Banki odczuwają presję związaną z ryzykiem dotyczącym kredytów frankowych. Aktualnie sądy w zdecydowanej większości orzekają na korzyść kredytobiorców – ponad 98% spraw kończy się ich wygraną. Co więcej, niebawem sukcesy te mogą dotyczyć nie tylko konsumentów, ale także przedsiębiorców, którzy wzięli kredyty frankowe. Jest to efektem kwietniowego orzeczenia Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, które może otworzyć zupełnie nowy rozdział w tych sprawach.
SN orzekł: bank nie może jednostronnie kształtować kursu waluty obcej w umowie z klientem
Istotą sporów frankowych z konsumentami jest obecność w umowie kredytowej licznych klauzul niedozwolonych, które banki wykorzystywały, zwiększając tym samym swoją przewagę nad klientem.
Zapisem, który można było znaleźć niemal w każdej umowie kredytu waloryzowanego do CHF, był ten przyznający bankowi prawo do ustalania kursu walutowego franka w oparciu o własne kryteria, bez odniesienia do obiektywnych warunków rynkowych. Pozwalało to bankowi na stosowanie własnych tabel kursowych, które były niekorzystne dla klienta.
Obecnie tego rodzaju klauzule są podstawą do unieważnienia lub odfrankowienia umów kredytowych, ale dotyczy to tylko tych frankowiczów, którzy zawierali umowę z bankiem jako konsumenci. Sytuacja przedsiębiorców, a także osób, które zaciągały kredyt nie na własne cele mieszkalne, ale np. na zakup nieruchomości pod wynajem, była wyjątkowo trudna.
Wygląda jednak na to, że najnowsza uchwała Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 28 kwietnia może zmienić orzecznictwo polskich sądów w tych sprawach.
Sąd Najwyższy uznał, że sytuacja, w której bank przyznaje sobie możliwość jednostronnego oznaczania kursu walutowego i wyliczania na jego podstawie wysokości zobowiązania oraz rat dla klienta mającego kredyt indeksowany do waluty obcej, jest sprzeczna z naturą stosunku prawnego.
W uchwale nie ma mowy o przedsiębiorcach, odnosi się ona do ogółu frankowiczów, zatem otwiera furtkę do zgłaszania swoich roszczeń również przez tych powodów, którzy w relacji z bankiem nie mieli statusu konsumenta. To przełomowe orzeczenie, które daje przedsiębiorcom, a także osobom, które wzięły kredyt na tzw. cel mieszany, solidne podstawy do zakwestionowania legalności umowy kredytowej.
Co powinien wiedzieć przedsiębiorca przed złożeniem pozwu o unieważnienie umowy frankowej?
Zanim przedsiębiorca zdecyduje się na pozew o unieważnienie kredytu frankowego, powinien dobrze zrozumieć kilka kwestii. Choć uchwała Izby Cywilnej SN otwiera nowe możliwości dla tych, którzy dotąd przegrywali w sądach, trzeba pamiętać, że sądy dopiero zaczynają ją interpretować. W ciągu najbliższych miesięcy, a może i lat, okaże się, jak wpłynie ona na rozstrzyganie spraw przedsiębiorców.
Warto wiedzieć, że koszty takich postępowań są dla przedsiębiorców znacznie wyższe niż dla konsumentów. Opłata za pozew wynosi 5% wartości sporu, w przeciwieństwie do maksymalnie 1000 zł w sprawach konsumenckich. Dodatkowo wynagrodzenie dla prawników mogą być nawet trzy razy wyższe, szczególnie w kancelariach z doświadczeniem w tego typu sprawach.
Podczas gdy orzecznictwo w sprawach konsumentów jest już ustabilizowane, przypadki przedsiębiorców są mniej powszechne i wymagają szczegółowej analizy. Tutaj nie można powołać się na klauzule abuzywne – prawnik musi oprzeć argumentację na innych przepisach, a wynik sprawy zależy od wielu czynników, takich jak cel kredytu czy poziom wiedzy przedsiębiorcy w chwili jego podpisywania.
Kluczowy jest także wybór odpowiedniego pełnomocnika. Unikaj pośredników i firm działających w formie spółek z o.o., które kuszą niskimi opłatami na początku, ale potem naliczają ogromne prowizje. Prawo zabrania kancelariom prawnym funkcjonować w tej formie, dlatego wybieraj wyłącznie sprawdzonych specjalistów.
Cechy dobrej kancelarii frankowej do reprezentacji przedsiębiorcy w sądzie, to m.in.:
- Wieloletnie doświadczenie – renomowane kancelarie frankowe działają w tym obszarze od 2014 roku i mają na koncie ponad 1000 wygranych spraw.
- Specjalizacja – kancelarie, które koncentrują się głównie na sprawach frankowych, zatrudniają kilku doświadczonych prawników. Dzięki temu są w stanie zapewnić sprawną obsługę nawet w sytuacji, gdy pełnomocnik prowadzi kilka spraw jednocześnie.
- Potwierdzona skuteczność – dobre kancelarie udostępniają na swoich stronach informacje o wyrokach, podając sygnatury spraw i czas trwania procesów, co pozwala zweryfikować ich osiągnięcia.
- Doświadczenie z różnymi bankami – umowy kredytowe różnią się w zależności od banku, dlatego warto sprawdzić, czy kancelaria prowadziła już sprawy przeciwko konkretnemu bankowi, z którym przedsiębiorca ma kredyt.
- Lokalizacja – najwięcej spraw frankowych toczy się w Warszawie i innych miastach wojewódzkich, dlatego kancelarie działające w tych miejscach mają największe doświadczenie.
- Czas trwania postępowania – choć sprawy frankowe często ciągną się latami, doświadczeni prawnicy są w stanie wywalczyć wyrok nawet w 6 miesięcy. Warto sprawdzić, czy kancelaria może pochwalić się podobnymi sukcesami.
Należy dodać, że przedsiębiorcy powinni śpieszyć się ze składaniem swoich pozwów – przedawnienie ich roszczeń następuje już po 3 latach