Prokonsumenckie orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dało realną szansę frankowiczom na wygrywanie z bankami w sądach, a jednocześnie spowodowało lawinę pozwów. Frankowicze zachęceni korzystnym bilansem wygrywanych z bankami spraw sięgającymi nawet 97% dosłownie zasypują sądy pozwami, co skutkuje wydłużeniem okresu oczekiwania na pierwszą rozprawę. Nie ma co się jednak zniechęcać, ponieważ Ministerstwo Sprawiedliwości dostrzega problem i przygotowało skuteczne rozwiązania.
Jakie zmiany w usprawnieniu działania sądów proponuje MS?
Ministerstwo Sprawiedliwości widzi problem zalewu spraw frankowych i chociaż podkreśla, że znalezienie rozwiązań mających na celu uzyskanie kompromisu między stronami, które nie naruszałyby unijnych przepisów lub konstytucyjności, może być bardzo trudne albo wręcz niemożliwe, aby rozładować tę sytuację, myśli nad szeregiem rozwiązań, które mogą usprawnić działanie sądów. Kroki, które MS podejmuje już w tej sprawie, przewidziane są do realizacji w terminie natychmiastowym, ale są też takie, które wdrażać się będzie stopniowo. Oto działania, które planuje wdrożyć MS.
- Wyodrębnienie spraw z powództwa banków
To, co już teraz jest możliwe do zrobienia w celu usprawnienia pracy sądów to wyodrębnienie spraw z powództwa banków, które nie mają podstaw prawnych w świetle nowego orzecznictwa TSUE.
- Digitalizacja spraw
W zakresie działań wymagających stopniowego wdrażania resort rozważa wprowadzenie digitalizacji spraw. Programem pilotażowym zostałby objęty na początku warszawski wydział frankowy. Takie działanie może znacznie przyspieszyć obsługę kancelaryjną sądów.
- Stworzenie bazy orzecznictwa TSUE według zagadnień
Uporządkowaniem zagadnień orzecznictwa TSUE, które często pojawiają się w wielu sprawach frankowych i stworzeniem ich bazy ma zająć się Instytut Wymiaru Sprawiedliwości (IWS). Na tej podstawie zostanie opracowany kompleksowy program szkoleniowy dla sędziów.
E-pozwy, ugody i e-sąd
Analizowany jest obecnie również projekt wnoszenia pism procesowych przez portal informacyjny sądów. Wymaga on jednak skoordynowania na poziomie legislacyjnym, informatycznym i obsługi kancelaryjnej sądów. Ministerstwo Sprawiedliwości myśli także o powrocie do wspierania przez resort proponowanych niegdyś przez KNF ugód. Muszą być one jednak dostosowane do obecnych przepisów i aktualnego orzecznictwa TSUE. Takie ugody oferowane przez banki mogą w pewnym stopniu odciążyć sądy, gdyż frankowicz, otrzymując korzystną dla siebie ugodę, może zdecydować się na wyjście z procesu.
Docelowym działaniem natomiast będzie orzekanie w sprawach frankowych w sposób całkowicie zdigitalizowany, czyli poprzez e-sąd.
Propozycje zmian wnoszone przez sędziów
Okazuje się, że problem dostrzegają także sędziowie i mają swoje propozycje na usprawnienie pracy sądów w sprawach frankowych i nie tylko. Popierają digitalizację, podkreślając jednocześnie konieczność wprowadzenia specjalnego systemu informatycznego. Mając świadomość, że takie działania wymagają czasu i przeprowadzenia testów praktycznych, na wstępnym etapie digitalizacji proponują wprowadzenie skanowania pism za pomocą wysokowydajnych skanerów, by mogły bezpośrednio trafiać do systemu. Spośród 20 propozycji, które wysunęli sędziowie, na pewno na uwagę zasługują też takie jak:
- zwiększanie kompetencji referendarzy i umożliwienie im prowadzenie mediacji w sprawach frankowych,
- zwiększenie obciążania kosztami banków przy przegranej przez nie sprawie,
- poprawa przepisów dotyczących między innymi doręczania odpisów pism i innych,
- digitalizacja akt i uproszczenie opisywania w uzasadnieniach orzeczeń tych elementów, które już są w dokumentach sprawy,
- możliwość przeniesienia przez powoda sprawy do sądu właściwego jego miejscu zamieszkania.
