Liczba spraw frankowych w Polsce w 2024 roku przekroczyła już 170 tysięcy i nadal rośnie, co często wpływa na wydłużenie czasu postępowania. Okazuje się jednak, że czas oczekiwania na unieważnienie kredytu może się różnić w zależności od miasta. Sprawdź, jak wyglądają aktualne statystyki – gdzie trzeba czekać najdłużej, a gdzie postępowania toczą się najszybciej. Dowiedz się też, co wpływa na te różnice i jakie kroki można podjąć, aby przyspieszyć uzyskanie wyroku.
Czas oczekiwania na wyrok w sprawach frankowych zależy od miasta
Obłożenie sądów okręgowych sprawami frankowymi w 2024 roku przełożyło się na długość oczekiwania na wyrok. Mimo że średni czas oczekiwania od momentu złożenia pozwu do wyroku wynosi dla sądów I instancji 555 dni, to są sądy w Polsce, gdzie trwa to o wiele dłużej, podczas gdy w innych znacznie krócej. Oto zestawienia przedstawiające najkrótszy i najdłuższy czas oczekiwania.
Najkrótszy czas oczekiwania na wyrok w sprawach frankowych w sądach I instancji
Jak pokazuje statystyka, najkrócej czeka się na wyroki sądów okręgowych w następujących miejscowościach:
Miasto | Ilość dni oczekiwania na wyrok |
---|---|
Suwałki | 216 |
Częstochowa | 303 |
Sosnowiec | 303 |
Piotrków Trybunalski | 312 |
Elbląg | 350 |
Tarnobrzeg | 353 |
Sieradz | 378 |
Białystok | 387 |
Gliwice | 404 |
Bielsko-Biała | 410 |
Podane przy poszczególnych miejscowościach dane liczbowe określają uśrednioną liczbę dni trwania procesu od momentu złożenia pozwu do wydania wyroku w sprawie frankowej. Jak widać, w 6 przypadkach długość trwania sprawy nie przekracza roku, co jest dużo lepszym wynikiem niż średnia krajowa.
Najdłuższy czas oczekiwania na wyrok w sądach I Instancji
Poniższa lista przedstawia wykaz miast, w których czeka się najdłużej na wyroki w sprawach frankowych. Warszawę w tym wykazie wymieniono aż 3 razy, ponieważ długość oczekiwania w niektórych sądach na terenie stolicy odbiega od średniej, która jest podana na początku wykazu.
Miasto / Wydział | Ilość dni oczekiwania na wyrok |
---|---|
Warszawa | 1153 |
Wrocław | 958 |
Wydział Frankowy Warszawa | 876 |
Gdańsk | 821 |
Łódź | 780 |
Radom | 754 |
Zamość | 726 |
Opole | 686 |
Warszawa Praga | 662 |
Słupsk | 662 |
Jak pokazuje powyższe zestawienie, w dużych miastach w Polsce często czas trwania postępowań wykracza ponad średnią podaną na początku. Najgorzej sytuacja wygląda w Warszawie, gdzie oczekiwanie wynosi ponad 3 lata, z wyjątkiem Wydziału Frankowego, gdzie toczą się jedynie sprawy frankowe i sądu na Pradze. Nieciekawa sytuacja jest też we Wrocławiu czy Gdańsku. Podyktowane jest to często natłokiem pozwów, które wcześniej mogły być składane jedynie w miejscu siedziby pozwanego banku.
W miastach, które nie zostały wymienione w powyższych zestawieniach, czas oczekiwania wynosi pomiędzy 410 a 662 dni.
Ile trzeba czekać na wyrok w sądzie apelacyjnym?
Po wyroku sądu I instancji banki często składają apelację, która postępowanie wydłuża. O ile średni czas oczekiwania w sądach apelacyjnych to 430 dni, poniższe zestawienie 11 sądów apelacyjnych w Polsce jasno pokazuje, że sytuacja nie jest jednakowa w poszczególnych miastach. Oto ile średnio czeka się na wyrok sądu apelacyjnego, począwszy od najkrótszego oczekiwania, aż po najdłuższe.
