Lider rynku wśród banków udzielających kredytów we frankach, kontrolowany przez Skarb Państwa Bank PKO BP przoduje także w ilości złożonych przeciwko niemu pozwów frankowych. Ile trwa postępowanie sądowe w I i II instancji i od czego to zależy? Co może zrobić kredytobiorca, jeśli się ono przedłuża oraz jak czas postępowania może wpłynąć na przedawnienie roszczeń banku? Na te pytania znajdziesz odpowiedź w poniższym artykule, a dodatkowo dowiesz się o strategii, jaką stosuje bank w związku z dochodzeniem roszczeń o waloryzację kapitału kredytu związaną z unieważnieniem umowy.
Czas postępowania sądowego – od czego zależy?
Z jednej strony szybkość postępowania gwarantuje obywatelom nie tylko Konstytucja RP, ale także przepisy Kodeksu postępowania cywilnego. Art. 45 Konstytucji RP daje każdemu prawo do rozpatrzenia sprawy bez zbędnej zwłoki przez niezawisły sąd. Natomiast art. 6 Kodeksu postępowania cywilnego przedstawia zasadę szybkości postępowania, według której sąd powinien przeciwdziałać przewlekaniu postępowania i dążyć do tego, aby bez szkody dla wyjaśnienia sprawy, rozstrzygnięcie nastąpiło na pierwszej rozprawie, jeśli jest to możliwe. Dobrze wiedzieć też, że część przepisów jasno określa termin na wykonanie jakiejś czynności. Przykładem może być czas udzielenia odpowiedzi na pozew. W tym wypadku sąd wyznacza termin nie krótszy niż 2 tygodnie na udzielenie przez pozwanego odpowiedzi.
Na czas trwania postępowań sądowych wpływa również właściwość sądu, czyli zakres przekazanych mu do rozpoznania spraw. Dla osób składających pozwy oznacza to, że w kierowaniu pozwów do sądu należy uwzględnić dwie właściwości:
- właściwość rzeczowa sądu
W sprawach frankowych, gdzie wartość przedmiotu sporu wynosi najczęściej powyżej 100 tys. złotych, ze względu na tę właściwość sądu, zdecydowana większość spraw trafi do sądów okręgowych.
- właściwość ogólna sądu
Uwzględniając tę właściwość sądu, powództwo trzeba wytoczyć zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami w okręgu zamieszkania powoda.
Na czas postępowania wpływa też strategia pozwanego banku. W przypadku Banku PKO BP jest to masowe składanie apelacji oraz wnoszenie o przesłuchania świadków, czyli pracowników banku, którzy mieli styczność z daną umową kredytową. To wszystko powoduje przedłużenie sprawy.
Nowelizacja przepisów Kodeksu postępowania cywilnego z marca 2023 o składaniu do sądu pozwów w miejscu zamieszkania miała na celu przyspieszenie postępowań, jednak duża ilość obecnie prowadzonych spraw w sądach, w tym spraw frankowych, może wpływać bezpośrednio na czas trwania postępowania sądowego i często jest inna w różnych miastach.
Jak długo trwa postępowanie w poszczególnych miastach?
Wpływ na długość postępowania sądowego ma niewątpliwie liczba spraw w sądach poszczególnych miast. Chodzi tu nie tylko o sprawy frankowe, ale wszystkie sprawy sądowe, ponieważ z wyjątkiem Wydziału Frankowego w Warszawie w innych sądach ten sam sędzia często prowadzi postępowania w różnych sprawach, co przekłada się na jego wydajność.
Dane statystyczne pokazują, że w niektórych dużych miastach Polski ta liczba wynosi około 700 tys., a w przypadku Warszawy nawet około miliona spraw rocznie. W samych sprawach frankowych do sądów w ubiegłym roku wpłynęło około 67 tys. pozwów. Jest to wyższa liczba niż w ubiegłych latach i prawdopodobnie tendencja ta się utrzyma przez najbliższe lata, gdyż frankowiczów zachęcają korzystne orzeczenia TSUE i ogromna ilość, bo sięgająca 97% spraw wygrywanych.
Jak pokazują statystyki, średni czas postępowania sądowego w sądach okręgowych I instancji w niektórych miastach wynosi poniżej roku. Są to:
Sąd Okręgowy | Średni czas postępowania (dni) |
---|---|
Sąd Okręgowy w Suwałkach | 214 |
Sąd Okręgowy w Sosnowcu | 307 |
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim | 307 |
Sąd Okręgowy w Częstochowie | 307 |
Sąd Okręgowy w Elblągu | 351 |
Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu | 357 |
Niestety w niektórych większych miastach w Polsce czas ten się wydłuża. Oto przykłady, gdzie postępowania trwają najdłużej:
Sąd Okręgowy | Średni czas postępowania (dni) |
---|---|
Sąd Okręgowy w Warszawie | 1140 |
Wydział Frankowy Sądu Okręgowego w Warszawie | 856 |
Sąd Okręgowy we Wrocławiu | 940 |
Sąd Okręgowy w Gdańsku | 813 |
Jak widać, rozbieżności w długości postępowań sądowych w różnych miastach są ogromne. Miasta, których nie wymieniono w powyższym zestawieniu, mieszczą się w granicach pomiędzy 357 dni, a 813.
Ile trwa postępowanie w sądach apelacyjnych?
