Rosnąca świadomość swoich praw u osób posiadających kredyt w helweckiej walucie powoduje, że coraz więcej spraw frankowych trafia do sądu. Statystyki pokazują, że w ostatnich kilkunastu miesiącach ponad 90% spraw sądowych o unieważnienie lub odfrankowienie kredytu kończyło się pozytywnym wyrokiem dla kredytobiorcy. Czy to jednak oznacza, że każdy kredyt we franku można unieważnić?
Chcesz unieważnić swój kredyt we franku? Jedynym wyjściem jest pozew
Frankowicze chcący unieważnić swoją umowę kredytową zawartą we frankach szwajcarskich muszą przygotować się na długi i żmudny proces. Mimo iż założona indywidualnie sprawa będzie z pewnością trwała krócej niż postępowanie z tytułu pozwu zbiorowego, w dalszym ciągu należy uzbroić się w cierpliwość. Dlaczego jest to niezbędne?
Ponieważ w przypadku uzyskania wygranej w sądzie I instancji trzeba liczyć się z tym, że instytucja bankowa ma prawo złożyć apelację od tego wyroku. Szacuje się, że banki nawet w 90% odwołują się od niekorzystnych dla siebie orzeczeń do sądu II instancji, co przeciąga w czasie uzyskanie prawomocnego wyroku. Mimo tych niedogodności stawka wygranej jest na tyle wysoka, a prawdopodobieństwo korzystnego dla kredytobiorcy wyroku na tyle duże, że warto podjąć się tego wyzwania.
Co w praktyce oznacza unieważnienie kredytu frankowego?
Prawomocny wyrok unieważniający umowę kredytową oznacza, że należy ją traktować tak, jak gdyby nigdy nie została zawarta. Oczywiście wiąże się to z wzajemnym rozliczeniem się stron pierwotnej umowy, tak aby każda z nich oddała tej drugiej to, co od niej otrzymała. Co to właściwie oznacza? Kredytobiorca, którego umowa frankowa została przez sąd unieważniona, musi zwrócić bankowi całą otrzymaną w ramach umowy kredytowej kwotę.
Osobne roszczenie dotyczy konieczności zwrotu kredytobiorcy przez bank całości wpłaconych przez klienta rat, z uwzględnieniem dodatkowych opłat i prowizji przewidzianych przez umowę i regulamin kredytu. Reasumując: kredytobiorca oddaje bankowi nominalną wartość kredytu, a bank oddaje kredytobiorcy to, co ten mu wpłacił przez okres trwającej umowy kredytowej.
Zdarza się, że w momencie uzyskania prawomocnego wyroku kredytobiorca zdążył już w ramach płaconych rat całkowicie spłacić pierwotnie pożyczoną od banku kwotę, a nawet ma znaczną nadpłatę. W takiej sytuacji nie musi on już spłacać dalszych zobowiązań wobec instytucji finansowej, zaś nieruchomość, na której ciążyła hipoteka staje się jego własnością.
Czy każdy kredyt frankowy można unieważnić?
Jak zostało wspomniane na początku artykułu, ponad 90% spraw frankowych kończy się wyrokiem korzystnym dla klienta banku. Większość z tych orzeczeń dotyczy unieważnienia umowy kredytowej. W dalszym ciągu w przypadku niektórych spraw sąd orzeka na korzyść banku. Powodów jest wiele, jednym z nich może być wynajęcie niedoświadczonego pełnomocnika, który w starciu z prawnikami reprezentującymi bank nie był w stanie przekonująco uargumentować racji swojego klienta.
Powodem, dla którego sąd może uznać, że nie ma przesłanek do unieważnienia umowy kredytowej jest niedostateczna ilość klauzul niedozwolonych w jej treści lub to, że dotyczą one mało istotnych zapisów. Warto być przygotowanym na taką sytuację i w pozwie zawrzeć, prócz roszczenia głównego, również roszczenia ewentualne, które dają sądowi większe możliwości w orzekaniu. Ma to ogromne znaczenie z perspektywy powoda, ponieważ będzie miał on tylko jedną szansę na złożenie pozwu dotyczącego konkretnej umowy kredytowej.
