Wbrew temu, co twierdzą bankowcy w rozmowach z mediami, frankowicze nie są zachwyceni propozycjami ugód, które są im oferowane przez kredytodawców. Nie śpieszą się też, by konwertować swoje kredyty na złotówki, a zjawisko jest na tyle silne, że sektor wywiera naciski na rządzących, by ci wprowadzili systemowe rozwiązanie i „pomogli” krnąbrnym konsumentom w podjęciu decyzji. Niewielka chęć współpracy ze strony frankowiczów jest wyraźnie widoczna w sondażu przeprowadzonym przez UCE Research. Maleje chęć klientów na ugody, za to rośnie determinacja banków, by zamieniać kredyty frankowe na złotowe.
Tylko 23 proc. frankowiczów jest zainteresowanych rozmowami z bankiem o ugodzie, wynika z sondażu UCE Research
Dla kredytobiorców najbardziej interesującą propozycją ugody okazuje się przewalutowanie zobowiązania po ustalonym kursie
Wzrosła częstotliwość, z jaką banki kontaktują się ze swoimi klientami w sprawie ugód – 21,1 proc. pytanych frankowiczów przyznało, że w ciągu ostatnich 6 miesięcy bank skontaktował się z nimi w tej sprawie
Kredytobiorcy, mimo zorganizowanej z rozmachem kampanii promującej ugody, wolą iść do sądu i unieważnić swoją umowę, pozbywając się tym samym wadliwego zobowiązania.
Sprzeczne interesy banków i frankowiczów znajdują odzwierciedlenie w sondażach
Banki to instytucje, które nie lubią rozstawać się z raz zarobionymi pieniędzmi. Gdy więc w Polsce zmieniła się linia orzecznicza co do sposobu rozsądzania spraw o kredyty frankowe, a banki zaczęły na masową skalę przegrywać spory, powstała potrzeba polubownego porozumienia się z klientami. Szef KNF już w grudniu 2020 roku wydał rekomendacje dla banków, polecając im proponowanie kredytobiorcom ugód.
Banki wdrożyły zalecenia ze znacznym opóźnieniem i początkowo bardzo luźno podchodziły do założeń przyjętych przez KNF, dostosowując je do własnych potrzeb. Sektor jednak został zaskoczony małym zainteresowaniem kredytobiorców ugodami, zatem musiał zaktualizować ich warunki, tak aby oferta spotkała się z lepszym przyjęciem.
Rzecz w tym, że gdy banki zorientowały się, że polscy frankowicze nie chcą już ugód, sytuacja gospodarczo-ekonomiczna zaczęła ulegać zmianie. Wzrosły stopy procentowe, a wraz z nimi WIBOR, którym oprocentowane są kredyty złotowe.
Nagle okazało się, że proponowana w ramach ugody konwersja kredytu na PLN jest nie tylko nieopłacalna, ale i ryzykowna. Kto wie, ile będzie wynosił WIBOR za kilka czy kilkanaście miesięcy, skoro inflacja wciąż utrzymuje się na prawie dwudziestoprocentowym poziomie?
Tendencje w wyborach frankowiczów widać bardzo dobrze po sondażu przeprowadzonym w IV kwartale 2022 roku i I kwartale 2023 roku przez UCE Research. Badanie jest przeprowadzane już trzeci rok z rzędu i tym razem wzięło w nim udział ok. 740 respondentów. Rezultaty są dość ciekawe.
W najnowszej odsłonie sondażu znacząco wzrosła grupa osób, które przyznają, że bank w ciągu 6 miesięcy poprzedzających pytanie kontaktował się z nimi w sprawie ugody – to 21,1 proc. respondentów, podczas gdy rok wcześniej było to 13,8 proc. Spadła też liczba osób deklarujących chęć podjęcia rozmów z bankiem na temat ugody. Obecnie jest to 22,7 proc. pytanych, rok wcześniej było to 25,4 proc.
Wśród kredytobiorców gotowych do podjęcia rozmów z bankiem na temat zawarcia porozumienia najbardziej preferowanym rozwiązaniem jest przewalutowanie kredytu po ustalonym kursie – tę opcję wskazało 34,1 proc. ankietowanych. Na drugim miejscu znajduje się unieważnienie umowy ze wzajemnym rozliczeniem – opcję tę wybrało 29,4 proc. pytanych. Trzecią pozycję zajmuje przewalutowanie po obecnym średnim kursie NBP (18,8 proc.).
Ta odpowiedź najlepiej obrazuje to, że nie wszyscy frankowicze mają pełną świadomość następstw konwersji kredytu na złote. Przewalutowanie kredytu po bieżącym, rekordowo wysokim kursie to opcja wybitnie niekorzystna dla konsumentów, a mimo to niemal co piąty ankietowany wśród zainteresowanych ugodą byłby skłonny rozważyć taką propozycję!