Długość postępowania sądowego często wydłuża skierowanie sprawy do sądu apelacyjnego, z czego bank przy masowym przegrywaniu spraw często korzysta. W sądach apelacyjnych również widać spore rozbieżności w długości postępowań. Oto średni czas postępowania apelacyjnego w miastach, w których trwają one najkrócej, liczony od wyroku sądu I instancji do wyroku sądu II instancji:
Sąd Apelacyjny | Średni czas postępowania apelacyjnego (dni) |
---|---|
Sąd Apelacyjny w Lublinie | 267 |
Sąd Apelacyjny w Gdańsku | 328 |
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu | 334 |
Sąd Apelacyjny w Szczecinie | 350 |
Jak widać, niektóre sądy apelacyjne rozpatrują sprawy również w okresie poniżej jednego roku. Co ciekawe, są wśród nich dwa sądy apelacyjne w miastach, gdzie w sądach I instancji czas oczekiwania należy do najdłuższych. Są to: Sąd Apelacyjny w Gdańsku i Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.
Sąd Apelacyjny | Średni czas postępowania apelacyjnego (dni) |
---|---|
Sąd Apelacyjny w Katowicach | 560 |
Sąd Apelacyjny w Poznaniu | 548 |
Sąd Apelacyjny w Białymstoku | 443 |
W pozostałych miastach, które nie zostały wymienione, a w których znajdują się sądy apelacyjne, długość oczekiwania stanowi przedział pomiędzy skrajnymi wartościami.
Jakie działania można podjąć w celu przyspieszenia postępowania?
Regulamin urzędowania sądów powszechnych dopuszcza w uzasadnionych przypadkach możliwość rozpatrzenia sprawy poza kolejnością. W tym celu można złożyć wniosek o przyspieszenie rozpoznania sprawy, a jeśli to nie przyniesie efektów, wniosek do Przewodniczącego Wydziału. W ostateczności możliwe jest także złożenie skargi na przewlekłość postępowania.
Dwa pierwsze wnioski nie mają charakteru skargi i są jedynie pismami mającymi delikatnie wymusić przyspieszenie czynności sądowych. Natomiast skarga na przewlekłość postępowania ma już inny charakter i mimo że wnosi się ją do sądu, w którym toczy się sprawa, będzie ją rozpatrywał sąd przełożony, który w przypadku uznania zasadności skargi może zasądzić na rzecz skarżącego sumę w wysokości od 2 do 20 tys. złotych. W praktyce jednak pełnomocnicy odradzają kierowanie takich skarg, mając na uwadze fakt, że skarżony sąd będzie potem rozpoznawał sprawę i może mieć to wpływ na jej przebieg.
Ważną czynnością, którą możesz zrobić jako osoba, która ze względu na uporczywe raty jest zainteresowana jak najszybszym zakończeniem sprawy i unieważnieniem umowy, jest złożenie wniosku o zabezpieczenie powództwa. Najlepiej zrobić to przy składaniu pozwu. Wniosek taki będzie rozpatrzony przez sąd szybko, najczęściej w ciągu miesiąca lub maksymalnie kilku miesięcy i w przypadku przychylenia się sądu do niego, zawiesi konieczność spłaty rat na czas trwania postępowania sądowego, a ty będziesz mógł już w spokoju czekać na finał sprawy.
Jak czas postępowania może wpłynąć na przedawnienie roszczeń banku?
Zgodnie z orzecznictwem TSUE z grudnia ubiegłego roku został ujednolicony czas przedawnienia roszczeń frankowicza z czasem przedawnienia roszczeń banku i liczony jest obecnie od momentu złożenia przed procesem reklamacji do banku dotyczącej wadliwej umowy.
Jest to dobra wiadomość dla kredytobiorców, ponieważ dochodzenie przez bank roszczeń wobec tego terminu często jest przedawnione. Kolejny wyrok TSUE ze stycznia br. z kolei uniemożliwił bankom domaganie się waloryzacji wypłaconego kapitału. Skutkuje to unieważnieniem spraw wytoczonych frankowiczom przez bank lub wycofywaniem przez bank pozwów.
Przykłady szybkich wygranych w sprawach frankowych
Na zakończenie warto przytoczyć przykłady wygranych spraw przez frankowiczów, które rozstrzygnęły się sprawnie i szybko. Oto one:
- Ekspresowe unieważnienie kredytu frankowego PKO BP przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu.
Sprawa o sygn. akt I ACa 252/23 wytoczona przez Kancelarię Adwokacką Pawła Borowskiego we Wrocławiu zakończyła się wygraną frankowiczów, którzy od chwili wydania wyroku w dniu 19 grudnia 2023 roku nie będą musieli już spłacać kolejnych rat kredytu. Sprawa znalazła finał w przeciągu roku po zakończeniu sprawy w sądzie I Instancji, które miało miejsce 16 listopada 2022 roku. - Z kolei sprawa o sygn. akt I ACa 1014/22 toczyła się w Sądzie Apelacyjnym w Szczecinie z powództwa Banku PKO BP SA. Apelacja została oddalona, a całe postępowanie apelacyjne trwało około 10 miesięcy. Kredytobiorców w sprawie reprezentowała Kancelaria Adwokacka Sosnowski. Wyrok w sądzie apelacyjnym zapadł 13 czerwca 2023, a w sądzie I instancji 8 czerwca 2022.
Przykłady te mogą być pocieszeniem dla kredytobiorców, że nawet w natłoku spraw, w niektórych sądach postępowanie przebiega sprawnie i szybko. Optymizmu dodaje fakt, że Ministerstwo Sprawiedliwości już uruchomiło działania zmierzające do poprawy sytuacji. Będzie to możliwość przeprowadzania spraw zdalnych, a także rozstrzyganie spraw na posiedzeniach niejawnych. Ponadto zapowiedziano digitalizację akt i szkolenia dla sędziów.