Dlatego tak ważne jest, by dać sądowi kilka możliwości orzeczenia na korzyść kredytobiorcy – nawet, jeśli roszczenie główne nie zostanie rozpatrzone pozytywnie i umowa kredytowa nie zostanie unieważniona, to jest duża szansa, że sąd przychyli się do roszczenia ewentualnego, które również jest dla kredytobiorcy dobrym rozwiązaniem.
Umowa kredytowa a klauzule abuzywne – jak sprawdzić?
Istnieją 3 sprawdzone sposoby na zorientowanie się, czy w umowie kredytowej zawarte zostały klauzule niedozwolone:
- wysłanie umowy kredytowej do analizy zaufanej kancelarii prawnej
- sprawdzenie klauzul niedozwolonych przy pomocy narzędzia udostępnionego na stronie Rzecznika Finansowego: https://rf.gov.pl/mapa-klauzul/
- skorzystanie z aplikacji analizującej umowy frankowe https://skanerchf.pl/
Pierwsza opcja daje kredytobiorcy zdecydowanie największe pojęcie o istnieniu w umowie kredytowej niedozwolonych zapisów i pomaga określić, jaka ścieżka prawna będzie najrozsądniejsza w indywidualnym przypadku.
Unieważnienie umowy kredytowej – od czego zależy?
Podczas rozpatrywania sprawy o unieważnienie kredytu we frankach sąd bierze pod uwagę wiele różnych kryteriów. Szczegółowej analizie podlega oczywiście umowa kredytowa – zwłaszcza pod kątem klauzul niedozwolonych, które są niekorzystne dla kredytobiorcy i dają bankowi do ręki dodatkowe narzędzia do kształtowana warunków spłaty zobowiązania.
Warto jednak zaznaczyć, że sąd analizuje nie tylko kwestie formalne związane z podpisaną umową, ale również sytuację osobistą powoda, w tym jego wykształcenie i wykonywany zawód, które mogą mieć wpływ na posiadaną przez niego wiedzę ekonomiczną. W sytuacji, gdy kredytobiorca ma wykształcenie ekonomiczne lub pracował w instytucjach finansowych, w teorii powinien lepiej orientować się w ryzyku, jakie towarzyszyło wzięciu kredytu w obcej walucie niż osoba, która takiej wiedzy nie posiada.
Analizie może zostać poddana również sytuacja finansowa kredytobiorcy oraz cel zaciągniętego zobowiązania. Istotną informacją dla sądu może być więc to, czy klient banku wziął kredyt na nieruchomość, w której zamieszkuje, czy na lokal pod inwestycję (np. pod wynajem).
Co będzie korzystniejsze: unieważnienie czy odfrankowienie kredytu?
Na ogół najkorzystniejszą opcją jest unieważnienie umowy kredytowej. Co bardzo istotne, mogą się o nie ubiegać nawet ci kredytobiorcy, którzy zdążyli spłacić swoje zobowiązanie. Sądy w wielu aspektach są bardziej przychylne konsumentowi (klientowi banku) niż instytucji finansowej. Przejawia się to chociażby w okresach przedawnienia, które są zupełnie różne dla obu stron sporu. Ewentualne roszczenia kredytobiorcy przedawniają się aż 7 lat później niż roszczenia banku.
Ogromny wpływ na sprawny przebieg procesu sądowego ma dobry prawnik lub radca prawny, mający już doświadczenie w podobnych sprawach. Odpowiedni pełnomocnik może nie tylko znacząco zwiększyć szanse kredytobiorcy na korzystny werdykt, ale również sprawić, że cała procedura będzie trwała po prostu krócej. Obecnie najlepsze polskie kancelarie frankowe mogą się poszczycić nawet 200 wygranymi sprawami, w których uzyskały korzystne wyroki dla frankowiczów.
Zarówno unieważnienie jak i odfrankowienie kredytu są dużo korzystniejszą opcją niż ugoda z bankiem wg rekomendacji KNF. Przed podjęciem jakichkolwiek kroków prawnych warto skontaktować się jednak z wyspecjalizowaną kancelarią frankową, która pomoże przeanalizować dokumenty kredytowe i oszacować szanse na wygraną.