Doświadczone kancelarie frankowe niemal codziennie donoszą o uzyskanych ekspresowych wyrokach unieważniających wadliwe umowy kredytowe. Z drugiej strony, można spotkać się także z opiniami, że sprawy frankowe toczą się w sądach bez końca. Takie informacje kolportują na ogół banki próbujące wciskać Frankowiczom niekorzystne ugody. Oczywiście zdarzają się przypadki przewlekłości postępowań, bo sądy (zwłaszcza warszawskie) są mocno obciążone sprawami frankowymi. O czasie trwania danej sprawy decyduje jednak kilka czynników, które postaramy się omówić. Trzeba też wspomnieć, że niebawem prawdopodobnie wejdzie w życie nowelizacja Kpc. i kredytobiorcy frankowi będą mogli składać pozwy wyłącznie do sądów właściwych dla swojego miejsca zamieszkania.
- O tym czy proces frankowy zakończy się w 2 lata, czy potrwa o kilka lat dłużej decyduje parę czynników, przede wszystkim sąd, do którego trafi sprawa, a także doświadczenie sędziego i prawnika reprezentującego kredytobiorcę.
- Największym doświadczeniem w rozpoznawaniu spraw frankowych dysponują sądy w Warszawie, ale za kilka tygodni, za sprawą nowelizacji przepisów Kpc., kredytobiorcy z innych miast i miejscowości w kraju utracą możliwość składania pozwów przeciwko bankom do sądów stołecznych.
- Banki próbują kreować mylny obraz procesu sądowego jako wieloletniej udręki, której finał nie jest przesądzony. Aby nakłonić Frankowiczów do niekorzystnych ugód niektórzy doradcy bankowi posuwają się do manipulacji, fałszowania statystyk i wprowadzania kredytobiorców w błąd.
- Dysponując wsparciem doświadczonego prawnika można zarówno w Warszawie, jak i w Katowicach, Łodzi czy w innych miastach Polski doprowadzić do ekspresowego wyroku i nawet w niecałe 2 lata pozbyć się kredytu we frankach.
Jakie czynniki decydują o czasie trwania sprawy frankowej?
Obiektywny fakt jest taki, że czas trwania postępowań frankowych znacząco się skrócił w porównaniu do okresu sprzed kilku lat. Wynika to po części z coraz większego doświadczenia i wiedzy sędziów, a także prawników reprezentujących Frankowiczów. Ponadto sądy usprawniły procedowanie spraw frankowych, m.in. poprzez możliwość odbierania zeznań świadków i stron na piśmie, wprowadzenie rozpraw zdalnych (e-rozprawy), czy wydawanie wyroków bez rozprawy na posiedzeniach niejawnych.
Wszystkie wymienione działania wpłynęły na skrócenie czasu trwania postępowań i krótsze oczekiwanie na wyrok prawomocny, który jest osiągalny nawet w okresie poniżej 2 lat od chwili złożenia pozwu.
Prawdą jest też, że niektóre sprawy kończą się szybciej, a w innych przypadkach dochodzi do przewlekłości. Znaczący wpływ na to, czy uda się szybko pozbyć kredytu we frankach, czy sprawa potrwa nieco dłużej, ma kilka podstawowych czynników:
- sąd, do którego trafi pozew – największe doświadczenie w rozstrzyganiu sporów na tle kredytów frankowych posiadają sądy stołeczne, zwłaszcza Sąd Okręgowy w Warszawie, w którym od blisko dwóch lat działa specjalny Wydział Frankowy. Niemałe doświadczenie mają także sądy w innych dużych miastach, zwłaszcza w tych gdzie swoje siedziby mają banki z portfelami kredytów w CHF (np. Wrocław, Gdańsk, Katowice). Doświadczenie i znajomość specyfiki spraw dotyczących kredytów waloryzowanych kursem obcej waluty ma duży wpływ na skrócenie czasu trwania postępowań. Z drugiej strony, najbardziej popularne wśród Frankowiczów sądy są mocno obłożone sprawami, co może równie dobrze oznaczać konieczność dłuższego oczekiwania na wyrok.
- doświadczenie sędziego – w sprawie frankowej trzeba także liczyć na łut szczęścia, tak aby została ona przydzielona doświadczonemu sędziemu. Sędzia z dużą praktyką w orzekaniu na tle sporów frankowych wie jak zapobiegać działaniom banków wymierzonym w wydłużanie postępowań. Na ogół taki sędzia oddala nieistotne dla sprawy dowody (np. zeznania tzw. „etatowych” świadków banku, opinię biegłego z dziedziny rachunkowości) oraz korzysta z usprawnień, takich jak rozprawy zdalne. Zdarza się coraz częściej, że najbardziej doświadczeni sędziowie rezygnują z odbierania zeznań od świadków oraz stron i wydają wyroki wyłącznie w oparciu o zgromadzony materiał w postaci dokumentów i pism procesowych. Nie trzeba wówczas czekać na wyznaczenie terminu rozprawy i wyrok może zapaść naprawdę ekspresowo.
