W 2023 roku Frankowicze znajdują się w komfortowej sytuacji, bo coraz łatwiej mogą pozbyć się toksycznego kredytu we frankach. Sądy w całym kraju w tempie ekspresowym unieważniają wadliwe umowy frankowe, a TSUE stoi murem za konsumentami, gwarantując im w kolejnych opiniach i wyrokach wysoki stopień ochrony przez bezprawnymi działaniami ze strony banków. Nie ma więc sensownych powodów aby odkładać w czasie decyzję o złożeniu pozwu przeciwko bankowi. Prezentujemy krok po kroku, jak w prosty sposób pozbyć się kredytu w CHF.
- Czas trwania procesów sądowych znacząco skrócił się w ostatnim okresie. Nierzadko wyroki prawomocne zapadają w czasie 1,5 roku do 2 lat od złożenia pozwu sądowego.
- Około 97 proc. spraw kończy się wygraną kredytobiorców. Sądy na masową skalę unieważniają kredyty w CHF. Szanse na pozbycie się toksycznego zadłużenia nigdy nie były tak wysokie jak obecnie.
- Procesu przeciwko bankowi nie trzeba się obawiać. Bank nie ma prawa podejmować w związku ze złożeniem pozwu żadnych negatywnych działań, a zwłaszcza nie może wypowiedzieć umowy ani postawić środki w stan natychmiastowej wymagalności.
- W wyniku prawomocnego wyroku unieważniającego umowę nie tylko można pozbyć się ryzykownego kredytu, ale także odzyskać od banku duże kwoty i uwolnić nieruchomość od obciążenia hipoteką.
Od decyzji o pozwaniu banku do prawomocnego wyroku. Co po kolei trzeba zrobić żeby pozbyć się kredytu frankowego?
Krok 1 – Analiza umowy kredytowej
Pierwszym krokiem w kierunku pozbycia się kredytu we franku szwajcarskim powinna być analiza umowy kredytowej pod kątem szans procesowych. Większość dobrych kancelarii frankowych oferuje bezpłatną analizę umowy, a dodatkowo ocenia prawdopodobieństwo powodzenia sprawy, wylicza kwotę potencjalnych korzyści z wyroku oraz wykonuje wycenę postępowania sądowego. Dysponując informacjami jak wiele jest do zyskania w wyniku unieważnienia umowy oraz jakie są szanse uzyskania korzystnego wyroku, można podjąć świadomą decyzję o wejściu na ścieżkę sądową i dochodzeniu praw z tytułu umowy kredytu w CHF.
Krok 2 – Uzyskanie z banku zaświadczeń potrzebnych do wszczęcia sprawy sądowej
Po podjęciu decyzji o pozwaniu banku konieczne jest uzyskanie zaświadczeń o historii spłat kredytu oraz o poniesionych kosztach. W tym celu należy złożyć do banku odpowiedni wniosek (często jest to możliwe za pośrednictwem bankowości internetowej), przy czym kancelaria frankowa powinna odpowiednio pokierować w jaki sposób najlepiej zwrócić się do banku o taki dokument. Należy liczyć się z tym, że zaświadczenie jest dodatkowo płatne (na ogół kosztuje od kilkudziesięciu do kilkuset złotych).
Krok 3 – Złożenie pozwu sądowego wraz z wnioskiem o wstrzymanie spłaty rat
Po uzyskaniu niezbędnych dokumentów kancelaria prawna może przystąpić do przygotowania pozwu. Wraz z pozwem można (w uzasadnionych przypadkach) złożyć wniosek o sądowe zabezpieczenie roszczeń w postaci zawieszenia obowiązku spłaty rat na czas trwania procesu. Sądy (zwłaszcza Wydział Frankowy w Sądzie Okręgowym w Warszawie) na ogół przychylają się do wniosków o zabezpieczenie jeżeli kredytobiorca spłacił już cały pożyczony kapitał. W innych sytuacjach, po konsultacji z prawnikiem, także można starać się zabezpieczenie, które pozwala uwolnić się od rosnących rat kredytu aż do momentu wydania prawomocnego wyroku.
Krok 4 – Proces sądowy (zazwyczaj dwuinstancyjny)
Procesy sądowe w sprawach frankowych na ogół toczą się w dwóch instancjach, bo banki przegrywające około 97 proc. postępowań w I instancji nie chcą pogodzić się z porażką i wnoszą apelacje do sądów wyższej instancji. Na etapie I instancji umowa kredytowa jest przez sąd oceniana pod kątem obecności klauzul abuzywnych, a dodatkowo sąd na ogół przesłuchuje strony, czasami także powołanych świadków (coraz częściej na piśmie).
