, sprawę frankową najlepiej powierzyć doświadczonemu w tym zakresie prawnikowi, wówczas możesz być praktycznie pewny, że proces zakończy się szybko i korzystnie dla ciebie.
Dobry prawnik w sprawie frankowej gwarancją sukcesu i szybkiego procesu.
Sądy w Katowicach wydały już wiele orzeczeń w sprawach dotyczących kredytów frankowych, jednak szczególną uwagę zwrócić należy na postępowania w których kredytobiorców reprezentuje Kancelaria Adwokacka Adwokat Jacek Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni, gdyż w tych przypadkach roszczenia kredytobiorców są w pełni uwzględniane przez sądy, a procesy trwają nie więcej niż dwa lata.
Unieważnienie kredytu we frankach w Katowicach w 19 miesięcy
Po 19 miesiącach od wniesienia pozwu Kancelaria Adwokacka Jacka Sosnowskiego uzyskała prawomocne rozstrzygnięcie w sprawie prowadzonej przeciwko bankowi PKO, biorąc więc pod uwagę, że umowy PKO BP uchodzą za trudniejsze do zakwestionowania, unieważnienie umowy w tak krótkim okresie robi duże wrażenie. Wyrok w pierwszej instancji został wydany w dniu 18 grudnia 2020 r. przez Sąd Okręgowy w Katowicach, sygn. akt: I C 367/20, i już wówczas Sąd nie miał najmniejszych wątpliwości, że zawarta umowa jest nieważna, zaś proces przed Sądem Okręgowym trwał tylko 8 miesięcy!
Z orzeczeniem katowickiego sądu nie zgodził się bank, który wydany wyrok zaskarżył apelacją, sprawa trafiła więc na wokandę Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Rozstrzygnięcie sądu drugiej instancji zapadło natomiast niemal rok po wyroku pierwszoinstancyjnym, bowiem orzeczenie wydane zostało w dniu 6 grudnia 2021 r., sygn. akt: I ACa 124/21, jednak sytuacji banku nie zmieniło.
Sąd Apelacyjny oddalił złożoną przez bank apelację na posiedzeniu niejawnym, tym samym więc, prawomocny stał się wyrok unieważniający umowę kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego.
Nie zgadzając się z zarzutami podniesionymi przez bank w apelacji, Sąd Apelacyjny w całości podzielił ustalenia Sądu Okręgowego, Sądy nie miały więc wątpliwości, że umowa o kredyt frankowy nie była negocjowana z kredytobiorcami.
Ponadto, bank nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku informacyjnego, gdyż dokonując czynności z konsumentem bank powinien przedstawić wszelkie aspekty dotyczące zawarcia i wykonywania umowy kredytowej w sposób jasny, zrozumiały i przystępny dla kredytobiorcy, a tego właśnie w przedmiotowej sprawie zabrakło.
W ocenie Sądu nie było wystarczające, że kredytobiorcy podpisali oświadczenie o akceptacji ryzyka kursowego i zmiennej stopy procentowej, gdyż podpisanie oświadczenia nie jest równoznaczne z właściwym poinformowaniem kredytobiorców.
Oświadczenie to miało w rzeczywistości charakter blankietowy, dlatego nie mogło zostać uznane za prawidłowe. Finalnie więc, w momencie zawierania umowy kredytobiorcy nie wiedzieli jaką kwotę otrzymają od banku w ramach udzielonego kredytu oraz jaki kurs waluty stosowany będzie do przeliczeń, zawarta umowa musiała więc zostać unieważniona.
Bank ING i Santander też przegrywają w Katowicach.
Proces Kancelarii Adwokackiej Adwokat Jacek Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni przeciwko bankowi ING trwał z kolei łącznie 24 miesiące, ważne jednak jest to, że i w tym przypadku umowa o kredyt frankowy została prawomocnie unieważniona.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach został wydany w dniu 9 lutego 2022 r., sygn. akt: I ACa 421/21, na skutek apelacji banku złożonej od orzeczenia Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 26 lutego 2021 r., sygn. akt: I C 223/20.
Podtrzymując wyrok Sądu Okręgowego, Sąd drugiej instancji w całości podzielił argumentację przedstawioną przez pełnomocników kredytobiorcy, Sąd zgodził się więc z twierdzeniem, że obowiązkiem Sądu jest zbadanie wyłącznie kwestii związanych z treścią zawartej umowy kredytowej, zaś wewnętrzne procedury banku nic do postępowania nie wnoszą i nie są istotne dla oceny sytuacji i wydania rozstrzygnięcia.
Sąd Apelacyjny w całości podzielił ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy, dał więc wiarę zapewnieniom kredytobiorcy, że kredyt frankowy został mu przez bank przedstawiony jako produkt atrakcyjny, bardziej korzystny niż kredyt złotówkowy. Kredytobiorca nie został również poinformowany o ryzyku płynącym z tego rodzaju zobowiązania i ta kwestia także w ocenie Sądu nie budziła wątpliwości.
Zawarte w umowie kredytowej postanowienia zostały więc uznane za klauzule niedozwolone, gdyż w oparciu o treść zawartej umowy bank był uprawniony do dowolnego i nieograniczonego ustalania wysokości kursów waluty, które stosowane były do przeliczeń, bank jednostronnie mógł więc wpływać na wysokość świadczenia kredytobiorcy. Już sam fakt zawarcia w umowie takich zapisów prowadził do jej nieważności, nieistotne natomiast jest czy bank rzeczywiście z przyznanych sobie uprawnień korzystał.
Proces z bankiem Santander trwał natomiast tylko 17 miesięcy. Wyrok w pierwszej instancji wydał w dniu 25 marca 2021 r. Sąd Okręgowy w Katowicach, sygn. akt: I C 759/20, a prawomocne rozstrzygnięcie zapadło 27 stycznia 2022 r. w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach, sygn. akt: I ACa 587/21.
Przedmiotową sprawę również prowadziła Kancelaria Adwokacka Adwokat Jacek Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni, i tak jak w poprzednich sprawach, już w pierwszej instancji umowa o kredyt frankowy została unieważniona, jednak bank wniósł apelację, która następnie została oddalona przez Sąd Apelacyjny.
Sądy obydwóch instancji nie miały wątpliwości, że w umowie kredytowej znalazły się zapisy dzięki którym bank mógł swobodnie ustalać tabele kursowe na podstawie których dokonywano przeliczeń kursów waluty obcej. Tylko i wyłącznie od banku zależała wysokość należnej mu marży, zachwiana więc została równość pomiędzy stronami zawartej umowy, a warunki całego kredytu nie były jasne, zatem umowę należało unieważnić.
Sąd nie zastanawiał się nawet nad możliwością zastąpienia odesłania do tabeli kursów innymi regulacjami, by w ten sposób utrzymać umowę, gdyż wbrew woli kredytobiorcy takiego zabiegu nie można przeprowadzić. Po usunięciu z umowy klauzul abuzywnych, umowa nie mogła być dalej wykonywana, stwierdzenie nieważności było więc jedynym rozwiązaniem.