Miasto | Ilość dni oczekiwania na wyrok |
---|---|
Lublin | 274 |
Gdańsk | 338 |
Wrocław | 342 |
Szczecin | 365 |
Rzeszów | 396 |
Łódź | 430 |
Białystok | 452 |
Warszawa | 464 |
Kraków | 541 |
Poznań | 555 |
Katowice | 574 |
Jak widać, najkrótszy okres oczekiwania jest w Lublinie i Gdańsku, a najdłuższy w Katowicach. Zestawienie pokazuje też, że w przypadku niektórych miast, w których trzeba długo czekać na rozpatrzenie sprawy w sądach I instancji, wyroki w sądach apelacyjnych zapadają dużo szybciej. Przykładem jest, chociażby Gdańsk czy Wrocław.
Czym spowodowane są różnice w długości oczekiwania na wyrok?
W wielu przypadkach dotyczących dużych miast sądy przeżywają oblężenie sprawami frankowymi, podczas gdy sędziowie rozpatrujący je mają jeszcze inne sprawy, które nie dotyczą frankowiczów. Jak już wspomniano wcześniej, najgorsza sytuacja jest w miastach, w których masowo składano wcześniej pozwy ze względu na obecność siedziby banku.
W tej chwili przepisy się zmieniły i frankowicz może pozwać bank jedynie w miejscu swojego zamieszkania, co często przyspiesza sprawę. Inną przyczyną długiego oczekiwania na wyrok jest wcześniejsze zawieszanie spraw przez sądy w celu oczekiwania na orzeczenia TSUE. W tej chwili po kolejnych orzecznictwach Trybunału, w tym tych korzystnych dla konsumentów, sądy zaczęły przyjmować konkretną linię orzeczniczą na rzecz frankowiczów i sytuacja powinna się poprawiać. Z drugiej strony jednak w obliczu licznego wygrywania przez kredytobiorców spraw, ruszyła lawina pozwów, co spowodowało wydłużenie czasu oczekiwania.
Jeśli jesteś frankowiczem, który czeka na rozstrzygnięcie sprawy przez sąd, pozostaje ci uzbroić się w cierpliwość. Dobrą wiadomością jest to, że długi czas postępowania przekłada się na rekompensatę w postaci ustawowych odsetek za opóźnienie. Odsetki te od żądanych kwot w wysokości 11,25% liczone są obecnie od momentu złożenia do banku reklamacji, którą składa się jeszcze przed złożeniem pozwu. Jeśli proces trwa długo, często przekłada się to na kwotę nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Jakie działania mogą przyspieszyć postępowanie?
Okazuje się, że Ministerstwo Sprawiedliwości już podjęło kroki w celu przyspieszenia postępowań. Mają być wdrażane: digitalizacja akt, uruchomienie elektronicznej skrzynki podawczej, czy szkolenia sędziów. Niezależnie od tego, również ty jako bezpośrednio zainteresowany w sprawie możesz ze swoim prawnikiem podjąć kroki, które mogą pomóc sprawę przyspieszyć, a także zawiesić spłatę rat w czasie trwania procesu. Koniecznie więc złóż wniosek o zabezpieczenie powództwa, który po przychyleniu się sądu, spowoduje wstrzymanie konieczności comiesięcznego płacenia rat i będziesz mógł spokojnie czekać na zakończenie sprawy.
W przypadku znacznych opóźnień możesz też złożyć wniosek o podjęcie przez sąd czynności, a jeśli to nie poskutkuje, pismo do Prezesa Sądu. Ostatnią możliwością jest złożenie skargi na przewlekłość postępowania. Takie rozwiązanie jednak to ostateczność i lepiej go unikać, gdyż konsekwencje, jakie w wyniku złożenia skargi mogą dotknąć sędziego, mogą się także przełożyć na wynik twojej sprawy.
Jak widać, długość oczekiwania w sądach na wyroki w sprawach frankowych zależy od wielu czynników i wygląda inaczej w różnych miastach. Pozostaje mieć nadzieję, że zapowiedziane przez MS działania usprawnią pracę sądów i przyspieszą tok postępowań. Już teraz coraz częściej zdarza się, że wyroki w sprawach, gdzie jasno można potwierdzić status konsumenta danego frankowicza, zapadają szybciej i czasami postępowanie rozstrzygane jest na jednej rozprawie. Trzeba się jednak liczyć z tym, że bank złoży apelację i to wydłuży czas zakończenia sprawy.