Rozprawy odbywają się w trybie stacjonarnym lub online. Kredytobiorca musi liczyć się z możliwością wezwania go przez sąd celem przesłuchania na okoliczności zaciągnięcia kredytu. Kancelarie frankowe doskonale znają pytania, które mogą paść ze strony pełnomocnika banku lub sędziego i odpowiednio przygotowują swoich klientów do udziału w rozprawie. Na ogół kredytobiorca musi stawić się w sądzie tylko raz. Nierzadko sądy rezygnują całkowicie z odbierania zeznań od świadków i stron, uznając że wyrok może zostać wydany wyłącznie w oparciu o materiał dowodowy w postaci dokumentów.
Krok 5 – Wyrok prawomocny
Celem każdego postępowania frankowego jest uzyskanie korzystnego prawomocnego wyroku, czyli unieważnienia wadliwej umowy kredytowej w całości lub ewentualnie odfrankowienia kredytu. Od wyroku prawomocnego nie przysługuje odwołanie i podlega on wykonaniu. Prawomocny wyrok unieważniający umowę oznacza, że kredyt znika (umowa jest wycofywana z obiegu prawnego) i nie trzeba dalej płacić rat. Kolejnym etapem jest rozliczenie się z bankiem.
Krok 6 – Rozliczenie z bankiem
Wyrok prawomocny unieważniający umowę oznacza, że z bankiem trzeba się rozliczyć. Umowa jest traktowana tak jakby nigdy nie została zawarta. Kredytobiorca oddaje bankowi tylko sam kapitał (bez odsetek), a bank musi zwrócić wszystkie wpłacone do tej pory raty kapitałowo-odsetkowe, prowizje i opłaty związane z kredytem. Po kilkunastu latach regularnej spłaty kredytu, na ogół to bank jest dłużnikiem kredytobiorcy i musi zwrócić nadpłatę. Do tej kwoty dochodzą jeszcze ustawowe odsetki za zwłokę, które bank musi zapłacić za cały czas trwania procesu.
Krok 7 – Uwolnienie nieruchomości od hipoteki
Ostatnim akordem, który przypieczętowuje wygraną w sprawie frankowej jest wykreślenie hipoteki banku z księgi wieczystej nieruchomości i możliwość swobodnego dysponowania nią. W tym celu należy złożyć do sądu wieczystoksięgowego wniosek wraz z wydanym przez bank listem mazalnym potwierdzającym wygaśnięcie zobowiązania lub z odpisem prawomocnego wyroku unieważniającego umowę kredytową.
TERAZ jest dobry moment na pozwanie banku
Nie warto odwlekać w nieskończoność decyzji o pozwaniu banku, bo lepszego momentu niż teraz jeszcze nie było. Banki przegrywają (także prawomocnie) około 97 proc. spraw, a postępowania toczą się w sądach coraz sprawniej. Na ten moment sądy nie są jeszcze ekstremalnie zakorkowane, dlatego można liczyć na szybkie, a czasami wręcz ekspresowe rozstrzygnięcie. W dodatku zniknął „straszak” banków w postaci pozwów o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, bo w dniu 16 lutego 2023 r. Rzecznik Generalny TSUE wydał w tym przedmiocie skrajnie niekorzystną dla banków opinię.
Argumentem za podjęciem jak najszybciej kroków prawnych jest możliwość uwolnienia się od rosnących rat kredytu już w kilka tygodni, jeśli sąd zaakceptuje wniosek o udzielenie zabezpieczenia roszczeń.
Ile można zyskać na wygranej sprawie frankowej?
Wysokość korzyści z wygrania sprawy frankowej zależy od wielu zmiennych czynników, a przede wszystkim od wysokości kredytu. Zyski z wyroku na ogół sięgają kilkuset tysięcy złotych, bo saldo kredytu po unieważnieniu umowy spada do 0. Do tego dochodzą jeszcze korzyści w postaci ustawowych odsetek za zwłokę (aktualna stawka jest bardzo wysoka – 12,25 proc.) oraz ewentualne zyski na różnicach kursowych, jeżeli kredyt był spłacany bezpośrednio w walucie. Skalę korzyści z wyroku można samodzielnie wstępnie oszacować przy pomocy aplikacji Kalkulator Frankowicza.
Jak wybrać kancelarię do obsługi swojej sprawy frankowej?
Warto postawić na kancelarie prawne doświadczone i ściśle wyspecjalizowane w sprawach kredytów w CHF, prowadzone przez adwokatów lub radców prawnych. Najlepsze kancelarie zaczynały prowadzić sprawy przeciwko bankom na kilka lat przed słynnym wyrokiem TSUE w sprawie Dziubak vs. Raiffeisen z października 2019 roku.
