Banki czują coraz większą presję związaną z ryzykiem prawnym kredytów frankowych. Linia orzecznicza w ostatnich miesiącach zmieniła się znacznie na korzyść kredytobiorców – wygrywają oni w sądach już ponad 95% spraw. Wiele wskazuje, że sukcesy na sali sądowej będą już wkrótce należeć nie tylko do frankowiczów ze statusem konsumenta, ale również do przedsiębiorców, którzy w przeszłości zaciągnęli zobowiązanie waloryzowane do franka. A wszystko za sprawą kwietniowego orzeczenia Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.
SN orzekł: bank nie może jednostronnie kształtować kursu waluty obcej w umowie z klientem
Istotą sporów frankowych z konsumentami jest obecność w umowie kredytowej licznych klauzul niedozwolonych, które banki wykorzystywały, zwiększając tym samym swoją przewagę nad klientem.
Zapisem, który można było znaleźć niemal w każdej umowie kredytu waloryzowanego do CHF, był ten przyznający bankowi prawo do ustalania kursu walutowego franka w oparciu o własne kryteria, bez odniesienia do obiektywnych warunków rynkowych. Pozwalało to bankowi na stosowanie własnych tabel kursowych, które były niekorzystne dla klienta.
Obecnie tego rodzaju klauzule są podstawą do unieważnienia lub odfrankowienia umów kredytowych, ale dotyczy to tylko tych frankowiczów, którzy zawierali umowę z bankiem jako konsumenci. Sytuacja przedsiębiorców, a także osób, które zaciągały kredyt nie na własne cele mieszkalne, ale np. na zakup nieruchomości pod wynajem, była wyjątkowo trudna.
Wygląda jednak na to, że najnowsza uchwała Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 28 kwietnia może zmienić orzecznictwo polskich sądów w tych sprawach.
Sąd Najwyższy uznał, że sytuacja, w której bank przyznaje sobie możliwość jednostronnego oznaczania kursu walutowego i wyliczania na jego podstawie wysokości zobowiązania oraz rat dla klienta mającego kredyt indeksowany do waluty obcej, jest sprzeczna z naturą stosunku prawnego.
W uchwale nie ma mowy o przedsiębiorcach, odnosi się ona do ogółu frankowiczów, zatem otwiera furtkę do zgłaszania swoich roszczeń również przez tych powodów, którzy w relacji z bankiem nie mieli statusu konsumenta. To przełomowe orzeczenie, które daje przedsiębiorcom, a także osobom, które wzięły kredyt na tzw. cel mieszany, solidne podstawy do zakwestionowania legalności umowy kredytowej.
Co powinien wiedzieć przedsiębiorca przed złożeniem pozwu o unieważnienie umowy frankowej?
Choć uchwała Izby Cywilnej SN to ogromna szansa dla tych kredytobiorców, dla których orzecznictwo sądów nie było dotąd pomyślne, nie należy lekceważyć banku w walce o podważenie umowy frankowej. Uchwała SN jest wciąż świeża, więc najbliższe miesiące, a nawet lata pokażą, jak sądy powszechne podejdą do jej interpretacji.
Nie ulega wątpliwości, że przedsiębiorca, który chce unieważnić swój kredyt w CHF, powinien nastawić się na koszty z tym związane – są one wyższe niż te, które w analogicznym sporze ponoszą konsumenci. Sama opłata za złożenie pozwu jest znacznie wyższa i wynosi 5% wartości przedmiotu sporu, a nie do 1000 zł, jak w przypadku konsumentów.
Wyższe będą również koszty obsługi prawnej – i to nawet trzykrotnie to obecnie standard w kancelariach, które mają doświadczenie ze sprawami przedsiębiorców Frankowiczów.
W sprawach konsumenckich orzecznictwo jest już jednak jednolite i ugruntowane, a spory przedsiębiorców z kredytodawcą to znacznie rzadsze przypadki, które zawsze wymagają pogłębionej, indywidualnej analizy i opracowania przemyślanej argumentacji.
