Walka kredytobiorców frankowych z bankami o uwolnienie się od nieuczciwych kredytów trwa od lat. Sytuacja frankowiczów jednak zaczyna się zmieniać i o ile jeszcze trzy lata temu banki proponowały ugody tylko nielicznym, obecnie stało się to ich główną strategią. Powodem tych działań jest ponad 97% wygrywanych spraw sądowych przez osoby mające kredyt we frankach. Jakie warunki ugód proponują poszczególne banki i czy warto je zawierać w obliczu realnej możliwości unieważnienia umowy kredytowej przed sądem? Czy zaproponowane przez banki ugody można negocjować? Sprawdźcie.
Co się zmieniło, że banki masowo proponują ugody frankowiczom?
Jeszcze niedawno przeciętny kredytobiorca frankowy nie mógł liczyć na zawarcie ugody z bankiem, ponieważ proponowano je tylko nielicznym. Sytuacja zaczęła się zmieniać, gdy Komisja Nadzoru Finansowego w 2020 roku zaproponowała systemowe wprowadzenie ugód w sprawach frankowych. Propozycje te jednak nie zachwyciły ani frankowiczów, ani banki. Niektóre jednak np. Bank PKO BP zaczęły proponować ugody na podstawie wytycznych KNF.
Sytuacja zaczęła zmieniać się diametralnie w czerwcu ubiegłego roku po korzystnych dla konsumentów orzeczeniach TSUE, które przyczyniło się do masowego wygrywania spraw sądowych przez kredytobiorców frankowych. W wyniku kolejnego orzecznictwa TSUE z grudnia 2023, kiedy szanse banków na uzyskanie waloryzacji kapitału znacznie zmalały, banki licząc się z przegraną w sądach, zaczęły proponować ugody na nieco lepszych warunkach, niż było to do tej pory.
Jakie warunki ugody proponują poszczególne banki?
Proponowane frankowiczom ugody przez poszczególne banki nie mają ujednoliconej formy dla wszystkich. W 2024 roku banki w proponowaniu ugody wykazują dosyć dużą elastyczność. W przypadku niektórych klientów, a dokładnie takich, którzy wykazali się największą nadpłatą ponad pożyczony kapitał, gotowe są iść na większe ustępstwa. Inaczej też często wygląda pierwsza zaproponowana przez bank propozycja ugody, niż kolejna w przypadku, gdy klient jej nie przyjmie i wystąpi na drogę sądową.
Mimo że obecne bardziej elastyczne podejście do propozycji ugód jest nową strategią banków, które próbują w ten sposób ugrać jak najwięcej dla siebie, każdy bank opracował własny program ugód, na podstawie którego proponuje określone warunki. Dla wielu wciąż propozycją wyjściową do ugody są warunki zaproponowane przez KNF, czyli ponowne przeliczenie długu po konwersji kredytu walutowego na złotowy oprocentowany WIBOREM. Oto co najczęściej w 2024 roku proponują wybrane banki:
Warunki ugody proponowane przez mBank
W swoich propozycjach ugodowych mBank proponuje przeliczenie kredytu, tak, jakby od początku kredyt ten był kredytem złotowym i obniżenie salda po konwersji w wysokości dostosowanej do indywidualnej sytuacji klienta po negocjacjach z nim. W przypadku frankowiczów, którzy cały czas mają do spłacenia kapitał, mBank proponuje oprocentowania stałe lub zmienne.
W porównaniu z innymi bankami mBank wykazuje dużą elastyczność w negocjacjach i w porównaniu z rokiem poprzednim obecnie proponuje lepsze warunki ugody, czyli umorzenie większych kwot salda kredytu, niż to było wcześniej.
Jednak trzeba zaznaczyć, że te negocjacje przynoszą lepsze rezultaty, jeśli odbywają się na etapie procesu sądowego niż w etapach przedsądowych. Warto wiedzieć też, że mBank na etapie przedsądowym w odróżnieniu od większości banków, proponuje również ugody frankowiczom, którzy początkowo wzięli kredyt w złotówkach i dopiero później przewalutowano go na frankowy.
Warunki proponowane przez Bank PKO BP
Bank PKP BP również proponuje klientom ugody. Był jednym z pierwszych, który zaczął je wysuwać po zaproponowaniu ugód systemowych przez KNF. Do końca ubiegłego roku zawarł ich najwięcej spośród wszystkich banków. Warunki proponowane przez Bank PKO BP to przeliczenie kredytu frankowego na złotowy, tak jakby od początku był on kredytem w złotówkach i oprocentowanie stałe i zmienne.
W przypadku, gdy okaże się, że po stronie klienta występuje nadwyżka, bank zwraca nadpłatę. W sytuacji, gdy klientowi pozostała do spłacenia jeszcze określona kwota, proponuje oprocentowanie stosowane dla kredytów złotowych z marżą banku i WIBOREM.
