Pod koniec sierpnia PKO BP opublikował swoje kwartalne sprawozdanie finansowe za okres kwiecień – czerwiec. Podmiot we wskazanym okresie zarobił 587 mln zł na czysto, poprawiając swój wynik w ujęciu rdr o 166 mln zł. Za znakomite wyniki banku odpowiada oczywiście wysokie oprocentowanie kredytów złotowych. Podmiot dowiązał w II kwartale br. 2,47 mld zł rezerw na ryzyka hipotek frankowych, niejako godząc się z masowymi przegranymi w sądach. Mimo braku szans na utrzymanie wadliwych umów w mocy, PKO BP nie kwapi się do aktualizowania programu ugodowego o nowe korzyści. Ten kredytodawca zawarł jak dotąd ok. 31,3 tys. ugód z kredytobiorcami frankowymi i najwyraźniej liczy, że na podobnych zasadach jak do tej pory zawrze kolejne. Czy w świetle czerwcowych wyroków TSUE jest to w ogóle realne?
- Największy bank w Polsce nie boi się rozliczeń z kredytobiorcami. Taki wniosek można wysnuć, analizując politykę PKO BP w zakresie ugód frankowych. Bank, tak jak do tej pory, będzie proponował ugody według rekomendacji szefa KNF
- Zalecenia przewodniczącego Nadzoru wydane zostały w grudniu 2020 roku, gdy strony frankowego sporu mierzyły się z zupełnie innymi realiami ekonomicznymi. Inne było także otoczenie prawne
- PKO BP jest bankiem, który wśród wszystkich kredytodawców frankowych zawarł najwięcej ugód z klientami. Jednocześnie bankowi nie udaje się utrzymać kwestionowanych w sądach umów w mocy. Do tej pory przegrał prawomocnie 95,5 proc. postępowań o franki
- Tylko w II kwartale bieżącego roku do polskich sądów wpłynęło ok. 2,5 tys. nowych powództw przeciwko PKO BP. Sumarycznie bank jest stroną w ok. 25 tys. indywidualnych sporów o kredyty w CHF.
Gigantyczne zyski i jeszcze większe rezerwy na franki. PKO BP publikuje dane za II kwartał 2023 roku
Znane są już dane finansowe PKO BP za II kwartał br. Podmiot zaraportował zysk netto w wysokości 587 mln zł (rok wcześniej było to 421 mln zł). To dobry wynik, ale nie tak spektakularny jak ten za I kwartał, gdy PKO BP zarobił ok. 1,45 mld zł. Z kolei zysk grupy za I półrocze to 2,04 mld zł netto, i to już po odjęciu kosztów rezerw na hipoteki frankowe. W ujęciu rocznym PKO BP poprawił swój wynik o 10 proc. To oczywiste, że zyski PKO BP (jak i innych dużych banków giełdowych) byłby znacznie większy, gdyby nie koszty ryzyka prawnego kredytów waloryzowanych kursem walut obcych, głównie franka szwajcarskiego. W połowie czerwca br. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wypowiedział się w kwestii rozliczeń pomiędzy kredytobiorcą a bankiem, gdy umowa upada w sądzie. Wyrok był niepomyślny dla sektora bankowego, co owocowało gigantycznymi odpisami zaksięgowanymi w II kwartale. PKO BP w tym okresie dowiązał na hipoteki frankowe aż 2,47 mld zł. Działanie to się jednak opłaciło, albowiem bank uzyskał pokrycie portfela frankowego odpisami na poziomie 70 proc., co plasuje go w ścisłej czołówce podmiotów najlepiej przygotowanych na skutki masowych unieważnień umów. Równolegle bank kontynuuje proponowanie klientom ugód. Te są zgodne z rekomendacjami szefa KNF Jacka Jastrzębskiego, wydanymi dla banków w grudniu 2020 roku. Klienci banku złożyli łącznie ok. 52 tys. wniosków o mediację, co skutkowało podpisaniem 31,3 tys. ugód. Ugoda z PKO BP polega na konwersji kredytu frankowego na złotówki, tak jakby zobowiązanie było wyrażone w rodzimej walucie od samego początku. Skutkiem konwersji jest oczywiście zmiana stawki referencyjnej z frankowego SARONu na WIBOR. Takie rozwiązanie odpowiadało wielu frankowiczom jeszcze na przełomie 2021 i 2022 roku, gdy PKO BP rozwijał swój program ugodowy, cieszący się wówczas znacznym zainteresowaniem. Obecnie frankowicze nie są już tak entuzjastycznie nastawieni do konwersji kredytu na złotówki, gdyż wiedzą, że w ten sposób narażą się na wyższe koszty odsetkowe niż w przypadku spłacanego do tej pory kredytu we frankach. Nic jednak nie wskazuje, aby PKO BP zamierzał w najbliższym czasie zaktualizować swoją ofertę ugodową o nowe korzyści dla frankowiczów, a przynajmniej brak takich sygnałów ze strony banku.
