mBank S.A. dość późno zorientował się, że rozsądnym sposobem na wyeliminowanie ryzyka z umów frankowych jest ugoda z klientem. Gdy klienci chcieli ugód z mBankiem, ten wybierał sobie, komu zaoferuje takie porozumienie, a komu nie. Teraz, gdy klienci już ugód nie chcą, bo są im one do niczego niepotrzebne, bank wysyła kolejne propozycje ugodowe, nie pomijając nawet tych frankowiczów, którzy zdążyli złożyć pozew. Ofertę ugody dostają także ci kredytobiorcy, którzy… otrzymali już korzystny wyrok sądu I instancji. Czy w 2024 roku warto podpisać ugodę z mBankiem? Co zrobić, gdy bank prześle propozycję ugodową i jak negocjować jej warunki, tak aby uzyskać w wyniku porozumienia maksimum korzyści? Podpowiadamy.
Pod koniec września 2023 roku mBank S.A. miał na swoim koncie 9 943 podpisane ugody frankowe. Większość ugód bank zawiera w trybie pozasądowym, choć nie wyklucza zawarcia porozumienia przed sądem polubownym
Na koniec III kwartału ubiegłego roku mBank był stroną 21 750 indywidualnych postępowań o kredyty w CHF. Do tego czasu podmiot otrzymał 3 646 prawomocnych orzeczeń w sprawach kredytów frankowych
mBank S.A. umożliwia indywidualne negocjowanie ugód frankowych. Kredytobiorca, który chce wywalczyć dla siebie dobrą ugodę, powinien posiłkować się pomocą profesjonalnego pełnomocnika prawnego.
Sytuacja mBanku S.A. w 2024 roku: pozwy frankowe, przegrane sprawy i program ugód
Jak wiedzie się mBankowi S.A. po obfitym w zyski odsetkowe roku 2023? W wyniku dotworzonych w IV kwartale rezerw na ryzyka prawne kredytów frankowych mBank zdołał poprawić znacznie swój wskaźnik pokrycia aktywnych hipotek w CHF – jest on już bliski 100 proc. Podmiot dołączył więc do grona, w którym od pewnego czasu znajdują się już Pekao S.A. i ING Bank Śląski. Nie oznacza to, że problem kredytów frankowych jest już za mBankiem.
Liczba nowych pozwów wciąż rośnie – na koniec III kwartału 2023 roku mBank toczył spór z frankowiczami w 21 750 postępowaniach indywidualnych. W takich sprawach sądy wydały 3 646 prawomocnych wyroków, z czego 3 536 to decyzje niekorzystne dla podmiotu. Bank wygrał z kredytobiorcami prawomocnie 110 spraw. Skuteczność podmiotu w walce z klientami wynosi więc… 3 proc. 97 proc. procesów bank przegrywa, okazjonalnie składając skargi kasacyjne do Sądu Najwyższego.
A co z ugodami? Do końca III kwartału 2023 roku mBank S.A. zawarł 9 943 frankowe porozumienia (na koniec grudnia 2022 roku podmiot miał na koncie 1 886 ugód). Jakie warunki ugody bank proponuje w 2024 roku?
Ugody mBanku S.A. – co oferuje ten kredytodawca frankowiczom?
Oferta ugody mBanku polega na skonwertowaniu frankowego kredytu na złotówki i jednocześnie na umorzeniu części długu pozostałego do spłaty. To, ile mBank umorzy klientowi w związku z zawarciem ugody, jest kwestią podlegającą indywidualnym negocjacjom. Podmiot podkreśla, że oddaje klientowi także składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego – odbywa się to poprzez umorzenie kapitału stanowiącego równowartość pobranych od kredytobiorcy składek.
Frankowicz, który zdecyduje się na ugodę z mBankiem, może wybrać oprocentowanie okresowo stałe lub zmienne. Bank zapewnia w swoim sprawozdaniu za III kwartał 2023 roku, że stosuje preferencyjne oprocentowanie skonwertowanego kredytu.
Jak zostało wspomniane, warunki konwersji (zwłaszcza w obszarze umorzenia części długu) podlegają negocjacjom. Problem w tym, że frankowicz, który zamierza negocjować z bankiem ugodę, nie ma doświadczenia w takich pertraktacjach. Za to bank ma w tym ogromną praktykę. Jak zatem nie dać się ograć sprytnemu kredytodawcy? Najlepiej podjąć negocjacje przy wsparciu dobrego adwokata lub radcy prawnego. I to wyłącznie takiego, który uczestniczył już w podobnych procedurach, a na co dzień zajmuje się prowadzeniem sporów sądowych z bankami właśnie o kredyty pseudowalutowe.
Dlaczego ugody frankowe będą nieopłacalne w 2024 roku?