Pełnomocnik przedsiębiorcy nie będzie mógł powołać się na obecność w umowie klauzul niedozwolonych, musi wykorzystać zupełnie inne przepisy, a szanse przedsiębiorcy w sporze z bankiem będą uzależnione od wielu różnych czynników, chociażby tego, jaką wiedzą ekonomiczną dysponował on w momencie podpisywania umowy i na jaki cel został zaciągnięty kredyt.
Przedsiębiorca powinien ostrożnie dobierać pełnomocnika do swojej sprawy i unikać przede wszystkim wszelkich pośredników, czyli pseudokancelarii w formie spółek z o.o., które kuszą klientów niskimi kosztami początkowymi, a następnie pobierają horrendalne wynagrodzenia w przypadku wygranej. Kancelaria prawna nie może funkcjonować jako spółka z o.o., ponieważ zabrania jej tego prawo.
Cechy dobrej kancelarii frankowej do reprezentacji przedsiębiorcy w sądzie, to m.in.:
- wieloletnie doświadczenie – wiodące kancelarie frankowe reprezentują klientów w sporach z bankami już od 2014 roku i mają na swoim koncie ponad 300 wygranych. Najlepszym prawnikom frankowym w Polsce udało się doprowadzić do prawomocnego unieważnienia ponad 150 spraw o kredyt w CHF
- specjalizacja – dla najlepszych kancelarii frankowych w Polsce to właśnie sprawy o unieważnienie kredytu w CHF są głównym obszarem działania. Takie podmioty zatrudniają co najmniej kilku doświadczonych prawników frankowych, dzięki czemu nie mają problemu z ewentualnym zastępstwem, gdy pełnomocnik klienta ma wyznaczone dwie rozprawy w tym samym czasie
- skuteczność potwierdzona dowodami – dobre kancelarie publikują uzyskane wyroki na swoich stronach lub blogach, podając zarówno treść wyroku, sygnaturę sprawy, jak i czas trwania całego postępowania. Dzięki temu potencjalny klient jest w stanie w rzetelny sposób zweryfikować ich faktyczne doświadczenie
- reprezentacja klientów przeciwko różnym bankom – umowy kredytowe poszczególnych banków znacznie się od siebie różnią, dlatego to, że kancelaria ma doświadczenie w unieważnianiu umów o kredyt udzielony przez mBank, nie oznacza jeszcze, że poradzi sobie w wyjątkowo trudnych sprawach, gdzie pozwanym jest Fortis Bank lub Deutsche Bank. Należy więc sprawdzić, czy dana kancelaria wygrywała już sprawy przeciwko bankowi, z którym przedsiębiorca zawarł umowę kredytową
- lokalizacja – najlepsze kancelarie frankowe w Polsce są zlokalizowane w Warszawie i innych miastach wojewódzkich. Jest to związane z tym, że to właśnie w warszawskim wydziale frankowym i sądach okręgowych stolic województw toczy się najwięcej postępowań o kredyt w CHF. Kancelarie, które funkcjonują na terenie tych miast, miały w ostatnich latach największe możliwości zdobycia niezbędnego doświadczenia w tych sprawach
- przeciętny czas potrzebny do uzyskania wyroku – sprawy frankowe mogą trwać wiele lat, co oczywiście jest w dużej mierze związane z obłożeniem sądów takimi pozwami. Doświadczenie prawnika w pisaniu pozwów frankowych i pism procesowych może znacząco wpłynąć na bieg postępowania – najlepsi prawnicy frankowi potrafią uzyskać korzystny wyrok dla frankowicza nawet w 6 miesięcy. Na razie są to jednostkowe przypadki, ale takich spraw prawdopodobnie będzie przybywać – warto zatem sprawdzić, czy kancelaria może się pochwalić podobnymi błyskawicznymi wyrokami.
Należy dodać, że przedsiębiorcy powinni śpieszyć się ze składaniem swoich pozwów – przedawnienie ich roszczeń następuje już po 3 latach