Decydując się na proces sądowy z bankiem frankowicze liczą się z tym, że bank szybko się nie podda i będzie walczyć o utrzymanie kontraktu w mocy również przed sądem drugiej instancji, dlatego też potyczka z bankiem może być nieco rozciągnięta w czasie. O zaciętości banków świadczy ponadto fakt, że gdy Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, iż bankom nie należy się wynagrodzenie za korzystanie z udostępnionego kapitału kredytu, kredytodawcy uznali, że będę domagać się od frankowiczów waloryzacji wypłaconego świadczenia. W tym wszystkim banki nadal namawiają kredytobiorców do zawierania ugód, których warunki pozostawiają wiele do życzenia, frankowicze nie mają więc łatwo. W ostatnim czasie pojawiły się jednak sensacyjne informacje, że niektóre banki rezygnują ze swoich roszczeń już po wyroku sądu pierwszej instancji i proponują kredytobiorcom rozliczenie zgodne z wydanym przez sąd orzeczeniem.
Jedne banki walczą o waloryzację, inne składają broń.
Stanowisko Trybunału Sprawiedliwości UE zawsze było prokonsumenckie, dlatego nie było zaskoczenia w tym, że dwa wyroki wydane przez TSUE 15 czerwca br. są korzystne właśnie dla kredytobiorców. W orzeczeniach tych Trybunał wypowiedział się na temat stosowania przez sądy zabezpieczenia w sprawach frankowych, lecz co istotniejsze, uznał, iż banki nie mogą domagać się od frankowiczów wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytu. Wyrok ten jest przełomowy, gdyż banki od dawna straszyły kredytobiorców, że gdy umowa o kredyt frankowy zostanie unieważniona, banki będą występować z roszczeniami o wypłatę wynagrodzenia, a teraz jednoznacznie rozstrzygnięto, że takie żądania ze strony banków nie są zasadne.
Instytucje kredytowe nie dają jednak za wygraną, wkrótce po wydaniu ww. wyroków banki ogłosiły, że będą domagać się od kredytobiorców waloryzacji wypłaconych świadczeń, rzecz jasna wtedy, gdy umowa o kredyt frankowy zostanie unieważniona. Waloryzacja jest więc kolejnym straszakiem ze strony banków, gdyż eksperci od spraw frankowych i prawnicy, jednoznacznie wskazują, że tego typu roszczenia nie są uzasadnione i są sprzeczne z celami dyrektywy 93/13, która ochroną otacza konsumentów. Banki jednak nie dają za wygraną i już nawet pierwsze pozwy dotyczące waloryzacji trafiły do sądów.
Co ciekawe, z jednej strony banki domagają się waloryzacji, co wprowadza nowy element sporu pomiędzy bankami, a kredytobiorcami, równocześnie jednak pojawiają się informacje, że niektóre banki rezygnują z walki w sądzie już po wyroku sądu pierwszej instancji. Po korzystnym dla frankowiczów wyroku, banki proponują rozliczenie umowy kredytowej bez żadnego wynagrodzenia dla banku, czyli bank oddaje kredytobiorcy wszystkie wpłacone przez niego raty, natomiast frankowicz zwraca równowartość otrzymanego kredytu. Niestety, nie wszystkie banki decydują się na wprowadzenie takich praktyk.
Zakończenie sprawy bez apelacji oferują jak na razie tylko dwa banki.
Zakończenie sprawy frankowej już po wyroku sądu pierwszej instancji, a więc bez apelacji ze strony banku, jest marzeniem każdego kredytobiorcy, który na proces już się zdecydował, i choć do tej pory taki scenariusz był trudny do wyobrażenia, teraz jednak widać, że marzenia się spełniają.
Banki z frankowiczami w sądach nie mają praktycznie żadnych szans, dlatego też niektóre banki, te które nie mają w swoim portfelu dużo kredytów frankowych, rezygnują z dalszego procesu sądowego by w ten sposób nie generować dalszych kosztów. Ze złożenia apelacji coraz częściej rezygnują zatem Bank Ochrony Środowiska oraz BNP Paribas, i w takich przypadkach, po wyroku sądu pierwszej instancji banki proponują kredytobiorcom porozumienie, które z jednej strony zobowiązuje obydwie strony do nieskładania apelacji, lecz z drugiej, reguluje kwestię rozliczenia umowy kredytowej zgodnie z wyrokiem wydanym przez sąd. Jest to więc ugoda na warunkach frankowicza, taka jaką każdy bank powinien proponować.
Brak apelacji ze strony banku i szybkie rozliczenie umowy już po wyroku sądu pierwszej instancji może zachęcić kolejnych kredytobiorców do złożenia pozwu przeciwko bankowi, jednak podkreślić należy, że nie każdy frankowicz otrzyma propozycję by w ten sposób zakończyć sprawę, brak apelacji ze strony banków nie jest bowiem jeszcze standardem.