Obecnie na koncie mają co najmniej 500 wygranych spraw frankowych, z czego znaczną część stanowią wyroki prawomocne. Renomowane kancelarie w sposób transparentny informują na stronach internetowych oraz blogach firmowych o rezultatach prowadzonych przez siebie spraw. Przy tym nie ukrywają sygnatur, publikują wyroki oraz podają nazwiska prawników prowadzących konkretne postępowania. Przy wyborze kancelarii nie warto kierować się wyłącznie ceną. Rzekomo najtańsze na rynku oferty „za 0 złotych”, zamieszczane przez spółki nie będące tradycyjnymi kancelariami prawnymi, okazują się finalnie najdroższe.
Nie trzeba obawiać się procesu z bankiem
Strach ma wielkie oczy, ale naprawdę nie trzeba obawiać się procesu z bankiem. Złożenie pozwu sądowego nie wiąże się z żadnymi negatywnymi konsekwencjami. Bank na tej podstawie nie może wypowiedzieć umowy ani postawić środki kredytu w stan natychmiastowej wykonalności. Każdy obywatel ma konstytucyjne prawo do sądu.
Frankowicze przez lata nie doczekali się żadnej pomocy ze strony rządzących, zatem sąd pozostaje jedyną ścieżką dochodzenia praw z tytułu wadliwych umów frankowych. Banki próbują odwodzić kredytobiorców od wchodzenia na ścieżkę sądową i nieustannie ich straszą, ale nie warto ulegać tej atmosferze. Po stronie Frankowiczów stoi murem TSUE, sądy a także szereg polskich instytucji, w tym UOKiK, Rzecznik Finansowy i Rzecznik Praw Obywatelskich. Nie ma czego się bać, lepiej jak najszybciej wziąć sprawy w swoje ręce i pozbyć się toksycznego zadłużenia.
Szybkie prawomocne wygrane
Poniżej prezentujemy trzy sprawy zakończone ekspresowymi prawomocnymi wyrokami unieważniającymi umowy frankowe.
mBank przegrywa prawomocnie we Wrocławiu. Sprawa trwała 27 miesięcy
Sprawa o sygn. I ACa 1578/22 dotycząca umowy kredytowej mBanku zakończyła się w dniu 28.12.2022 r. prawomocnym wyrokiem wydanym przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, który ustalił nieważność umowy, a na rzecz kredytobiorczyni zasądził od banku kwoty 76.325,65 zł oraz 47.039,48 CHF wraz z odsetkami za opóźnienie. Dodatkowo na rzecz powódki zasądzony został zwrot kosztów procesu w łącznej wysokości ponad 28 tys. zł. Sprawa trwała w dwóch instancjach 2 lata i 3 miesiące. Zysk z korzystnego wyroku wyniósł 245 tys. zł. Kredytobiorczynię reprezentowała Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.
Prawomocna wygrana z mBankiem w Łodzi w 1,5 roku
Ekspresowo i korzystnie dla kredytobiorców zakończyła się także sprawa o sygn. I ACa 1869/22, do której prawomocny wyrok wydał w dniu 15 grudnia 2022 r. Sąd Apelacyjny w Łodzi. Umowa frankowa mBanku została prawomocnie unieważniona, w wyniku oddalenia apelacji banku od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu z dnia 14 czerwca 2022 r. do sprawy o sygn. I C 319/21. Sąd I instancji ustalił nieważność umowy oraz zasądził na rzecz kredytobiorców kwotę 99.535,30 zł wraz z odsetkami za zwłokę. Całe dwuinstancyjne postępowanie toczące się przed sądami w Kaliszu i w Łodzi trwało zaledwie 1,5 roku. Kredytobiorców reprezentowała Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.
Prawomocne unieważnienie umowy PKO BP (Nordea-Habitat) w 2 lata w Łodzi
W dniu 4 października 2022 r. Sąd Apelacyjny w Łodzi wydał prawomocny wyrok do sprawy o sygn. I ACa 1791/21, którym oddalił apelację banku PKO BP od wcześniejszego wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 30 września 2021 r. do sprawy o sygn. I C 1280/20. Będąca przedmiotem sporu umowa frankowa Nordea-Habitat banku PKO BP stała się prawomocnie nieważna. Na rzecz kredytobiorców zasądzony został zwrot kwoty 45.595 zł, stanowiącej nadpłatę ponad kwotę kapitału kredytu wraz z odsetkami za opóźnienie oraz zwrot kosztów procesu za obie instancje sądowe. Łącznie postępowanie toczyło się w dwóch instancjach 2 lata. Kredytobiorców reprezentowała Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.