Maleje zainteresowanie frankowiczów ugodą z PKO BP
Konsekwencją braku innowacyjności w ugodowym programie PKO BP jest spadek liczby wniosków o mediację. Jeszcze w kwietniu br. do banku wpłynęło 1800 takich wniosków, natomiast w lipcu było ich ledwie 800. Trudno nie wiązać tego z wydanym w czerwcu prokonsumenckim orzeczeniem TSUE w sprawie wynagrodzenia dla banku za bezumowne korzystanie z kapitału. Na stabilnym poziomie utrzymuje się za to liczba nowych powództw. Tylko w II kwartale bank otrzymał ich ok. 2,5 tysiąca, czyli o 38 proc. więcej niż rok wcześniej. PKO BP łącznie sądzi się w ok. 25 tys. spraw frankowych, które masowo przegrywa. Na 362 wydane w II kwartale br. prawomocne orzeczenia krajowych sądów w sprawach o kredyty w CHF PKO BP poniósł porażkę w 361 przypadkach. Jego skuteczność wynosi więc 0,3 proc., podczas gdy skuteczność frankowiczów w kwestionowaniu umów to 99,7 proc. Do końca czerwca br. krajowe sądy wydały 1773 prawomocne orzeczenia w sporach, w których udział brał PKO BP. 1729 z nich to wyroki wydane po 3 października 2019 roku, czyli po wyroku TSUE w sprawie państwa Dziubaków. PKO BP wygrał z frankowiczami prawomocnie 120 spraw, w tym 78 już po wyroku TSUE. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko sprawy rozpatrzone po wyroku Trybunału, łatwo obliczymy, że łączna statystyka przegranych po stronie PKO BP to 95,5 proc. Przykłady prawomocnych wyroków wydanych w ostatnim czasie przeciwko PKO BP pokazujemy poniżej.
Porażka PKO BP w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku. Unieważnienie umowy w 15 miesięcy i 129 315,84 zł oraz 15 285,12 CHF dla kredytobiorców
19 maja 2023 roku przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zakończył się spór kredytobiorców z PKO BP o umowę waloryzowaną kursem franka szwajcarskiego. Sygnatura sprawy to I ACa 971/22. Bank apelował od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach z dnia 23 maja 2022 roku, unieważniającego sporną umowę oraz zasądzającego od pozwanego PKO BP na rzecz powodów kwoty 129 315,84 zł i 15 285,12 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Decyzją SA w Białymstoku apelacja banku została niemal w całości odrzucona. Tzn. umowa kredytowa prawomocnie uznana została za nieważną. Sąd II instancji zmienił wyrok jedynie w ten sposób, że uznał zarzut zatrzymania podniesiony przez bank oraz naniósł poprawki w zakresie ustawowych odsetek za opóźnienie. Umowa skonstruowana przez PKO BP została unieważniona, ponieważ znajdowały się w niej zapisy pozwalające bankowi na arbitralne wpływanie na wysokość zobowiązania po stronie klienta. Postanowienia umowne nie były indywidualnie negocjowane między stronami i zostały przeniesione do umowy bezpośrednio z wzorca banku. W umowie ponadto nie było zapisów pozwalających konsumentowi na zrozumienie, w jaki sposób bank dokonuje wyliczeń kursu walutowego. Wyrok sądu jest już prawomocny. Całe postępowanie trwało 15 miesięcy. Pełnomocnikami kredytobiorców byli: adw. Jacek Sosnowski i r.pr. Małgorzata Wilczek
PKO BP przegrywa w 32 miesiące, tym razem w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie
Dnia 24 maja 2023 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok w sprawie o sygnaturze I ACa 967/22, zainicjowanej przez frankowiczów przeciwko bankowi PKO BP. Sąd w całości odrzucił odwołanie pozwanego od wyroku wydanego 18 maja 2022 roku (XXIV C 1804/20) w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Warszawski SO unieważnił kwestionowaną przez powodów umowę kredytu budowlano-hipotecznego, uznając ją za sprzeczną z art. 3531 k.c. oraz art. 69 ustawy prawo bankowe. Sąd zwrócił także uwagę na nieprecyzyjne podanie kwoty kredytu, która wyrażona została we franku, a wypłacona w złotówkach, po przeliczeniu po nieznanym kursie ustalonym arbitralnie przez bank. Co ciekawe, przeszkodą w unieważnieniu umowy frankowej nie było to, że powodowie byli wcześniej posiadaczami innego kredytu w walucie obcej, a mianowicie w euro. Kredytobiorcy zawarli z bankiem umowę na cele prywatne, a więc należał im się status konsumenta. Z kolei w przypadku konsumenta nie ma znaczenia poziom jego wiedzy w momencie zawierania umowy. Klauzule abuzywne zawarte w umowie nie są dla niego wiążące. Umowa jest już prawomocnie nieważna, a całe postępowanie trwało 32 miesiące, w tym postępowanie w II instancji zajęło 10 miesięcy. Sprawę prowadziła Kancelaria Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni.