mBank posiada jeden z największych w skali kraju portfeli kredytów frankowych, wyceniany na koniec I kw. 2022 roku na kwotę 8,8 mld zł. Stosowane przez mBank w pierwszej dekadzie lat dwutysięcznych wzorce umowne kredytów indeksowanych do CHF zawierają poważne wady prawne. Od roku 2010 nie ma wątpliwości, że zawarte w tych umowach postanowienia odnoszące się do mechanizmu indeksacji mają charakter klauzul abuzywnych i dlatego figurują w rejestrze UOKiK pod numerem 5743. Na tej podstawie Frankowicze mogą dochodzić w sądzie roszczeń z tytułu wadliwych umów mBanku i domagać się ich unieważnienia lub odfrankowienia. Według raportu mBanku dotyczącego wyników za pierwszy kwartał br., 98,5 proc. wyroków prawomocnych było w tym okresie korzystnych dla kredytobiorców frankowych, bank wygrał zaledwie 1,5 proc. spraw. mBank jest najczęściej pozywanym bankiem frankowym – na dzień 31 marca 2022 r. w sądach toczyło się 14.705 indywidualnych spraw frankowych przeciwko temu bankowi.
- Zarówno umowy pod nazwą „mPlan”, jak i „Multiplan” charakteryzują się wysokim stopniem wadliwości. Zawarte w nich zapisy odnoszące się do mechanizmu przeliczania kredytu po kursie franka zostały prawomocnie uznane przez sąd za postanowienia niedozwolone i następnie wpisane przez UOKiK do rejestru klauzul abuzywnych pod numerem 5743. Prawomocny wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest traktowany jako prejudykat w sądowych postępowaniach indywidualnych, co znacznie usprawnia przebieg procesów, gdyż sędzia nie musi badać ponownie umowy kredytowej, ale uznaje decyzję SOKiK za wiążącą.
- Jedynym sposobem na pozbycie się toksycznego kredytu frankowego mBanku jest wejście na ścieżkę sądową i domaganie się unieważnienia umowy. Prawomocny wyrok stwierdzający nieważność umowy daje kredytobiorcy szereg korzyści materialnych i niematerialnych.
- Od grudnia 2021 r. mBank realizuje pilotaż ugód na własnych autorskich warunkach, które nie mają nic wspólnego z programem ugód opartym na kryteriach określonych przez Szefa KNF. Ugody mBanku to najgorsza propozycja na rynku. Podpisując ugodę z mBankiem można zyskać maksymalnie 20 proc. tego co jest do ugrania w sądzie. Pozorny zysk w krótkim czasie zostanie zniwelowany wysokimi ratami, gdyż kredyt jest zamieniany na złotowy z oprocentowaniem według stawki WIBOR.
- Frankowicze wygrywają masowo z mBankiem. W roku ubiegłym w I instancji kredytobiorcy wygrali 98 proc. spraw z tym bankiem, a odsetek korzystnych dla Frankowiczów wyroków prawomocnych wyniósł 99 proc. Tendencja ta utrzymuje się także w roku obecnym.
- Poniżej prezentujemy trzy sprawy zakończone prawomocnymi wyrokami unieważniającymi umowy mBanku, które zapadły w ekspresowym tempie od 1,5 roku do 2 lat. Sprawy te prowadziła jedna z najlepszych w kraju kancelarii frankowych – Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.
Wady umów frankowych mBanku
Wykorzystywane przez BRE Bank (poprzednika prawnego mBanku) w latach 2004-2008 wzorce umowne kredytów indeksowanych pod nazwą „mPlan” oraz „Multiplan” zawierają szereg zapisów zakwalifikowanych przez sądy oraz UOKiK jako niedozwolone postanowienia umowne, które na mocy art. 385 (1) k.c. nie wiążą konsumenta.
Zawarty w umowach mechanizm indeksacyjny powodował, że bank jednostronnie kształtował wysokość zobowiązania kredytobiorców oraz wysokość rat poprzez odwołanie do własnych tabel kursowych, gdzie ustalał wysokość kursów w sposób dowolny.
Umowy oraz regulaminy kredytu nie zawierały szczegółowych wskazań w jaki sposób bank kształtuje kursy przeliczeniowe, ani też nie odsyłały do obiektywnych i weryfikowalnych mierników. Takie działania zostały uznane za sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interes konsumenta.
Klauzula indeksacyjna mBanku została wpisana do rejestru klauzul abuzywnych pod numerem 5743. Stało się to na podstawie wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 27 grudnia 2010 r. do sprawy o sygn. akt XVII AmC 1531/09 oraz na podstawie prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 maja 2013 r. do sprawy o sygn. akt VI ACa 441/13.