Co radzą eksperci w kwestii ugody z mBankiem? Wielu z nich dość sceptycznie podchodzi do frankowych ugód. Prawnicy wskazują, że nawet po negocjacjach korzyści z ugody nie będą zbliżone do tych możliwych do uzyskania na drodze sądowej. Dysproporcja pomiędzy zyskiem z ugody a zyskiem z unieważnienia umowy pogłębi się po grudniowych wyrokach TSUE. W ich wyniku frankowicze, którzy skierują sprawę na drogę sądową, zyskają możliwość skutecznego ubiegania się o pełne ustawowe odsetki za opóźnienie, należne im od chwili doręczenia bankowi przedsądowego wezwania do zapłaty. Ustawowe odsetki za zwłokę wynoszą w styczniu 2024 r. 11,25 proc. w skali roku – niektórzy prawnicy już liczą, ile przeciętny frankowicz zyska na unieważnieniu umowy tylko dzięki odsetkom. Mowa o kwotach rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Obok takich pieniędzy z pewnością nie da się przejść obojętnie, należy więc przypuszczać, że w 2024 roku frankowicze będą bardziej skłonni do sądzenia się z bankiem niż do godzenia się z nim, czy to w trybie pozasądowym, czy to w sądzie polubownym, bo i taką możliwość mBank udostępnia.
Aktualna linia orzecznicza powoduje, że ugody z mBankiem (i każdym innym kredytodawcą) są mało opłacalne. Podmiot z pewnością nie złoży broni i nie zrezygnuje z programu ugodowego – zwłaszcza że teraz koszty frankowych rozliczeń wzrosną. Należy spodziewać się zatem, że mBank tak jak do tej pory będzie wysyłał propozycje ugodowe wielokrotnie tym samym kredytobiorcom, nie zważając, że ich umowy są już objęte sporem sądowym. Bank jest tak zdesperowany, że chce się godzić nawet z tymi frankowiczami, którzy już unieważnili swoje umowy w sądach I instancji, a obecnie czekają na rozpatrzenie apelacji pozwanego. Kredytobiorca, który toczy sądową batalię z bankiem, powinien uważać na otrzymywane od niego oferty ugody. Prawnicy przestrzegają klientów, aby informowali o otrzymaniu takiej propozycji swojego pełnomocnika prawnego, niezależnie od tego, czy są zainteresowani godzeniem się z bankiem, czy też nie. Samo wysłanie propozycji ugodowej może mieć bowiem wpływ na proces sądowy.
Sprawdźmy teraz, ile może zyskać kredytobiorca frankowy, który odrzuci propozycję ugody i zdecyduje się zakwestionować swoją umowę w sądzie. Oto wyroki, które zapadły przeciwko mBankowi S.A. w ostatnich miesiącach.
Spektakularne prawomocne zwycięstwo frankowiczów w Gdańsku. mBank musi oddać 297 595,82 zł
15 listopada 2023 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał wyrok w sprawie I ACa 2030/22, w której jako pozwany występował mBank S.A. Podmiot apelował od wyroku wydanego przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z dnia 15 września 2022 roku (I C 1102/21). Apelacja została oddalona w całości, zaś mBank musi pokryć koszty postępowania sądowego.
W wyniku wyroku bydgoskiego sądu umowa kredytowa Multiplan została uznana za nieważną, pozwany bank zobligowano zaś do oddania powodom (kredytobiorcom) po 148 797,91 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, liczonymi od 26 lutego 2022 roku, jak również do pokrycia kosztów procesowych.
Całe postępowanie trwało 28 miesięcy. Pozew w niniejszej sprawie wpłynął do sądu w sierpniu 2021 roku. Wyrok jest prawomocny. Sumarycznie frankowicze zyskali na unieważnieniu umowy kwotę 297 595,82 zł.
Frankowiczów reprezentowali w sądzie adw. Jacek Sosnowski i adw. Dominika Peżyńska.
Frankowicze wygrywają prawomocnie z mBankiem w Opolu w 18 miesięcy
6 czerwca 2023 roku przed Sądem Okręgowym w Opolu zakończyła się sprawa o sygnaturze II Ca 390/23. Sprawa trafiła do opolskiego sądu II instancji w wyniku odwołania, złożonego przez pozwany mBank S.A. od wyroku wydanego przez Sąd Rejonowy w Nysie. Sygnatura akt w sądzie I instancji to I C 1222/21 , wyrok wydano 16 stycznia 2023 roku. W postępowaniu w sądzie I instancji doszło do uznania umowy kredytowej mPlan, zawartej przez powodów w 2006 roku z BRE Bankiem S.A., za nieważną.
Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwoty14 307,21 zł i 4 111,89 CHF, obie kwoty z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Sąd obciążył też mBank S.A. kosztami postępowania za I instancję. Apelacja banku od tego wyroku została w całości oddalona. Wyrok jest prawomocny. Całe postępowanie trwało 18 miesięcy, a postępowanie apelacyjne zaledwie 3 miesiące. Frankowiczów w sądzie reprezentował adwokat Paweł Borowski.