- profesjonalizm prawnika – doświadczony prawnik z wyspecjalizowanej w sprawach frankowych kancelarii wie w jaki sposób skonstruować pozew oraz jakiej argumentacji użyć, aby przekonać sędziego do swoich racji i nie pozostawić pełnomocnikom banku pola do polemiki. Bardzo istotne jest również prawidłowe sformułowanie roszczeń i wyliczenie ich kwoty, dzięki czemu sąd rezygnuje z opinii biegłego, która może wydłużyć czas trwania sprawy o co najmniej pół roku. Dobry prawnik potrafi też reagować na działania strony przeciwnej, takie jak wnioski o zawieszenie postępowania np. w oczekiwaniu na uchwałę SN lub wyrok TSUE, czy z powodu objęcia banku procesem restrukturyzacji (tak jak ma to miejsce w przypadku Getin Banku). Prawidłowo poprowadzona przez pełnomocnika prawnego sprawa może się zakończyć wiele szybciej niż w sytuacji, kiedy za kredyty we frankach zabierze się prawnik specjalizujący się w innej dziedzinie lub co gorsza pseudokancelaria.
- indywidualne okoliczności sprawy – wbrew pozorom postępowania frankowe mogą się mocno różnić w zależności od tego z jakim wzorcem umownym mamy do czynienia oraz jakie okoliczności towarzyszyły zaciągnięciu kredytu. Jeżeli sprawa jest oczywista tj. nie ma wątpliwości co do przysługującego kredytobiorcy statusu konsumenta, umowa zawiera klauzule abuzywne a kredytobiorca nie negocjował postanowień, to istnieją wszelkie przesłanki, aby postępowanie zakończyło się szybko i pomyślnie. Inaczej może być w sytuacji jeśli sprawa jest bardziej skomplikowana, np. w nieruchomości prowadzona była działalność gospodarcza lub kredytobiorca negocjował warunki umowy.
Niebawem zmiany w Kpc. Jak wpłyną na czas trwania spraw frankowych?
Trwają prace legislacyjne nad nowelizacją przepisów Kpc., które zniosą na 5 lat możliwość składania pozwów w sprawach dotyczących kredytów waloryzowanych kursem obcej waluty do sądów innych niż właściwe dla miejsca zamieszkania powoda. Prawdopodobnie jeszcze tylko przez kilka tygodni Frankowicze spoza Warszawy będą mogli złożyć pozew do Wydziału Frankowego Sądu Okręgowego w Warszawie.
Senat przegłosował już poprawki do projektu ustawy i na najbliższym posiedzeniu Sejmu w dniach 7-9 marca może dojść do głosowania. Jeżeli ustawa zostanie przegłosowana w Sejmie, to zmiany wejdą w życie po jej podpisaniu przez Prezydenta oraz 14-dniowym vacatio legis.
W jaki sposób – pozytywnie czy negatywnie – zmiany przepisów Kpc. odbiją się na sprawach Frankowiczów? Większość ekspertów uważa, że skorzystać na nich mogą osoby, które już mają sprawę na biegu w Sądzie Okręgowym w Warszawie lub innym ze stołecznych sądów. Dzięki modyfikacji przepisów strumień napływu nowych spraw do tych sądów osłabnie, dlatego sędziowie będą mogli zająć się na bieżąco już toczącymi się postępowaniami.
Dla osób, które dopiero noszą się zamiarem pozwania banku, nowelizacja przepisów Kpc. może być mniej korzystna, bo wielu z nich nie będzie mogło złożyć pozwu do sądu w Warszawie. Z konieczności pozwy będą kierowane do sądów właściwych ze względu na miejsce zamieszkania powoda.
Nie wszystkie sądy w kraju są przygotowane organizacyjnie i kadrowo do prowadzenia spraw frankowych, a sędziowie z mniejszych sądów nie mają jeszcze doświadczenia w orzekaniu na tle sporów dotyczących kredytów w CHF. Może to przełożyć się na dłuższy czas procedowania spraw. Dlatego osoby rozważające złożenie pozwu do sądu w Warszawie powinny pospieszyć się z podjęciem decyzji.
Warto dodać, że w Wydziale Frankowym SO w Warszawie łatwiej niż w innych sądach w kraju uzyskać zabezpieczenie w postaci wstrzymania spłaty rat na czas trwania procesu.
Banki manipulują i wprowadzają Frankowiczów w błąd co do czasu trwania spraw
Bardzo ostrożnie trzeba podchodzić do informacji rozpowszechnianych przez doradców bankowych, którym zależy aby wykreować obraz procesu sądowego z bankiem jako niekończącej się batalii, której efekt jest wielce niepewny.
