Do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z roku na rok trafia coraz więcej spraw frankowych. Według statystyk Ministerstwa Sprawiedliwości, w 2021 roku do tego sądu wpłynęło 866 pozwów frankowych, podczas gdy rok wcześniej nowych pozwów było zaledwie 310. Odzwierciedla to ogólnopolską tendencję do kwestionowania umów frankowych, a z drugiej strony pokazuje, że więcej kredytobiorców decyduje się wytoczyć bankowi proces przed sądem najbliższym dla swojego miejsca zamieszkania. Sądy w całym kraju orzekają obecnie na korzyść Frankowiczów, nie inaczej jest w przypadku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy. W minionym roku wydał on 82 wyroki w sprawach frankowych, z czego 79 postępowań (96 proc.) zakończyło się wygraną kredytobiorców. W dodatku wyroki zapadają w Bydgoszczy bardzo szybko, najczęściej w ciągu kilku miesięcy od wniesienia pozwu.
- Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wydaje w sprawach frankowych wyroki zgodne z linią orzeczniczą sądów krajowych, tj. najczęściej stwierdza nieważność kredytów indeksowanych i denominowanych kursem CHF.
- Sędziowie z bydgoskiego sądu posiadają spore doświadczenie w rozpoznawaniu sporów na gruncie umów frankowych. Najczęściej wydają wyroki po przeprowadzeniu tylko jednej rozprawy lub nawet bez rozprawy, na posiedzeniu niejawnym. Nieistotne dowody są oddalane, co pozwala znacząco skrócić czas oczekiwania na wyrok.
- Dwie zaprezentowane w naszym artykule sprawy dowodzą, że umowę kredytową można skutecznie zakwestionować w sądzie poza Warszawą, a na rozstrzygnięcie nie trzeba długo czekać. Niniejsze sprawy, które toczyły się przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy, zakończyły się wyrokami unieważniającymi umowy frankowe po upływie zaledwie 4 i 6 miesięcy od wniesienia pozwów.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy orzeka na korzyść Frankowiczów
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy cieszy się coraz większą popularnością, co wynika z prokonsumenckiego orzecznictwa i przychylnego nastawienia tamtejszych sędziów do kredytobiorców frankowych. Bydgoski sąd wydaje wyroki zgodne z wykładnią TSUE oraz ogólnopolskim trendem do unieważniania wadliwych umów frankowych.
Sędziowie z Bydgoszczy nie mają wątpliwości, że umowy kredytów indeksowanych i denominowanych kursem CHF zawierają niedozwolone klauzule waloryzacyjne, po wyeliminowaniu których nie mogą dalej być wykonywane.
W niektórych przypadkach wyroki zapadają wyłącznie w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci dokumentów i bez przeprowadzania rozprawy. Sędziowie z bydgoskiego sądu uznają bowiem, że banki jako profesjonaliści na rynku finansowym nie miały prawa oferować umów, gdzie całość ryzyka została przerzucona na konsumentów.
Doświadczenie wyniesione z licznych postępowań prowadzonych na kanwie kredytów w CHF pozwala sędziom w Bydgoszczy na podejmowanie słusznych decyzji zmierzających do skrócenia czasu rozpoznawania sprawy.
Nieistotne dla rozstrzygnięcia dowody w postaci zeznań świadków powoływanych przez banki (najczęściej pracowników nieuczestniczących w procesie podpisywania umowy) oraz opinii biegłych z dziedziny rachunkowości są zazwyczaj oddalane, dzięki czemu sprawy toczą się krócej. Nie ma więc powodów, aby obawiać się pozwania banku w Bydgoszczy, gdyż tamtejszy sąd sprawnie unieważnia kredyty we frankach.
Przykłady ekspresowych korzystnych wyroków w Bydgoszczy
W 2021 roku i w pierwszej połowie roku 2022 Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wydał sporo ekspresowych wyroków w sprawach frankowych. Zdecydowana większość spraw zakończyła się unieważnieniem umów kredytowych, co nie oznacza że bydgoski sąd jest mało wymagający.
Szanse na wygranie w Bydgoszczy sprawy wytoczonej bankowi rosną, jeżeli kredytobiorcę reprezentuje doświadczona kancelaria frankowa. Warunkiem niezbędnym do skutecznego zakwestionowania umowy jest dobrze skonstruowany pozew, prawidłowo wyliczona kwota roszczeń oraz dobór trafnych argumentów przemawiających za nieważnością umowy i nie pozostawiających bankowi pola do polemiki.
Wszystkie te kryteria zostały spełnione w dwóch niżej omówionych postępowaniach, które zakończyły się ekspresowymi wyrokami unieważniającymi umowy kredytowe, wydanymi po zaledwie 4 i 6 miesiącach od złożenia pozwów. W obu postępowaniach kredytobiorców reprezentowała przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.