BNP Paribas podkreśla, iż jest otwarty na negocjacje i zawsze dąży do wypracowania porozumienia, które będzie zadowalać obydwie strony konfliktu, jednak czy bank zaoferuje rozliczenie unieważnionej umowy zgodnie z wydanym przez sąd wyrokiem zależy od okoliczności faktycznych sprawy i przeprowadzonej analizy ekonomicznej. Nie jest więc tak, że każdy kredytobiorca, który posiada kredyt frankowy w BNP Paribas lub Banku Ochrony Środowiska, otrzyma automatycznie od banku darmowy kredyt, gdyż nadal jest to decyzja uznaniowa banku, lecz te banki przynajmniej dopuszczają taką możliwość, więc w tym zakresie to na pewno postęp.
Czy podejście banków zmieni się również w innych bankach i zagości na stałe, nie wiadomo, warto jednak zwrócić uwagę, że jest jeszcze jeden czynnik, który może zachęcić instytucje kredytowe do rozliczania umów zgodnie z wydanym wyrokiem, a czynnikiem tym jest upływ terminu przedawnienia roszczeń. Roszczenia frankowiczów przedawniają się po upływie 6 lat, jednak dla banków ten termin jest o połowę krótszy i wynosi tylko 3 lata, i właśnie to może stanowić dla banków największą zachętę do szybkiego i korzystnego dla frankowiczów zamykania toczących się sporów.
Zgodnie bowiem z dyrektywą 93/13, bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się od momentu, gdy kredytobiorca skutecznie zakwestionował zawartą umowę kredytową, czyli np. złożył do banku reklamację, i choć w opinii Sądu Najwyższego początek biegu terminu przedawnienia rozpoczyna się, gdy kredytobiorca zakwestionuje zawartą umowę kredytową i złoży oświadczenie, iż ma świadomość konsekwencji płynących z unieważnienia kontraktu, to jednak banki boją się, że kolejnym wyrokiem Trybunał Sprawiedliwości UE oprze się na literalnym brzmieniu dyrektywy, a wówczas ich roszczenia mogą być już przedawnione. Gdy natomiast roszczenia banków się przedawnią, kredytobiorca nie tylko zyska darmowy kredyt, lecz nie będzie również musiał zwracać bankowi kapitału kredytu.
Bank | Strategia po wyroku sądu I instancji | Zakończenie sprawy bez apelacji |
---|---|---|
Bank Ochrony Środowiska | Propozycja ugody z kredytobiorcami | Tak |
BNP Paribas | Propozycja ugody z kredytobiorcami | Tak |
Nawet po apelacji można szybko wygrać z bankiem.
Fakt, że nie każdy frankowicz otrzyma darmowy kredyt od BNP Paribas lub Banku Ochrony Środowiska już po wyroku sądu pierwszej instancji, nie powinien zniechęcać kredytobiorców do występowania na drogę, gdyż z tymi bankami dobre kancelarie ekspresowo wygrywają i uzyskują prawomocne wyroki.
Kancelaria Adwokacka Pawła Borowskiego prawomocne orzeczenie w sprawie przeciwko BNP Paribas uzyskała w zaledwie 16 miesięcy, jest to więc znakomity wynik! W pierwszej instancji sprawę rozpoznawał Sąd Okręgowy w Świdnicy, który wyrok stwierdzający nieważność kontraktu wydał w dniu 31 marca 2022 r., sygn. akt: XXVIII C 1721/21. Apelację od tego rozstrzygnięcia wniósł bank, zatem sprawa trafiła na wokandę Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, jednak wniesiony środek odwoławczy nie przyniósł zamierzonego skutku, gdyż wyrokiem z dnia 6 grudnia 2022 r., sygn. akt: I ACa 898/22, apelacja została oddalona. Umowa o kredyt frankowy została prawomocnie unieważniona, gdyż bank nie poinformował prawidłowo kredytobiorców o ryzyku związanym z zaciągnięciem kredytu walutowego.
18 miesięcy natomiast wystarczyło Kancelarii Adwokackiej Adwokat Jacek Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni by prawomocnie unieważnić umowę o kredyt frankowy zawartą z Bankiem Ochrony Środowiska. Cała sprawa toczyła się przed warszawskimi sądami, wyrok w pierwszej instancji został bowiem wydany w dniu 22 grudnia 2021 r., sygn. akt: II C 502/20, przez Sąd Okręgowy w Warszawie, a po apelacji banku sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Sąd Apelacyjny orzeczenie wydał 19 czerwca 2023 r., sygn. akt: V ACa 419/22, i jak się można było spodziewać, apelacja została oddalona. W tym przypadku również bank nie wywiązał się ze swoich obowiązków informacyjnych, a ponadto, wykorzystał swoją pozycję wobec kredytobiorcy, doprowadzając do zawarcia niekorzystnej dla niego umowy, zatem kontrakt musiał zostać unieważniony.
Kancelaria | Czas do prawomocnego wyroku | Wynik sprawy | Sąd prowadzący sprawę | Sygnatura sprawy |
---|---|---|---|---|
Kancelaria Adwokacka Pawła Borowskiego | 16 miesięcy | Unieważnienie umowy | Sąd Okręgowy w Świdnicy | XXVIII C 1721/21 |
Kancelaria Adwokacka Jacek Sosnowski | 18 miesięcy | Unieważnienie umowy | Sąd Okręgowy w Warszawie | II C 502/20 |