Stwierdzona prawomocnym wyrokiem SOKiK obecność klauzul niedozwolonych w umowach mBanku usprawnia postępowania indywidualne wytaczane z powództwa Frankowiczów, gdyż sąd nie musi ponownie badać umowy pod kątem abuzywności.
Zobacz: Jak samodzielnie sprawdzić czy można pozwać bank i zweryfikować swoją umowę o kredyt we frankach
Poza niedozwolonymi klauzulami, niektóre sądy dopatrują się w umowach mBanku także innych wad skutkujących nieważnością umowy. W treści umowy bank zastrzegał, że wskazana wysokość kredytu w CHF (wyliczona w oparciu o kurs kupna z tabeli banku) ma jedynie charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania banku.
W momencie uruchamiania kredytu zazwyczaj okazywało się, że kwota ta nie jest zgodna z przyjętą w harmonogramie spłat. W momencie zawierania umowy kredytobiorcy nie znali więc dokładnej wysokości kredytu. Brak istotnego elementu umowy oznacza niezgodność z art. 69 ustawy Prawo bankowe.
Tylko unieważnienie umowy uwolni Cię od toksycznego kredytu mBanku
Poza złożeniem pozwu sądowego i domaganiem się unieważnienia umowy kredytowej mBanku, nie ma innego skutecznego sposobu na uwolnienie się od nieuczciwego kredytu. Prawomocny wyrok stwierdzający nieważność umowy oznacza, że kredytobiorca nie musi już dalej płacić rat, a obie strony są zobligowane do wzajemnego rozliczenia.
Aktualnie sądy preferują unieważnianie umów w oparciu o teorię dwóch kondykcji. Zgodnie z takim wyrokiem, bank jako pierwszy jest zobowiązany przelać na konto kredytobiorcy wszystkie kwoty w PLN i CHF wpłacone tytułem kredytu, niezależnie od tego czy kredytobiorca spłacił już cały pożyczony kapitał, czy też nie.
O zwrot kapitału bank musi się dopiero upomnieć lub wytoczyć kredytobiorcy powództwo o zapłatę. Jeżeli kredyt był spłacany w CHF, kredytobiorca dodatkowo zarobi na różnicach kursowych, gdyż bank musi oddać wartość w walucie. Ekstra zyski można osiągnąć na rekordowo wysokich odsetkach za opóźnienie, których stawka wynosi obecnie 12 proc.
Prawomocny wyrok unieważniający umowę definitywnie kończy spór z bankiem. Kredyt znika, dane kredytobiorcy są wykreślane z rejestru dłużników BIK, a dodatkowo można wnioskować o wykreślenie hipoteki banku z księgi wieczystej nieruchomości i swobodnie dysponować nią.
Ugody mBanku skrajnie nieopłacalne
Na początku grudnia 2021 r. mBank zakomunikował, że rusza z programem ugód dla Frankowiczów i skierował oferty zawarcia ugody do 1,3 tys. kredytobiorców. Ugody mBanku niewiele mają wspólnego z wizją Szefa KNF z grudnia 2020 roku. Bank proponuje przeliczenie kredytów na nowo tak jakby od początku były zaciągnięte w PLN.
Saldo zadłużenia ma ulec zredukowaniu o kwotę stanowiącą połowę różnicy wynikającej z porównania kwot wpłaconych dotąd w ramach kredytu frankowego z sumą rat hipotetycznego kredytu złotowego. W ten sposób kredytobiorca może jedynie w niewielkim stopniu zredukować zadłużenie, gdyż bank godzi się na pokrycie tylko połowy kosztów konwersji. Na ugodzie z mBankiem można zyskać maksymalnie 20 proc. korzyści z wyroku sądowego.
Tymczasem warunki ugody, oprócz zmiany waluty kredytu, przewidują zastąpienie niskiego oprocentowania z pierwotnej umowy opartego o wskaźnik LIBOR (od stycznia 2022 roku SARON) wysokim i stale rosnącym wskaźnikiem WIBOR lub jeszcze wyższym oprocentowaniem stałym na okres 5 lat. Aktualnie różnica pomiędzy wskaźnikami SARON a WIBOR wynosi 7,48 proc. (wskaźniki 3-miesięczne 3M) oraz 7,89 proc. (wskaźniki 6-miesięczne 6M).
Przynajmniej o tyle wzrośnie oprocentowanie kredytu po zawarciu ugody z mBankiem. Wysokie raty szybko więc skonsumują niewielkie zyski z obniżenia salda zadłużenia kredytu. Ugody mBanku są jak widać wyjątkowo niekorzystne.
Przykłady ekspresowych prawomocnych wygranych z mBankiem
Frankowicze w całym kraju nie mają problemów z unieważnianiem wadliwych umów frankowych mBanku. W sądach zapada coraz więcej wyroków nieprawomocnych i prawomocnych w sprawach prowadzonych na gruncie tych umów. Niektóre rozstrzygnięcia wydawane są w tempie ekspresowym.