Błyskawiczne unieważnienie umowy banku BPH w 4 miesiące w Bydgoszczy
W dniu 26 kwietnia 2022 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, po zaledwie 4 miesiącach od momentu wpłynięcia pozwu, wydał wyrok w sprawie o sygn. akt I C 81/22, na mocy którego uznał umowę kredytu budowlano – hipotecznego denominowanego kursem CHF banku BPH S.A. za nieważną oraz zasądził na rzecz kredytobiorców kwotę ponad 245 tys. zł. Co interesujące, niniejszy wyrok zapadł na posiedzeniu niejawnym. Sąd uznał za zbędne przeprowadzanie rozprawy z uwagi na to, że zgromadzony materiał dowodowy w postaci dokumentów był wystarczający do rozstrzygnięcia sporu.
Dla Sądu Okręgowego w Bydgoszczy oczywiste było, że umowa kredytowa banku BPH zawiera niedozwolone postanowienia w zakresie mechanizmu waloryzacyjnego, które nie opierają się na jasno określonych i obiektywnych miernikach. Brak określonych kryteriów ustalania kursów przeliczeniowych nie pozwalał kredytobiorcom oszacować jaki jest całkowity koszt kredytu.
Ponadto, dowolność banku w zakresie waloryzacji świadczeń prowadziła do dysproporcji pomiędzy kwotą oddaną kredytobiorcom do dyspozycji, a sumą jaką mieli zwrócić pozwanemu bankowi. W związku z powyższym, umowa była sprzeczna z zapisami art. 69 ustawy Prawo bankowe. Dodatkowo została ona zawarta na narzuconym przez bank wzorcu, nie podlegającym negocjacjom.
W ocenie bydgoskiego sądu, bank nie dopełnił obowiązku informacyjnego wobec klientów w zakresie ryzyka wiążącego się z zawarciem tego typu umowy, która wiązała strony na wiele lat, a nawet wprowadził ich w błąd informując, że oferta kredytu w CHF jest dla nich korzystna. Podpisane przez kredytobiorców oświadczenie o świadomości ryzyka zmiany kursu waluty nie dowodzi, że bank poinformował ich w sposób rzetelny i wystarczający.
Sąd w Bydgoszczy w pełni zgodził się z argumentacją Kancelarii Sosnowski zaprezentowaną w pozwie oraz w replice wystosowanej w związku z odpowiedzią banku na pozew. Za całkowicie chybione uznał zarzuty postawione przez bank dotyczące braku interesu prawnego kredytobiorców w ustaleniu nieważności umowy oraz przedawnienia roszczeń.
Powołując się na wyrok TSUE z 22.04.2021 do sprawy C-485/19 oraz uchwałę SN z 07.05.2021 bydgoski sąd orzekł, że bieg przedawnienia roszczeń konsumenta rozpoczyna się dopiero w momencie, kiedy poweźmie on wiedzę o zawartych w umowie klauzulach niedozwolonych.
Unieważnienie umowy mBanku w pół roku w Bydgoszczy
Inna sprawa (sygn. akt C 366/21) prowadzona przez Kancelarię Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy także zakończyła się bardzo szybkim, korzystnym dla kredytobiorców wyrokiem. Postępowanie dotyczyło umowy kredytu indeksowanego mBanku.
Po 6 miesiącach od wniesienia pozwu, w dniu 3 listopada 2021 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy ustalił nieważność zakwestionowanej umowy frankowej mBanku i zasądził na rzecz kredytobiorców kwotę ponad 261 tys. zł.
Niniejszy wyrok zapadł po przeprowadzeniu tylko jednej rozprawy, w trakcie której doszło do przesłuchania kredytobiorców w celu ustalenia przebiegu procesu zawarcia kredytu, zakresu informacji udzielonych im przez pracowników banku oraz poziomu świadomości kredytobiorców w momencie podpisywania umowy w temacie kredytów waloryzowanych kursem walut obcych.
Sąd oddalił jako nieistotny dowód z zeznań świadka banku, tj. pracownika, który nie brał udziału w podpisywaniu umowy oraz dowód z opinii biegłego z dziedziny rachunkowości, gdyż bank nie zakwestionował wyliczonej przez stronę powodową kwoty roszczeń.
Obrazuje to jak istotne dla szybkiego rozstrzygnięcia sprawy frankowej jest precyzyjne wyliczenie roszczeń oraz zaprezentowanie trafnej argumentacji utrudniającej bankowi przedłużanie postępowania.
Podstawą do stwierdzenia nieważności umowy były zawarte w umowie klauzule abyzywne, po wyeliminowaniu których umowa nie mogła być dalej kontynuowana. Jednakże w ustnych motywach rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wskazał także, że bank jako profesjonalista nie miał prawa oferować umów, gdzie nieograniczone ryzyko zmiany kursu waluty, a co za tym idzie także wartości zadłużenia, wysokości raty oraz oprocentowania kredytu zostało w całości przerzucone na kredytobiorców.
Ponadto sąd uznał, że doszło do naruszenia równowagi kontraktowej stron, a umowa nie zawierała obiektywnych, weryfikowalnych i precyzyjnych kryteriów ustalania kursów przeliczeniowych, na podstawie których określana była wysokość świadczeń kredytobiorców.