To tylko niektóre z ciekawych propozycji składanych przez sędziów, którzy również odnotowują zmęczenie natłokiem spraw i rozumieją trudną sytuację frankowiczów.
Jak banki odnoszą się do tych propozycji?
Bankowcy z jednej strony popierają wprowadzenie bazy dla sędziów, twierdząc, że przyczyni się to z pewnością do indywidualnego podejścia do sprawy, co sprzyja sprawiedliwemu rozstrzygnięciu sporu. Jednak w ich ocenie najlepszym rozwiązaniem byłoby dążenie do skłaniania stron do polubownego rozstrzygania sprawy i podpisywania ugody.
Przykładowo Bank Pekao SA zapowiada wystąpienie z propozycją ugody do wszystkich kredytobiorców posiadających aktywne umowy frankowe. Pozostaje jednak pytanie, czy będą one również korzystne dla frankowiczów? Można domniemać, że nie do końca. Inaczej bankom nie zależałoby tak na tym. Skłania je do tego najwyraźniej ilość przegrywanych przez nie spraw, w efekcie czego ugoda zawarta z frankowiczem zaproponowana przez bank, może okazać się korzystniejsza dla banku, niż gdyby sprawa oparła się o sąd. Niektórzy kredytobiorcy mogą jednak ulec takim propozycją w obawie przed trwającym latami procesem.
Czy rzeczywiście szansa na szybkie rozpoczęcie i rozstrzygnięcie sprawy frankowej musi długo trwać? Okazuje się, że nie.
Przykłady szybkiego unieważnienia umowy kredytowej
Wygląda na to, że obawy o to, że podjęcie wniesionej sprawy frankowej na wokandę będzie trwać kilka lat, są mocno przesadzone. Oto dwa przykłady pokazujące szybkie działania sądu i unieważnienie kredytu.
- Jak podaje Kancelaria Adwokacka Sosnowski, w sporze z Bankiem Pekao SA w dniu 12 lutego 2024 roku zapadł wyrok sądu apelacyjnego w Lublinie w sprawie opatrzonej sygnaturą akt I ACa 1226/23 oddalający apelację Banku. Sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 8100 zł jako zwrot kosztów postępowania apelacyjnego wraz z odsetkami. Utrzymany został więc wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie wydany w sprawie IC 1657/22 w dniu 25 maja 2023. Jak widać, sprawa skończyła się nie tylko korzystnie dla frankowicza, ale też postępowanie apelacyjne trwało jedynie kilka miesięcy.
- Jak podaje Kancelaria Adwokacka Pawła Borowskiego, w sprawie apelacyjnej w sporze z Raiffeisen Bank o sygnaturze akt I ACa 775/23 Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił apelację banku. Sprawa apelacyjna trwała od 1 grudnia 2022 do 30 stycznia 2024, czyli nieco ponad rok. Po jej oddaleniu został utrzymany w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy ustalający nieważność umowy kredytowej. Jak widać, również i w tym przypadku skończyło się wygraną frankowicza i nie trzeba było długo czekać na rozstrzygnięcie.
Powyższe przykłady pokazują, że nawet w obliczu natłoku spraw frankowych, niektóre sądy pracują sprawnie i wcale nie trzeba długo czekać na korzystny dla frankowiczów wyrok. Pozwala to zachować nadzieję, że takich przypadków będzie znacznie więcej. Jeśli jeszcze Ministerstwo Sprawiedliwości dotrzyma słowa i wprowadzi usprawniające działanie sądów zmiany, oczekiwanie na rozpoczęcie procesu powinno być jeszcze krótsze.
Jeśli borykasz się z krzywdzącym i trudnym do spłaty kredytem frankowym, nie czekaj aż sytuacja w sądach się rozładuje, lecz złóż pozew już teraz, a czas będzie również działał na twoją korzyść. I bądź dobrej myśli, wiedząc, że zarówno władze, jak i pracownicy sądów podjęły już działania, aby twoja sprawa mogła szybko doczekać szczęśliwego finału. Twoje szanse wzrosną jeszcze bardziej, jeśli zwrócisz się o pomoc do rzetelnej kancelarii prawnej.