Kredytobiorcy, do których bank odezwie się z propozycją ugody, nie powinni podejmować decyzji o konwersji kredytu spontanicznie, tylko naprawdę dobrze ją przeanalizować, najlepiej z pomocą dobrego prawnika wyspecjalizowanego w sprawach frankowych. Niestety, ugody oferowane przez banki rzadko kiedy są korzystne, w praktyce nawet te zaktualizowane i dostosowane do bieżących warunków ekonomicznych niosą za sobą liczne zagrożenia. Większość frankowiczów obecnie nie chce ugód, ponieważ:
- umowę frankową coraz sprawniej można unieważnić w sądzie – obecna linia orzecznicza jest tak korzystna dla frankowiczów, że wygrywają oni aż 97 proc. spraw przeciwko bankom
- unieważnienie umowy daje kredytobiorcy kilkukrotnie większe korzyści niż ugoda z bankiem
- podpisując ugodę, kredytobiorca wyraża zgodę na utrzymanie jego umowy w mocy, utrudniając sobie tym samym (lub nawet uniemożliwiając) ewentualne zakwestionowanie kredytu w sądzie
- po konwersji kredyt obsługiwany jest w złotówkach, w oparciu o stawkę WIBOR, która jest wielokrotnie wyższa niż frankowy wskaźnik SARON. Z tego powodu kredytobiorca będzie płacił wyższe odsetki, co przełoży się na całkowitą kwotę kredytu
- proponowana przez niektóre banki czasowo stała stopa oprocentowania nie eliminuje ryzyka wysokich kosztów kredytu. Wręcz przeciwnie, utrzymuje je na stałym, ale bardzo wysokim poziomie. Decydując się na stałe oprocentowanie po konwersji, kredytobiorca naraża się na scenariusz, w którym jego raty nie zmaleją po obniżeniu stóp procentowych.
Unieważnienie kredytu frankowego jeszcze nigdy nie było tak proste jak teraz. Zapada coraz więcej prawomocnych wyroków unieważniających umowy w 2-3 lata od zainicjowania sporu. Sądy apelacyjne podtrzymują ustalenia sądów okręgowych i masowo odrzucają apelacje pozwanych banków, czego efektem jest eliminowanie spornych umów z obrotu prawnego. Dobre kancelarie frankowe mają już w swoim portfolio setki takich wyroków. Przykłady, pochodzące z kancelarii adwokata Pawła Borowskiego, prezentujemy poniżej.
Ekspresowe unieważnienie kredytu w CHF – PKO BP
Sprawę frankową można prawomocnie zamknąć w 24 miesiące, czego dobitnym dowodem jest wyrok, który zapadł w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku dnia 16 stycznia 2023 roku. Sąd II Instancji podtrzymał ustalenia Sądu Okręgowego w Toruniu i uznał umowę kredytową zawartą przez powodów z PKO BP za nieważną. PKO BP został obciążony kosztami postępowania sądowego za obie instancje, musi też dokonać zwrotu na rzecz powodów kwoty ponad 221 tys. zł. Pozwany bank podniósł zarzut zatrzymania, jednak nieskutecznie – sąd odrzucił jego wniosek. Sprawa toczyła się w gdańskim sądzie apelacyjnym pod sygnaturą I ACa 877/22. Wyrok w niej jest już prawomocny.Pełnomocnikiem powodów był adwokat Paweł Borowski.
Prawomocnie unieważniona umowa frankowa – Millennium Bank
Jeszcze szybciej, bo już w 22 miesiące, udało się unieważnić kredyt frankowy zawarty przez powodów w Millennium Banku. Sąd Apelacyjny w Łodzi dnia 26 stycznia 2023 roku wydał prawomocne już orzeczenie w sprawie toczącej się pod sygnaturą I ACa 576/22. Umowa została wpierw unieważniona 10 lutego 2022 roku w łódzkim Sądzie Okręgowym, ale Millennium Bank odwołał się do tego wyroku. W apelacji argumenty banku zostały odrzucone, a jej skutkiem podmiot powiększył tylko swoje wydatki na proces – musi bowiem pokryć koszty zastępstwa procesowego za obie instancje. Bank musi ponadto oddać powodom kwotę ponad 295 tys. zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Pełnomocnikiem powodów był adwokat Paweł Borowski.
Nie przegap żadnej ważnej informacji. Obserwuj nasze konto na Twitter oraz Facebook, a także Subskrybuj nasz kanał na Youtube. Jeśli uważasz, że materiał jest przydatny udostępnij go dalej.