Bank proponuje też spotkania mediacyjne, w takcie których jednak jest dosyć zamknięty na negocjacje. Jest w stanie obniżyć maksymalnie o 10% saldo kredytu pozostałego do spłaty po przeliczeniu. Być może ten brak elastyczności w negocjacjach wynika z faktu, że na spotkania mediacyjne przybywa jedynie przedstawiciel banku, który tak naprawdę ma określone przez przełożonych wskazówki, którymi ma się kierować w negocjacjach, lecz sam nie jest osobą decyzyjną. Na etapie przedsądowym bank ten podobnie jak mBank proponuje ugody także klientom z przewalutowanymi na frankowe kredytami.
Warunki ugody z frankowiczem Banku Pekao SA
Bank Pekao SA wysuwa w stronę klientów propozycje ugody na podstawie opracowanego programu, który stworzył w październiku 2023 i nazwał go „Bezpieczna ugoda 2%”. W jej ramach proponuje przeliczenie kredytu frankowego na złotowy i potraktowanie go jakby od początku był kredytem w złotówkach oprocentowanym w wysokości 2%. Jeśli okaże się po przeliczeniu, że klient wpłacił już więcej, niż powinien, bank zwraca nadpłatę. W przypadku klientów z niedopłatą proponuje stałe oprocentowanie w wysokości 2%.
Warunki ugody, które proponuje Raiffeisen Bank
Raiffeisen Bank w porównaniu z innymi bankami swoim klientom proponuje skrajnie niekorzystne warunki ugody. Oferuje on bowiem przeliczenie kwoty kredytu frankowego na złotowy na podstawie średniego kursu NBP. Jest to bardzo nieopłacalna opcja dla frankowiczów w obliczu korzystnego orzecznictwa TSUE i realnej możliwości wygranej przez kredytobiorcę w sądzie.
Warunki proponowane przez bank BPH
Bank BPH oferuje swoim klientom, jak i klientom przejętego przez niego GE Money Bank SA aneksy do umów frankowych, szumnie zwane ugodami, które zawierają dosyć dziwne przeliczniki i propozycje ugody. Przykładowo proponując przeliczenie kredytów frankowych na złotowe, trudno ustalić, na podstawie jakich przeliczników to wylicza, ponieważ robi to po obniżonym kursie.
Dodatkowo frankowiczom, którym została do spłacenia jakaś kwota, proponuje spłatę przeważającej ilości rat w takiej wysokości, w jakiej płacili kredyt we frankach, traktując jedynie ostatnią ratę jako uzupełniającą w niższej wysokości. Bank szczególnie niekorzystne propozycje ugodowe wysuwa w stronę klientów na początku negocjacji.
Dopiero jednak w ich wyniku jest skłonny na rozsądne obniżenie kwoty długu. Jednak na etapie przedsądowym proponuje także ugody frankowiczom, którzy początkowo brali kredyty złotowe i którym dopiero później przewalutowano je na frankowe.
W jaki sposób może być zawarta ugoda z bankiem i czy warto ją podpisać?
Ugoda z bankiem może być zawarta na etapie przedsądowym lub sądowym. Może być też podpisana po negocjacjach z udziałem mediatora. Z reguły ugody pozasądowe proponowane frankowiczom przed wystąpieniem do sądu, są dla nich mniej korzystne niż sądowe. Bank jest bowiem gotowy iść na większe ustępstwa w obliczu realnej możliwości przegranej. Jak pokazuje doświadczenie, jednak nie każdy bank wykazuje się elastycznością w rozmowach negocjacyjnych.
Na chwilę obecną najbardziej otwarty na negocjacje jest mBank i Bank Pekao SA. Natomiast niewiele można zyskać podczas negocjacji z Bankiem PKO BP SA, nawet jeśli ten organizuje spotkania mediacyjne. Przed podpisaniem ugody z bankiem koniecznie trzeba skonsultować się więc z radcą prawnym, który podpowie rozwiązanie korzystniejsze dla frankowicza. Z reguły więcej może on zyskać w wyniku rozprawy sądowej. Podpisanie ugody natomiast może być później trudne do podważenia w wypadku, gdyby klient chciał się z niej wycofać. Jeśli dostałeś propozycję ugody, lepiej dokładnie ją przeanalizuj wspólnie ze swoim radcą prawnym i na tej podstawie podejmij stosowne działania.
Przedstawione powyżej przykłady ugód, jakie proponują frankowiczom poszczególne banki, pokazują, że nawet w obliczu większości przegrywanych przez nich obecnie spraw sądowych, nie wszystkie są skłonne do ustępstw. Jeśli więc zastanawiasz się nad ugodą, zanim ją podpiszesz, rozważ, czy nie lepiej złożyć pozew do sądu, w efekcie czego uzyskasz unieważnienie umowy kredytowej, które będzie korzystniejsze niż zaproponowana przez bank ugoda.