Przykładem są trzy zaprezentowane poniżej sprawy, które zakończyły się prawomocnymi wygranymi kredytobiorców w Warszawie, w Łodzi i w Gdańsku po upływie zaledwie 1,5 roku do 2 lat od momentu złożenia pozwu. Na tak spektakularne rezultaty niewątpliwie wpływ miał fakt, że kredytobiorców reprezentowała Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.
Prawomocne unieważnienie umowy mBanku pn. „Multiplan” w Warszawie w 2 lata
W dniu 25 lutego 2022 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie, rozpoznając sprawę o sygn. akt V ACa 418/21 dotyczącą umowy mBanku pn. „Multiplan” z 2007 roku, wydał prawomocny wyrok, na mocy którego oddalił apelację banku od korzystnego dla kredytobiorców wyroku sądu I instancji. Wcześniej Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2021 r. do sprawy o sygn. akt II C 1429/19 ustalił nieważność przedmiotowej umowy. Łącznie postępowanie w dwóch instancjach, zakończone prawomocnym unieważnieniem umowy mBanku, trwało 2 lata.
Sąd Apelacyjny uznał, że kredytobiorcy została przedłożona do podpisu umowa przygotowana w całości przez bank, według opracowanego schematu. Wniosek kredytowy oraz umowa mogły być uzupełnione o niektóre parametry (m.in. kwota kredytu, okres kredytowania, przeznaczenie, data uruchomienia, dzień pobierania raty), jednak pozwany bank nie przedstawił dowodów, że kredytobiorca mógł negocjować zasady indeksacji.
W ocenie sądu, nie ma możliwości oderwania klauzuli ryzyka walutowego, wyrażonej przez mechanizm indeksacji, który jest elementem współokreślającym główny przedmiot umowy. Z tego względu należało umowę unieważnić w całości.
Prawomocne unieważnienie umowy mBanku w Łodzi w 1,5 roku
Kolejna wygrana Kancelarii Adwokackiej Paweł Borowski z mBankiem miała miejsce w Łodzi. W dniu 4 marca 2022 r. Sąd Apelacyjny w Łodzi wydał prawomocny wyrok do sprawy o sygn. akt I ACa 1056/21 oddalając apelację mBanku od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 2 czerwca 2021 r. do sprawy o sygn. akt II C 1646/20.
Rozpoznający sprawę w I instancji SO w Łodzi uznał umowę za nieważną i zasądził na rzecz kredytobiorców kwotę 150.709,24 zł. Dwuinstancyjne postępowanie toczące się przed sądami w Łodzi trwało tylko 1,5 roku i zakończyło się prawomocnym unieważnieniem umowy mBanku.
Sądy I i II instancji zgodnie uznały, że umowa kredytowa zawiera niedozwolone postanowienia, o których mowa w art. 385 (1) k.c. Zapisy te są nietransparentne, a ponadto nie zawierają odwołań do obiektywnych i zewnętrznych kryteriów.
Prawomocne unieważnienie umowy mBanku w Gdańsku w 2 lata
Inna sprawa dotycząca umowy mBanku toczyła się w I instancji przed Sądem Okręgowym w Elblągu (sygn. akt I C 224/20) i zakończyła się wyrokiem wydanym w dniu 29 listopada 2021 r. na posiedzeniu niejawnym, ustalającym nieważność przedmiotowej umowy. mBank zaskarżył ten wyrok do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, jednakże ten wyrokiem z dnia 25 marca 2022 r. do sprawy o sygn. akt I ACa 93/22 oddalił apelację banku. Kredytobiorczyni reprezentowana przez Kancelarię Adwokacką Paweł Borowski po zaledwie 2 latach od złożenia pozwu mogła cieszyć się z prawomocnego unieważnienia umowy kredytowej.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku powołał się na stanowisko TSUE, zgodnie z którym klauzule indeksacyjne są uznawane za główne świadczenia stron. Kredytobiorczyni nie wyraziła zgody na dalsze stosowanie klauzul abuzywnych, ani też na zastąpienie luki po ich wyeliminowaniu innymi zapisami. Sąd uznał, że nie ma podstaw do podziału klauzul abuzywnych na klauzulę ryzyka i klauzulę spreadu, wobec czego należało je w całości usunąć z umowy.
Nie znalazł też podstaw prawnych do uzupełnienia umowy średnim kursem NBP. W ocenie sądu, umowa mBanku była nietransparentna i niejednoznaczna, a ponadto przerzucała całe ryzyko na kredytobiorców, co jest działaniem niedopuszczalnym.