Taką retorykę stosują banki, które chcą na gwałt wcisnąć jak największej liczbie kredytobiorców niekorzystne ugody. Konsultanci bankowi dwoją się i troją, żeby przekonać Frankowiczów, że nie warto procesować się z bankiem i nierzadko posuwają się do przekazywania zmanipulowanych lub wręcz nieprawdziwych informacji.
Niedawno do mediów społecznościowych wyciekła wiadomość skierowana do kredytobiorców frankowych przez pracownika Banku Millennium, który porównał drogę sądową do grania na giełdzie, sugerował że istnieje duże ryzyko zmiany interpretacji przepisów oraz twierdził, że odsetek wygranych spraw przez kredytobiorców jest niski. Co więcej, przekazał sfałszowane dane dotyczące liczby zawartych ugód oraz wyroków wydanych przez ostatnie 10 lat w sprawie umów frankowych tego banku.
Zapewne nie jest to odosobniony przypadek i także konsultanci z innych banków mogą przekazywać nieprawdziwe statystyki wyroków oraz dane na temat czasu trwania spraw sądowych. Jak jest naprawdę, można przekonać się na podanych niżej przykładach. Przy dobrym prowadzeniu sprawy przez doświadczonego prawnika sprawa może przebiec bardzo sprawnie i zakończyć się korzystnym prawomocnym wyrokiem w okresie około 2 lat.
Sąd w Katowicach prawomocnie unieważnił umowę Getin Banku po 21 miesiącach, pomimo wszczęcia przymusowej restrukturyzacji
Sąd Apelacyjny w Katowicach w dniu 14 listopada 2022 roku w ramach postępowania o sygn. I ACa 1151/21 oddalił apelację Getin Noble Banku od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 13 kwietnia 2021 r. (sygn. akt II C 730/20), na mocy którego ustalona została nieważność umowy kredytowej a na rzecz kredytobiorców zasądzono kwotę 23.093,11 zł oraz zwrot kosztów procesu.
Co istotne, prawomocny wyrok unieważniający umowę zapadł pomimo objęcia Getin Banku z końcem września 2022 roku procesem przymusowej restrukturyzacji i dążenia pełnomocnika banku do zawieszenia postępowania. W dwóch instancjach sprawa toczyła się zaledwie 21 miesięcy. Kredytobiorcy zyskali na wyroku korzyść na poziomie ok. 350 tys. zł. Sprawę prowadziła Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.
Prawomocne unieważnienie umowy ING Banku w Katowicach w 2 lata
Równie szybko doszło do prawomocnego unieważnienia umowy kredytu indeksowanego do CHF ING Banku Śląskiego z roku 2007. Prawomocny wyrok w sprawie o sygn. akt I ACa 1280/21 oddalający apelację banku zapadł w dniu 16 listopada 2022 r. w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach. Wcześniej w dniu 14 czerwca 2021 r. za nieważną umowę tę uznał Sąd Okręgowy w Katowicach wydając wyrok do sprawy o sygn. akt II C 900/20.
Postępowanie przed sądem II instancji przebiegło bardzo sprawnie i trwało zaledwie 13 miesięcy. Kredytobiorcy pozbyli się toksycznego zadłużenia we franku w ciągu 2 lat od złożenia do sądu pozwu. Podobnie jak w poprzedniej sprawie, Frankowiczów reprezentowała Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.
Kredyt banku PKO BP prawomocnie unieważniony w Łodzi w 2,5 roku. Frankowicze zyskali na wyroku 1,2 mln zł!
Sprawa o sygn. I ACa 215/22 dotycząca kredytu banku PKO BP pn. „MIX” pokazuje, że nawet niekorzystny wyrok sądu I instancji można zmienić i odzyskać ogromne pieniądze. W dniu 29 listopada 2022 r. Sąd Apelacyjny w Łodzi oddalił apelację banku PKO BP i jednocześnie uwzględnił apelację strony powodowej, która także odwołała się od niekorzystnego wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 2 grudnia 2021 roku (sprawa o sygn. II C 560/20).
Sąd I instancji usunął z umowy wadliwy mechanizm denominacyjny i przekształcił kredyt w złotowy z oprocentowaniem na bazie WIBOR-u. Obie strony zaskarżyły ten wyrok, ale sąd II instancji przychylił się tylko do racji powodów i uznał, że umowa jest w całości nieważna.
Sąd Apelacyjny w Łodzi ocenił, że bank nie dopełnił ciążących na nim obowiązków informacyjnych w zakresie ryzyka kursowego. W wyniku korzystnego wyroku kredytobiorcy zyskali aż 1,2 mln zł korzyści! Kredytobiorców reprezentowała Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.